Czuję się zdegradowana bo pracuje tylko jako sekretarka w szkole.

Skończyłam studia z 5 na dyplomie. Kierunek biologia. I co? Skończyłam jako sekretarka w szkole, gdzie nauczyciele traktują mnie za kogoś gorszego. Nie lubię tej pracy. Nie przynosi mi satysfakcji. Chciałabym pracować w laboratorium, ale moje studia to za mało. Poza tym, w mojej okolicy nie potrzebują takich jak ja. Rynek pracy dość specyficzny. Jestem tak zrezygnowana, że nie mam siły szukać czegoś innewgo.

pracuj, pracuj, rozglądaj się za inną pracą, zbieraj kase na podyplomówkę z analityki medycznej i będzie ok. Albo podyplomowe pedagogiczne i też bedziesz nauczycielką? ;)

jakim cudem tam pracujesz po biologii?? bo ja mam licencjat z administracji i marzę o tej pracy, niestety "konkurencja" nie śpi....

Nie chcę być niemiła, ale samo studia, choćby nawet z piątką na dyplomie, to za mało. Trzeba jescze mieć doświadczenie. Stopniowo i to zdobedziesz. Na pęczki jest teraz ludzi którzy są świeżo po studiach i nic nie umieją, za to mają full pretensji do świata, że przecież mieli 5 na dyplomie. Pracuj dalej, i rozgladaj się za czymś innym.

a jak się tam dostałaś?? i wogóle gdzie są takie oferty?? ja bym bardzo chciała taką pracę tylko niewiem gdzie szukac

Laura nie bądź taka do przodu. Tak jestem mgr z dyplomem bez doświadczenia. Do cholery o niczym nie marzę jak o pracy. Myślisz, że jest mi łatwo? Właśnie cholernie trudno bo nie mam tego cholernego doświadczenia, a powiedz mi jak go zdobyć skoro wszędzie chcą praktycznie osoby z doświadczeniem???

!! Ja to bardzo bym chciała pracować w szkole w sekretariacie! Nauczycielami się nie przejmuj! Przecież nie masz chyba z Nimi styczności aż tak często. Oni chyba w pokoju nauczycielskim siedzą. A jaka to szkoła? Gimnazjum, podstawowa,średnia?? Ja skończyłam studia 5letnie-administrację i bardzo bym chciała pracować w sekretariacie:)

poszukaj ofert na swiecie, albo dorob cos. Wg najnowszych amerykanskich rankingow kariery biolog jest na 4tym miejscu najbardziej poszukiwanych i najlpiej platnych zawodow na swiecie.Fakt,ze alezy jak specjalizacja, jaka uczelnia. Ale nie marnuj tego! Uwazam,ze ta praca nie ma sensu, marnujesz to, czego sie nauczylas! Juz lepiej wez na jakis czas wolontariat, albo prace gdzies w Afryce PD, Australii, tam bardzo szukaja biologow, poszukaj w necie. Masz jedno zycie i nie przegap go.

Wcześniej miałam staż w księgowości w szkole obok. Sekretarka odchodziła na emeryturę i ja wskoczyłam na jej miejsce bo juz wiedzieli czym pachnę. Szkoda mi moich studiów, tyle się na nich omęczyłam a teraz jestem traktowana jak śmieć. Dosłownie. Nauczyciele traktują mnie z góry.Poza tym studia biologiczne wcale do łatwych nie należą. Trzeba umieć myśłeć logicznie, sama pamięciówka nie wystarczy. Mysle aby zrobić sobie podyplomówkę i wtedy uderzać. Ja naprawdę do tej pracy się nie nadaję. To nie jest to, męczę się w niej. Pracuje w gimnazjum gdzie uczy ponad 40 nauczycieli. Mają sie za Bóg wie kogo, resztę zawodów mają za nic. Pracuję już ponad rok i wiem czym to towarzystwo pachnie. W poprzedniej szkole to całe towarzystwo było inne. Mam porównianie. Tutaj jest strasznie rozbestwione.

szukaj czegos w swoim zawodzie albo zrob ta podyplomowke, nie warto marnowac zycia i zdrowia na prace w której człowiek sie męczy, powodzenia