luska, ike, komis ?

hmmmm retro a jaśniej??

A jak ja wam powiem, że mnie takie "ciacho" kilkakrotnie ciągnęło w wiadome rejony, a ja się opierałam tylko dlatego, żeby nie stracił o mnie dobrego zdania, to co na mój temat pomyślicie? :O

(ciacho - kawaler)

zaraz go wam pokaże bo ma swoją stronę internetową

hehehe Luśka nie przejmuj sie tez tak miałam a w duchu przeklinałam soe od moherowych beretów :D:O

zobaczymy dziadziusia z bródką który pewnie zna milion ciekawych opowieści......

Luśka T. (ciacho - kawaler) Lusia,ja Cię kocham:D

hehhe, nie bądź świnia, Ike:) i zeby nie było: pana podziwiałam tylko z daleka http://seryowcze.republika.pl/ranczofrontiera.htm oczywiście, z partnerką i córeczką :)

nie będę :D hmmm szczerze? pan nie jest w moim typie- ani ze względu na cechy fizyczne ani też ze względu na podejście do życia- dla mnie tacy ludzie są hmmm nie wiem jak to nazwać ..nawiedzeni?? absolutnie nic do nich nie mam, ale jakoś tak zraziłam się do ludzi "innych" wolałabym jednak dziadka z bródką :)

Cześć, Retro. Chyba nieco stęskniłem się za Tobą...

ale jakoś tak zraziłam się do ludzi "innych" czemu?

Cześć, Ike. :) Co tam w naszych "struonach" słychać?

Cześć, Luśka. Co tam u Ciebie?

Chyba nieco stęskniłem się za Tobą... chyba czy na pewno?

Cześć, Samiczko. Ja zgłaszam się do Ciebie ponownie kwestiach uczuciowo-uprawowych. Jesteś skłonna podjąć temat?

całus a tobie się pan podoba?

Aha, Retro. Zabrzmiało obiecująco. I nieco prowokacyjnie. Zamierzasz mnie dzisiaj pokokietować?

całuss nie wiem mój były mąż znał wielu takich "innych" źle to wspominam bardzo

no i wyszlo zydlo z worka ze sami sie zakochala:)

(Mnie się panowie nie podobają wcale. I dobrze mi jest z tym.)

Znowu chcesz bym Ci udowodniła ze faceci to pasożyty? Z Tobą Psełdo zawsze :)

He, he, dobre. :)

NIE ZAKOCHAŁAM SIE,co z Wami ludzie? to że z kimś jestem nie znaczy że bede z Nim za pół roku:P:O

Zamierzasz mnie dzisiaj pokokietować? nie, psełdo raz że nie mam na to czasu, bo własnie sie musze oddalić dwa, że mam znów przesyt klimatów damsko- męskich może następnym razem.

(Proszę bardzo, Samiczko. Udowadniaj, ile tylko dusza zapragnie. :) Zgadzam się z Tobą całkowicie, że faceci, to pasożyty. Babską sztuką jest zamienić pasożyta w pasożyta użytecznego. :)

retro to może mnie pokokietujesz:P ja jestem kobietą :P

Sami oki spiko no ale mialas rozterki jak sie po tamtym spotkaniu nie odzywal:) ale super ze juz jestm ok oby tylko ta byla sie od niego odczepila! powodzenia

a mnie gżybek zignorował:(

Rozumiem, Retro - i jedno, i drugie. Że musisz się oddalić, i że odczuwasz przesyt wiadomą tematyką. Czy masz w związku tym zamiar zmienić zainteresowania? Właśnie nawiązałem kontakt z pewną interesującą "panią". Mogę Cię zaprotegować...

babską sztuką jest wytresować pasozyta,zrobić taka cyrkowa pchłe z faceta:)trudne ale wykonalne