Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawskantynazistowskababa

Wcześniejsze życie erotyczne waszych partnerów/partnerek

Polecane posty

Gość ciepłe kluski i zimny makaron
ja nic nie wiem on wie cosik sam zapytał, odpowiedzi udzieliłam niechętnie,więc już nie pyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskantynazistowskababa
Muller... Nie przeraża Cię to, że skoro możliwe, iż miał wcześniej przygody seksualne, o zrobi to jeszcze raz? Ale będąc z Tobą w związku, kurczę prześladują mnie myśli "Skoro kiedyś coś mógł zrobić "niegrzecznego" to czemu nie miałby zrobić tego będąc ze mną... ;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muller
Wiesz co... ja to generalnie mam z nim problem. On ma taka nature(co mi tłumaczył w ten sposob, ze to jego naturaa charakter człowieka kształtuje się do 21 roku zycia a on ma 23 wiec sprawa przegrana), ze po prostu lubi sie kobietami otaczac. Ma mnostwo kolezanek i ja je niby znam, ale szczerze mi sie nie podoba pomysl zeby on mial kolezanki. W ogole! No cholera jasna co mnie obchodzi czy oni pieka razem ciasto czy sie modla niewazne.... boli mnie to i przeszkadza mi. Poza tym jest(moim zdaniem) zabojczo przystojny i ma swietne poczucie humoru. I oczywiscie moja teoria i mojej przyjacioki, ze te kolezaneczki na niego leca. Trzecia(najgorsza) sprawa jest taka, ze nie moge wyzbyc sie kompleksu jego byłej. Boli mnie to ze on poznał ja jak miał 16 lat i byli razem 4 lata i nawet razem zamieszkali. Ona była rozumiesz, ta pierwsza. I nie wiem, moze i ja jestem wazniejsza, nie wiem, ale ona była pierwsza.... i zawsze mi smutno jak ogladam jakis film i słysze zdania ze ''kocha sie tylko raz'' albo cos takiego i zawsze sie zastanawiam czy on sobie o niej nie mysli wtedy... to mnie zjada od srodka. No i ja ogolnie mam problemy z zazdroscia... moj tata zdradzal moja mame rok zanim ja zostawil po 20 latach malzenstwa... ale nie moge byc maksymalnie apodyktyczna i zaborcza no bez przesady... ech... nawet nie wiem czy odpowiedziałam na pytanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muller
i dodam jeszcze ze on jest moim pierwsyzm zwiazkiem w ogole. Ja nawet w liceum nie potrafilam sobie znalezc faceta na dluzej niz 2 tyg bo mnie nudzili szybko. Zakochana jestem na zaboj. W zyciu bym nie przypuszczala ze az tak mozna kochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskantynazistowskababa
Muller... Nawet nie wiesz jak Cię rozumiem. Mój też mówi: "uwielbiam otaczać się kobietami, lubię towarzystwo kobiet" I mnie też bardzo się to nie podoba. Pociesza mnie fakt, że wiele razy udowodnił mi, że jestem najważniejsza. Ale nie wiem do końca co było wcześniej... i nie wiem do czego może być zdolny, taka trochę niewiadoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskantynazistowskababa
Ale co zrobimy. Przecież nie możemy zabronić mieć im koleżanek... Jedynie swoją zaborczością, zazdrością możemy popychać ich w kierunku innych... A z drugiej strony jak nie być zaborczą, wypytywać, troszkę kontrolować jak wiemy, że ciągle się obok nich jakaś kręci. Ludzie mówią "zaufanie", ale prawda taka, nikomu w 100% nie można ufać... (chyba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam ci ja pieczeń
ja bylam z kolesiem jak mialam 16 lat przez trzy lata i to byl moj pierwszy powazny zwiazek i ostatni i jakos mnie do tamego zioma nie ciagnie i ciesze sie jak nie wiem ze juz z nim nie jestem. jesli jest z Toba to nie chce wrocic. nie jestescie malzenstwem. jakby chcial to by do niej wrocil. poza tym tamten zwiazek mnie nauczyl ze wypytywanie sie i kontrola to NAJLEPSZA droga do tego zeby facet zaczal sie spotykac z inna za naszymi plecami "nie powiedzialem ci ze sie spotykam z koelznka bo zrobilabys piekło znowu" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muller
doklądnie bo zauwaz ze to jest takie błędne koło. Zrobisz mu przypuśćmy awanutre, o te kolezanki. Pokłócicie sie, on sie zdenerwuje i wyjdzie z domu. I gdzie pojdzie? Na piwo z ta kolezanka moze! I to jej bedzie mowil jaka to jego dziwczyna okropna. A ona go bedzie pocieszac. Ona ta dobra, ja ta zła. Nieszczescie murowane. Chociaz wiem ze ja tykam w srodku i niedlugo i tak wybuchne. Gadałam ostatnio ze swoja przyjaciolka pol nocy o tym. I doszłam do wniosku ze nie moge budowac całego zwiazku na strachu ze moge go stracic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskantynazistowskababa
mialam ci ja pieczen.... to mam to samo. Wiem, że czasem nie mówi mi całej prawdy. Trudno go winić, kiedyś robiłam awantury o absurdalne rzeczy. Sama doprowadziłam do tego, że najzwyczajniej boi się mi coś powiedzieć. Z drugiej strony, chcę wiedzieć wszystko ;/ Okropna jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nic o niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskantynazistowskababa
Dziwne to to. Jestem taka ciekawska i wścibska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam ci ja pieczeń
nio widzicie. z obecnym mam zaufanie bardzo duze. przynajmniej z mojej strony. mam tyle szczescia ze jest zajety praca i nie ma czasu na inne. mysle, ze do mnie tez ma zaufanie, nie daje mu powodu do zazdrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam ci ja pieczeń
no a co do poprzedniego gościa. znalazlam numer jednej z pind w jego komorce z ktora sie spotykal. to byla moja "koelznka" - tzn osoba ktora znalam. i napisalam do niej czy wie ze min. ona rozbila mi 3 letni zwiazek. a ona ze hohoh trzymasz go na alncuchu nie pzowalasz mu sie z innymi spotykać to jasne ze spotyka sie za twoimi plecami. masakra - jasne, jak piszecie wyzej - WIADOMO komu się wyżalal. juz wiecej nie bede kontrolowac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam ci ja pieczeń
zamiast ze mna spotykal sie z innymi i jeszcze do jednej z nich czuł cukier bo sie dowiedzialam z pewnego zrodla. jak ja sie podle czułam ze wszystkie tylko nie ja : <

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskantynazistowskababa
Muller, tak to złe. Jednak musimy czuć w związku stały grunt pod nogami. A nie zastanawiać się... czy coś, gdzieś, z kimś. Powinniśmy mieć przy nich poczucie bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrrrrrrrrr...
Ja mojego nie wypytywalam..po co mi to wiedziec.Jest ze mna i interesuje mnie tylko terazniejszosc i przyszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskantynazistowskababa
mialam ci ja pieczen, współczuję. Niemiłe doświadczenie. Dobrze, że teraz Ci się układa. Tak jak mówią: "po burzy zawsze słońce" Życzę, żeby wam słońce nie zachodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam ci ja pieczeń
czulam tak na poczatku. pozniej mi przeszło. jestesmy 1,5 roku razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam ci ja pieczeń
dziekuje ciekawska, u Was tez na pewno jest i bedzie bdbd : D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskantynazistowskababa
grrrrrr to nie masz nic z ciekawskiej baby :D Zaleta jakby nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karuzel
a moja nie ma przeszlosci seksualnej bo byla dziewica i co?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskantynazistowskababa
mialam ci ja pieczen - mi też przechodzi... ale dziwne ( boję się, że jak już całkowicie mi przejdzie, to zostanę zaskoczona jakimś ciosem) karuzel, i nic :D przynajmniej o tym wiesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karuzel
i pewnie innej przyszlosci niz ze mna nie bedzie miec,nadal sie kochamy hcoc 17 lat juz po slubie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam ci ja pieczeń
ciekawskantynazistowskababa to się czuje czy mozna zostać zaskoczoną czy nie... ja wole o tym nie myslec. : ) wazne jest to, co teraz. Mojemu nie miałabym w sumie za złe zadnych wyczynów, bo to pies na baby a i tak z tego co mowi powstrzymał się do wieku 22 lat mimo, że przystojny i bawidamek : ) w koncu nie znaliśmy się wtedy, gdy wyhaczał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam ci ja pieczeń
tzn jak miał 22 lata i wpadł w sidła takiej napalonej_20_dziewica to co mial zrobic : DDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskantynazistowskababa
:D Fakt Zazdroszczę :) I masz rację, ważne co teraz. Po co siebie samą zadręczać. A będzie co ma być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muller
w ogole mi sie chyba przy nim samoocena zanizyła nie wiem... czasem mi sie wydaje ze to jest tokstyczny zwiazek bo ja jestem poddenerwowana, za bardzo go kocham, i boje sie ze mozemy sie w przyszłosci nie dogadywac w waznych sprawach typu rodzina... boje sie ze zaczne sie dla niego poswiecac i rezygnowac z czegos.... nie chce zeby wyszło ze on jest jakims tyranem czy cos... nie:D po rpostu jak go poznałam zakochałam sie na zaboj znalazłam swoj ideał w 100% !!!! wszystko co mowil było takie jakbym sobie wyobrazala wszystko co robil. rok nam zajeło zeby do siebie dotrzec i ja wiem ze ja bardzo cierpiałam przez ten rok. Moze dlatego mi sie wydaje ze pana Boga za nogi chywciłam, albo ze on nie jest mna tak zafascynowany jak nim, przez to ze musialam czekac rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskantynazistowskababa
Muller. Też się tak często zadręczam. I właśnie ta myśl: " On nie Kocha mnie, tak jak ja jego" Albo "Z nikim mi nigdy nie będzie dobrze jak z nim" Jednak uważam, że troszkę o wcześniejszym życiu seksualnym partnera mogłoby się wiedzieć. Człowiek miałby zarys czego mógłby się spodziewać. Jeżeli na przykład zdradził swoją wcześniejszą partnerkę, to może zdradzić i teraz. Kręcił kiedyś z dwoma na raz... może to robić i teraz :0 I znów zaczynam :D A miałam się myślami nie zadręczać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskantynazistowskababa
Mówię dobranoc. Dziękuję za odzew. I mam nadzieję, do pogadania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muller
''"Z nikim mi nigdy nie będzie dobrze jak z nim"'' nie ucz ojca dzieci robic!:D caly rok przezyłam z ta mysla. Codziennie. Co godzine. Ze ja juz przegrałam, ze jak z nim nie bede to juz bede musiala sie tylko czyms zadowolic a nie zakochac. No i chyba dalej tak mysle. Wiesz, nie zdradził nigdy swojej dziewczyny, ale te liczne kolezanki filrty, to wg mnie nie jest w porzadku. Ja np. mam same przyjaciolki i mam jednego przyjaciela bardzo bliskiego, on jest gejem, wiec moj A. nie jest o niego zazdrosny aczkolwiek nie lubi go. Przyjaznie sie tez z jego dobrym kolega, wiec ze tak powiem ma mnie na oku w kwestiach moich relacji z mezczyznami innymi. Poza tym ja juz bardziej wyobrazam sobie siebie konstruujaca statki kosmiczne niz zdradzajaca. Jak wpomnialam, mam traume z okresow(niestety) dojrzewania, kiedy wyszły zdrady taty. To był jak noz w plecy. Jakby nie zdradzil/al tylko mamy ale i mnie. I moj tata zawsze biegał za moja mama, całował ja po rekach, kupowal kweiaty bez okazji, zwracal sie do niej zawsze w zdrobnieniach i czule, itp, za reke nawet chodzili po 20 latach malzenstwa. ZERO ZNAKOW! szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×