Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magically

OJCIEC ALKOHOLIK I PRZYJACIÓŁKA. PROSZĘ WEJDŹCIE!!!!!!!

Polecane posty

Mój ojciec to alkoholik. Nie zamierzam się tu użalać tylko mam pytanie. Z moją najlepsza przyjaciółką nigdy o tym wprost nie rozmawiałam, bo jak to mają DDA ciężko jest mi mówic o moich uczuciach. Sądzę, ze ona wie jaki jest mój ojciec kiedyś nawet mi o tym wspomniała, ale nie ciągąnęłam tego tematu. Jednak chciałabym jej uswiadomić wprost jak mam. Nie dam rady jej o tym powiedzieć w oczy, jeśli sama nie zacznie tego tematu. Myślałam, żeby na gg wysłać jej link ze stroną, na której wypisane są cechy DDA i napisać jej: Oto kim jestem. Myslicie, że to dobry pomysł? Że w ogóle powinnam to robić? Albo, że Ona mnie nie skreśli jeśli tak zrobię??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym powiedziała wprost
albo wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki ale wydaje mi się, że to głupi pomysł, myślę, że powinnaś spróbować z nią pogadać, doskonale wiem jak to jest ciężko, ale wydaje mi się też, że nie ma lepszej terapii niż rozmowa z kimś o tym szczerze. sama miałam takie problemy, w czasach gimnazjum, w liceum juz się trochę zmieniło było kilka osób którym po jakimś czasie powiedziałam co i jak.... dziś jestem na studiach i pierwsze co powiedziałam moim nowym koleżanką to to, że nie mieszkam z rodzicami bo mój ojciec pije. Tak jest łatwiej. Musisz się tylko ten jeden jedyny raz odważyć, a potem będzie już tylko lepiej. Aha i moje motto to: Kto mnie dobrze zna i wie jaka jestem nie zmieni o mnie zdania gdy dowie się prawdy, jeśli zmieni to znaczy, że nie jest nawet wart mojej znajomości. Nikt nie może oceniać mnie patrząc na mojego ojca. Może kiedyś Ci pomoże. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziekuje
Tez jestem córka alkoholika....kiedys powieedziałam mojej kolezance o tym jak mi jest ciezko.....ona mi wspierała ,doradzała ale tak naprawde ona nie rozumie jak to jest,nikt Cie nie zrozumie jesli sam tego nie przejdzie;) Ale wiadomo fajnie z kims o tym pogadac.............ja zawsze gnebiłam to w sobie,ostatnio sie odwazyłam. Moja przedmówczyni sliczne motto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Wam bardzo za odpowiedź :). Oj tak bardzo ciężko o tym mówić. Zawsze jak jakoś chcę to mam gulę w gardle. Chcę jej o tym powiedzieć w odpowiednim momencie, jak rozmowa zejdzie na te tory, ale rzadko się tak dzieje. Myślę, że Ona pewnie już wie, ale chcę mieć pewność i chcę jej pare spraw wytłumaczyć. Bardzo Wam dziękuję ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×