wlasnie policja zabrala mojego faceta....

wlasnie wyszla ode mnie z mieszkania policja zabrali mojego chlopaka...jestem zalamana jakies 2 miesiace temu zadzwonilam na policje bo mnie uderzyl ale wiem ze on naprawde taki nie jest sama sprowokowalam ta sytuacje on dostal sadowy zakaz zbilzania sie do mnie mimo wszystko mieszkalismy razem....az przed chwila weszli i go zabrali za to ze zlamal zakaz sadowy jestem zalamana...

Nie mozna sprowokowac kogos do bicia, no chyba, ze Ty go katowalas, a on sie bronil. Tak poza tym nic nie tlumaczy uzycia przemocy fizycznej. Skoro poszlas na policje (dla jaj dla hecy?) oboje powinniscie liczyc sie z konsekwencjami.

marna prowokacja:-0 postaraj sie lepiej :p

mój teściu latał z siekierą,nozem i po 5 latach dostał eksmisję.Zjawił się jednak i zadzwoniłam po policje więc mi kazali czekać.Przyjechali ,pouczyli i kazali wyjść.A nie ze jasnowidzowie wiedzą że on u Ciebie w chacie jest i jeszcze ta ściema że ma sądowy nakaz zbliżania się...buhahahaha po jednym uderzeniu musiałby cię na kwaśne jabłko tłuc co drugi dzień,potem zeznania rodziny,sąsiadów... zejdz na ziemie i nie bujaj co ?popchnął Cie wczoraj i chcesz zobaczyc ile da zgłoszenie na policji? jakby mnie uderzył facet to bym go tak porobiła że szok a nie mieszkała z debilem!