3 żony

4 minuty temu, parabatai napisał:

No to Ci policja wjedzie i wszystko spali lepiej wiesz, tam w piwnicy sobie zasiej, wiesz najlepiej między tymi sadzonkami maryśki

A co do Maryśki trzeba specjalne lampy które pożerają ogrom prądu

35 minut temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

O sernik jak będziesz mieć taki z  galaretką, to możesz sie podzielić ze mną , bo toleruje nieliczne z ciast i w dwójkę raźniej.

Mięso pałaszujecie na obiady aż stanąłem z boku z liściem kapusty nieśmiało

Sernik taki wiedeński bez galaretki, a takiego nie lubisz?

Ty będziesz jadł kapustę?

56 minut temu, parabatai napisał:

A ja myślę że lutnęła by Ci dopiero jakby Cię chciała w krzakach wychędożyć a Ty byś probowal stawić opór

O, nie mogę się wprost doczekać

A to o mnie jest no niemożliwe? Co ty wypisujesz jak ja grzeczna jak karateka

1 minutę temu, parabatai napisał:

W naszym klimacie w ogóle tytoń dałoby się uprawiać?

Oczywiście przecież cała Lubelszczyzna z tego żyje i z uprawy chmielu też. Kociaku z tego najlepsza flota jest , bo ziarno, cebula , ziemniak jest tanie więc mało opłacalne. 

Przed chwilą, Megi_ona napisał:

A to o mnie jest no niemożliwe? Co ty wypisujesz jak ja grzeczna jak karateka

No bo mówiłam mu żeby Cię na spacer do lasu wziął a on powiedział że Ty będziesz się pewnie chciała z nim bić,  stąd moja wypowiedź

3 minuty temu, Megi_ona napisał:

Sernik taki wiedeński bez galaretki, a takiego nie lubisz?

Ty będziesz jadł kapustę?

Nie tylko jadł kapustę ale i wodę z kapusty pił, bo w tym mam źródło żelaza

Wolałbym z galaretką bo żelatyna na stawy przyda się , ale jak nie ma to może być wiedeński

5 minut temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

A co do Maryśki trzeba specjalne lampy które pożerają ogrom prądu

Coś za dużo wiesz ? Uprawiałeś?

3 minuty temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Oczywiście przecież cała Lubelszczyzna z tego żyje i z uprawy chmielu też. Kociaku z tego najlepsza flota jest , bo ziarno, cebula , ziemniak jest tanie więc mało opłacalne. 

No zupełnie się nie orientuje w tym biznesie

6 minut temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

A co do Maryśki trzeba specjalne lampy które pożerają ogrom prądu

Dzięki za info, jak się zdecyduję na uprawę poproszę o dokładne wskazówki

Przed chwilą, Ktoś całkiem obcy napisał:

Nie tylko jadł kapustę ale i wodę z kapusty pił, bo w tym mam źródło żelaza

Wolałbym z galaretką bo żelatyna na stawy przyda się , ale jak nie ma to może być wiedeński

Mogę ci dać kubek i wody nalać i wątróbkę usmażyć ale jak wolisz

Galaretkę można zawsze zrobić osobno i zjeść choć średnio lubię samą taką. Dobrze że może być wiedeński

9 minut temu, parabatai napisał:

A ja nie pamiętam żeby coś wyrywali, po prostu podpalili.

Bo im się nie chciało bawić z tym i poszli małym nakładem sił . U nas z korzeniami likwidowali dzikie uprawy żeby z korzeni nie zrobić kolejnych sadzonek z których szybciej wyrośnie kolejna roślina niż z ziarna.

4 minuty temu, parabatai napisał:

No bo mówiłam mu żeby Cię na spacer do lasu wziął a on powiedział że Ty będziesz się pewnie chciała z nim bić,  stąd moja wypowiedź

Oczywiście że bym go biła a jak inaczej? Jak się idzie do lasu to by się bić i turlać w krzakach przecież  

Przed chwilą, Ktoś całkiem obcy napisał:

Bo im się nie chciało bawić z tym i poszli małym nakładem sił . U nas z korzeniami likwidowali dzikie uprawy żeby z korzeni nie zrobić kolejnych sadzonek z których szybciej wyrośnie kolejna roślina niż z ziarna.

No ale widok był zabójczy, wielkie pola ognia.  A jak pięknie te pola wyglądały jak ten mak kwitł 🫠

Przed chwilą, Megi_ona napisał:

Mogę ci dać kubek i wody nalać i wątróbkę usmażyć ale jak wolisz

Galaretkę można zawsze zrobić osobno i zjeść choć średnio lubię samą taką. Dobrze że może być wiedeński

Gadasz jak moja sis mówi brat zjedz pierś z kuraka albo wątróbki , bo nikt się nie dowie

Sama galaretką jest ujowa, ale w serniku zmienia postać i ja to zjem.

1 minutę temu, Megi_ona napisał:

Oczywiście że bym go biła a jak inaczej? Jak się idzie do lasu to by się bić i turlać w krzakach przecież  

Ja tam wolę się poturlać bez bijatyki

1 minutę temu, parabatai napisał:

No ale widok był zabójczy, wielkie pola ognia.  A jak pięknie te pola wyglądały jak ten mak kwitł 🫠

Rzepak jak kwitnie też jest widok i zapach no i pszczoły mają wypas, a później my mamy miód. To wszytko ma sens 

1 minutę temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Gadasz jak moja sis mówi brat zjedz pierś z kuraka albo wątróbki , bo nikt się nie dowie

Sama galaretką jest ujowa, ale w serniku zmienia postać i ja to zjem.

 

Sory zapomniałam że ty nie jesz mięsa w bananie chyba jest też żelazo

To można dodać galaretkę następnym razem na sernik specjalnie dla ciebie  

3 minuty temu, parabatai napisał:

Ja tam wolę się poturlać bez bijatyki

Ja czasem też zależy od okoliczności

1 minutę temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Rzepak jak kwitnie też jest widok i zapach no i pszczoły mają wypas, a później my mamy miód. To wszytko ma sens 

W moich rejonach jest dużo pół rzepaku,  ale w tym roku jakoś strasznie wcześnie zakwitł i szybko przekwitł,  nie zdążyliśmy nacieszyć oczu.

3 minuty temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Rzepak jak kwitnie też jest widok i zapach no i pszczoły mają wypas, a później my mamy miód. To wszytko ma sens 

A miód lubisz? Ja uwielbiam

10 minut temu, Megi_ona napisał:

Coś za dużo wiesz ? Uprawiałeś?

Nie muszę uprawiać aby wiedzieć jak przebiega ten proces

Co robiłaś dzisiaj

1 minutę temu, Megi_ona napisał:

Ja czasem też zależy od okoliczności

No, turlikanie jest fajne teraz tak myślę,  że kiedyś jak byłam w lesie to strasznie coś się szamotało w krzalach i ja uciekłam bo myślałam że to jakieś duże zwierzę ale teraz tak myślę..  że to pewnie jakaś parka się turlikała

1 minutę temu, Megi_ona napisał:

A miód lubisz? Ja uwielbiam

Tak tylko nieoszukany czyli nie chrzczony cukrem już poza pszczołami. Teraz mam lipowy ale rzepakowym nie pogardzę Ja tym  słodzę kawę  herbatę i coś do picia.

1 minutę temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Tak tylko nieoszukany czyli nie chrzczony cukrem już poza pszczołami. Teraz mam lipowy ale rzepakowym nie pogardzę Ja tym  słodzę kawę  herbatę i coś do picia.

Ja wszystko słodzę miodem,  w ogóle cukru nie używam

2 minuty temu, parabatai napisał:

No, turlikanie jest fajne teraz tak myślę,  że kiedyś jak byłam w lesie to strasznie coś się szamotało w krzalach i ja uciekłam bo myślałam że to jakieś duże zwierzę ale teraz tak myślę..  że to pewnie jakaś parka się turlikała

Dużo kleszczy jest jak byłem dzisiaj z psami rekonesans zrobić i dalej grzyby są bo jest ciepło. 

W lesie to najlepiej w aucie i pod osłoną nocy.

Przed chwilą, parabatai napisał:

Ja wszystko słodzę miodem,  w ogóle cukru nie używam

Cukier mam w zasadzie tylko brązowy celem posypki na makaron świderki z twarogiem wzbogacone śmietaną

1 minutę temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Dużo kleszczy jest jak byłem dzisiaj z psami rekonesans zrobić i dalej grzyby są bo jest ciepło. 

W lesie to najlepiej w aucie i pod osłoną nocy.

A u nas już zimno i nie na grzybów.

W aucie to na parkingu, większy dreszczyk emocji

4 minuty temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Nie muszę uprawiać aby wiedzieć jak przebiega ten proces

Co robiłaś dzisiaj

No niby tak choć ja nie wiedziałam jak to przebiega

Byłam na rynku jakieś tam były uroczystości i ze znajomymi w pizzerii a potem u rodziców i niedawno wróciłam do domu.

1 minutę temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Cukier mam w zasadzie tylko brązowy celem posypki na makaron świderki z twarogiem wzbogacone śmietaną

To ja wole cynamon

35 minut temu, parabatai napisał:

Tak tak bo Tyś taki cnotliwy

Ooo nie dziś trzeba o przyzwoitej porze do wyra się oddalić

A oczywiście już zapomniałaś jakie noszę majtki

Ja Ciebie sam tam zaciągnę, a  raczej zaniosę