Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miałam ci ja pieczeń

najśmieszniejsze hasła!

Polecane posty

Gość balbinkaaaa1
kiedyś zadzwoniłam do szefa i zamiast powiedzieć dzień dobry szefie powiedziałam dzień dobry szefowo.ale mi było głupio potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haneczka2
Podczas chrztu ksiadz sie pytal rodzicow jakie imie wybrali dla swojego syna,moj szwagier odpowiedzial Józef, a tak naprawde to Kacper ma na imie.Ja jako chrzestna sie zdiwilam co tez to on to powiedzial, i po mszy sie go pytam,a on mi gada ze sie zawiesil i zrozumial ze ksiadz sie go pytal o imie z bierzmowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenkan
Kiedys zapytalam sie szefa "czy jak przejde z ta tarba przez bramke nie bedzie mi PITAC? " a chcialam powiedziec TITAC!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinkaaaa1
jade kiedyś samochodem i zajechałam facetowi drogę on na mnie trąbi i krzyczy gdzie jedziesz piczko z grochowa.tak się składa że mieszkam na grochowie skąd on to wiedział?jasnowidz czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychodze ze sklepu, a bylo gdzies po 11 i do kasjerki \"dobranoc\". Z wymianą ukrainską mieliśmy ich do baru, oni sie niecierpliwili, marudzili i pytają sie za ile tam bedziemy. Ja chcialam do nich po angielsku powiedziec ze za \" five minutes\" a powiedzialam ze za 5 minet :p polaczki wiedzialy o co chodzi :) Gadam z kuzynem, luźna rozmowa. On mowi ze chcialby miec laske, zebym mu jakas fajną poszukała:p Po jakims czasie on sie pyta : - Emila co masz mi zrobic? Ja - laske :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzialo sie czasem...
po seksie lezymy sobie i zaczynamy rozmawiac moj mezczyzna chcial powiedziec ze nie chce mu sie ruszc powiedzial ru,chac ale byla polewka:D :D aon biedaczek na dodatek sie zmieszal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzialo sie czasem...
zawsze robilam rano kawe dla szefa ,jak zapomialam on zadawal mi pytanie:X czego dzis jeszcze nie robilismy? to polecialam nasypalam kawy i wrocilam do swojej pracy jak upomila sie znowu o kawe ,najlepsze jest to ze czajnik stoi w jego pokoju,przyszlam zlalam ta kawe ale zimna woda chyba czajnika zapomilam wlaczyc:D dopiero jak mu podalam zlapalam o co chodzi ze tak patrzy dziwnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem już sama
rozmawiałam przy znajomych przez telefon z narzeczonym, powiedziałam ze jak przyjedzie to zrobi mi rower. nagle słyszę śmiech...zrozumieli ze zrobi mi loda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazwyczaj się nie przejmuję ludźmi i tak siedząc z dziewczyną w knajpie w starym browarze ze sobą rozmawiamy i zaczęliśmy wymieniać takie pieszczotliwe prztyczki. Coś powiedziała, nie pamiętam co, zaskoczyło mnie to i zbiło z tropu, tak, że się odsunąłem i na pół knajpy jej odkrzyknąłem "czy zwieracz też ci mogę wylizać?" Połowa oczu na mnie, ale to chuj. Obok siedział ojciec z dziećmi. Córka do niego "co to zwieracz", myślałem, że skonam ze śmiechu, ale burak mi wyskoczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem już sama
ostatnio stałam na zabezpieczeniu imprezy we wrocławskim rynku. szło sobie 2 przystojniaków. nie wiem co mi walnęło do łba zeby do nich krzyknąć: fajne z was dupy z twarzy;) zawsze jestem raczej nieśmiała:) odwracam sie a tam szefowa moja stoi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przejadę: i jak wychodzi mnie manie? Bo ja się z założenia puszczam ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W rzeczywistości bywa różnie :P 2 razy się nie puściłem, raz bo byłem zajebany na chuj chyba z wzajemnością. Ale było to burzliwe i bardzo szybko się skończyło(co nie zmienia faktu, że nie zapomnę, oj nigdy). Drugi raz, bo mnie krótko trzymała. No i im krócej, tym bardziej chciałem się trzymać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronek z łonek
Kolacja rodzinna u mojej dziewczyny. Imieniny jej ojca były wiec troche wypilismy. poszedłem do kibla. Wychodze patrze na nią i tak se myśle ,, ale kicia wziołbym cie na tym stole....i bawilbym sie twoimi cyckami" . Nastala cisza wszyscy patrzą na mnie. a ja mówie do nich ,, upsss powiedziałem to na głos????? " Do konca wieczoru sie nie odzywałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frelka18
Moja mama kiedys poprosila w sklepie o kursi z pierczaka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifkalala
haha swietny topoc :) hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zimny chuj nie metaforyczne? Znaczy, że krążenia nie ma i reanimować? Nieee... krążenie jest, chyba, że bardzo chcesz reanimować, to śmiało :P wiem, że coś jest :P I coś mnie diabelnie w tym pociąga ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przejade, nie jesteś specjalistką? :P nie nie lubię :) uważam, że znęcać się mogę nad innymi ludźmi wtedy, kiedy ich to boli, kiedy ich cierpienie daje mi satysfakcję. A jeżeli nawet o tym nie wiedzą, to jak ich może to boleć? Są przeświadczeni, że wszystko jest w najlepszym porządku. I to mnie właśnie pociąga ;P Coś jak żerowanie na obłudzie, czy raczej nieświadomości, o! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przejade,jeden przykład, ale dość ogólny :P Utwierdzam ich w błędnych przeświadczeniach. Im bardziej ich utwierdzę, że mają rację, tym bardziej się odsłaniają ;) Mówią, że jest tak i tak, nie inaczej, wychodzą porażające błędy w ich rozumowaniu, przeświadczeniu, ale to nic, bo są akceptowani i już wiedzą, już teraz na bank wiedzą, że jest właśnie tak, jak myślą. I tak naładowani swoimi przeświadczeniami, zbudowani tym, że mają rację ruszają w świat, czy raczej teraz już wiedzą, że świat jest ich. A jeżeli nie świat, to przynajmniej ja i mój krąg wpływów, bo jestem przekonany o ich racji. Nawet im przecież dodałem argumentów. Staję się najlepszym przyjacielem, duszą towarzystwa :) Czasem zastanawiam się po co mi to i wymyśliłem kilka lat temu, że będę się zajmował socjologią, psychologią ewolucyjną, antropologią kultury, teorią literatury. I sprawia mi to coraz większą frajdę, bo więcej i więcej narzędzi poznaję ;) No i nawet gdyby któryś kiedyś coś mojego przeczytał(w co wątpię, bo ludzie czytają publikacje naukowe tylko na studiach, albo kiedy są pracownikami naukowymi), to i tak by nie odniósł tego do siebie(tak działają ludzie, ale musiałbym zacząć gadać o pragmatyzmie - nie chce mi się, serio :) jeżeli chodzi o kwalifikacje, to możesz na mnie poćwiczyć, w zamian mogę Ci pozmywać :) Najchętniej w zmywarce do naczyń ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To teraz ja cos Wam powiem. Meska toaleta. Wchodze do kabiny, bo mi sie zachcialo. Siadam na klozecie i slysze z kabiny obok: \"hej, co slychac?\" Wydalo mi sie to dziwne, ale nic, pomyslalem, ze bedzie glupio, jesli nie odpowiem, wiec odpowiedzialem: \"a nic, tak sobie siedze na kiblu\". Po jakiejs minucie znowu slysze, ze ten z kabiny obok pyta sie: \"no i co dzis porabiasz?\" No i znowu odpowiedzialem: \"jeszcze nie wiem, chyba skocze na browara\". Za chwile slysze znowu z kabiny obok: \"wieszco, oddzwonie do ciebie pozniej. jakas ciota siedzi w kabinie obok i odpowiada na wszystko co powiem\". Ale mi bylo lyso. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frelka18
MieszkoI rzadzi:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śwynia z klasą
mieszko, akcja w chuj podobna do tej z joba :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifkalala
Mieszko I hahaha najlepsza historia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszko ty bylo z jakiegos filmu albo kawału:P bajki sprzedajesz :D fetyszysta, wiem o co chodzi :D czasami a moze czesto tez tak mam. Ludzie mówią o swoich problemach, ty im jeszcze przytakujesz i jestes w ich oczach niemal jak jakis bożek, ktory zawsze doradzi i na dodatek rozumie :D po pierwsze nie mam zmywarki :p po drugie: nie boisz sie? takie ćwiczenia moga byc dla ciebie groźne:p wspominales cos o starym browarze, mieszkasz w poznaniu:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×