szczerze mówiąc, to mi się nudzi

sorry wbil mi jakis link Uk

heh, tam to sporo polakow jest... a jak z kryzysem? slyszalam ze nie ciekawie tam z praca teraz...

jest sporo polakow to fakt, a kryzys jest wszedzie, mysle ze napewno lepiej jest tutaj narazie niz w pl, dlatego siedzimy poki prace mamy.. z praca jest w miare tylko jezyk i powinno sie cos znalesc ..

no jak macie prace, to nie ma sensu wracac... bo co w polsce, jak nie znajdziesz zadnego zajecia i tak siedz w domu... paru moich znajomych stracilo robote a teraz na telefonach siedza, bo jak szef bedzie mial kase to dzwoni i wtedy ida do roboty... a tak to rozgladaja sie za czyms stalym ale ciezko podobno... a w jakim miescie mieszkasz jak moge zapytac?

No racja, tez mnie to przeraza co pozniej gdy wrocimy, moze bedzie lepeij w pl wowczas kto wie..Bristol

heh... trzeba przeczekac najgorsze, a potem wypytac rodziny, przyjaciol co i jak...

kurcze, pijana jestem juz chyba.... a ile masz lat?

no jak bedziemy wracac to napewo cos otworzymy bo trudno sie przezucic na zarobki w pl w porownaniu z tymi tutaj :/ tylko pytanie co jesli taki kryz\ys i wogole w moim miescie w pl jest wszystko na kupe :/

29

heh... bedzie dobrze... tylko trzeba trafic w odpowiednia branze i sie wygryzc, a mysleliscie co otworzyc?

tak moj facet myslal o silowni dobry plan ale kosztowny troche (sprzet), plus jakis aerobik itp

to moze byc dobra inwestycja, fakt ze trzeba troche w to wlozyc, w sumie jak we wszystko, jeszcze dobrze by bylo znalezc odpowiednia lokalizacje... :) tam gdzie nie ma za blisko drugiej silowni...

no wlasnie tam gdzie myslimy nie ma :)

no to super :) mysle ze trafiliscie w dziesiatke :)

chyba ze zanim zjedziemy ktos inny juz nam hmm miejsce zakosi heh

mi tez sie nudzi...

no to dawaj jakis tem :)

saltimbanco to zapraszamy na pogawedke :P co porabiasz teraz? trzeba myslec optymistycznie :) miejmy nadzieje ze nikt po za wami o tym nie mysli was nie wyprzedzi.... a jak nie to napewno znajdziecie inny teren... :P

cos napewno sie wymysli :) to o czym teraz pogadamy? :P

saltimbanco, dlaczego nie spisz? tez cos popijasz?

hmmm... ile lat juz tam siedzicie?

jak jedzenie?

najwazniejsze zeby sie nie poddawac :) i dazyc do realizacji planow a saltimbanco chyba uciekl/a od nas... heh...

on siedzi juz 5 ja dolecialam nie dawno, rok temu, wczesnie 4 lata siedzialam w niemczech i szczerze juz mi sie niechce tak na walizkach zyc, chcialabym juz w jednym miejscu zostac.. :/

no chyba uciekla :)

domyslam sie... ale pierw trzeba sie czegos dorobic, niestety w pl to ciezko, praktycznie szans nie ma...

sorry zaczytalam sie w newsie o colinie farrell i alicji.. z nudow takie glupoty czytam

myslalam ze juz spicie.. ja pisze z kanady, u mnie jest 20:15 a gdzie mieszkalas w niemczech ?

o witaj spowrotem :) Tak dlatego siedze jeszcze i mam nadzieje ze wytrzymam jakis czas jeszcze ...

w Munster a Kanadzie mam kolezanke :)