Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agnesska

----- L U T Y 2010 -----

Polecane posty

Gość olusia30
nikunia, mnie też pobolewa brzuch i trochę się martwię tzn. czasem mnie zakłuje to po lewej, to po prawej stronie a u Ciebie jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie różnie, czasami zakuje, a czasami boli cały dół. Dziewczyny pisały żeby brac nospę, ja dziś kupiłam i wziełam i jest troszkę lepiej. Jeszcze dziś podpytam sie lekarza czy to normalne, wiec popołudniu dam Ci znać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A własnie dziewczyny jak to jest z urlopem macieżynskim od przyszłego roku, moja księgowa mi powiedziała, że będę miała 21 tygodni urlopu, kolezanka, która teraz jest w ciąży i rodzi w sierpniu ( pracuje w kadrach ) mówi, że od przyszłego roku maja być 22 tygodnie, z czego 1 tydzien na dodatkowy wniosek. Może Wy wiecie jak to wyglada dokładnie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusia30
z tego co sie orientuję to od 2010 urlop macierzyński ma trwać 22 tygodni - pewności niestety nie mam ja dzisiaj mam usg (o 16:45) i już ma ściśnięty żołądek z nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikunia tez slyszalam ze nospe mozna brac, ale lepiej zapytaj sie lekarza:) ja nic nie biore na wlasna reke. Masz mocne te bole czy tylko co jakis czas zakluje??jak czesto mas zte bole? . Musisz wiecej wypoczywac jesli to mozliwe. Ja tak mam np. jak sie gwaltownie schyle albo cos podniose wiec staram sie nie dzwogac nic:) co do mdlosci to ja nic wlasciewie na nie nie bralam, ale wsyztko co zjadlam to zaraz mdlosci mialam:( a teraz jak bedzie zobaczymy;P Olusia30 slodka niunia napewno:) w polsce sie wraca po 5 miesiacach do pracy?? w uk mamy 9 miesiecy platnego i 3 nieplatnego macierzynskiego czylii 12 miesiecy, a slyszalam ze terwz wprowadzili ze 12 platnego + 3 nieplatnego:) zobaczymy jak bedzie. Taki wstep ale kazdedziecko jest inne. Np. ja nie mialam problemow ze spaniem jedzieniem czy kupkami. Jak byla malutki to mial problem z zalatwianiem,pozniej sie ladnie uregulowalo i nigdy nie zuzylam wiecej niz 10 pieluch(i to tylko wtedy kiedy mial odparzony tylek,bo tak reaguje jak zobek wychodzi) wiec przewaznie tak 3-4 pieluszki na dzien schodzily. A teraz synek ma rok a od 8 miesaica robi na nocniczek kupke i siusiu jak go posadze w ciagu dnia. Nie wola na nocnik jeszce ale zawsze rano sie zalatwia a ja go rano sadzam:) Synek urodzil sie Aniolkiem i kazdje kobiecie zycze takiego grzecznego dziecka:) bo znajoma miala taka corke co do 2,5 roku prawie wcale nie spala i nie jadla problem mieli jak nie iwem i wecej dzieci nie chcieli:( ja to jak sie rozpisze to was chyba zamecze:( przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olusia ale Ci zazdroszcze tego USG?? ja jeszce ani jednego nie mialam.:(a juz 11 tydzn praktycznie:) 27 lipec caly czas odliczam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusia30
ja już 3 usg - ale to przez te problemy to dzisiejsze i tak jest nadprogramowe, bo chcę się dodatkowo skonsultować w Polsce niestety tylko 5 miesięcy i to nie całych urlopu, a na wychowawczy nie za bardzo mogę sobie pozwolić i pisz Kochana, pisz - jakoś mi raźniej, jak jest co czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Star 02.2010
Witam... ja tez mam termin na luty.. dowiedziałam się niedawno. Tak długa sie staraliśmy i leczyliśmy, że nie mogę uwierzyc ,że wszystko stało się naturalnie.... czy ma ktos sprawdzony sposób na mdłości??? od 5 rano do 14 wszystko zwracam, nawet wodę czy miętę... słyszałam, że pomaga woda z imbirem.. czy to prawda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusia30
star, gratuluję z całego serca! co do mdłości to Ci niestety nie pomogę mnie też potrafi mdlić cały dzień, ale nie odwiedzam kibelka, więc jakoś wytrzymuję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie:) agus_ inv ty jeszcze nie mialas usg?? widze ze masz wizyte u lekarza tego samego dnia co ja:) 27 lipiec:) jezeli chodzi nikunia o bole brzucha to lekarz mi przepisal nospe forte... tak jak moj lekarz powidzial lepiej wziac nospe poniewaz te bole brzucha sa spowodowane tym ze macica sie rozciaga albo skurczami macicy...a takie skurcze dobre nie sa ...moga nawet spowodowac poronienie...ja mimo to nie biore nospy forte tylko zwykla nospe bo jest lagodniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama123
Hej Dziewczynki!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-) Wrocilam :-) To znaczy w sumie to sie nie ciesze, bo w Pl bylo super, no ale nic to - jestem i melduje sie na kafe. Trzy dni mi zeszlo, zeby przeczytac Wasze posty!!! W Pl nie mialam netu, wiec zaleglosci sie zrobily! A nie moge czytac za dlugo, bo mnie oczy bola, wiec dopiero dzis skonczylam. Ale do rzeczy. Witam wszystkie dziewuszki, ktore dolaczyly w ostatnim tygodniu - zycze zdrowka Wam i Fasolkom! Ja sie doczekalam na usg - i najwazniejsze, ze fasolka ma serce! Ulzylo mi, bo mialam w glowie rozne czarne scenariusze i te okropne koszmary mi sie snily… No ale teraz sie troche uspokoilam - widzialam serduszko, fasolka ma 4cm (tzn tyle miala w polowie 11. tyg.) i narazie jest ok. Tak wiec powiadomilam rodzine i zapanowala wielka radosc - az mnie to zaskoczylo. Bardzo milo oczywiscie :-) Zal bylo tu wracac, no ale coz - zycie. Na szczescie tu tez sie doczekalam na list od poloznej i mam sie zgloscic do szpitala na 1. wizyte polaczona z usg na poczatku sierpnia (to bedzie koniec 14.tyg.). Kamien z serca, bo myslalam, ze o mnie zapomnieli. Chociaz i tak mi sie to troche pozno wydaje... :-( Ojej, teraz tylko sie nie denerwowac niczym… Co do mdlosci, to juz prawie nie mam, ale spiaca wciaz jestem, zwlaszcza po pracy. Wczoraj zaczelam 12. tydzien I tak sie zastanawiam, czy juz powiedziec znajomym w pracy, czy jeszcze… Nie wiem. Oki, trzymajcie sie cieplo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja jestem po wizycie u innej pani ginekolog na kase chorych od razu mnie przyjela i zbadala...nie maja USG ale jakby co sla do szpitala...niestety szyjka zawsze byla krotka a po wypalance jeszcze sie skrocila...brzuszek twardnial wiec nospa-forte caly czas juz...powiedziala ze bedziemy obserwowac jak szyjka sie zachowuje jakby co to zalozy sie szef ..nie moge dzwigac mam odpoczywac i nie mamsie denerwowac nastepna wizyta we wtorek zalozenie karty ciazy..pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Jakubka
hej:) ja też mam termin na luty:)). 10tydz i 3 dzień wg ostatniej @. potwierdzone usg. to drugi dzidziuś mam już 9- letniego synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam,czytam,czytam i witam kolejne mamy !!!! MAJOWECZKA JA WŁAŚNIE PRZEZ TO Z SZYJKĄ MIAŁAM CESARKĘ!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Karola ja juz w 1 ciazy mialam licha a teraz jest jeszcze gorsza po zabiegu wypalania rozleglej nadzerki...:/ a jak u Ciebie to prowadzili i kiedy wyszly problemy z szyjka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witanko 🖐️ My dziś całe dopołudnia spędziłyśmy w baseniku na balkonie,Adusia miała frajde,że wyjść z niego nie chciała był płacz dwa razy,godzine temu padła przy dydusiu i śpi mój szatanek mały. Olusia już po USG,Kochana czekamy na wieści co u Dzidzi👄 Nospe można brać w ciąży działa rozkurczowo,można brać pochodne paracetamolu jako przeciwbólowe no i magnez przy podwyższonym ciśnieniu i też działa rozkurczowo. Witam nowe MAMINKI Majóweczka po takich wypowiedziech wraca wiara w państwową służbe zdrowia !!Tylko jak tu nie dzwigać jak ma się już jednego malca w domu i jak w dzisiejszych czasach się nie denerwować . Buziaki i do kolejnego łączenia :P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od paru dni mam schizy na punkcie os wlatują do nas co jakiś czas zrobią rundke po mieszkaniu w wylatują brrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zapadlam w sen po nospie forte to juz konska dawka....2xdziennie ...leze, pojadam ...i mysle ...mama zabrsla mala na plac zabaw wiec mam luz ...zawsze troszke pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majoweczko zatem : Jak byłam w ciąży z synkiem to ok 4 miesiąca moja ginekolog zauważyła że moja szyjka jest dziwnie krótka.Powiedziała że by się nie przemęczać i kazała przyjść za 2 tyg żeby zobaczyć czy szyjka dalej się skraca.No i niestety skracała się nadal...dała skierowanie do szpitala na obserwację i w razie czego na szew.Poleżałam w szpitalu chyba ze 4 czy 5 dni i okazało się że nie muszą zakładać szwu że szyjka skraca się ale nie baaaardzo .Puścili do domku kazali leżeć i się nie nadwyrężać. Ale ja świetnie się czułam i nawet pod koniec 8 miesiąca poszłam z mężem na grzyby na skarpy :) Dostałam skurczy w tym samym dniu na którego miałam termin i pojechałam do szpitala.Tam miałam małą aferę bo oni koniecznie chcieli abym rodziła sama,ale moja szyjka z powodu powyższej wady nie reagowała dobrze na skurcze i wtedy właśnie zdecydowali że będzie cesarka :) O matko mam nadzieję że Was nie zanudziłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie super ze napisalas wiesz ja mysle ze moja biedna szyjka moze juz nie "przezyc" porodu...zoobaczymy co dalej bedzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majoweczko tu nie ma na co czekać bo czym dzidzia więcej rośnie tym bardziej szyjka jest obciążona.Bardzo dobrze że poszłaś teraz do tego lekarza,chociaż się zajmą tobą w odpowiedni sposób :) Ale uwierz że nie ma się co martwić,dobry lekarz i wszystko bedzie dobrze.A jesli zauwazyła to juz teraz to znaczy ze dobrze trafiłas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusia30
majoweczko, odpoczywaj jak najwięcej, na pewno wszystko się ułoży ufff, ja już po usg: dzidzia piękna, widziałam serducho krwiak dalej jest, ale podobno zupełnie niegroźny dla ciąży, więc mogę powoli wyjść z łóżka i wracać do żywych :-) zastanawiam się czy wracać do roboty... pracuje w korporacji, terminy na wczoraj, stres przeogromny, nie wiem czy warto ryzykować co o Tym myślicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olusia owie tak jesli stac cie i mozesz np pociagnac zwolnienie siedz w domu stres jest gorszy dla dzidzi niz praca fizyczna naprawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusia30
coraz bardziej skłaniam się ku zostaniu w domku może wrócę na 2 tygodnie, aby zrobić porządki we wrześniu mam ślub, więc wolne bardzo się przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak wogóle to mam już dość tego skwaru...miałam dzisiaj jazdy i myślałam że nie usiedzę w tym aucie,a jeszcze sikanie mnie wzięło już po 10 minutach od ruszenia...masakra...Wczoraj kupiłam piękną pościel i zostały mi jeszcze zakupy ze spożywki ale mój mąż zakazał mi robić zakupy co bym nie dzwigała :)Więc jak wróci to będzie jadł suchy chleb:) Dzisiaj znowu bolał mnie brzuszek ale zauważyłam że zawsze tak mam jak za dużo się nachodzę...Zaraz chyba wezmę prysznic i pójdę spać,mój Filipek też padnięty bo dzisiaj z babcią na plaży na placu zabaw siedział i normalnie pada ze zmęczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moja tez dzis z bacia na placu i tez pewno bede miala wieczor spokojny...latala 6 godzin ona normalnie wodzi rej podworka jest:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olusia ja bym nie wracala, po co sie stresowac?? jak mozesz to kozystaj ze zwolnienia i wypoczywaj po porodzie juz mozesz nie miec tak szybko takiej okazji:) a ja uspilam synka i chyba z nim przysnelam na chwilke, ale wstalam i zjadlam obiadek:) a wogle bylismy na spacerek patrzec na kaczki z dzziadkami i jak wracalismy to synek zaczal marudzic, glodny i za goraco mu bylo. Caly czas go karmie wiec jak jest glodny i mnie widzi to marudzi. a problem w tym ze dziadek kazal mi sie schowac zeby mnie nie widzial bo wtedy placze, a ja mowie ze on musi sie przyzwyczaic bo jak oni wroca do polslki to co bede sasiadke prosic zeby go pchala ,albo moze maske zakladac?? no ale niestety dziadkom nie wszystko mozna wytlumaczyc:( Bardzo mi dziadkowie pomagaja a najbardziej babcia. No ale pomagaja a nie wychowuja dzieciaka, bo niestety jest troche co mi sie nie podoba...ojjj.Biora go bardzo czesto na spacery(synek juz chodzi) ale ida z wozkiem i jak w racaja do doomu to widze jak ten kawalek idzie. Prosilam ich mustwo razy zeby nie hcodzili przy ruchliwych ulicach a dziss dziadek sie niechcacy wygadal ze do centrum szli akurat maly ma glowe na wysokosci rur wydechowyych:( mamy ladne osiedle i mozna spacerowac ale przeciez trzeba mi na zlosc zrobic...juz czasami nie mam sil tlumaczyc, bo oni sa starsi i wychowali juz swoje dzieci i wnuki a ja mam DOPIERO pierwsze i drugie w drodze i co ja moge wiedziec)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he to sa wlasnie uroki ja teraz mieszkam z mama tnz.babcia mojej malej i znam to wszystko na wylot ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×