Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agnesska

----- L U T Y 2010 -----

Polecane posty

Gość malaMadzik
ta stopka to te dane na samym dole wiek, płeć zamieszkała...................??? bo to skopiowałam i nic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie,nie możemy do niej iść,ona mieszka z teściową i teściowa jak przyjęła ją pod swój dach zaznaczyła,że nie zyczy sobie żadnych odwiedzin bez wyjątków,raz nas tylko zaprosiła,jak tesciowie wyjechali.Mój mąż jest przekonany że obraziła się o to że nie pożyczyliśmy jej kasy.Ja na jej temat z nikim nie rozmawiałam,nigdy nie wiadomo,czy nie ma się gdzieś wspólnych znajomych.Moim zdaniem ona ma już taki charakter wredny,nie jestem pierwsza,którą tak wrednie potraktowała,sama mi opowiadała ,ona chyba ze wszystkimi naokoło koty drze,do każdego ma o coś pretensje.Wiem,że była mojego męża też narzekała na jego siostry.Mój mąż powiedział mi parę razy,że ją to boli najgorzej,że jak był kawalerem,to walił kasę jej dzieciom,jej pożyczał,podpisywał jej pożyczki,raty,a teraz się urwało.Nie raz potrafiła powiedzieć mi prosto w oczy,że co z niego za wujek,że nawet lizaka nie kupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam topik o sraczkach i wymiekam:) ubaw mam dziki, muszę przestać bo przed chwilą aż ta moja wyszla na kontrole:) Boskie - jeszcze raz dzięki Marwo za link, a tobie Falbanaa za to, że nam go pokazałaś;) Witaniu nie ma sensu - żal baterii;) Marwo widac, że Twoją bratową kręcą konflikty. A powiedz mi ile ona ma lat? bo zachowuje sie jak jakaś gowniara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaMadzik
wszystko zrobiłam jak trzeba, założyłam te konto, napisałam pare słów o sobie tą stopkę też skopiowałam i nic jestem pomarańczowa, niewiem jak to zabezpieczyć tym hasłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik a znalazłas cos takiego jak zarezerwuj swój nick? bede-mama nawet nie wiesz jak one szybko potrafią się wyczerać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona ma 27 lat,poważnie.Wobec wszystkich ma roszczeniową postawę,jakby ona jedna miała dzieci,a cały świat ma obowiązek ją wspomagać.Tyle razy słyszałam jak narzekała że chrzestny jej dziecka nic ni e kupuje na Święta jej dziecku,a nie pomyslała że ten facet ma 5 dzieci i sam pracuje,że może nie stać go nawet na tę głupią czekoladę?Chyba nie po to bierze się chrzestnych,żeby walili prezenty prze całe życie.Drugiego dziecka chrzestnym jest niestety...mój mąż.Sam powiedział do mnie wczoraj że tego żałuje.Po tym jak zobaczył na własne oczy to ślubne zdjęcie,gadał o niej bez przerwy,haha,dopiero go ruszyło,poważnie,chyba nie dowierzał Kiedyś mój mąż sprzedał telewizor,który kupił jak był kawalerem,mieliśmy drugi,tamten się psuł.Byłam na kawie u teścia,ona przyszła i do mnie takim tekstem:"weź się do roboty a nie wszystko sprzedajecie"mnie normalnie zatkało. Chciałybyście sie godzić z kimś takim?Ja nie che,znowu zaczęłaby przychodzić i mi dokuczac,że przytyłam,że mamy ciasne mieszkanie...po co mi to?Zdrowsza będę jak nie będzie jej w moim życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaMadzik
tak to zarezerwuj swój nick. to tak samo się robi jak przy logowaniu i nic,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwa takich wampirów energetycznych to Ty trzymaj od siebie z daleka;) nie ma sensu się denerwować - z drugiej strony i tak będziesz bo ona zawsze coś wymyśli. Madzik a może cos jest z Twoim haslem? albo Twón nick jest zarezerwowany już? co Ci się wyswietla jak wszystko wpiszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaMadzik
w tym żecz że jak wszystko zrobię to wyświetla się że profil został założony, i żeby wrócic na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet jak coś wymyśli,to niedługo mam zamiar i tak zmienić numer telefonu,a telefon mojego męża się popsuł i nie działa,przyjść nie będzie miała odwagi po tym wszystkim,a jak coś będzie gadać do swojej siostry,to ona mi nie powtórzy na pewno i dzięki Bogu że nie mamy wspólnych znajomych,jak sie spotkamy,to przypadkiem na ulicy jedynie.A wiesz,fasola,co ?Starsza szwagierka ma taką córeczkę,co wszystko paple,taka jak z tym ślubem wyskoczyła.Ostatnio mówi do mnie:"ciocia,ty będziesz miała dzidzę i ciocia Ania też,a mama będzie musiała niestety robic dwie dodatkowe paczki na Święta"Myślałam że pęknę ze śmiechu.Swoją drogą to jestem ciekawa,czy pomyśli o moeje córce,w co wątpię,bo mimo że dzieci sióstr mojego męża są dla mnie obcymi dziećmi,ja zawsze starałam się o nich pamiętać chociaż symbolicznie,natomiast moja córcia jeszcze nie dostała nawet cukierka od nich,mam to gdzieś,ale widać,że uważają ją za obcą,bo to dziecko nie jest mojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaMadzik
i widzicie zrobiłam wszystko od nowa inny nick, e mail, hasło, wszystko nowe i też powiodło się, ale jestem na pomarańczowo, nie mam już sił póżniej sprubuje bo siedze już od godziny na ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwo dzieci są szczere:) ale wiesz co takie zachowanie świadczy tylko o ich kulturze, jak można odtracać dziecko...brak slow. ciesze się że masz przy sobie faceta, dla ktorego ty jesteś ważniejsza od rodziny:) Madzik mam nadzieję, że w końcu ci się uda - ja uciekam do domku:) trzeba coś zjeść i do lekarza;) ale jestem podekscytowana - ktoś kiedys mowił o pelnym pęcherzu więc zaraz idę do toalety,a pózniej kibelek miam z daleka. trzeba wypróbować kazdy sposób:) Buziaki, zajrze po wizycie. Sylwia czekamy na dobre wieści:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falbana, gratuluje dobrych wiesci:):) Z nerwow stawia mi sie brzuch , wzielam juz 2 nospy i czekam az mi przejdzie. Nie warto sie tak przejmowac, najwazniejsze sa kruszynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falbanna gratuluje ❤️ kurde cos mi kafe dzis nawala :(((((( a chcialam wkleic porzepis na pieczarkowa ktora jest wysmienita,dzis ja stworzylam:D Składniki: 40 dag. pieczarek 2 marchewki 3 podłużne serki topione o smaku śmietankowym 1 cebula makaron nitki olej natka pietruszki sól pieprz majeranek vegeta Sposób przyrządzenia: Pieczarki i marchewki zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Cebulę pokroić w drobną kostkę. Do 1 litra wody wrzucić 3 serki topione i gotować , aż się dokładnie rozpuszczą. Na patelni podsmażyć pieczarki, marchewki, cebulę i trochę posiekanej natki. Gdy wszystko się podsmaży i poddusi , wrzucić do wody z serkami i zagotować. Pod koniec gotowania doprawić solą, pieprzem i vegetą i dodać szczyptę majeranku. Ugotowany i odcedzony makaron ułożyć na talerzach i zalać zupą. smacznego ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Styczniowa malwo - prawda jest taka jak napisala Fasola - ta kobieta zawsze cos wymysli, Ty jestes w ciazy spokoj jest bardzo wazny - i wiem ze mi latwo moze mowic- ale pomysl o dziecku, nie musi sie stresowac przez kobiete ktora nie zasluguje na miano "rodziny".. dlatego odpuscilabym sobie ja.. dla mnie jest zalosna hipokrytka ! :) Olew na maxa, a to ze ciagle bedzie Cie czyms zaskakiwala - to pewne, ale najlepiej smiac sie jej prosto w twarz.. Macie siebie i to jest najwazniejsze ;) I upragnione dziecko :) Szkoda mi Ciebie bo strasznie sie przejmujesz wszystkim, chcesz jak najlepiej dla wszystkich a niektorzy maja to w nosie.. Dlatego najlepiej odpuscic sobie i cieszyc sie z tego co sie ma.. problemy - kazdy jakies ma, ale przychodzi dzien ze w koncu znajdzie sie rozwiazanie ale jak to Fasola i Witania powiedzialy - trzeba rozmawiac, czasami jedna rozmowa nie pomoze to trzeba rozmawiac do skutku i nie klocic sie... tylko starac znalezc zlosty srodek a wszystko bedzie dobrze.. ;) Ja zawsze sobie powtarzam "szklanka jest do polowy pelna, a nie pusta" ;) Wydaje sie ze ja tak mowie bo jestem mega szczesliwa bo nie mam problemow bo mam super rodzine... wcale nie do konca jest tak jak sie wydaje.. tez mam czasami problem z pieniedzmi, tez kloce sie z moim.. ale taka jest rzeczywistosc, a my nie mozemy sie poddawac bo i tak wszystko bedzie w koncu dobrze :) Ja sie ciesze ze jest jak jest i ze mam przy sobie wspanialego czlowieka ktory tak jak kazdy ma swoje wady, ale tez ma i cudowne zalety o ktorych warto bardziej pamietac :) Razem tworzymy rodzine, oczekujemy na swoje Malenstwo ktore juz jest calym swiatem dla Nas obojgu - i to sie liczy ! Zeby kazda z Nas miala kogos najblizszego.. i jesli to nie jest maz, narzeczony, chlopak... to ktos inny.. przyjaciel, przyjaciolka, mama, tata... wazne zeby nie byc samym i myslec pozytywnie a wtedy wszystko w koncu sie ulozy :) ale sie wczulam... ;) Fasola - czekamy na wiesci :D i Sylwia - na Twoje oczywiscie rowniez :D Ania - dokladnie ! Glowka do gory - tak jak pisalam wyzej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majoweczko dzieki za przepis ;) Trzeba bedzie sprobowac :)) Szkoda tylko ze moj jest taki "niejadek zup".. ma moze ktoras sposob jak przekonac faceta zeby jadl zupy ? ;PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki, ja wam wtrace jeszcze slowko :P tak jak pisalam wczesniej zycie jest jak lodeczka raz na fali , raz pod fala a raz z fala.... ale (i teraz wydam sie moze ojoj przemadrzala :P) jak urodzicie juz Malenstwa to przyjda takie momenty...kiedy nic innego nie bedzie sie liczylo...wtedy wiele spraw schodzi na dalsze plany i ... wieczorem kiedy bedziecie kladly sie spac...wejdziecie do pokoju synka/coreczki i spojrzycie na spiaca twarzyczke i zaleje was tak ogromne cieplo ze wam sie nogi ugna pod wami serce bedzie lomotalo jak szalony ptak i bedziecie wiedziec co to znaczy - ta wlasnie prawdziwa milosc ze dla tego malenstwa gory przeniesiecie, ze wszystko zrobicie by bylo dobrze ... a najwazniejsze co bedzie sie liczylo to to - ZE JEST ZDROWE :) naprawde, klotnie przestaja sie liczyc, kasa - nagle sie znajduje :) uwierzcie:) no... ja znikam:) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha wlasnie sie zmierzylam w pasie ;P i mam cale 92 cm... szalenstwo ;P jeszcze troche i bedzie metr...myslalam ze ogolnie przytylam.. bo jak sie waze to waga mnie zaskakuje coraz bardziej... ale jak tak pomierzylam uda itd... to wyszlo ze tylko w brzuch mi idzie... oby juz tylko w brzuch szlo ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majoweczko obys miala racje ;) Bo teraz nie przywiazuje wiekszego znaczenia do tego.. ale boje sie ze pozniej jak juz bedzie po porodzie to w jakas zalamke wpadne.. ale poki co jest okej.. a powiedzcie mi... ost jak bylam na wizycie to bylo 18.09 to mi gin powiedziala ze w ciagu miesiaca nie wolno wiecej niz 2 kg przybrac.. to prawda ? Ja przed wazylam 59 kg i mam 177/178 cm wzrostu... aktualnie waze 64.. czyli jakies +5 kg, w pierwszych miesiacach nic prawie nie tylam.. ale ost jak bylam u lekarza wazylam 62, do wizyty jeszcze ponad 2 tygodnie a ja juz mam +2 od ostatniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marwo ślicznie napisałaś Malwie :) Musisz być szczęściem w swoim otoczeniu :) A wagę zrzucisz szybciutko napewno. A brzusio niech rośnie zdrowo :) Z tego co słyszałam dobrze nie jest przytyć więcej niż 5 kg na miesiąc. 2 to mało.... Tilli już nie mogę się doczekać poczucia tej bezgranicznej miłości do dziecka :) Majóweczko no to jutro zupa pieczarkowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leze bez ducha tak sie ta pieczarkowa najadlam ..naprawde pyszna mam tez dobry latwy przepis na deserek :P Majoweczka-kuchareczka hehehe:D • banany 6 szt • lody bakaliowe 6 kulek • mleko 10 łyżek • kakao gorzkie 10 łyżek • miód 2 łyżki • olej Sposób wykonania; Banany kroimy wzdłuż i smażymy na małej ilości oleju z obu stron. Gdy się zazłocą polewamy miodem. Równolegle w małym garnuszku gotujemy mleko i do gorącego wsypać kakao. Gotować ciągle mieszając aż czekolada zgęstnieje. Można do smaku dodać 2 łyżki cukru. Banany układamy na talerzyku obok nakładamy po gałce lodów i polewamy czekoladą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski jak ja bede tak dalej pichcic to mnie stary niedlugo bedzie po schodach na gore kulal :) :D:) heheh coz jak kocha to zrozumie i nie zostawi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witania dziekuje ;) W sumie.. ja to chyba za bardzo panikuje z tymi kg ;P tak teraz to rozlozylam - 5 miesiac - 5 kg ;] Takze.. wybaczcie za chwilowa watpliwosc ze juz "tragedia" jest hehe ;) Majoweczko ;P coraz bardziej mam ochote cos zjesc ;P przed slodkim staram sie strzec ;P a tu kurcze taki deserek.. mmm ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×