PRZYSZŁY OJCIEC CZY BEDE POTRAFIL SIE ZAJĄC DZIECKIEM???

Witam serdecznie. NIedlugo zostane ojcem i chcialbym wiedziec jakie umiejetnosci powinienem posiąsc? Jak trzymać dziecko, aby sie nie zblaznic przed żona i żeby mu sie nie stala krzywda? Jak zmienic pampersa? Czy powinienem toarzyszyć zonie przy porodzie? jak sie do tego przygotowac. Jestem strasznie przejęty ciązą zony, dlatego chcialem zapytac o to wszystko.

Jak czegos nie wiesz to pytaj bardziej doświadczonych :) Czynnie uczestnicz w ciąży żony, przy porodzie możesz być jeśli czujesz sie na siłach, możecie zapisać sie do szkoły rodzenia, tam uczą opieki nad noworodkiem :) dasz radę :)

No właśnie strasznie sie boje, że nie bede wiedzial, jak podniesc dziecko, boje sie że mi upadnie. Chcialbym byc z zona przy porodzie, ale nie wiem zabardzo, czego moge sie tam spodziewac. Czy to naprawde takie straszne???

No poród mimo wszystko jest cieżkim przeżyciem, możesz towarzyszyć żonie tylko w pierszym okresie porodu, w drugim możesz czekać na korytarzu. Jeśli będziesz chciał być z żoną cały czas lepiej pozostań w okolicach jej głowy i nie zaglądaj między nogi :) ja akurat podczas praktyk miałam okazję być przy porodzie i jeśli nie masz silnych nerwów i boisz się widoku krwi to trzymaj się od okolic krocza z daleka :) nie ukrywajmy, mimo że poród jest cudem, sam widok wychodzącego dziecka nie jest przyjemny. I nie wiadomo jak zniesiesz widok cierpiącej żony. Wspólny poród musi być decyzją przemyślaną. Co do opieki nad dzieckiem, poszukaj w necie stron o tej tematyce. Czesto są tam filmy instruktażowe jak nalezy podnosić dziecko, jak przewijać i kąpać :)

co do porodu to jak j/w a reszta :) podpatrz żonę jak to robi i rób tak samo :) a będzie dobrze ! Miłego Tatusiowania :)

Instynkt ci podpowie. A przede wszystkim bądź dla swojej żony facetem. Ona będzie ci ębardzo potrzebowała, choć nie zawsze to okaże.

Już sam fakt, że się przejmujesz żoną, porodem, dzieckiem i opieką nad nim świadczy o tym, że jesteś gotowy do roli taty i spokojnie sobie poradzisz! To przychodzi instynktownie w momencie, gdy zobaczysz swoje dziecko pierwszy raz i przytulisz je. Będziesz wiedział, co masz robić:) No, może przewijania i pielęgnacji będziesz musiał się nauczyć;) A dlaczego nie chodzisz z żoną do szkoły rodzenia? Tam właśnie wszystkiego oboje byście się nauczyli od położnych - pielęgnacji, opieki, karmienia, kąpania, pierwszej pomocy itp. Będzie dobrze, zobaczysz:)

CHcialbym tez przekonac żone do tego, aby nie wracala zbyt szybko do pracy. Przeciez bedzie zmeczona, poza tym dziecko bedzie wymagac opieki. Może zasugerowac jej delikatnie, aby nie wracala do pracy, ale nie wiem, bo teraz kobiety chcą sie rozwijac, żadna nie chce czuc sie kura domowa...:(