Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak hipotetycznie pytam

czy jest cos czego byscie nie wybaczyly dzieciom

Polecane posty

Gość tak hipotetycznie pytam

Absolutnie hipotetycznie... Tak sobie mysle, ze swoje dzieci sie kocha bezwarunkowo, czasem nawet jak krzywdza nas. Ale wiem jedno, nibdy bym nie wybaczyla swojemu dziecku jakby zrobiloby krzywde zwierzeciu. Pomyslalabym, ze mi podmienili noworiodki w szpitalu, bo nie wiedzialabym skad ma takie spaczone geny. No wszystko bym wybaczyla ale nie to... Spojrzec bym nie potrafila... A Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezeduryyyy wierutne
głupotyu gadasz...a jak by krzywdę człowiekowi zrobiło to lepiej? I co to za podejście że ci dzieci podmienili, masakra :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdyby dziecko zrobiło
krzywdę drugiemu człowiekowi? wybaczyłabyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdyby dziecko zrobiło
poza tym zapewniam Cię, że nie każdy chce czy potrafi kochać bezwarunkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co piszę
jakby zabiły swojego tatę a mojego Męża :P Głupie pytanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak hipotetycznie pytam
Oj no przeciez hipotetycznie pytam... Jezeli chodzi o czlowieka - to myslalam o tym. Ale byc moze wlasnie tak - potrafilabym wybaczyc. Tzn... nie, ze tlumaczyc na sile, chronic przed wymiarem sprawiedliwosci itp... Ale ze smutkiem wybaczyc. Natomiast krzywdy wyrzadzonej zwierzeciu nie potrafilabym. Czulabym odraze wrecz. I pomyslalabym, ze mi dziecko podmienili, bo skad niby takie czyny... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, w głowie miałam tylko jedną odpowiedź. Jak w Twoim przypadku, autorko tematu, choć chciałam to uogólnić na \"głupotę w połączeniu z okrucieństwem\". A z ludźmi sprawa przedstawia się inaczej. Żaden człowiek nie jest tak bezbronny i niewinny jak zwierzę i tylko zwierzę można krzywdzić praktycznie bezkarnie, i do tego będąc tchórzem. Sądzę więc że do dziecka \"straciłabym serce\", gdyby zrobiło coś takiego ale nie wyobrażam sobie jednocześnie że mogłabym wychować degenerata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdyby dziecko zrobiło
dziewczyno, skąd niby takie czyny??? poważnie pytasz?:O chociażby z CIEKAWOŚCI dziecko nawet jeśli tłumaczyłabyś wiele razy może coś zrobić z ciekawości co innego dorosły, ukształtowany już człowiek gdy krzywdzi zwierzę, to doskonale wie co robi, ale nie dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oOo K oOo
Jesli bym miala dzicko i to dziecko by pilo lub palilo i mnie bilo lub krzywdzilo to nie wiem czy bym wybaczyla ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak hipotetycznie pytam
no totez wlasnie to juz jest fpytanie fundamentalne - czy wychowalabym takiego degenerata. Napewno nie. Wiec jakby sie cos takiego przytrafilo zwalilabym na geny = pomyslalabym, ze mi podmienili dziecko w szpitalu. Nie uwierzylabym, ze zrobilo to moje dziecko, krew z krwii. Powtarzam, ze to tylko hipotetyczne gdybanie ;) Chodzi o to, ze tak bezwarunkowo sie kocha dzieci, patrzy na nie i serce rosnie, cala milosc czesto sie na nie przelewa. A tu nagle cos takiego. Cos, co nie jest scigane przez prawo. Znaczy niby jest - ale wiadomo jak to niestety w praktyce wyglada :O Wszystko bym chyba potrafila wybaczyc. Ale nie to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak hipotetycznie pytam
"to tez" mialo byc... Oj, niektore dzieci bywaja okrytne. Ile razy to widzialam, jak dziecko rzuca w psa kamieniami!! Podeszlam kiedys do takiego, zabralam stos kamieni i sie pytam dlaczego. A on, ze "tato nauczyl" :O dziecko mialo chyba z 5 lat... Swiadomie to robilo. No ale tak bylo nauczone akurat :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak hipotetycznie pytam
oj ile matek wybacza krzywdy im wyrzadzone przez wlasne dzieci... Wiec z tym tez roznie moze byc. Dlatego na mysl mi przyszloa tylko ta sprawa ze zwierzetami. Oczywiscie nie wyobrazam sobie, zeby moje wlasne dziecko kiedykolwiek bylo w stanie. A poza tym ja pytam tak ogolnie... Przeciez jak dziecko ma 30 lat to dalej jest dzieckiem, a jednak juz doroslym czlowiekiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdyby dziecko zrobiło
nie wiem o co Ci chodzi, że tak uparłaś się na te geny, naprawdę:O powiem Ci tylko jedno, że mamy w domu dwa koty, wcześniej mój mąż miał psa, papużki, rybki i bardzo kocha zwierzęta, jest przy tym bardzo dobrym i łagodnym człowiekiem, a do dziś wspomina mi od czasu do czasu jak bardzo żałuje, że kiedyś, gdy był jeszcze dzieckiem utłukł żabę:( wspomina to od czasu do czasu choć minęło tyle lat i wciąż nie może sobie tego wybaczyć:( gdy pierwszy raz mi o tym powiedział, zrobiłam wielkie oczy, bo wierzyć mi się nie chciało i spytałam "dlaczego"? odpowiedział, że z głupoty, którą była wtedy ciekawość:O znam go prawie 10 lat i wiem, że nie skrzywdziłby nawet muchy, a jednak zrobił coś tak okropnego, gdy był jeszcze dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oOo K oOo
Dzieci sa takie jak ich rodzice ..;/;/;/;/;//// Rodzice pija a dzieci biora z tego przyklad ; szkoda takich dzieci .. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak hipotetycznie pytam
i wlasnie dlatego bym pomyslala, ze podmienili mi noworodka, bo dzieci sa jak ich rodzice, to moj nigdy nie skrzywdzilby muchy. Skoro wychowanie wykluczyloby takie czyny, to zwalilabym na geny. A jesli tak - to napewno nie moje... Dlatego taka mysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdyby dziecko zrobiło
można wiedzieć ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenny powiew
wszystko jest kwestią wychowania i wpajania pewnych wartości od małego...trzeba z dzieckiem rozmawiać rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać jakoś nie chce mi się wierzyć że dziecko nie mając takich czy innych przykładów w domu czy w najbliższym otoczeniu zrobiło by coś z premedytacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak hipotetycznie pytam
a jakie ma znaczenie mow wiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak hipotetycznie pytam
no wlasnie wiele osob nie wierzy, a potem zdziwienie "o moje dziecko jest gwalcicielem" czy cus takiego... A niby z dobrego domu, kochajacy rodzice itp... Takie przypadki mnie zastanawiaja. Przeciez napisalam, ze pytam czysto hipotetycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdyby dziecko zrobiło
dla mnie to jest co najmniej śmieszne, że stawiasz wszystkich pod jedną kreską wedlug swojej wydumanej teorii:O moja matka nie znosi alkoholu, nie pije wcale, nie pali, po prostu zero używek, taka jest a ja lubię sobie wypić piwo;) pewnie w szpitalu mnie podmienili, tak?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak hipotetycznie pytam
a gdyby dziecko zrobiło---> To do mnie bylo? Bo nie rozumiem... Porownujesz krzywdzenie zwierzat i okrucienstwo do piwa?? moja mama nigdy nie pila, nie pije, ja w porownaniu do niej to alkoholiczka jestem. Mamy jeszcze wiele innych roznic w charakterze, osobowosci. Niektore rzeczy to nie wiem po kim odziedziczylam, bo cala moja rodzina ma mniejsze lub wieksze talenty muzyczne, a mi slon na ucho nazdepnal... Ale nie pomyslalam nigdy o sobie, ze moglabym byc podmieniona... Przeciez mowie tu o fundamentalnych sprawach. Stosunku do innych istot bozych, zyjacych i czujacych. Nie widzisz roznicy? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak hipotetycznie pytam
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Uzyl-weza-jako-skakanki,wid,11146261,wiadomosc.html chociazby to na przyklad... To jest specjalne okrucienstwo, nie zadno niechcacy... Dobrze przynajmniej, ze zostanie za to ukarany, moze mu rozum chociaz wroci (bo na serce to bym nie liczyla :O )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy jest taka rzecz. Gdybanie raczej nie ma sensu, bo może się okazać, że i rzeczy o których myślę, że bym nie wybaczyła to bym wybaczyła. Ale jedno jest pewne. Nie wybaczyłabym sobie, że nie pokazałam mu co jest dobre a co złe. I że gdzieś popełniłam koszmarny błąd wychowawczy. Ale to mówię o sytuacjach gdy dziecko nawet już jako dorosły coś zrobi. Natomiast pomijam małe dzieci, które nie do końca świadome robią coś z ciekawości. Teraz mogłabym powiedzieć, że nie wiem czy bym wybaczyła skrzywdzenie drugiego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze chyba ..........
wszystko wybaczylabym własnym dzieciom - dlatego ze to jest milosc bezwarunkowa , nie da sie tak po prostu dziecka nie kochac . jak sie kocha to sie wybacza . prawdopodobnie nie wybaczylabym gdyby moje dziecko skrzywdzilo specjlanie lub zabilo wlasne rodzenstwo...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Wiele lat temu glośno było o sprawie, kiedy nastolatki zabiły swoja koleżankę. Rodzice zabitej wystapili do rodziców morderczyń o bardzo wysokie odszkodowanie. I wypowiadała się matka jednej z dziewczyn płacząc, ze wolałaby, aby to jej córka zastała zabita. Wydaje mi się, że to dramat dla rodzica. dziwi mnie natomiast uzasadnienie, że gorzej jest zabić zwierze niz człowiek, bo jest niewinne. gdyby ktoś zamordował waszych mężów też tak uważałybyście? Bo nie był niewinny? Bo potrafił się bronić? Nie rozumiem stawiania życia zwierzęcia wyżej niż życia człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ogóle pierdolenie
za przeproszeniem, że zwierzę jest bezbronne, a człowiek nie no bo sorry, bardziej bezbronny jest lew, niedźwiedź czy jednak małe dziecko? może czasem warto pomyśleć, to naprawdę nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak hipotetycznie pytam
ale po pierwsze to dziecko nie oznacza, ze ma ono pare lat... Kiedy przestaje dziecko byc dzieckiem? Dopiero jak umiera matka. I co za roznica czy mrowka czy slon? Jak ktos krzywdzi specjalnie zwierze to nie sprawdza sie radczej w Wikipedii ile ono ma wzrostu i jakie stanowi zagrozenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoje dziecko chodzac po ulicy, trawie zabija wiele niewinnych stworzen............. Odebranie komukolwiek zycia jest niewybaczalne, ale tez zalezy w jakich okolicznosciach: specjalnie, niechcacy, brutalnie, torturowanie. Bo przeciez jest roznica w potraceniu czlowieka czy psa bo wlazlo raptem na jezdnie, a zabiciem z premedytacja. A tak przy okazji. Nie podoba mi sie to, co napisala autorka, ze nigdy by nie wybaczyla jakby jej dziecko zabilo zwierze, a wybaczylaby jakby zabiloby czlowieka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak hipotetycznie pytam
buszmenka---> Po pierwsze to napisalam ze chodzi o dziaalnie specjalne, z premedytacja i to juz na poczatku ;) A po drugie to nie musi Ci sie podobac co ja pisze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×