Rozstanie z kochankiem, trzy osoby w związku to za dużo

wiesz my sie troche rozstalismy w zlosci... nie wiem, czy kiedys bedzie chcial ze mna rozmawiac... czy przestanie miec zal

widze,ze podobnie jak u mnie bylo..........tylko,ze ja ze swoim potem zerwalam,bo go nie kochalam i robilam co chcialam tutaj troche roznica ale naprawde to dobrze nie dziala,bo cierpicie oboje a pisalas,ze nie chcesz go ranic

zerwałaś ze swoim i wróciłaś do tamtego?

Czy myslalas o czyms powaznym, czy chcialas byc z nim tu i teraz nie myslac o przysżłości?

moze i dobrze ze w zlosci u nas przez pewien czas sie nie widywalismy ale koregos dnia sie spotkalisy iiiiiiiii znowu wszystko od poczatku ciagnelo nas strasznie do siebie

Ile czasu sie nie widywaliscie? Czy jak sie spotkalisie to myslalas o powaznym zwiazku z nim? Czy on byl zakochany?

nie to ze wrocilampoprostu czasami sie widywalismy i to byl troche blad bo bylam szczesliwa ze jest przy mnie ale i cierpialam,ze sie to skonczy on byl bardzo zaszczuty przez rodzine i bal sie o dziecko a ja si balam ze bedzie sie to przeciagac i nic nie planowalsmy ja zaczelam spotykac sie z innymi,troche ich bylo,zeby poprostu nie myslec ale co po takim czasie dalej do siebie czasem piszemy

dochodzilo nawet do 7,8 miesiecy i znowu wymiana tel ,wszystko od poczatku.jak widzisz nie mialam latwo.,teraz nie widzimy si 1,5 roku ale czasem piszemy i moge sie zalozyc ze niedlugo sie spotkamy

Wiesz... tak naprawdę wiem, że nigdy z nim nie będę w związku.. założyłam ten temat, żeby pisać tu a nie do niego.. żeby jakoś sobie pomóc.. jestem pewna że on zawsze będzie mnie pociągał, czy minie rok czy miesiąc, ale nie chcę go ranić, a wiem, że razem nie będizemy... wg mnie ostatecznie pewnie będziemy mieć kontakt, tylko teraz musimy trochę dojść do siebie, zabić uczucie... "zabić" to straszne słowo ;(

W ogóle dzięki, że odkryłas mój temat, dziękuję Ci, pomagasz mi, wspierasz mnie... :)

A teraz jak jesteś z kimś innym byłabyś skłonna pocałować się z nim?

widywalam sie z innymi ale z nim tez od czasu do czasu,jak sobie przypomne jak mi bylo ciezko............ale i tak o nim myslec pewnie ze chcialam wyjechac gdzies daleko tylko we dwoje bardzo czasami zartowalismy,ze jestesmy jak Boni i Claid,nie wiem jak sie dokladnie pisze tak niby zartowalismy ze wyjedziemy do innego kraju no ale zostawilby tu swoja corcie

nie ma za co,my kobitki musimy sobie pomagac,he he czy bylabym w stanie...............tego nie wiem,zalezy ile razy bysmy sie spotkali

w czerwcu przyjezdzam do polski na wakacje z dzieckiem a facet moj doiero we wrzeniu no i kto wie...........

Tylko że mój powiedizał jasno... nie chcę nigdy więcej nic - myślisz ze to tylko słowa? i że nie wie, czy kiedyś bedziemy rozmawiać

a gdzie teraz jesteś?

mieszkam w uk nie wem tak do onca co ci napisac.moze dzieki temu,ze roztaliscie sie w zlosci bedzie lepiej,bo zapamietasz to ostatnie spotkanie i bedzie ci lzej,ja ze swoim nie w zlosci wrecz przeciwnie

sa rozne typy mezczyzn i kobiet byc moze tak powiedzial bo byl zdenerwowany ale tak naptrawde czul cos innego,nie wiem

szczerze mowiac to boje sie z nim spotkac..........

Ja się cieszę w jakimś sensie że sie rozstaliśmy. Mam nadzieję, że tak będzie lepiej

odzyja wspomnienia.......

Wiesz, jak pragnę, żeby być w końcu cała dla swojegp faceta? Bez tego rozdwojenia...akurat, wakacje.. :)

ale po 5ciu latach to troszkę coś innego...

mysle,ze wyjdzie ci to na dobre

no tak innego ale nie widzimy sie okolo 1,5 roku i dzwonilismy ze jak przyjade to sie spotkamy. moze i tyle lat ale widzisz jak dlugo mooze to trwac?jak do tej pory o nim nie zapomnialam

a wyznaliscie sobie kiedyś miłość?

ja mu powiedzialam ale on nie dobitne wychodzilo na to ze chcial powiedziec ale nie chcial mnie ranic bo tak do konca niebyl pewien czy bedziemy razem no i powie ,ze kocha no i co z tego.rozmawialam kiedys z jego kolegami.powidzieli-no wy to sie naprawde kochacie chcialbym tak kogos kochac jak on cibie.......... im powiedzial z tad wiem ale powiedzialam zeb nie mowili mu tego co mi powiedzieli

troche to dziwnie brzmi,wiem ale tak bylo.

My sobie mówiliśmy... i to często.. choc on chyba myśli że ja go nie kocham...

Nie brzmi dziwnie, Śliczna :) Kochaliście się...