Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fhbbbbss

znacie jakis przypadek ze bioenergioterapia wyleczyla kogos z raka?

Polecane posty

Gość fhbbbbss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taaaak
wystarczy wsadzić paluszki do kontaktu, a 230v bioenergia zawarta w tym miejscu, wyleczy każdego z każdych dolegliwości po wsze czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhbbbbss
bardzo smieszne:O moj wujek jest chory i chwyta sie ostatiej deski ratunku bo juz nic sie nie da zrobic a ktos sobie tu jaja robi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m.m.
nie ma takiego czegos jak bioenergoterapia :O znawcy ludzkiej psychiki musieli jakos to nazwac, bo jakby sie ludzie dowiedzili na czym to naprawde polega nikt by sie w tak niekonwecjonalny sposób nie uleczył, tu chodzi tylko o siłe autosugestii i nic wiecej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m.m.
niech ten twój wujek idzie do jakiegokolwiek uzdrowiciela, a jak sie uleczy to mozesz mu na koniec powiedziec ze sam sie uleczył :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m.m.
dieta to swoja drogą... mnie tam jakies związki srąski nie obchodzą... wszytsko działa na tej samej zasadzie... kazdy ci to powie (no chyba ze ktos jest kompletnym idiotą :classic_cool: ) ze czesc leków na rynku to placebo (nie chodzi mi tudziez o leki na powazne choroby)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nam facte na biochemii opowiadal historie o chlopaczku,ktory mial chyba bialaczke...zranil sie w stope,mial zakazenie i dostal takiej goraczki,ze o malo nie umarl.odratowali go i okazalo sie,ze goraczka zabila raka. a bioenergoteraputii slyszalam pare historii,ale ile w tym prawdy? mielismy taka znajoma,ktora po smierci klinicznej poczula,ze ma moc..i ponoc leczyla ludzi z pozytywnym skutkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m.m.
amant widac ze cos z toba nie tak skoro zakładasz poczte na niemcach i piszesz bloga w rosji :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"m.m. dieta to swoja drogą... mnie tam jakies związki srąski nie obchodzą... wszytsko działa na tej samej zasadzie... kazdy ci to powie (no chyba ze ktos jest kompletnym idiotą ) ze czesc leków na rynku to placebo (nie chodzi mi tudziez o leki na powazne choroby) " Chodzi także też o "leki" na tzw.poważne choroby:P.Jeżeli myslisz inaczej to jesteś naiwny:P.A jak sie nie podoba że pisze na ruskim to i tak mogłoby być gorzej jakbym na koreańskim zrobił:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m.m.
a ja znam historie o facecie który miał raka w zaawansowanym stadium, miał juz przerzuty na organach, facet desperacko chwycił sie ostatniej deski ratunku kórym był chyba facet zajmuj acy sie niekonwencjonalnym leczeniem, wiec zalecił choremu pic po kilka litrów dziennie sok z marchewki (marchew zawiera w sladowych ilosciach substancje antyrakową ale aby móc zmniejszyc prawdopodobienstwo wystąpienia raka a nie go zlikwidowac kiedy juz jest w organizmie i wyniszczający ciało), była to oczywiscie sciema ( sam facet powiedział ze to nie bedzie zasługa marchewki) wiec chory przez 2 miechy pił marchewke, bylo widac ze wrócila mu nadzieja a po tych 2 miechach lekarze tradycyjni sami wybałuszyli gały bo nie mogli uwierzyc gdzie ten rak sie podział. tyle na ten temat 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m.m.
uuuu to pewnie sam juz wygladasz jak marchewka :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m.m.
szkoda zycia na przygotowywanie jakichs mikstur, najlepiej jesc swobodnie, i nie myslec czy sie dostarczyło organizmowi wszystko co potrzebuje ani tez ile sie je i w jakich porach, wtedy człowiek sie nie stresuje i jest zadowolony - to jest mój patent na szczesliwe zycie ze strony spozywczej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat takimi miksturami trudno się zatruć:P.A to z marchewką mogło być przez związki potasu a jeden z nich jest w pewnym sposobie:classic_cool:.Właśnie ten związek posidam:classic_cool:.A w wielu przypadkach w sklepie chemicznym witamina jest zdrowsza niż z apteki a zawsze albo prawie zawsze tańsza:classic_cool:.Mam witaminę c z apteki:classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warzywami to wiem można wyleczyć ale prądami to nie słyszałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×