Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MAJUNIECZKA

Wkurwil mnie maz po raz kolejny ....

Polecane posty

Gość MAJUNIECZKA

Jestesmy malzenstwem od dwoch lat, mamy córeczke ( 6 miesiecy ) od paru dni bardzo sie klócimy, ciezko nam sie dogadac. Wczoraj wieczorem klótnia i oczywiscie on poszedl beztrosko spac, a to ja musialam sie martwic ze mimo zlosci i zmeczenia trzeba czekac do 23 zeby nakarmic mala.... Dzisiaj dopoludnia sytuacja niby sie troche ociepliala ale wracajac ze spaceru z córka znowu mega klótnia i on oczywiscie trzasnal drzwiami i wyszedl ...podejrzewam ze do knajpy, zapalic i napisc sie piwa, moze wyzalic kumplowi. Ale to co mnie najbardziej denewruje to to ze jestem unieruchomiona w domu z dzieckiem- sama z checia za przeproszeniem jeblabym drzwiami i wyszla sie odstresowac z koleznaka..... Niestety to jest to ze facet ma wszystko gdzies i wie ze dziecko zostaje z matka wiec generalnie niczym sie nie przejmuje a ja mimo calej zlosci nie moge nawet wyjsc na balkon zapali bo mala caly czas domaga sie uwagi jak to dziecko ..... A nawet gdybym córeczke juz utulala to snu a on zdazylby wrócic to nawet nie ma sie z kim wyjsc, wszystkie kumpele mezatki i juz nie ma takiego klimatu jak dawniej ze wystarczyl jeden telefon i mozna bylo sie spontanicznie wyrwac.... nie epotrzebuje tego na codzien, wystarcza mi córka i unormowana sytuacja rodzinna ale w takich sytuacjach wkurza mnie to totalne unieruchomienie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o żesz w morde
Ale gdzie tu problem? Jebnij drzwiami i wyjdź. Takie to Twoje dziecko jak i jego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to samo
moj tez przed chwila wyszedł po megaaa kłotni a ja siedze i rycze i nie moge sie uspokoic a jestem w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mozesz sie uspokoic
a na kafe piszesz?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o żesz w morde
I co z tego ,że pisze? Ja też wolę pisać na kafe niż z nerwów tłuc talerze :D Jak tutaj nabluzgam, to zniszczeń w domu nie ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mozesz sie uspokoic
jak slysze ze ktos ryczy i nie moze sie uspokoic to widze zaryczana kobiete z opuchnietymi oczami wyjaca do monitora komputera:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to samo
boze kobiety tak siedze i rycze do monitora zrozumcie choc wy jako zony i matki bo nie wierze ze wszystkie sa takie twarde jakie chca byc, ciekawe co byscie zrobily gdyby wam maz powiedzial ze lepiej by bylo gdyby was na swiecie nie bylo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż.. ja bez dziecka na razie ale z 5letnim stażem i nie raz mam ochotę mu powiedzieć żeby spier..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nastepnym razem sama wyjdz i sie odstresuj, chyba sie nie boisz zostawic corki samej z tatusiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podaję łapkę
U mnie to samo, co tydzień kłótnia o pieprzony spacer z dzieckiem. Bo to on ma prawo byc zmęczony, bo to on ciężko pracuje, a ja tylko z dzieckiem siedzę i jeszcze go po spacerach ganiam. I nie pozwalam na basen pójśc, bo wymysliłam sobie rodzinny spacer. Już nawet dziecka nie kąpie, bo mu się nie chce, bo musi wyjśc. Faceci są dziwni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podaję łapkę
i siedzi właśnie z kumplem i pewnie na te złe baby narzekają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to samo
moj przy wyjsciu krzyknął; nie licz ze szybko wróce!! i twierdzi ze on ciezko pracuje to cos mu sie na weekend nalezy gdzie sprawiedliwosc na tym swiecie?? :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czasami mam podobnie, moja córcia skończyła 4 miesiące a ja już zrozumiałam że taka jest rola matki choć czasami aż Cię skręca ze złości na męża to w sumie i tak nic nie możesz zrobić bo na dziecku się odegrasz, raczej nie bo kochasz je nad życie. I nie martw się takie sytuacje przerabiają wszyscy młodzi rodzice nawet jak się do tego nie przyznają,jeszcze trochę a wszystko się ułoży więc głowa do góry :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJUNIECZKA
No to widze dziewczyny ze nie jestem sama ..... Zeby tak wszystkie z nas ( pokrzywdzone ) byly z jednego miasta to juz bym zorganizowala na szybko zlot zeby sie wygadac i wykrzyczec a z dzieciaczkami jesli takie sa ktos by zostal..... bo ja przerabiam to samo , ze niby pracuje itd a dzisiaj jak sobie wyszedl to nawet nie pamietal ze mala kapiemy i ja sama tachalam wanienke z woda i sama ja wykopala, nakarmilam butla i utulilam do snu a ten sie bawi w najlepsze i ma wszystko gdzies - jak mnie to wkur ....... Mam ochote krzyczec !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez przez to przechodziłam...dziś na szczęście syn już podrósł (11l)...jak się wkurzę też wychodzę (wyjeżdżam)... syn idzie do babci - mieszka obok, a ja mogę pogadać z siostrą i się wyżalić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJUNIECZKA
Ja bym wyszla ale nie mam jak i nie mam z kim ,mieszkamy sami, mala juz spi niby moja mama mieszka ulice dalej ale nie chce zeby wiedziala ze sie az tak poklocilismy - wiecie jak to jest, siostry niestety nie mam i tak jak pisalam nawet nie mam z kim bo jedyna kumpela ktora jese jeszcze stanu wolnego akurat na weekend wyjechala do W-wy na szkolenie ........ A mi pozostalo, siedziec samej przed kompem, dolowac sie, przygryzac bagietke i popijac winem .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na serialach macie streszczeni
A skad jestes ,moze znajdzie sie ktos i wpadnie do ciebie na bagietke z winem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to samo
tez bym napiła sie wina i zapalila papierosa no ale ze względu na moj stan nie moge, ja tez nie chce mowic mojej mamie bo po co ma sie kobieta przejmowac, i w ten sposób zostane sama przed telewizorem dzis wieczorem a maz pewnie wroci kolo 22 "wesolutki" ehhh życie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdsd
jatak miała i mam pięc lat już, a kiedys jak on wrócił wesolutki i wtedy ja wychdziłam prosił żebym została ale i tak poszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJUNIECZKA
U mnie jedyna blokada jest dzieciatko ktore spi za sciana.... dlatego nie moge wyjsc, ale jestem tak niesamowicie zla ze az brak mi slow !!!! Nawet to wino mnie nie odstresowuje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj kurde felek
Wiecie co babki, facetów trzeba gonić i nie ma że boli!My też ciężko pracujemy.Ja swojego gonię i nie ma zmiłuj się :P Zawsze mam argument:"Razem się staraliśmy o dziecko, jesteśmy rodzicami to oboje mamy dbać o nie, no chyba że Ci nie zależy żeby tworzyc więź emocjonalną z dzieckiem." Narazie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z facetami trzeba krótko za mordę i nie okazywać słabości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×