Dedykacja - pewnej pani. Atramentem z serca mojego.

oczywiscie witam Panie:)

widze ze zenski Pseldo-pierwiastek ma sie nadal calkiem niezle;)

Witam starą kumpelę, wyczuwam, ze nieźle się kafeteryjnie znamy. :)

Ano. Taki revival wiosenny ;-)

nie taka stara moze, co?:P dziurawy ten topik, jeszcze co sie z nieo wysypie czy nie daj Boze wyleje autorowi, wiec ja swoja latam i zmykam:) Ovce milo powitac i poratulowac

Psedłonim teraz ja Ci cos napisze choć nie czytałem tych 4 stron Chciałeś na kafe zabłysnać, a ludzie w tym topicu szydzą, może widocznie się Toba brzydzą, Piszesz, że chciałbyś chodzić z Nia lasem, dla mnie jesteś zwykłym kutasem, Spamowałeś, że ma twarz jak słoneczko A ja Ci mówie, ze popierdolilo Cie deczko

zajrzalam w przerwie niespodziewanych obowiazkow towarzyskich, a tu jakis klops w postaci wieroszpisarza... oj, ktos tu chyba zalazl komus za skore, widze :) brakowalo mi tego. dobrej nocy.

:-)

dla pani? której pani ,zochy?

Aha, czyli w piątki masz krótkie dyżury, tak? ;-)

a przy okazji, skoro sprawa taka przedawniona, to zdradziłbyś adresatkę dedykacji :-)

Gałczyński zawsze pięknie pisał i nikt nie jest w stanie podpisać się pod Jego twórczością