Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alicja makota2009

bez sensu to wszystko- ja, on, byl zwiazek, nie ma zwiazku

Polecane posty

Gość drożdżyk
a tak z innej beczki - czy kiedykolwiek w zwiazku kusilo was zeby przezyc przygode z innym mezczyzna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniiowaa
Tak szczerze, szczerze NIE :( I to był mój błąd, a okazji było troche, jednak ja z duma odpowiadałam. Nie, nie masz czego tu szukac, bo jestem w szczęsliwym zwiaku od kilku lat :) HAHAHA No żenada po całosci!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
amaleta- wiem ze to nie fair. takie obgadywanie. ale jak tak sobie popisze to mi sie przypominaja rozne rzeczy a i w glowie sie uklada. mam swiadomosc jego zalet i tego ze spedzilam z nim mnostwo przemilych chwil. ale jak sobie zaczne takowe wspominac to mogila:O kicia- tak szczerze. czy wlasnie to nie jest najwazniejsze ze w tej chwili on ci zwisa i powiewa. nie musisz przechodzic na druga strone ulicy na jego widok, nie myslisz o nim, bylo minelo? :) drozdzyk- czyli w obliczu uczucia do faceta kobieca intuicja iz drowy rozsadek moga sie w tylek pocalowac. chyba przytoczylam tu slowa regresa :D waniliowa-ty zla kobieto!!! :D wez mu wysylaj te chustki lzami zroszone :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kicia- tak szczerze. czy wlasnie to nie jest najwazniejsze ze w tej chwili on ci zwisa i powiewa. nie musisz przechodzic na druga strone ulicy na jego widok, nie myslisz o nim, bylo minelo? Alicja, no właśnie nie musze przechodzić na drugą strone ulicy, nie mysle o nim...i to jest zajebiste! Wy też dojdziecie do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
nigdy mnie nie kusilo. ja mam jakas genetycznie zaprogramowana blokade. kazdy facet ktory jest zajety przestaje dla mnie istniec jako obiekt seksualny. bez wzgledu na to czy jest szczesliwy w swoim zwiazku, czy nie, czy sie rozwodzi, czy to tylko chodzenie, czy malzenstwo. bez glowe nie rpzechodzi mi ani jedna mysl zwiazana z tym zeby przezyc z nim jakakolwiek przygode. relacje czyto kolezenskie i nic wiecej. jesli ja jestem w zwiazku blokada dziala tak samo. inni faceci mnie nie interesuja bez wzgledu na to jak nieszczesliwa sie w tym moim zwiazku czuje. owsze moge pomyslec" fajny facet" ale nic z tego nie wynika i zdanie to nie ma zadnego rozwiniecia. jestem nienormalna, niedzisiejsza albo nieprzystosowana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drożdżyk
tak pytam... bo powiem WAM szczerze ze inna odpowiedz z waszej strony by mnie zaskoczyla.. z tego co tu czytam to jestescie tym rodzajem kobiet ktore poswiecaja sie milosci w pelni i sa wierne " jak pies". Wiec naprawde dupki jeszcze nie wiedza co traca... mowie wam nie wiedza. Mi kiedys facet powiedzial - pusta, ladna laska jest dobra do lozka na tydzien dwa, i chociaz wszyscy mezczyzni za takimi sie ogladaja to w glebi duszy kazdy marzy zeby iec u boku kobiete z klasa, kobiete madra, ktora na co dzien moze byc nawet niesmaiala a a w sypialni zdradzac mu cudowne tajemnice prawdziwej kobiecosci - takiej przepelnionej miloscia:) takimi kobietami jestescie WY w moich oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniiowaa
Alicjo ...mam swiadomosc jego zalet i tego ze spedzilam z nim mnostwo przemilych chwil. ale jak sobie zaczne takowe wspominac to mogila .... No własnie, ja czuję identycznie. wszystko co bylo dobre przekreślił swoim postepowaniem na miarę kata. Zabił to wszystko i pogrzebałam nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do zdradzania, to własnie był ten mój błąd, którego żałuje. Pod koniec związku, po tym jak mnie zdradził ze swoją byłą, uwiodłam wszystkich jego kolegów, nawet najblizszego kuzyna. Nie pisze, że z każdym uprawiałam sex, ale coś tam z kazdym było. Wtedy mi to bardzo pomogło, bo znowu uwierzyłam, że moge sie komuś podobać, że moge być atrakcyjna, że inni mężczyźni nie grają w gry na kompie kiedy ja leze w bieliźnie na łóźku. To było poniżające! Teraz bardzo żałuje tych zdrad, bo sama się zeszmaciłam. Oczywiście nikt o niczym nie wie. Każdy myśli, że był jedyny, ale ja mam świadomość, że było ich sporo. Ech...przerąbane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniiowaa
drożdżyku... tak, jakie to wszystko dziwne, pradwda??? No, a ja sobie tłumacze to jeszcze tak: Nie chciałeś mnie, ok, szukaj miodu w doopie, skorzysta kto inny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drożdżyk
dziwne dziwne.. ale ważne żeby mieć jakieś swoje zasady i się ich trzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniiowaa
kiciu, to juz historia, nie wracaj do tego. Teraz jest teraz, nie poelniaj błedow, masz nauczke na przyszlośc. Kazdy z nas jest tylko clowiekiem. Szukałas akceptacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniiowaa
Drożdżyk... miałam i mam swoje zasady, i w tym jestem lepsza od niego, ze je miałam i sie ich trzymałam!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja to zaczelam zastanawiac co powoduje ze kobiety wchodza w takie zwiazki. czy to jest jakos genetycznie uwarunkowane ze wybiera sie takich facetow. czy to jest kwestia naiwnosci. a moze wychowania, doswiadczen?" alicja czesto jest to kwestia podswiadomosci :) Sa tez takie kobiety które z toxycznych zwiazków przechodza w nstp zwiazki jeszcze bardziej toksyczne :P bo nie umieja sie w innych odnalezc ... tak was czytam ,i dochodze do wniosku a zarazem pytania Czy wy aby nie za bardzo walicie po winach facetów nie zauwazajac takiej kwesti ze moze to wy za szybko (oczywiscie nie które z was ) sie zaangazowałyscie w te zwiazki, moze po mimo braku deklaracji i pokazywaniu uczuc ze strony faceta ...wy juz dawno popłyneliscie w te fale rozkoszy i uniesien na sama mysl ze macie faceta :p Moze to wszystko za szybko ? i po łebkach ? a moze tak nstp razem wiecej dystansu w zwiazku ? i bedzie znacznie lepiej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drożdżyk
a jaki byl taki najfajniejszy, pamietny moment w waszym związku - coś co na zawsze pozostanie w waszej pamięci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waniiowaa może i szukałam akceptacji,ale chyba bardziej zemsty. Inaczej nigdy bym nie zdradziła. Związek to dla mnie świętość. Nie uznaje sexu bez miłości, dlatego napisałam, że się wtedy zeszmaciłam, coś mi się w głowie poprzestawiało i zawsze będę mieć swiadomość, że się zeszmaciłam. A chciałaby być =czysta= choćby ze wzgledu na mojego męża, który przede mną miał jedną kobiete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
regres- "wy juz dawno popłyneliscie w te fale rozkoszy i uniesien na sama mysl ze macie faceta" drzaca reka, z wielka niechcecia ale podpisze sie pod tym. posiadanie (zle slowo, bo czy mozna kogos posiadac?) nigdy nie bylo wyznacznikiem moje wartosci. nigdy nie uzaleznialam swojego samopoczucia od tego czy jestem z kims. ale zgodze sie ze w pewnym momencie mnie zamroczylo. zaangazowalam sie nie majac do tego podstaw. albo odczytujac jego zachowanie w zbyt optymistyczny sposob. i tak przyznaje ze ja tez mam wady. w dodatku niektore zupelnie niedozniesienia:O i tak, z reka na piersi mej lewej, uroczyscie oswiadczam ze ten zwiazek nauczyl mnie dystansu, co na pewno w przyszlosci wykorzystam. kicia- bylo minelo:) stalo sie, nie zmienisz tego. fajne momenty- ja chba najbardziej lubilam takie drobne gesty moze niezauwazalne dla innych np siedzimy obok siebie, jedno cos czyta, drugie cos czyta. kazde w swoim swiecie i nagle uswiadamiam sobie ze sie caly czas stykamy kolankami. takie male chwile bliskosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniiowaa
regres... u mnie to 7 lat ylo, no masz racje za szybko chcialam deklaracji :):):) A tak poważnie to NIE OBWINIAM tylko JEGO, i widzisz jestem jakas dziwna,ale paradoksalenie rozumiem go. Tak nagle z nieba wszystko mu na raz na glowę spadlo nieoczekiwanie. I wolność, i kasa i samodzielne mieszkanie, jednym slowem róbta co chceta i sie zagubil, nie wiedząc z czego ma korzystać. z jednej strony za mlody by siedziec z jedna ia ta sama, a tu tyle kolorów zycia przez palce uieka... Z drugiej strony... ja. Zawsze wierna, czekajaca, kochana. No cóz, pomoglam mu. drozdzyk...było mnóstwo takich rzeczy przez pierwsze 4 lata, potem to nie wiem... Wyjazd do zoo?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amaleta - Twój to chyba miał straszny problem z prezentami dla Ciebie? To Ty pisałaś wczoraj o tych perfumach, no nie? Dawał Ci coś tak, sam od siebie, bez okazji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniiowaa
amaleta :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten zwiazek nauczyl mnie dystansu, co na pewno w przyszlosci wykorzystam." dobrze ze wyciagasz takie wnioski ;) inni potrafia popelniac te same błedy kilkukrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niźle, to śmieszne tak się składać po połowie na jedzenie czy coś tam. Kasa powinna być wspólna już od dawna jak jesteście 7lat razem i w dodatku razem mieszkacie. Nie rozumiem jak mógł Ci nigdy nie dać głupiej perfumy czy innego prezentu, po to, żeby było Ci miło, żeby sprawić Ci przyjemność. Mój mąż mi kupuje różne prezenty, no nie są to rzeczy, które ja lubie, ale zawsze coś. Perfume to mam od razu jak mi się moja kończy, o to zawsze dba. Przez buty na snowboard, które mi podarował, musiałam się nauczyć jeździć na desce. Troche mu się nie trafia, ale już i tak jest spoko. Na początku to kupował mi coś tylko jak była ku temu okazja typu urodziny, świeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Wasi faceci pamietają o rocznicy? Regers, Ty pamietasz o Twojej rocznicy czy po prostu faceci nie są aż tak sentymentalni i nie przywiązują zbytnio do tego wagi? Byłyście zaręczone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amaleta sorry to chyba wanilia była ze swoim 7 lat. To po dwóch latach z tą wspólną kasą to przesadziłam. Ale jakiś prezent, z którego bedziesz się cieszyć byłby jak najbardziej na miejscu. Nie fajnie się zachował mówiąc Ci, że wydał na Ciebie więcej niz Ty na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drożdżyk
moj nawet o swoich urodzniach zapomnial w tym roku, ale nie mam mu teog za zle - nigdy nie pamieta o takich rzeczach ale sa sposoby zeby przypomniec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniiowaa
Dziewcęjesli chodzi o mojego EXorcyztę ;) to on w sumie nie załował kasy na nasze wspólne zycie. Zawsze to on płacil za zakupy, jedzenie itd, ale.... ja równiez staralam sie na ile mogłam. Zawsze kupowalam jakies prazeznty bez okazji, zapraszalam do siebie na obiady, robiłam tyle na ile pozwalao mi moje stypendium :) A na ostatnie urodziny obchodzone w maju nie dostałam nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waniiowaa w maju zapomniał, a przypomniałaś mu? Jak tak, to jak zareagował? Myślicie, że męzczyźni po prostu jakoś nie maja pamieci do dat? Alicja jak było u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniiowaa
Tak, przypomniałam mu późnym wieczorem. Zaskoczył się i powiedzial,ze zapomniał. Zyczeń nie zlożył mi nawet... :s bąknął coś tam i powiedziął,ze mi to jutro wynagrodzi... i na tym sie skonczyło :) W czerwcu sa jego urodziny i tak myslę sobie czy złożyc mu życzenia??? Czy tez nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kicia119 jasne ze pamietam :) Idziemy zawsze w to samo miejsce co roku gdzie sie poznalismy :) co wiecej nie moze mnie od 5 lat przyłapac ze zapomne ;) o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres - widze, że konkretny z Ciebie facet. A nie wydaje Ci się, że mężczyźni często o tym zapominaja? Dużo moich znajomych narzeka, że ich faceci zapomniali o rocznicy... Wanilia- Wy nadal jesteście razem czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×