Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdziwiona ooooo

Jak się zachować?

Polecane posty

Gość zdziwiona ooooo

Znajoma ma mieć dziecko, strasznie ale to strasznie na wszystkim oszczędzają. Ja po moim już dużo rzeczy sprzedałam ale po jej prośbie odłożyłam jej co nieco. Powiedziałam że sobie wybierze co chce ale teraz nie wiem czy jej to dać bo usłyszałam że takie maleństwo nie ubierze w ciuszki np zmechacone i (na mój pomysł o ich zgoleniu) golić ich nie będzie! A przecież często maleństwo uleje z 6 razy na dzień! to wtedy już wszystko jedno jaki ciuch byle czysty, suchy i bez dziur. Chyba że się mylę? No nie wiem czy jej dać te ubranka, boję się obgadania. A jakie jest wasze zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa razy mama
dziwna masz ta znajomą prosi cie o ciuszki a potem opowiada ze zmechconych nie wezmie. niech sie zdecyduje. ja xhciałam zeby byly ladne to kupiłam nowe i troche dziwnie sie czułam jak dostalam od sąsiadki całą siatke poplamionych spranych kaftanów i spiochów. zrobilam z nich szmatki do mycia okien. ale ja o nie nie prosilam! a jak kolezanka prosiła to powinna sie liczyc z tym ze uzywane ciuszki nie są nowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praktcznie wyglada to tak
ze dziecko rzeczywiscie trzeba pare razy przebrac i wszystkie ciuszki sie przydaja nawet te zmechacone;) ale skoro kolezanka chce prac codzien i miec tylko 5 ciuszkow zaoszczedzonych.. zadzown i zapytaj jak z tymi ciuszkami- ze przygotowalas i niech se wybierze o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywa różnie.......
nie dawaj. Jesli nie chce zmechaconych, to niech wyda fortunę na nowe kaftaniki i śpioszki, które będzie prać 3 razy dziennie, żeby mieć w co przebrać zarzygane lub obsrane dziecko;) Drażnią mnie takie królewienki, którym oferuje się pomoc, a one rżną damesy, a potem po cichu se plują w brodę, że nie przyjęły tego, czy tamtego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l879l9
Moim zdaniem powiedz jej tak: słuchaj chciałaś ciuszki po moim dziecku-przygotowałam ci,są trochę przechodzone ale czyste i poskładane.obejrzyj je sobie jak chcesz to bierz a jak nie to kup sobie nowe bo używane nie są idealne-poprostu noszą ślady użytkowania. a pozaty bez przesady- miej w nosie to co powie że zmechacone jej dajesz-to ona powinna byc ci wdzięczna że cokolwiek jej dajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona ooooo
dzięki za odpowiedzi :-) Chyba zrobię tak jak radzicie: niech wybierze sobie co tam chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się bardzo ucieszyłam kiedy moja szwagierka wyczyściła szafę po swoich dwóch synkach i dostałam masę ciuszków :) Nie ma co wybrzydzać, bo dostałam to za darmo. To co mi nie odpowiadało wyrzuciłam - zresztą na samą prośbę szwagierki, a to co było ładne zostawiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hallo hallo
Ja jak oddaje ubrania to zawsze mowie ,ze to co sie nie podoba wywal do smieci i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja musialam niestety wszystko sama kupic dla dziecka- obca w miescie :-D bylabym wdzieczna, gdybym cokolwiek od kogos dostala, czy ciuszki, czy inny sprzet dla dzidziusia, bo bylam wtedy nieco slabo przy kasie. Ale mówie wam, sprawdzilam, ze mozliwa jest pielegnacja niemowlaka bez przewijaka ;-) Byc moze dlatego, ze kiedys zaznalam biedy, wdzieczna jestem za kazdy podarunek- nawet dzisiaj, gdy wszystko moge sobie kupic sama bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie zaznałam nigdy biedy ale bardzo cenię sobie cokolwiek ktoś mi podaruje. Może dlatego że znam wartość pieniędzy, że wiem jak trudno jest je zarobić. Koleżanka dała nam fotelik do auta (stary grat ale ja mam go w swoim aucie a mąż kupił nowy, nie musimy ciagle przekładać), łóżeczko, fotelik na rower ( zrobiłam z nim tak jak z tym do auta)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×