czy sa tu jakiekolwiek panny młode NIE STUDIUJĄCE? ...NIE PRACUJĄCE? ..

..tak czytam i czytam i zastanawiam sie czy sa tu jakiekowliek panny mlode ktore nie studiuja? .. czy nie pracuja? ... zamierzacie w wybrac sie po slubie na studia? .. zamierzacie inwestowac w siebie? ... bo z tego co wiedze to baaaaardzo duza czesc kobiet na tym forum jest w trakcie stuiowania lub na jego finiuszu... ja co prawda pracuje ale z rozwnych wzgledow mam przymusowy przestoj w edukacji.. czy jestem sama?

ja nie studiuje i nie pracuje

no to juz cos... jest nas dwie:) ja planuje pojsc na studia ale zob jak bedzie z pieniazkami..

nie studiujecie ani nie pracujecie - moje pytanie... co robicie całymi dniami???????????????????????????????????

ja po studiach, ale nie pracuję.

no wlasni. co wy caly dzien robicie?

Ja studiuje i pracuję, ale nie jestem Panną Młodą :)

jak to co? leżymy i pachniemy...

też:) W końcu to sama przyjemość...

boze jak mozna tak nic nie robic. z nudow bym umarla. to przynajmniej wbjjajcie sobie jakas wiedze do glowek zeby was nie zostawil dla madrzejszej

Dla nie go nie ma mądrzejszej...i to jest najlepsze Moze być taka, która więcej wie, ale mądrzejszej nie znajdzie.

jasne. tak sobie mow

siedze na kafe

To nie ja tak sobie mówię. To On mi tak mówi.

jak bralam slub bylam pól roku przed obrona teraz szukam pracy

skonczyłam studia nie pracuje jestem na utrzymaniu narzeczonego... Ale On jest tym zachwycony i stale mnie chce odwieść od szukania work;]

w zyciu bym sobie nie pozwoliła na to zeby byc takim za przeproszeniem darmozjadem i siedziec na utrzymaniu narzeczonego :o

laavia - zycze ci, zebys w zyciu miala zawsze droge uslana rozami.

ja kiedys przez 3 tygodnie bylam bez pracy i na utrzymaniu faceta. Myslalam ze oszaleje. Nie tyle z nudow co z poczucia winy, ze on haruje a ja nie robie nic. Na szczescie dostalam prace. Ale nigdy nie chcialabym znow tego doswiadczyc. Niewiem jak mozna byc z tego dumnym:o

A ja bym chciała wygrać w totka, wtedy byśmy oboje leżeli i pachnieli :D

Ja pracuje. W marcu się obroniłam (licencjat) i od października zamierzam iśc na magisterke. Nie wyobrażam sobie całymi dniami siedzieć w domu. MASAKRA.

od 3 miesiecy nie mam pracy. Siedze na dupie. ;/ Maz mi nie wytyka, ale ja sama musze znalesc prace, bo pieniedzy malo. Niestety jakos cienko teraz z ta robota. Nom... Od pazdziernika chce isc do szkoly, ale jak nie bedzie pracy to nici. Bo gtrzeba za szkole placic ;/

a ja studuje od roku ,mam dwu letnie dziecko ,mieszkamy na swoim i nie pracuje a nie pracuje poiewaz : -nie mialabym czasu pogodzic szkoly dziecka i pracy -po drugie moj przyszly maz nie chce opiekunki (uwaza ze matka powinna wychowywac dziecko -kasa starcza na wszystko ijeszcze zostaje moge sobie pozwolic na ciuchy jakie chce ,kosmetyki i perfumy -spoczatku walczylam znim zeby isc do pracy a teraz nawet mi to pasuje wstajeo 10 -11 na wszystko mam czas

mam klopot ze znalezieniem porzadnej pracy...skonczylam studia ale dla meza wyjechalam za granice i raczej trudno o prace w zawodzie zwlaszcza w dobie kryzysu:( do tej pory aby zdobyc pieniadze pracowalam jako ''sprzataczka'' po domach-wszak rzadna praca nie hanbi.Praca nie byla zla i pieniadze z tego byly dobre baaa nawet bardzo dobre.Ale 2 tygodnie przed slubem zrezygnowalam i teraz jestem 2 miesiac bez zadnej pracy:( z pieniedzmi nam nie jest az tak ciezko ale moje poczucie bezwartosciowosci jakos rosnie...ale od przyszlego tygodnia zaczynam kolejna szkole ksztalcaca jezyk wiec czyms sie przynajmniej zajme bo od siedzenia w domu az glowa boli...ile mozna siedziec przed internetem czy sprzatac mieszkanie?potrzebuje czegos tworczego!innym dziwczynom tego tez zycze-PRACY;PRACY;PRACY...

margarteastorss masz dziecko i wstajesz o takiej porzeßwiec kto sie zajmuje malym/mala jak ty spisz?kto mu daje sniadanie?male dzieci tyle nie spia przeciez!tylko nie mow ze pozwalasz mu do poludnia ogladac bajki w tv?to takie niezdrowe....:(

*zadna przepraszam ale blad mi sie wkradl w 1 wpisie

moje dziecko idzie spac o polnocy wiec spi tak dlugo:) wiec o co kamman ,obiadow nie gotuje bo zamawiamy gotowe z restuaracji.

aha... jesli dla ciebie to jest ''o co kaman'' ze dziecko idzie spac o polnocy,dlugo spi a jedzenie mama zamawia mu w restauracji zamiast ugotowac w domu bo ma na to czas to ja juz o nic wiecej nie pytam...

;)