ILE DAĆ NA PREZENT???

Witam, jestem świadkową u przyjaciółki na ślubie, wiadomo jak każda świadkowa organizuję wieczór panieński i składamy się z dziewczynami na pakiet masaży dla młodej (około 400zł) , idę na wesela sama ponieważ jestem w takiej sytuacji że mój mężczyzna iść nie może co jest niestety bardzo przykre, organizuję też młodej kosmetyczkę która weźmie od niej grosze za makijaż... i tu moje pytanie, czy 200 zł które włożę do koperty jako prezent będzie ok? Czy to wstyd i za mało? Są też tacy co uważają że świadkowie wogóle nie muszą dawać prezentu. Co Wy na to?

każdy daje tyle na ile go stać - cała reszta to już tzw. kultura osobista obdarowanego wstyd jest pić i kraść ...

dziękuję za radę ale opinie są bardzo podzielone wśród moich znajomych dlatego postanowiłam poradzić się tutaj...

dokladnie, tyle na ile cie stac :) to nie wstyd przeciez dac mniej niz inni :) a przeciez nie o to chodzi zeby sie wypruc z ostatniej kasy zeby sie tylko nie wypasc gorzej ;)