Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Olaa tooś poszalała :D jak masz bóle brzucha skurcze.. od razy bierz nospe. tak mwoila moja gin. ze nawet 2 naraz. i nie ma na co czekac. dzis bylam u niej i wlasnie mowilam ze ostatnio mialam straszne bole brzucha i ze wzielam nospe a ona ze dobrze i ze za kazdym razem jak bedzie bolec brac nawet 2. miałam sie oszczedzac.. ale dzis mówila ze dzidzia ma głowke jeszcze daleko wiec nie chce wychodzic :) ale tablety musze dalej brac. przepisala mi tez żelazo. pytalm dzis kolejny raz o tokso. i dupa juz nie pytam bo to sensu nie ma nie da i koniec. w wlasnym zakresie. aa co do zatwardzeń.. ja mialam caly czas.. raz w tygodniu przy dobrych wiatrach :D ale od 4 dni bardzo zasmakowalo mi kiwi.. i wpierniczam 4 na dzien i codziennie chodze do kibelka.. na mnie dziala to przeczyszczajaco.. i ma duzo witamin :)wspołczuje wam tej zgagi boziuu ja nie wiem wogole co to jest. dzis wzielam od lekarza grupe krwi oryginal. bo to potrzebne jest do wyprawki. i jeszcze badania moczu morflogi hbs i cos tam jeszcze ale tego nie wzielam bo mi nie dala wiec chyba to dostane pod koniec co?! wiecie moze.. ja wczoraj coprawda nie spacerowalam na świeżym powietrzu ale w leroy merlin. Xd za grzejnikiem :D w szpileczkach i bolało mnie wieczorem krocze ale przespałam ten ból i narazie jest oki :P pytalam rowniez gina. o skierowanie do szpitala ze nie chce na tarnowskie gory gdzie ona ma dyżury ze porpstu nie wiem gdzie chce i jak to wyglada z tym skierowanie, a ona ze da mi ogolne i pytam czy maja obowiazek mnie przyjac wszedzie powiedziala ze nie moga mi odmowić znowu wczoraj w tym leroy merlin. dziewczyna z grzejników mnie zaczepila ktory miesiac .. no i spytala gdzie rodze a ja ze na 1000leciu a ona ze wcalsnie tam jest tak ze duzo kobiet jest rodzacych i czasem miejsc nie ma i potrafia odmówić :< ale mnie nastraszyla i ze najpieje na parkitce znowu oo tym szpitalu nie slyszalam dobrych opini. najleepiej juz chyba nikogo nie sluchac bo w koncu urodze w domu :P za 2 tygodnie mam kolejna wizyte u lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja - Tusia
Hej dziewczyny! Najśmieszniejsze jest to, ze dziś rozmawiałam z lekarzem z 1000-lecia (ale nie ginekologa) i pytał się, gdzie i kiedy rodzę to powiedział, że skoro na PCK to ma nadzieje, że zdążę, bo tam się ciągle o coś kłócą i nie wiadomo, czy nie zlikwidują! No szok po prostu... A jak się pytałam gina to mówił, żeby się nie martwić. Za tydzień mam wizytę, więc się dowiem szczegółów. A co do kiwi to właśnie słyszałam, że pomaga na zatwardzenia. Podobno dobry też jest ŚWIEŻY ananas. Ale dowiedziałam się o tym dosłownie parę dni temu, więc jeszcze nie przekonałam się o tym osobiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakra z tym 1000 leciem. bylam pewna ze chce tam i teraz zaczynam sie obawiac ze odeśla mnie do domu :< mnie zostal miesiac mam termin na 20 kwietnia.. dzis bardzo zle mi sie spalo.. brzuch taki ciezki mi sie zdawal nie wiedzialam na który bok sie przewrócic. i krocze pipka mnie strasznie bolala.. jak zaczelam chodzic w nocy 2 razy do kibelka .. wrazenie chocby byla spuchnieta i obrzmiała czy naderwana.. kij to wie.. dziwne nieprzyjemne uczucie.. zaczynam miec mysli o porodzie ze to sie chyba juz powoli zaczyna.. przygotowuje sie moj organizm na te wielkie wydarzenie..a łozeczko juz ponad tydzien zamówione i dalej ni ma :< mialo byc wczoraj. Tak pieknie za oknem a ledwo stopien na plus. mam nadzieje ze sie rozpogodzi bo mam ochote dzis myć okna. co u Was kobitki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja - Tusia
Natalial, daj spokój z tymi oknami! Ja mam termin na 25 kwietnia i też niedawno przyszła mi ochota na sprzątanie wiosenne i bardzo się źle potem czułam :( Bóle krocza też mam po nocy - dosłownie takie jakbym miała zakwasy, że potem nogi na nogę nie mogę założyć jak siedzę przy śniadaniu... Wczoraj złożyliśmy łóżeczko - czekamy jeszcze na materac i firanki - mają dziś przyjść kurierem. Okazało się, że pokoik stał się moim ulubionym miejscem. Siadam w fotelu przy łóżeczku i odpływam... :D Buziaki dla Was wszystkich w ten prześliczny poranek! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Z kroczem mam to samo...trudno się przekręcić z boku na bok i dawać duże kroki. To chyba mięśnie się rozciągają i przygotowują do porodu. W nocy wstaje teraz min. 2 razy, nieraz trzy. Wiecie co...też myślę o tym Tysiącleciu...Wy się może jeszcze jakoś załapiecie, a w czerwcu nie wiadomo jak to będzie. W przyszłym tyg mam wizytę to spytam mojego gina jak tam jest na prawdę (on tam pracuje). Fakt jest taki, że nie ma się co tym martwić - sprawami,które są od nas niezależne. Jeśli nas nie przyjmą,to urodzi się też gdzie indziej. Ja zawsze w takich momentach myślę sobie o tych kobietach, które rodziły dawniej. Jakoś dawały radę, to i my damy w dzisiejszych czasach. Jakoś to będzie...dla mnie najważniejsze jest to, żeby dzidziuś był zdrowy i żadnych komplikacji przy porodzie. A jak ktoś będzie niemiły itp. to się to jakoś przeżyje...trudno. Miejmy nadzieję, że będzie się miało szczęście i trzeba myśleć pozytywnie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Jestem po wizycie u ginekologa. Z małą wszystko ok. Nareszcie dał mi skierowanie na badania-morfologia, mocz i żelazo. Następna wizyta 12 kwietnia. Dostałam tez rozpiskę wyprawki do szpitala - to samo co podała Natanial. Dzisiaj jeszcze na 18 do endo. Od początku ciąży 7,5 kg na plusie, ale co tam najważniejsze żeby dzidziuś był zdrowy. Pytałam lekarza czy mam zacząć liczyć ruchy dziecka ( bo czytałam że musi ich byc 10 w ciągu godz), ale wyśmiał mnie i powiedział że to dla niego jest śmieszne bo i stresujące dla matki jesli np: naliczy ich tylko 8 lub 9. Ale ja sama dla siebie bede je liczyła. Nie wiem jak u Was ale ja o 8 wieczorem zasypiam, potem 3 razy wizyta w łazience a wstaję juz po 4 rano bo jestem wyspana. Mam do Was pytanko- czy orientujecie się jak to jest z bioderkami u dziecka (na Sobieskiego) i niektóre kobiety zapisują się jeszcze będąc w ciąży. Nie wiem ile w tym prawdy ale zapomniałam się zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnie zdanie wyszło bez sensu coś mi zjadło. Mam do Was pytanko- czy orientujecie się jak to jest z bioderkami u dziecka, czy każde maleństwo musi mieć je skontrolowane czy tylko w przypadku jeśli pediatra w szpitalu da takie zalecenie lub w przychodni. Podobno na Sobieskiego czeka się bardzo długo na wizytę niektóre kobiety zapisują się jeszcze będąc w ciązy. Ile w tym prawdy nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Bardzo się cieszę, że z dzidzią wszystko dobrze:) Sami ci dali listę z wyprawką, czy prosiłaś o nią? 7,5 kg to nie dużo, chyba tak w sam raz jak do tej pory. Ja też mam coś koło tego, dokładnie dowiem się w przyszły czwartek. A ile miałaś razy badania już? Wiesz co... dobrze, że piszesz o tych ruchach, bo też miałam się go pytać, a teraz widzę, że nie ma sensu:p, ale też o tym czytałam. Co do bioderek, to mnie zaskoczyłaś. Z tego co czytałam to badają bioderka już po urodzeniu, a potem na pierwszej wizycie u pediatry. Czytałam też, że każde dziecko powinno mieć usg, ale u nas oczywiście tak nie ma. Dają dopiero skierowanie jak stwierdzą, że coś jest nie tak. Także chyba nie ma co się zapisywać...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olaminika- ja poprosiłam o wyprawkę do szpitala i położna bez niczego mi dała. A co do pytania o ruchy dziecka to zapytaj zobaczymy co Tobie powie;). Jak będę na następnej wizycie to zapytam o te bioderka tak dla spokojnego sumienia. Moja mała jest bardzo aktywna wieczorem, wczoraj tak mocno kopała że aż mąż wreszcie zobaczył jaka jest silna jego córeńka. Co do badań to teraz 3 raz będę miała robioną morfologię i mocz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey kobitki :D no z wyprawką, podałam wam z 1000lecia bo MĄŻ :DDD po nia specjalnie jechal :) co do bioderek słyszałam ze dziewczynki maja problemy a chlopczyki z nóżkami ile w tym prawdy nie wiem ale sadze ze najpierw lepiej urodzić zobaczyc a potem w razie watpliwosci zapisać sie :P aa z ruchami to różnie, mnie moja gin. mówila ze nie trzeba liczyc poprostu dobrze bylo by jak by ruszała sie troche rano i wieczorem :) a jesli nie zaobserwujecie ruchow do to szpitala na usg. czy wszystko z dzidzia ok. ale nie przejmujcie sie.. ja to mialam paranoje na tym punkcie :P mialam tak ze 5 dni roboczych ruszala sie non stop. przyszedl weekend cisza :P a w poniedzialek znowu jazda.. :) dzidzia tez potrzebuje troszke spokoju. :) ale jak zaobserwujecie ze malo aktywna jest .. ze prawie wcale sie nie rusza od razu do lekarza.. kolezanka znajomej, byla w 8 miesiacu ciazy.. i dzidzia jej sie nie ruszala wogole z 2 3 dni. i co sie okazalo dzieciątko umarlo i juz miala zielonkawe wody :< ale tym sie nie sugierujcie.. propstu miec na uwadze jak troszeczke sie rusza.. to jest ok, :* moja weekendy spała ale to moja ;P.Wy macie o tyle dobrze ze szpitale macie blisko mieszkacie w miescie ja najblizszy szpital mam w czestochowie 25 km od domu. mnie dzis przyszlo łozeczko :)) w koncu je mam sliczne juz upralam poszewki :) wyprasowalam ubralam :) juz nie moge sie doczekac ;) czuje sie dobrze ale nie da sie ukryc ze ruszam sie powoli jak emeryt :P na plusie juz 13 kg. koniec 35. tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matylda 2
hej dziewczynki :) ja też jestem z cz-wa... mam już 6 msc. córcie - szkoda,że nie znalazłam tego topiku wcześniej aaa ja rodziłam na Mickiewicza pozdrawiam i powodzonka życzę Wam brzuchatki !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam u endo -wyniki podobno ok ale dawka leku zwiększona, następna wizyta w maju, mam nadzieję że się doturlam do niej z wielkim brzuchem. Natalial- ale mnie nastraszyłaś z tymi wodami, ja sobie dużo rzeczy wkręcam upsss. A kiedy dostaje się od gina skierowanie na ktg? Od którego miesiąca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja - Tusia
Hej-ho! Mnie się wydaje, że na KTG dostaje się skierowanie tylko wtedy kiedy coś tam się dzieje... Ja przynajmniej nie dostałam takiego (a to już 36 tc), a nawet nie było u gina rozmowy na ten temat. Z kolei moja bratowa miała tam jakieś obawy i udała się do szpitala i Jej zrobili, a potem gin sam ją wysyłał. Ale 100% pewności nie mam... Pozdrowionka! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Amelia ja też w tym tyg. byłam na trzecich badaniach. Widzę, że co trzecią wizytę te badania wypadają. Co do tych bioderek myślę tak jak Natalia. Lepiej chyba poczekać na narodziny dzidziusia i zobaczyć co i jak. Trzeba być dobrej myśli, że wszystko będzie dobrze. Moja dziecinka też się sporo rusza. Głównie jak ja siedzę lub leże. Nieraz kopnie tak że boli, ale najczęściej to sobie czymś przesuwa po wewnętrznej stronie brzucha:) kochany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Amelia ja też w tym tyg. byłam na trzecich badaniach. Widzę, że co trzecią wizytę te badania wypadają. Co do tych bioderek myślę tak jak Natalia. Lepiej chyba poczekać na narodziny dzidziusia i zobaczyć co i jak. Trzeba być dobrej myśli, że wszystko będzie dobrze. Moja dziecinka też się sporo rusza. Głównie jak ja siedzę lub leże. Nieraz kopnie tak że boli, ale najczęściej to sobie czymś przesuwa po wewnętrznej stronie brzucha:) kochany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja - Tusia
No i sobie wykrakałam - właśnie wróciłam z KTG :) Pojechałam, bo mam nudności i bóle brzucha. Najpierw zadzwoniłam do mojego gina, a Ten zaprosił mnie do szpitala. Przebadał, zapisał czopki przeciw nudnościom... Mam nadzieje, że to nie jakiś wirus - tylko niestrawność (chociaż tak naprawdę to muli mnie od środy, ale dziś tak konkretnie zakręciło). Siedzę teraz, jem suchą bagietkę i piję herbatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja - Tusia
A muszę jeszcze dodać, że mały jest dziś BARDZO aktywny. Bąbluje jak diobeł :D hihii... A położna w szpitalu - bardzo sympatyczna! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tusia- to może być jelitówka pij duzo i dietka. Zupka ryżowa jutro z marcheweczką. Mi pomagała odgazowana cola. Ja dzisiaj sama w domku, synuś u babci, mąż w pracy tylko ja i psinka. Zaraz muszę wyjść z nią na spacer. Ile ja dzisiaj zjadłam a gdzie tam jeszcze póżny wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja - Tusia
Dziś już sie czuje o niebo lepiej - ale wczoraj to jakbym była na "głupim Jasiu" :) Chyba czopek pomógł... A jak tylko sie troszkę ociepli (może za jakieś 2 godzinki) bierzemy sie z moim lubym do mycia okien, bo świata nie widać - a szkoda, bo jest ślicznie! :D Muszę też koniecznie posadzić pomidorki koktajlowe, bo sie nie mogę do tego zabrać, a potem będę żałować. Miłego weekendu grubaski! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Tusia tylko nie myj ty okien, co najwyżej dryguj mężem;). Ja już po zakupach, mąż posprzątał, zrobiłam pranko. Dzisiaj pizza na obiadek mniam. Miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey ciężarówki ;) ja dziś poszłam sobie do ośrodka zdrowia i zrobiłam toxoplazme. oczywiscie z własnej kieszeni 40 zl. jutro beda wyniki. Zrobiłam obiadek ziemniaki z buraczkami i klopsami :P i teraz leże pojedzona jak niedźwiedź. Dziewczyny coraz gorzej mi sie spi.. mam bóle brzucha aa o kroczuu to już nie mówię mam wrazenie że rodzę.. w nocy szczególnie.. już mam powoli stres.. zwiazany z porodem.. jak by nie bylo do terminu mam 3.5 tygodnia. a kto wie czy mnie nie złapie wczesniej.. boje sie wieczorów nocy..:< boje się bólu czy przezyje.. czy sobie poradze.. aff.. dzidzia kopie mnie regularnie. a jak u Was? amela jak tam opuchlizna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wogóle zapomniałam wspomnieć temat 1000lecie. podobno oni już zamykają 5 lat to:P tak że nie ma sie czym przejmować pierdoły ktoś rozsiewa niepotrzebnie i stresują biedne baby:P wczoraj z meżem i psem bylam na spacerze w lesie i piesek byl tak szczesliwy ii rozbiegany.. rozpędzony i wlecial prosto we mnie Xd ii przewrócilam sie prosto na niego. na szczescie lądowanie mialam miekkie bo był moj "pikuś" podemną ale troche stresu bylo że wody odejdą ale nic sie nie stalo :D jednak to nie takie proste o przedwczesny poród! procz tego 2 razy sie wywalilam w lazience i w kuchni XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć natalial- co do 1000-lecia jak rozmawiałam z moim lekarzem on mówił że spokojnie do czerwca jest czas i napewno będzie porodówka funkcjonować. Wiesz, ja też boję się porodu, ale staram się mysleć optymistycznie. Ja jeszcze biorę lek na rozrzedzenie krwi, co do opuchlizny mam ją i musze odpoczywać, a dziś mój mąż mnie wytarzał po mieście że pięty mnie bolą. Obiadek miałaś super lubie taki zestaw tylko potem zgaga chce mnie zapalić. Ja dzisiaj schab, ziemniaki i papryka konserwowa mojej roboty. Wiem że ci ciężko, bo praktycznie na dniach jesteś ale dasz radę tylko uważaj, żebyście sobie krzywdy nie zrobili. Ja w środę wieczorem jadę na 3 badanie prenatalne (echo serduszka), już nie mogę się doczekać kiedy małą zobaczę na usg , a tak bym chciała już ją tulić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja - Tusia
Natalial, nie przejmuj się! :) Ja co chwilę coś trzaskam, bo mi wszystko z rąk leci! Jak nie obiad, to wazon, to cała misa chińszczyzny w sosie - i kuchnia była cała zawalona hihi.... Co prawda to nie to samo co osobista "wywrotka", wiec uważaj na siebie! Oj, już jutro się dowiem czy będę miała cesarkę - dam Wam znać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamiladek
Witam Was :* Mam termin na 20 Kwietnia i chce rodzić na mickiewicza ( mój lekarz prowadzący to dr. t.strzelczyk) Jednak Maż upiera się przy Tysiącleciu (pracuje w służbie zdrowia) Mało czasu zostało a ja dalej mam mętlik w głowie co wybrać ... :( poradźcie coś ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja - Tusia
Hmm.... trudno coś doradzić w tej kwestii, tym bardziej jak rodzi się pierwszy raz. Dla mnie nie ważne jest gdzie (rodzę na 1000-leciu, bo mój lekarz tam stacjonuje), tylko żeby wszystko było ok, a tego nigdy nie przewidzisz - nawet płacąc w prywatnej Klinice Św. Łukasza 2000zł nie masz pewności... Więc posłuchaj swojego serca, bo podobno kobieta w ciąży ma wyostrzoną intuicje. Tutaj podaje link na str. Tysiąclecia - może pomoże Ci podjąć decyzje http://www.rodzicwczestochowie.pl/porodowki_szpital_na_tysiacleciu-2-1071-1128.html Dziś byłam na wizycie i myślałam, ze jednak bedzie cesarka - ale nie... Termin wyznaczony mam na 25 kwietnia, więc oczekuje sygnałów, liczę ruchy i jestem czujna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamiladek zgadzam się z Tusią. W sumie wszystko zależy od tego jak bardzo zależy Ci na tym, żeby rodzić w tym szpitalu, w którym pracuje Twój lekarz. W sumie prawdę mówiąc wcale nie musi być przy porodzie, bo może się złożyć, że akurat będzie po dyżurze. Więcej lepszych opinii ma chyba Tysiąclecie. My wszystkie z tego co wiem (?) zdecydowałyśmy się na Tysiąclecie. Musisz już sama zdecydować. Ale tak jak pisze Tusia - najważniejsze, żeby wszystko było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamiladek. mam tez termin na 20 kwietnia :D :D i zdecydowalam że ide na 1000lecie jak i dziewczyny! :) a tez myslalam o mickiewiczu bo bratowa rodzila i bardzo sobie chwalila ale poród porodowi nie równy, wczesniej wspomnialam.. kolezanka rodzila na blachowni chwalila ze cudnie.. druga tez tam poszla poniewaz ta pierwsza kol. wychwalila ii coo druga miala problemy z porodem dzieckiem.. i odradza kategorycznie poniewaz nie ma tam odpowiednich sprzetow. tak ze moral z tego taki ze jak masz urodzic bez problemow i bez wiekszych cierpien to urodzisz nawet w najgorszym szpitalu i bedziesz go chwalic. tuska ty tez prawie jak my. moze spotkamy sie faktycznie w szpitalu i nawet o sobie wiedziec nie bedziemy :D a kolo siebie lezec bedziemy:D Olcia potem ci powiemy jak bylo.. ;D ja już mam pełno w gaciach jak sobie pomyśle ze to juz praiwe koniec.:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kamiladek- pisuje się pod w/w odpowiedziami. Ja dzisiaj mam badanie usg, napiszę wieczorem co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja - Tusia
Dziewczyny, to może jakiś znak rozpoznawczy?! Hihihi.... np. czerwony gerber w klapie szlafroka ;) Ale jaja... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×