Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Ja polecam kapturki do karmienia i to jakieś fajne. Ja na początku kupiłam sobie jakieś najtańsze i okazały się do niczego, potem mój mąż musiał biegać,żeby mi kupić jakieś porządne.(chyba avent to był) Dziewczyny, nie zapomnijcie zapakować sobie pieluch tetrowych i to w większej ilości, ja sobie wzięłam trochę za mało, a jednak położne co chwila do czegoś potrzebowały. Co do golenia, nie taki diabeł straszny, chyba w czasie porodu to ostatnia rzecz o której się myśli:) Myślę,że lewatywa jest dobrym pomysłem. Ja wprawdzie nie miałam bo miałam cc, dla własnego komfortu. Dziewczyny, jak tam Wasze Maluchy? Co ile godzin je karmicie? i jak wyglądają u Was noce? Moja Natalia jakaś marudna dzisiaj...oj cierpliwości mi potrzeba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxy100
Moja córka idzie spać ok. 21:00 i przesypia do 3, czasem uda jej się do 4. Potem pobudka ok. 7:30 i dzień się zaczyna na dobre :) Ja mam problem, bo niestety mała uzależniła się od noszenia na rękach. Macie jakieś patenty, jak to zminimalizować? Zakodowała sobie, że jak ryczy, to ktoś ją prędzej czy później ponosi i teraz niecnie to wykorzystuje. Niczym się nie zajmie dłużej niż 10-15 minut, ale może jeszcze jest za mała (3 miesiące), żeby siedzieć sobie sama. Choć czasem jak czytam Wasze wpisy to zazdroszczę niektórym z Was, że macie takie spokojne dzieciaczki, które umieją się zająć same sobą. Ja muszę przed małą tańczyć, skakać, żeby nie płakała :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxy100
Zapomniałam dodać, że karmię w ciągu dnia na żądanie, co wypada tak co 2-3 godziny. Czasem wolę dać jej pierś, żeby już tak nie wrzeszczała :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
Roxy, no my mamy kryzys nocny. Przestałam Elę budzić w nocy i w efekcie przybrała 100g w 1,5 tygodnia. BArdzo mało, więc postanowiłam powrócić do wybudzeń, a przy okazji rozbujać laktację, bo mleka trochę mało było. W nocy wstajemy co 2 godziny praktycznie:) W dzień karmię nawet co godzinę. Więć mając duże dzieci czujcie się szczęściarami Staram się Elę odładać do łóżeczka, nastawiam jej karuzelę, albo w leżaczku leży jak coś w kuchni robię. 15 min to myślę sporo jak się zajmie, jak moja marudzi, to np z łóżeczka przekładam ją do leżaczka a potem zmieniam pokoje i tak może z godzinę w nim leżeć. Przy tym ma naokoło zabawki, nastawiam muzykę, gadam do niej, pokazuje co mam. Odkładam ją jak jest spokojna, najedzona i wyspana, wtedy wiem że trochę sama poleży. Tak ja robię, rad nie daję bo nie czuję się kompetentna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roxy, kiedy mój synek był mały całą noc musiala chodzić suszarka do włosów żeby spał spokojnie. A ja musiałam cały czas czuwać żeby przypadkiem nic się nie spaliło :) Wydaje mi się że Twoja mała ładnie śpi w nocy. Chociaż nocne tańce muszą być uciążliwe. Igor jakos naturalnie zaczął wyrastać z suszarki i z bujania czy wózka. Ale oglądałam ostatnio fajny fimik odnośnie uspakajania niemowląt może Ci pomoże... http://www.youtube.com/watch?v=ASEjSYlnbzM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Natalia je teraz co 4 godziny mniej więcej,w nocy niestety też, a było już tak fajnie (zasypiała ok 23 i spała do 5-6) Roxy, a próbowałaś wózka? ja w domu nie wyobrażam sobie go nie mieć. Moja Mała złości się jak nie może zasnąć i wtedy wózek jest niezastąpiony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia1107
mój synek ma 3 tygodnie i od 2 dni praktycznie cały czas wisi na cycu a o spaniu w łóżeczku nie ma mowy,tylko na rękach albo położony na klatce piersiowej,w efekcie on jest najedzony i wyspany a ja wręcz odwrotnie.Może mam ten cały kryzys laktacyjny bo to tak by wypadało koło 3 tygodnia.Do tego jeszcze ma cały czas jakby katar,tzn nic mu się nie leje z nosa ale cały czas tak sapie chrapie.lekarka powiedziała że to normalne.trzeba poprostu odsysać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie w takich sytuacjach uratowała huśtawka hybrydowa,nic nie mogłam zrobić w domu bo mała tylko na rękach była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxy100
No to Kanisa, grubo masz :)) Ja bym oszalała, gdybym musiała wstawać w nocy co 2h. Paulina, na szczęście w dzień tylko muszę tańczyć przed małą :) W nocy usypia pięknie ok. 21 i śpi bez przebudzeń do 3-4, a potem wystarczy, że ją trochę po kołyszę i zasypia, albo zostawiam ją już do rana w swoim łóżku. A jak u Was ze zorganizowaniem snu? Macie łóżeczka dziecięce w swoich sypialniach czy osobno? A jeśli w swoich, to czy śpicie z mężami?Ja mam łóżko w pokoju dziecka, bo trudno to nazwać naszą sypialnią, więcej tam bowiem akcentów dorosłego niż moich. Męża zaś wyekspediowałam do salonu na kanapę, bo nie mam sumienia, żeby budził się w nocy, kiedy zajmuję się małą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxy100
Dzięki za cenne rady dotyczące uspakajania małej :) Co do wózka, w domu nie mam na niego miejsca, poza tym, nie dałabym rady tachać stelaża w tą i z powrotem na 2-gie piętro. Co do huśtawki, pewnie to super sprawa, ale bardzo droga. A ja nie planuję już więcej dzieci, więc nie zainwestuję. Mam leżaczek-bujaczek i musi wystarczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
oj grubo grubo mam, ale sama tego chciałam. Jak jej dawałam spokój w nocy to wstawała max 1 raz na jedzenie a czasami przesypiała całą noc. Ale niestety zawsze przybierała na granicy normy, a do tego malutka i drobniutka. Nocne mleko ma podobno więcej tłuszczu, a u mnie wydziela się więcej prolaktyny odpowiedzialnej za laktację, więc dużo pożytku z tego wstawania. Tylko nie wiem jak długo wytrzymam bo kręgosłup od wstawania nocnego mnie napie....... Ale od kiedy tak często je to mleka mi nie brakuje. Co do wózka w domu, to nie kładę małej w domu do wózka. mam uraz, bo opiekowałam się kiedyś małą dziewczynką, którą godzinami woziłam po domu, byle się przespała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Modesta
Witam, czy któras z was robiła zakupy w sklepie internetowym Margot? Dość tanie sa tam rzeczy na wyprawke do szpitala i potem ogólnie dla dzidziusia, tylko ciekawe jakie jakościowo tutaj jest link http://margot.krakow.pl/regulamin Jeśli kupowałyscie tam, proszę o opinię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robilam zakupy do szpitala w MARGOT przez allegro, fajne i tanie rzeczy polecam. Kupowalam tam koszule do szpitala, podklady i majtki jednorazowe. Koszula fajna gatunkowo, a zamówienie szybko zrealizowano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robilam zakupy do szpitala w MARGOT przez allegro, fajne i tanie rzeczy polecam. Kupowalam tam koszule do szpitala, podklady i majtki jednorazowe. Koszula fajna gatunkowo, a zamówienie szybko zrealizowano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robilam zakupy do szpitala w MARGOT przez allegro, fajne i tanie rzeczy polecam. Kupowalam tam koszule do szpitala, podklady i majtki jednorazowe. Koszula fajna gatunkowo, a zamówienie szybko zrealizowano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robilam zakupy do szpitala w MARGOT przez allegro, fajne i tanie rzeczy polecam. Kupowalam tam koszule do szpitala, podklady i majtki jednorazowe. Koszula fajna gatunkowo, a zamówienie szybko zrealizowano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robilam zakupy do szpitala w MARGOT przez allegro, fajne i tanie rzeczy polecam. Kupowalam tam koszule do szpitala, podklady i majtki jednorazowe. Koszula fajna gatunkowo, a zamówienie szybko zrealizowano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robilam zakupy do szpitala w MARGOT przez allegro, fajne i tanie rzeczy polecam. Kupowalam tam koszule do szpitala, podklady i majtki jednorazowe. Koszula fajna gatunkowo, a zamówienie szybko zrealizowano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roxy u nas łóżeczko jest w sypialni i kąpiemy ja też w sypialni (bo w łazience jest zimniej) a wygląda to tak że kąpiel ok 19.30 cyca dostaje na naszym wielkim łożu w którym śpi tak do 24.00 i jak przychodzimy na góre to ją przekładamy do łóżeczka i śpi dalej tak do 5, wtedy biorę ją do nas karmię i śpi z nami do 8 jak M wstaje do pracy to my też. Ostatnio byłam na kontroli i przybrała tylko 640g przez miesiąc, i lekarka powiedziała że mało więc w dzień daje jej częściej nie ma przerw dłuższych jak 3h bo ona miała i 4,5h i nie była głodna :D, ale teraz pilnuje zegarka i przez tydzień takiego jedzonka przybrała 260g bo akurat byliśmy na 2 szczepieniu i ją zważyli, także jest dobrze :D. No i skubana już chciałaby sie podnosić siedząc w nosidełku / bujaczku podnosi głowę i próbuje siadać :D, i na szczęście leżąc na brzuszku bardzo ładnie podnosi głowę i kręci w obie strony bo 2 tyg temu już miałam stresa bo prawie wogóle nie podnosiła głowy a jak już to lekko i zawsze w jedną stronę aż poszłam do lekarza i dala mi skierowanie na kontrole na sobieskiego do rehabilitanta. Ale zaczęłam ją często kłaść na brzuszku i się odblokowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry sie kilka razy wysłało... Włączył mi się syndrom wicia gniazdka... Wszystko układam, przekładam i wyrzucam. Wziełam się nawet za zabawki synka. Już myśle o przestawianiu mebli i szykowaniu kącików dla dzieci w naszej sypialni... Co prawda Igorek ma w naszym pokoju łóżko i zabawki, ale czekamy na nowe i zmieniamy ustawienie żeby zmieścić łóżeczko dla małej. Jestem tak podekscytowana zmianami :) Czuje się jak dziecko na gwiazdke. A z drugiej strony już mam coraz mniej sił na takie rewolucje. Ostatnio nawet spuchły mi nogi ( w poprzedniej ciąży nie miałam tego problemu), częściej też boli mnie kręgosłup, brzuch też jest większy niż za pierwszym razem ( pojawiają mi się rozstępy:() Niby zostało tak niewiele a wiele... Nie moge się doczekać tych nieprzespanych nocy ( teraz też nie śpie zbyt dobrze, trudno znaleźć pozycje, a jak już usnę to zdarza się że mały ma koszmary. Punkt 4 rano nie śpie tłuke się na łóżku do pobudki małego... Och musiałam o tym napisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulaaa88
hej wam to znowu ja;) heh u nas kończy się 39 tydzień i ciągle nic sie nie dzieje, a nastawiam sie żeby w ten weekend urodzić. Ale czy sie uda? :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki u mnie dzis zaczyna sie 39 tyd. i nic po za kluciem w pęcherzu myślę sobie ze to mala główka mnie uderza. wczoraj zrobiłam generalne porządki w domu umyłam okna wytrzepałam dywany wymieniłem wodę i umyłam akwarium i powiem wam ze w moim przypadku nie potwierdziło sie ze po myciu okien w nocy na porodówkę sie jedzie :) czekam dalej jak nic wcześniej nie ruszy sie to przywitam moja dzidziulkę 3 czerwca. Co prawda od jakiegoś tygodnia czyje taki mieszany bol brzucha jakby na miesiączkę ale nie wiem czy to cos konkretnego znaczy. Opuchlizna ustąpiła może na zmiane pogody. a wy jak tam ciezaroweczki jak samopoczucie lepsze w taka pogodę czy słoneczną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lubię słoneczko ale zgadzam się gdy jest chłodniej opuchlizna zmniejsza się i człowiek ma więcej energii. Cos za coś :) Wybiera się ktoś na targii dziecięce do Halii Polonia w ten weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
witajcie troche mnie tu nie było :) dzieci zabierają cały mój wolny czas :) ja niestety muszę dokarmiać małą butelką a tak zależało mi na karmieniu piersią niestety :( jesteśmy po wizycie pielęgniarki położnej i powiedziała mi że karmimy butelką na żądanie tak samo jak piersią czy wy też tak karmicie ? moja wiecznie głodna , wprost rzuca się na jedzenie potem łyka jak pelikan żabę i problem z odbiciem :( w piątek mamy wizytę zobaczymy ile przybrała na wadze . jak tam ciężaróweczki się czujecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stresik coraz większy bo to już ostatnie tygonie :) W domu przemeblowania i ostatnie dzidziusiowe zakupy. W nastepnym tygodniu wybieramy się po materacyk i przewijak może jeszcze jakieś drobiazgi. Zastanawiam się właśnie nad materacykiem kokos-gryka. Ma ktoś taki rodzaj? Poszukam w Jacku i Agatce i Piotrusiu czy takie mają, ostatnio jak pytałam to tam mieli najprzystępniejsze ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
ja mam taki materacyk i jestem z niego zadowolona :) choć moja córcia rzadko spałą w łóżeczku , ale ogólnie sopko kupowałam w babylandii na kawiej. Już niedługo , wytrzymacie a jak pojawi się maleństwo zapomina się o wszystkich dolegliwościach ciążowych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martini12
lato09 ja też miałam przy pierwszym synku kokos-gryka- polecam:) U mnie tez już stres- bardzo chciałabym wytrzymać jeszcze chociaż z 3 tyg ( 35tc teraz się będzie zaczynal) ale nie wiem co będzie bo znow mnie bierze przeziębienie i chłopaki w domu jelitowke przechodzą także raczej nie wypoczywam:( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Jak ktoś chce oddam przewijak jak nówka po mojej córce. Nie mam komu dać a wyrzucić szkoda. Przewijak z żyrafką. Co do karmienia butelką to chyba nie jest dobry pomysł karmić na żądanie, minimum co 2 godz jak pokarm butelkowy dojdzie do dwunastnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ją już nie mogę z jednej strony doczekać się rozpakowania. Ostatnio coraz częściej mam wrażenie że im większy brzuch tym na bardziej nieprzychylnych ludzi trafiam czy to w sklepie czy w aptece. Nie marze już żeby ktoś przepuścił w kolejce ale wręcz niektórzy próbują się jeszcze wepchnąć. Tak jakby zaawansowana ciążą wzrok kobiecie odbierała. Ogólnie w moim odczuciu ludzie dla ciężarnych są strasznie zoobojetnieni. Dobrze chociaż że nie muszę jeździć autobusem i liczyć na łaskę że ktoś miejsca ustąpi. Chyba już bardziej na jakieś wzgledy matki z małymi dziećmi mogą liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×