Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Wtedy kiedy rodziłam moja znajoma mieli bardzo duzo pracy,moze dlatego nie pozwolono mu zostac?Nie wiem,ona też chyba nie wnikała;na Mickiewicza tez jest oddział zamkniety na klucz,wizyty od 14 do 18.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,bo właśnie u niej byłam,na Mickiewicza też tylko jedna osoba,dlatego ,ze sale podwójne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny!! nie martwcie sie :)) mnie polozna pytala gdzie mieszkam powiedzialam 25 km od czestochowy. powiedziala oo jesli tak daleko to maz zostanie z pania bo nie ma sensu zeby taki kawal sie wracal. nie maja nic przeciwko .. ale ja powiedzialam ze jego dom rodzinny jest w czestochowie. wiec odeslalaa go do domu. i powiedziala ze jezeli juz cos sie zacznie mam mu dac znac. ze one mi powiedza kiedy.. o 7 rano kazaly mi po niego dzwonic. bylo rozwarcie na 5 cm Xd urodzilam o 12.05 wiec mi pomagal przy cwiczeniach siedzial ze mna..wtedy jeszcze nie byly takie bardzo bole.odeslalay go tylko i wylacznie dlaetgo ze mialam daleko do porodu i nie bylo sensu by ze mna siedzila bo od 1 w nocy do 7 czulam bol jak na miesiaczke wiec w sumie nic specjalnego. gdybyscie mialy juz rozwarcie przy przyjezdzice dosc spore to zostawia mezow na bank przy was u mnie tylko dlatego ze do proodu zapowiadalo sie pozno. o 7 przyjechal i razem ze mna chodzil po korytarzu na pilce skakalam asekurowal mnie aaa co do tego ze moze byc za duzo ludzi i dlatego odyslalaja sadze ze nie.bo sala porodowa sklada sie z pomieszczenia w kotrym rodzicie czyli osobne pomieszczenie dla jednej osoby rodzacej potem korytarzz i na korytarzu pokoje z kobietami ktore urodzily. a w sali porodowej siedzicie same.. a z wami drugie polowki. ozecie owszem wychodzic na korytarz (ja spacerowalaam w czasie ostrych boli trzymalam sie obreczy i kucałam w czasie kurczu jak kaczka to niby pomaga) kobiety ktore byly w tych pokojach nie mialy nawet sily wychdozic bo byly swiezo po proodzie. z reszta zobaczycie jak to jest.nie martwcie sie napewno jesli bedzie juz blisko do porodu wasze chlopeczki zostana z wami jesli bedzie jeszcze sporo to moga odeslac ale mozecie porpsic o ich obecnosc :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja - Tusia
No dokładnie. Chodzi raczej o to, zeby przyjechali już jak faktycznie będzie się coś działo, żeby chociaż jedna osoba była "przytomna" :) Ja trafiłam do szpitala jakoś ok. 1-2 w nocy i pomimo tego, że skurcze były, ale nie były typowo już do porodu to mnie przyjęli. Poród zaczął się dopiero o 11 przed południem i trwał 3 godziny, więc bez sensu, zeby siedział ze mną tyle godzin. A tak to pojechał, przespał sie i zadzwoniłam do Niego właśnie ok. 11 jak dostałam już kroplówkę na wywołanie. I się zaczęło... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota-09
Witam. Byłam wczoraj u tego lekarza i stwierdził że raczej nie urodze w terminie bo mały ma jeszcze wysoko główkę. I że raczej spotkamy sie jeszcze za tydzień na następnej wizycie. A jak nie urodze do 8 czerwca to będę musiała isć do szpitala. Więc mam nadzieje że mały sie postara i urodzi się wcześniej. A jak nie to pewnie będą wywoływać i jeszcze się okaże że urodzę 9 w swoje urodziny. Muszę chyba zacząć więcej chodzić może to zmusi małego do szybszego porodu. A według USG waży już 3 kg więc jest już taki w sam raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć. No to kamień z serca:p W sumie jak tak teraz myślę to tym wczoraj dziewczynom też się jeszcze nic bardzo nie działo i pewnie dlatego też mężowie pojechali. Już spanikowałam...:/ Dorota, a gdzie w końcu rodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota-09
Ja będę rodzić na Parkitce bo tu mam najbliżej. Wiem że różne są opinie ale bratowa rodziła w zeszłym roku i sobie chwaliła. A dodam jeszcze że to bardzo młoda dziewczyna bo urodziła miesiąc przed swoimi 18 urodzinami. Brat cały czas był z nią a trochę to trwało bo za wcześnie pojechali bo jakoś o 1 w nocy a mały urodził się dopiero po 16.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIEPRAWDA! sa wizyty od 15 do 18 ale moze wejsc wiecej osob. u mnie byla tesciowa siostra meza i maż (3os) w jednym czasie. u kolezanek tez bylo wiecej osob i w tym samym czasie. fakt bylo dusznow pokoju okno mozna otworzyc ;) a peilegniarki nic nie mowily.;) tlyko jak jest obchód lekarzy to wtedy moga wyprosic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola niczym sie nie przejmuj.. :) bedzie dobrze ;) pielegniarki sa pomocne rzeczowe. wy jeastescie z Czestochowy wiec napewno bedzie wam latwiej chociaz byz tego powodu ze macie lekarza z 1000lecia. jaa mieszkam 25 km od Was. we wsi jest niecale 700 osob :P "godaja po śląsku" a same pewnie wiecie ze "medaliki" nie lubia "hanysów" ja to dopiero mialam cykorAAAA idąc do szpiatala w czestochowie a jednak dalam rade i to bez lekarza prowadzacego. bylo fajnie i przy drugim dziecku jesli bedzie jeszcze istniec tez tam pojde ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota-09
Na pewno jakoś to będzie w końcu lekarze to też ludzie więc chyba nie będzie tak źle a przynajmniej tak się pocieszam. Bo przecież jakby te porody były aż takie straszne to żadna nie zdecydowałaby się na kolejne dziecko. Moja mama urodziła nas siedmioro i wszystkich naturalnie więc chyba nie jest tak żle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedmioro? Niezły hardcore, ale masz rację:) Ja pisałam o tych odwiedzinach tylko tyle ile przeczytałam na kartce wiszącej na drzwiach. Ale to dobrze, że więcej ludzi może wejść w sumie. Natalia a jak tam karmienie? Masz więcej mleka? Amelia napisz jak było na wizycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny U mnie wszystko ok, Jak to ujął lekarz "wysoko pod niebem" szyjka zamknieta. Następną wizytę mam 21 czerwca przed wyjazdem na urlop lekarza. Powiedział że pod koniec czerwca przyjmą mnie na oddział i podał mi nazwisko lekarza który ma się mną zająć pod jego nieobecność. Chyba że mnie coś wcześniej złapie. Trochę mi spadła hemoglobina i przepisał mi żelazo. Pobrał mi wymaz z pochwy na GBS. Po 15 czerwca musze jakieś naturalne sposoby wypróbować żeby mnie coś łąpnęło. Ja tam bym chciałą żeby mój mąż był cały czas przy mnie czułabym się psychicznie lepiej. U mnie nadal nic z piersiami się nie dzieje, mam tylko nadzieję że będę mogła karmić małą. Nie wiem jak wytrzymam ten m-c bo ledwo się poruszam, spanie jest do bani, nic mi się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelia a trzeba bylo sie tak oszczedzac :PPP jesli chcesz przyspieszyc porod, zacznij myc okna i bierz cieple kapiele ;) duzo chodź. mnie tez do porodu sie nie zbieralo i nagle...:) Olcia co do karmienia.. nooo ciezko jest .. chyba mam wrazenie ze coraz to mniej pokarmu mam. wczesniej jak nie odciaglam w ciaagu 5 h to mialam nabrzmiałe piersi i myslalam ze mi pekną a teraz nie odciagam 7 h i dalej miekkie. fakt sciagne 120 ml. z dwoch piersi ale mecze sie z tym godzine i nie scafam juz co 3 h. bo niestety juz nie mam tyle pokarmu za 3 godziny. :< musze dokarmiac, dokarmiam sztucznym ENFAMIL premium lipil. dlatego ze tym karmili w szpitalu .. dokarmialy dzieci tym mlekiem. no i je zaczelam kuppowac i jest to chyba najdrozsze mleko jakie jest.. ale mozna je jesc lyzkami ladnie w miare pachnie i smakuje a bebiko te za 13zl smierdzi paszą fuuu i wole wydac te 30 zl ;) 3 razy w dniu karmie sztucznym a reszte staram sie odciagac laktatorem do butelki. co do butelek kupcie sobie z "AVENTa" philips. sa najlepsze maja bardzo mala dziurke prawie dla niemowlaczka, ja mialam z nuka, i musialam smienic na aventa bo sie biedaczka dławila bo za mocno lecialo mleko, za duza dziura. i nie zapomnijcie, myjcie dzieci szarym mydlem bo to napewno nie zaszkodzi.. ja mialam bambino mydelko i zrezygnowlaam i widze poprawe w skorze :) mam tez ten plyn do kapieli oilatum i jest naparwde rewelacja. chociaz przez pierwsze 2 miesaice go stosowac.;)mowilam wam?! moja miala wczoraj szczepionke.. no przezycie niesamowite. biedna tak plakala.. kupilam ta za 120 zl. dostala 2. do raczki i nozki, bo gdyby miala bezplatna dostala by 3. jeszcze jest za 200 zl. i wtedy pikaja tylko raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja - Tusia
Hejka! My mamy szczepienia 12 czerwca, ale zdecydujemy się raczej na te bezpłatne (3 ukuciowe) Jeśli przyjęliście szczepionkę płatną to kolejne 3 też musicie takie wykonać. W tym czasie w którym ja byłam w szpitalu było dość ciepło na dworze i pielęgniarki zwracały uwagę osobom odwiedzającym, zeby wchodziły pojedyńczo, bo szkoda dzieci - faktycznie był straszny zaduch,w mojej sali (nr. 5) miałyśmy problem z otwieraniem okna... Ale dziś pogoda... NAJLEPSZEGO DLA WSZYSTKICH DZIECI! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Amelia no to Ci współczuję, że tak się źle czujesz ogólnie. Moja koleżanka też mi mówiła, że ostatni miesiąc to był dla niej koszmar, a dwa ostatnie tygodnie to już w ogóle. Ja nie mam takich problemów, mogę powiedzieć, że czuję się rewelacyjnie. Lepiej niż we wcześniejszych miesiącach. Szybko chodzę, mam siłę. Dzisiaj tylko nie mogłam spać od trzeciej, nie wiem czemu, bo ostatnio to fajnie mi się sypiało. Ciężko jest mi się przewracać to fakt i na plecach i prawym boku łapie mnie trochę zgaga, ale to nie jest już to co kiedyś, że się wytrzymać nie dało i teraz już nic nie biorę i jakoś zasypiam i śpię dalej. Dzisiaj byłam na występie chóralnym (śpiewam w chórze) i się bałam, że mi może publicznie wody odejdą:p, ale na szczęście nie. Już mam takie lęki przed pokazywaniem się wśród ludzi. Dzisiaj w nocy jak się tak przebudziłam to miałam takie lekkie bóle jakby miesiączkowe, po południu też chwilę. Już powoli się pewnie zbiera. Amelia a co to za lekarz ten drugi? Jak ma na nazwisko? Natalia ja mam butelkę z aventu, bo już kiedyś o tym chyba pisałyśmy, że są najlepsze, więc taką kupiłam choć nie tania. A co do tego mleka, to wiesz na tej komunii jak gadałam z tą położną znajomą i innymi mamuśkami, to tak mówiły, że im częściej się przystawia do piersi tym więcej mleka. Ja też często myślę o tym karmieniu piersią, bo wiem, że to takie ważne dla dziecka, a te moje piersiątka nic nie podrosły i mam nadzieję, że nie będę miała żadnych problemów:( Nie chce póki co za bardzo się nakręcać, ale jak już o tym gadamy... Dobrze,że wspominacie o tych szczepionkach to już człowiek będzie wiedział co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha... Amelia jaki masz wynik żelaza, że kazał Ci brać? Ja miałam 47,13 i nic mi nie kazał brać tylko jeść pietruszkę. Ale ileż jej możesz zjeść.:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ola żelazo mam 61,19 i biorę tabsy i powiem Ci że latam do łazienki co chwila bo mnie przeczyszcza (sorry za opis). Ten lekarz to Najman, on ma mnie przejąć. Co do spania, ja też kiepsko sypiam ale moja kuzynka właśnie tak od 3 w nocy nie spała kilka dni przed porodem może to jakiś znak. Też mam butelki aventu na razie 2 małe i smoczek. A ile ja jem, masakra- zjadam 2 drugie dania i zupę, zaraz tosty bedziemy jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde no to co jest? Ja mam o tyle niższe i nie kazał mi brać? Nie wiem co on odwala... Ja brałam parę dni po wizycie u ogólnego lekarza co mi przepisał żelazo po badaniach krwi, ale potem przestałam, bo nie wiedziałam czy uczulenia od tego właśnie nie mam. Mówiłam mu to wszystko, później miał świeższe wyniki i coś mówił, że niskie żelazo, ale tylko tą pietruszkę kazał jeść. Ale ile z tej pietruszki się przyswoi:/ A tak a propos ja miałam takie zatwardzenia po tym żelazie, że w życiu takich nie miałam. Tak się namęczyłam, że szkoda gadać. W ogóle to mam doła, bo zdechła moja papużka, nie wiem co jej było:( Strasznie się męczyła i leki jej nie pomogły:( Jak się człowiek potrafi przywiązać do takiego zwierzaka:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam piersi duze "D" a pokarmu tyle co kot napłakał nie sugieruj sie rozmiarem, moja ciotka miala "B" a zawsze mwoila ze wykarmila by dwojke dzieci :DDDw chórze spiewasz.. wow :) to fajnie :) pewnie ładnie.. no ja tez ciagle w nocy wstawalam..z reszta zobaczcie moje wpisy wstecz te przed porodem :D tam pewnie beda opisywane moje objawy :D bo ja spowiadalam sie regularnie wam :DD ja jakos nie chce wracac do tego bo mi żal teskno za tym:D heh. ja nie przystawiam dziecka do piersi bo sie oduczyla ale ciagle odciagam i powinno byc wiecej ale niestety wiecej jak 120ml nie naciagne.co do szczepien mnie by bylo zal dawac dziecku te bezplatne 7 seri i za kazdym razem 3 wkłucia porazka.. w zyciu! wole 7 razy zaplacic 120 zl(bo jak juz zaczyna sie placic to trzeba do konca placic) no ale pbez przesady 120 zl to nie az taki majatek a dziecko ma tylko przy pierwszej 2 wklucia a potem po jednym i sie tak nie meczy:) lepiej zaplacic. jeszcze jest taka za 200 zl to juz wogole mniej wkluc o 2. no ale juz na taka sobie pozwolic nie moglam. trudno zawsze lepsze to nic nic120ml. zazwyczaj co 3 h. juz weekend.. nie zapowiada sie zbytnio ladny ale mimo to zycze udanego weekendu kobiety :)) trzycie sie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, No wiem właśnie, że rozmiar piersi nie ma wychodzi na to nic wspólnego z ilością pokarmu, ale wiesz jak to jest...człowiek się martwi na zapas. Mam nadzieję, że będzie ok. Dzisiaj znów kiepsko spałam, ale walnęłam sobie drzemkę popołudniową:) Amelia Ty się obżerasz, a żebyś wiedziała ile ja jem i to słodyczy. Tak sobie folguję, że szkoda gadać. Wzięłam sobie do serca rady Natalii:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, czytajac wasze teksty o objadaniu to jak bym czytala o sobie.6 tyg nam zostalo a ja jem wiecej niz na poczatku i mam takie zachcianki ze hoho. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. U mnie nadal nic. To wyczekiwanie jest takie męczące. W sobotę w nocy się obudziłam, bo bolał mnie brzuch jak na miesiączkę i myślałam, że to już będzie to, ale nie..usnęłam z powrotem. Wyglądam jakichś oznak. Czasami mam tylko napady skurczów w pachwinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ola zobaczysz lada dzień urodzisz, ja natomiast wczoraj żle się czułam było mi niedobrze rano też, nawet do sklepu nie poszłam tylko leżałam w łóżku. Brzuch mam twardy i w pochwie czasami mnie kuje. Już jestem po kąpieli i chyba się położę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota-09
Cześć. U mnie już 3 dzień po terminie i nadal nic zero jakichkolwiek oznak żeby miało się zacząć. Chciałabym już być po to czekanie jest straszne. Czuję się bardzo dobrze mały też szaleje szczególnie wieczorem jak się położę aż cały brzuch chodzi:) Olaminika coś mi się wydaje że urodzisz jeszcze wcześniej niż ja bo u Ciebie to chociaż coś sie dzieje. Pozdrawiam i życzę wytrwałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olaaa :D ale sie ciesze ze juz i na ciebie przyszla poraa.. potem jeszcze Amelka :))) Tuska cos sie ostatio wylaczyla ale mozna sie domyslic dlaczego :D ahh te nasze dzidzie.. moja ma od 2 dni jazdy.. za duzo slodyczy i ma zatwardzenia. czytalam a temat termometrow w dupke ze wcale nie pomagaja.. a moj maz wczoraj malej wsadził termometr i jak reka odjal zaczela prukac i o malo by mu niespodzianki na koszulce zrobila :DD hhe. dziewczyyny jaka ona juz duza.. zaczyna gaworzyć i duzo sie smiać :)miala 2840kg. przy wyjsciu 2700 a teraz jz ponad 4.100. ;D klocuś! rzęski jej ciemnieja bo ma jasne bo my blondyni jestesmy. i juz nie pije 120ml teraz okolo 60 ml. nie wiem czy to dobrze ale pije miej ale tak chocby troszke czesciej. Amelia jak sie czujesz? jak nogi? ii przedewszystkim jak synek doszedl calkowicie do formy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Super Natalia że mała zdrowo się chowa, 4100 ładna kluseczka Ja dziś nawet ok się czuję, nogi puchną, ale teraz już chyba tak będzie. Ja mam wenę na sprzątanie. Włąśnie okno umyłam w kuchni. Synuś dziś poszedł do szkoły, wczoraj miał zdejmowane szwy. Musi się oszczędzać, ma zwolnienie z w-f. Co do termometru to ja tak mojemu Kamilowi robiłam jak był malusi, i pomagało. Super że Madzia już gaworzy, teraz już coraz fajniejsza będzie. Ja coraz bardziej się boję porodu, mam koszmary.Chciałabym zamknąć oczy i niech będzie po wszystkim. Ola- jak tam rozkręca się coś???? Tusia daj znać jak tam Twój maluszek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Wczoraj miałam bardzo niespokojną noc. Sikałam na potęgę i tak dziwnie, że prawie nie czułam czasami. Właściwie mogłam spać na kiblu, mały kopal po pęcherzu jak nie wiem. Już go tak nisko czuje, jego ruchy. Dwa razy też mnie zaczął boleć brzuch tak miesiączkowo. Wczoraj też bolał ze dwa razy w dzień. Myślałam, że coś się rozkręci, ale dzisiaj już noc spokojna, tylko ze trzy razy sikanie. Nie wiem kurde, tak wyczekuję, wyczekuję i nic. Na dodatek taka presja otoczenia. Wszyscy dzwonią i naciskają, jakby tu coś odemnie zależało. Chciałabym mieć już to za sobą. Ciekawe czy mnie zostawi w piątek w szpitalu. Amelia napisałabyś mi jeszcze jaką miałaś hemoglobinę, bo mi to żelazo nie daje spokoju. Natalia fajna musi być ta Twoja mała. :) Niedługo też będę się zmagać z tymi wszystkimi problemami:p Dorota jak u Ciebie? Dzieje się coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć A ja już myślałam że urodziłaś:), w piątek idziesz do Lemańskiego, ciekawe co Ci powie. Moja hemoglobina 11,8. Ja dzisiaj o 2 w nocy się obudziłam i nie mogłam już spać. Za to teraz jakąś drzemkę sobie zrobię. Ola ćwicz przysiady może pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×