Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

czesć Pomału wpadamy w rytm. Mała zjada z piersi i butelki daję jej nan1, Zasnęła dziś około 1,30 w nocy i obudziła się o 5 do jedzenia , potem o 8 rano, Czy wasze maluchy tez przy każdym posiłku kupsko robią? Moja potrafi 4 godzinki nie spać , tak było od 22 do 1,30 w nocy. Chodzimy jak zombi, obudziłąm się dziś i myślalam że mi cycki eksplodują. Pierwsze kąpanie było straszne, ale wczoraj było ok. Mąż 2 dni po urodzeniu był w urzędzie miasta spytać sie o pesel i powiedzieli że ma przyjść jak dziecko bedzie miało 3 tyg, ale czy to bedzie juz nr pesel czy dopiero wniosek ma złożyć. Molestuje mnie połozna na wizyte ale dopiero wypis bedę miała w środę. Dziewczyny też chcę się z Wami spotkać i pogadać. Może macie konta na FB lub NK - może na maile sobie wyslemy nasze nazwiska chociaż się tak zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poszlam z aktem urodzenia osobiscie do urzedu stanu cywilnego w mojej gminie i pesel byl do odebrania w ciagu dwoch dni. wczesniej czekalam az czestochowa wysle akt ur. do mojej gminy ale zwlekali zwlekali.. no i sama sobie to zalatwilam. tez mialam czekac do 3 tyg. a jak sama zanioslam to tak szybko. no moze mialas nawal pokarmu, ja mialam tak w 5 dobie. ze sikalo mi i nie moglam zatamowac ale potem juz sie unormowalo;) ladnie Ci dziewczyna spala, moja z poczatku spala po 2h w nocy co chwile wstawalam, mleko nan podobno jest super i cenowo podobnie do enfamilu ktorego ja uzywam podobno najlepsze z nan jest HA(hipoalerg) ja mam i NK i FB. napisz do mnie na n.talia@interia.pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do spania w dzien nie martw sie moja od poczatku wogole mi w dzien nie spala tlyko drzemki 15 min i w sumie do dzis tak jest. wszyscy sie dziwili ze dziecko potrafi tyle nie spac ale najwidoczneij takie dzieci tez sa bojest zdrowa :D porpstu nie lubi spac uwielbia jak duzo do niej sie mowi. i lub i patrzec na telewizor. i radia eska:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak przy kazdym posilku robila kupki. od razu jak zaczela pic szo jej z pupki :d teraz juz robi raz na dzien albo raz na 2, 3 dni. wczesniej nie to meczylo ze ciagle musoalam zmieniac pampera ale teraz bardzeij mnie martwi jak nie robi kupki po 2 3 dni. te czeste kupki beda trwac okolo miesaica :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Dobrze Natalia, ze piszesz o tym braku snu, bo ja już się martwiłam, bo mój Franuś od dwóch dni prawie w ogóle nie śpi w dzień. W ogóle to ma straszne wzdęcia i tak się biedny męczy, nie może się wypierdzieć. Daje mu espumisan, ale nie za bardzo pomaga. Spróbuje jeszcze infakol, mam nadzieję, że to coś da. Martwi mnie też to, że wymiotuje, dzisiaj już 4 razy takie chlustające wymioty miał. Mam nadzieję, że to nic poważnego. A ja? Zapalenie piersi. Wczoraj gorączka ponad 39. Byłam w szpitalu, masowali mi pierś i myślałam, że się posram z bólu, ale dzisiaj znów twarda, tylko gorączka na szczęście puściła, bo czułam się fatalnie, wszystko mnie bolało i jeszcze ten mały taki płaczliwy - fatalny dzień. Jutro znów przyjdzie położna, zobaczymy co mi powie. Wypożyczyłam sobie też elektryczny laktator, bo żadnym nie mogę sobie dać rady (ani kropli), więc może tym coś zdziałam. Amelia bardzo śliczna ta Twoja malutka:) Fajnie Ci sypia w nocy. Mój Franuś co dwie godziny to jest dobrze jak wytrzyma. Też się nie mogę doczekać naszego spotkania, ale myślę, że jeszcze troszkę z tym poczekamy, tak jak Natalia mówiłaś, muszą trochę dzieciaczki się oswoić ze światem. Ja na spacery właściwie nie wychodzę, bo jeszcze z tymi karmieniami jest różnie. Mój adres email to:aleksandrag8@wp.pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nie widac was ani na nk ani na FB. wogole to wyobrazalam sobie was inaczej :) ale jestem zaskoczona pozytywnie;). kurcze dzis poszlam do sklpeu i patrze moze z pol km. ode mie mieszkaja tacy ludzie biedniejsi ale ich nie zaluje, pies im wył i wyl i pytam pani z sklepu bo mieszka na przeciw. co ten pies tak wyje a ona chyba wody nie ma. wiec poszlam tam bezczelnie na plac zobaczyc jak to naprawde wyglada... patrze a tam pies bez wody w kojcu pol metra na pol. caly z gnoju..:< stary chyba troche slepy. no fatalne warunki. iww takie upaly bez wody!!!!!!!!! tak sie nie da... pojde tamz tata za pol h. bo ich nie ma i albo zadbaja o niego albo niech mi go dadza.. albo zadzwonie do inspekcji weterynaryjnej ........... nie moge na takie cos patrzec. dziewczyny jak zobaczycie zektos zneca sie nad zwierzetami to interweniujcie... te pieski ziwerzeta tak samo czuja jak i my.... :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
natalial Trzeba dzwonić, jak ludzie zobaczą straż miejską albo policję to od razu robią się pokorni. Od stycznia zmieniły się przepisy, i to pod przestępstwo podchodzi, więc zagrożą mandatem chociażby. Dobrze że są ludzie tacy jak Ty, co się zainteresują. Ja sama jestem psiara od stóp do głów, pies to u mnie członek rodziny. Jak tylko podrośnie mi dziecko i przeprowadzę się na wieś to mam zamiar zapsić się na amen! A tak bardziej tematycznie. Co z tym zamykaniem porodówki na 1000leciu? Do lekarza idę w poniedziałek to go się wypytam, ale wiecie coś na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć natalia zgłoś do inspekcji że piesek cierpi, ja sama mam psiaka obecnie u mojej mamy i serce mnie boli że musiałam ją tam dać. Moja mała od wczoraj ma zatwardzenie, niestety musiałam jej pomóc termometrem, i nawaliła tyle kupy że nawet w wanience jej było, na łózku. Ogólnie padam na twarz, marzę o śnie, ale wyśpimy się za parę lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Jaki biedny psiak:( Nigdy nie zrozumiem takich ludzi. Jak tak można? Ja byłam z moim małym u lekarza w zawiązku z tymi wymiotami. Akurat przyjmowała lekarka, która podawała mu w szpitalu coś na uspokojenie jak miał taką noc, że cały czas wymiotował. Zbadała go i powiedziała, że nic tu nie widzi i że musi się przejadać i że za dużo przybiera. Kazała go przetrzymywać co trzy godziny (chyba ja pogięło). Niech ona w takie upały pije co 3 godziny. Dała skierowanie na usg brzuszka, idziemy w przyszłym tyg. Wczoraj stwierdziłam, że będę go trochę jednak przetrzymywać, bo nie wyrabiałam z przebieraniem go, (jak nie wy,mioty,to ulewanie między czasie). no i chyba znów sobie cycka załatwiłam, tym razem lewego, bo boli mnie pod pachą i znów gorączkę zaczęłam mieć. Teraz na szczęście mi spadła i mam tylko ponad 37, bo wczoraj zaczęłam się znów fatalnie czuć. Ledwo funkcjonowałam. No i nie wiem co mam zrobić z tym karmieniem, jak karmić, żeby się zastoje nie robiły:(. Mam za dużo pokarmu. Fajnie było zobaczyć jak wyglądacie:) Ja też inaczej trochę sobie Was wyobrażałam, ale tylko trochę:) A Natalia nie ma mnie na nk itd, bo nie mam kiedy siedzieć. Jak nie mały przy cycku, to go noszę albo śpimy, choć to się akurat rzadko zdarza Też się czuje jak zombiak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kanisa. tez slyszaalam ze do kocna roku ma tak zostac. ;) Ola. to dawaj mu co 3 h mleczko a w miedzy czasie herbatki. ja daje z hippa rumiankowoa od pierwszych dni zycia. i od samego poczatku dawaalm koperkowa niby po pierwszym miesaicu a ja dawalam od poczatku ale tylko troszke do wody zeby miala slodsza. aa najlpesza jest woda jesli bedzie ci pic przegotowana wode to nie ucz narazie na herbatkach :) dopajaj. mimo ze karmisz piersia.. czasem dzidzi sie zwyczajnie chce pic. ":) ciesz sie ze masz duzo pokarmu to odciagaj i zamroź :) albo do banku mleka:DD dzewczyny spadam an dwor bo piekna pogoda odezwe sie pozniej :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem w tym, że on ledwo bez cycka wytrzymuje godzinę i to już z maksymalnym kombinowaniem (noszeniem, smoczkiem). O trzech godzinach nawet nie marzę. Poza tym ja nie umiem ściągać. Ostatnio nawet mój mąż wypożyczył elektryczny lakatator i dzisiaj rano po nocy ściągnęłam 50ml, ale jeszcze w piersi było, a już nic nie szło. W ten sposób sobie będę cały czas zastoje fundować. No nie wiem chyba się umówię do poradni laktacyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Co się nic nie odzywacie? Mojemu Franusiowi właśnie przed chwilą odpadł kikut. Na reszcie:) I tak długo się trzymał. Wdrażamy powoli system karmienia co 2 godziny. Raz się udaje, raz już nie wytrzymuje i daje cyca co godzinę. Oczywiście między czasie cały czas na rękach. Na spacery wychodzimy, ale bez smoczka się w wózku nie uspokoi, a nieraz i smoczek nie pomaga. Tak nam daje popalić ten nasz synuś.Najgorsze, że nie mogę sama z nim wychodzić do południa, bo wózka nie ma mi kto znieść. A jak tam Wasze pociechy? Natalia mam pytanie. Jak tam Twój brzuch po ciąży? Mi niby zostały tylko 3 kg po ciąży, ale jak próbowałam przymierzyć wczoraj spodenki, to brakuje mi ponad 10 cm, żeby się zapiąć:( Nie wiem czy on się jeszcze obkurczy, czy muszę czekać aż będę mogła wykonywać jakieś ćwiczenia. Skóra to wiadomo jeszcze obwisła, ale potrzebuje na pewno więcej czasu. Po 9tym kazał mi lekarz przyjść na kontrolę, ale też nie za bardzo będę miała jak się z nim sama wybrać. Tym bardziej, że tak długo u niego się czeka.:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja rodziłam na parkitce 15 miesiecy temu :) urodziłam przez cc bo na siłe wywoływali mi poród ,bo czop krwisty odszedł eh... meczyłam sie kilka godzin a kto miał podana oksytocyne ten wie jaki to koszmarny ból. Podali mi dolargan i po nim odpłynełam, brak wspólpracy z położna, bo jak można współpracować kiedy jest sie na haju hehe + wpływ leku na dziecko i skończyło sie cesarką. sama porodówka to tragedia... jak tam weszłam to moja pierwsza myśl to ze chyba trafiłm do rzeźni..... wszechobecne białe płytki pełno metalowych narzędzi leżących na widoku rodzących masakra i jedna nędzna ,źle napompowana piłka do skakania. która zreszta pani dała mi żebym siadła tam gołym tyłkiem, a jak się upomniałam o jakiś podład to był wielki problem.... Ale nie będę sie rozpisywać zbyt duzo bo zanudzę was na śmierć hehe. Gratuluję wam maluszków dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do spacerów w wózku to moja mała tez na początku nie chciała jeździć. nauczyłam ją tak, że w ciągy dnia nie odkładałam ja do łóżeczka ani na łózko tylko do wózka.... spała w nim w dzień itd. i pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nie zapomne o was nigdy :DD ola bedzie coraz lepiej.. moja mala tez jest taka diablica jak i twoj franus :D caly czas cce sie nosic na rekach a tylko ja odloz to od razu ryk:D cwana bestia. smoczek tez raz pomaga raz nie . zaczyna sie slinic i gryźć piąstki i sie nerwuje przy tym i kopie chyba zaczyna sie zabkowanie. jest nie do zniesienia w nocy jak wstanie o 5 albo 4 to juz nie spi do rana pote robie zmiane z mezem a ja idde spac. moj brzuch po ciazy doszedl do miesiaca. kg zejda ci do 3 miesiecy napewno. juz ci malo zostalo mnie jeden kg zostal do mojej wagi przed ciaza. tez nie moglam sie dopiac do spodni ale nie martw sie to sie zmieni. nie kupuj spodni wiekszych bo nie ma sensu. tez sie balam ale teraz jjuz normalnie we wszystko wejde :)miednica podrzebuje troche czasu :D ale napewno nie wiecej niz 3 miechy, no w moim przypadku tak bylo :) w 2 miesiacu juz lazilam w wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. No to Natalia mnie pocieszyłaś. Pozostało mi spokojnie czekać, mam nadzieję, że wkrótce coś się zmieni z tym brzuchem, bo póki co jeszcze wyglądam jakbym była w ciąży:/ To widzę,że też masz wesoło ze swoją pannicą. No i co robisz? Cały czas ją nosisz? Bo karmisz chyba co 3h nie? Ja nie mogę narzekać przynajmniej na dwie ostatnie noce. budził się co 2-3 h, a jak mąż wstaje do pracy przed szóstą, to biorę go do łóżka do siebie jak się tylko obudzi, daje mu cyca i do 9-10 sobie śpimy. Co zakwiczy, to cyc do buzi i jest cisza:D No ale w dzień to już muszę go przetrzymywać. Nieraz uśnie mi na rękach, ale jak tylko chce go odłożyć to już oczy jak 5zł. Wczoraj byliśmy na spacerze prawie 3h i całą powrotną drogę płakał. Tak się biedny umordował. Sąsiedzi za każdym razem wiedzą kiedy wychodzimy i wracamy, tak się rozdziera na całą klatkę. Idziemy dzisiaj na to usg brzuszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak karmie co 3 h ale zasem czesciej nawet co 1.5 h. a czasem w te upaly np nie chciala prawie wcale pic. tylko herbate. nie ucz go spac z Toba bo potem nie bedzie chcial w llozeczku:) u mnie tak samo na rekach spi. traktuje nas jak łozko.. a jak odkladam.. zaczyna sie przeciagac wiercic i oczy jak 5 zl :D przed wyjsciem na spacer napoj go.. moja znowu spacery lubi usypia od razu ale oczywiscie jak jest pojedzona i nie boli nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. No mam nadzieję, że się przez te parę godzin nie przyzwyczai spać ze mną, bo całą noc śpi w łóżeczku, ale rano już nie mam siły go na siedząco karmić. Jeśli chodzi o spacery, to zawsze go karmie przed, więc z głodu nie płacze. Musi po prostu swoje się podrzeć zanim uśnie. Może z czasem się nauczy i polubi wózek. Byliśmy wczoraj zapisać się do kardiologa, bo od paru dni ma siną obwódkę wokół ust. :( Dostaliśmy skierowanie i lekarka powiedziała,że słychać lekkie szmery. Bardzo mnie to martwi. Oczywiście na Sobieskiego terminy na październik, ale jakoś udało mi się przykombinować na za dwa tyg. Nie słyszałam dobrych opinii o tutejszych kardiologach, no ale zobaczymy. Dzisiaj jedziemy na badanie bioderek. W ogóle to ta lekarka, która robiła mu usg powiedziała, że ma tyle gazów, że musi mieć problemy trawienne i może nie trawi laktozy. Poleciła kropelki Delicol, które ułatwiają trawienie, ale nic one nie pomagają. Tylko przez to,że odstawiłam infacol na wzdęcia nie może się teraz biedny wypierdzieć i jest niespokojny. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola kup moze tez ten sab simplex moze twojemu maluszku pomoze one kosztuja 40 zl. wszyscy je chwala, ja uwazam ze sa lepsze od bobotic ale czy najlepsze to nie wiem bo nic innego nie uzywalam , tylko esputicon ale wogole beznadzieja,... nie wiem jak chcesz to popytaj u was w aptekach moze bedzie albow internecie kup a jak nie to ja ci moge zamowic bo u nas w aptece sprowadzaja ale czeka sie do 2 tygodni. :) moja zuzyla 4 opakowania .. a dawalam lajtowo..:) b kolek na szcesce nie miala a jak by nie bylo kolka to rowniez wzdety brzuszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny sorry że nic nie piszę, ale mam jazdy z małą, cały czas podkurcza nóżki i płacze i jest niespokojna. Od dziś jest na nutramigenie mleko świństwo ale jest dla dzieci które nie tolerują białka. Mnie sie już zyć odechciewa, bo nie wiem jak jej pomóc, dodatkowo daję co drugie karmienie 8 kropli sab simpleksu. Jutro przyjedzie do małej pediatra- neonatolog, ( z tysiąclecia od noworodków), mam nadzieję że przepisze mi to mleko na receptę ze zniżką bo tak kosztuje 40 zł. Tak mi jej szkoda jak się pręży nawet podczas jedzenia. mam nadzieję że wszystko minie po 3 miesiącach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sab simplex mozesz dawac caly czas tego nie przedawkujesz tak ze bez obaw.. dawaj jej przy kazdym karmieniu, ale sadze ze u was jest inny problem.. :< moja kuzynka ma synka ktory plakal non stop.. nie wiedziala czemu pediatra nie mogla jej pomoc.. i jej znajomy pediatra.. zapbserwowal dziecko.. (byl niej caly dzienw domu, na kawce) i stwierdzil ze wlasnie dziecko ie toleruje laktozy.. i ma odstawic mleko.. jej serce sie krajalo ze karmic nie mogla i mleko wylewala do kranu ale wlasnie innego wyjscia nie bylo.. pomoglo od razu jak przeszla na mleko sztuczne .. a wczesniej bobas podczas picia nawet brzusze bolał boo mleka matki nie tolerowal...:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Byliśmy wczoraj na tych bioderkach i wszystko ok. Kazał przyjść na kontrolę za 2 miesiące. Mi też lekarka też powiedziała o tej laktozie, ale nie wydaje mi się, żeby mój mały to miał. Też się wystraszyłam,że może nie będę mogła karmić piersią (załamka),ale tylko te krople zaleciła. Czytałam o tym i są poważniejsze objawy niż on ma. On jest po prostu niespokojny od czasu do czasu, jak sobie pierdnie to widać, że odczuwa ulgę, ale nie mam tak jak Amelia np. Przesrane jak tak cały czas płacze:( A jak w nocy? Też jest taka niespokojna? Na razie nie będę jeszcze kupować tych kropelek sab simplex, bo nie jest tak źle.Ale dzięki za cynk. Zużyje ten Delicol na trawienie laktozy, też kosztował 40zł prawie, choć wydaje mi się, że to nic nie daje. Będę mu dawać ten Infacol jak skończą się tamte, bo po nim sobie normalnie pierdzi i wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey! dobrze ze z bioderkami u was okey. :) ja musialam wkladac i spala mala pzez 3 tyogdie na pleckach nie dosc ze tzeba bylo uwazac zeby sie nie zakrztusiła to w dodatku glowka jej splaszczyla sie z tylu troche a miala sliczna ..:< ja juz malo karmie pokarm zanika 2 razy do dnia sciagne 120 ml .. i to wszystko ale bardzo jest mi zal i probuje jakos to podtrzymac zaczelam znowu herbatki kupowac. i probuje dostawiac ja do piersi.widze ze twoj bejbik chyba z naszych najbardzeij spokojny :) a tak wogole jak spedzilysscie weekend? ja bylam u tesciow.. maja dzialke na łódzkim w tzw "trzebce" wiocha kilka domow ale urok swoj ma:) a dzis wlasnie przyjechalam od brata jego kruszynka ma juz 7 miesiecy :) juz raczkuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. No nie wiem czy najspokojniejszy:p Szkoda by było, żeby Ci całkiem zanikł pokarm. Próbuj, bo jednak to jest najlepsze co można dziecku dać. A chce ssać pierś po butelce? Chyba jednak to prawda, że dzieci wyciągają o wiele więcej niż samemu można ściągnąć. Ja maksymalnie ściągnęłabym pewnie z 50 ml z jednej piersi po 2-3 godzinnej przerwie, a mały na pewno więcej zjada,aż się czasem krztusi. Jeśli chodzi o weekend, to cieszyłam się, że mąż jest w domu i też może Franusia trochę pobawić.Byliśmy razem na zakupach, co było dla mnie niezłym relaksem:) to siedzenie samej w domu już trochę mi dokucza. Poza tym bardzo cieszyliśmy się wczoraj jak poszliśmy do kościoła, że przespał całą mszę i potem jeszcze z półtorej godziny. Na razie nigdzie się z nim nie wybieramy. Nawet u moich rodziców jeszcze nie byliśmy od porodu. Mimo wszystko bardzo ten czas szybko leci.Jeszcze nie dawno jak pisałaś, że Twoja mała ma miesiąc nie mogłam się doczekać kiedy mój Franuś tyle będzie miał. A tu już jutro będzie miał 5 tygodni.Nawet się nie obejrzymy a nasze maluszki też będą raczkować.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no masz racje ten czas leci. czasem tesknie za tym stanem ale planuje napewno jeszcze jedno dziecko. ale tak za 2 lata. moja narazie kopie caly czas nozkami.. gaworzy ciagle sie smieje najwicej do mnie, sie slini:P aaa mialyscie juz chrzest? ja dopiero teraz mam w sobote o 17.30 po mszy. boje sie , bylismy u ksiedza to mi zrobil takie kazanie, ze nie dosc ze jestem po cywilnym(w grzechu zyjemy, wedlug kosciola) to w dodatku nie widzi mnie w kosicele.. takie kazanie mi zrobil ze odechcialo mi sie tego wogole. jakos musze to przezyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. No ja też tak sobie planowałam co najmniej dwójkę dzieci, ale póki co muszę zapomnieć o tej traumie porodowej i nie myślę konkretnie kiedy następne. Też już się nie mogę doczekać aż Franuś będzie lepiej widział i będzie bardziej kontaktowny. To musi być super:) My będziemy mieć chrzest w sierpniu. Ja to się boję, że będzie się darł całą mszę, ale jest jeszcze trochę czasu może mu się zmieni:p Moim zdaniem nie powinni księża tak mówić, bo dziecko nie odpowiada za nic, a to jego chrzest. A tak na marginesie to nie planujecie kościelnego? Amelia odezwij się jak tam Twoja mała się ma. Mamy nadzieję, że lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no masz ksiadz ma kuku ..;/ nie nie planuje slubu koscielnego, moze kiedys mi sie odmieni ale narazie to napewno nie, to mi do szczescia nie potrzebne.. nawet mnie namawiali na ten cywilny bo bardzo bylam przeciwna. dzis moj facet rozbil termometr w sypialni jak przeiwjal mala.. i mam schizy ze cos sie jej stanie. wietrzymy pokoj od 17. poodkurzal tez. ale jak czytam ze opary zle wplywaja ze dzieci maja adhd, sa opuznione w rozwoju to az ciary mi przechodza.. dzis spimy w drugim pokoju. a co do chrztu tez sie obawiam ze bedzie plakac ale najwyzej pojde do zachrysti. z reszta nie powinien byc zaskoczony ze dziecko placze bo przeciez malenstwa takie sa. no Amelia cos ucichla.. a ja dzis dalam malej kaszke z banankami mimo ze jest to od 4 miesaica a ona dzis miala 3 miechy to dalam zamiast 3 miareczek to pol zeby troche bylo sytsze bo zauwazylam ze samo mleko jej chyba nie wystarcza.. i czesto sie budzi.. w nocy dzis wstala o 2 i do 5 z nia chodzilismy:< mialam kupic kasze kukurydziana ale nie bylo wiec kupilam ryzowa z bananam narazie jst wszystko okey. z mlekiem zmieszlaam tak zeby szo to pic byla konstystencja leista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Co do termometru to jak pozbieraliście wszystkie kuleczki i wywietrzyliście to nic nie powinno się dziać. Może faktycznie jej nie wystarcza skoro tyle czasu nie spała. Nieźle się pewnie umordowaliście. Mój mały dzisiaj co półtorej godziny się budził. Pojadł 15min pewnie nie dojadł i za półtorej godziny znów to samo. Nie mogę się już doczekać aż będzie przesypiał pół nocy chociaż. Byliśmy dzisiaj na pobraniu krwi (z palca) i babka mu tak wyciskała. Do trzech pojemniczków musiała, on zaciskał piąstkę mocno a ona się z nim musiała mocować. Aż się zastanawiałam czy tego palca nie będzie miał sinego, ale póki co nie. Biedny się namęczył.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×