Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Gość Eliza85
Myszka1125 ja podalam mojej corce jak miala problemy z jelitkami i wtedy poskutkowal. Nie wiem na ile podziala przy zabkowaniu ale sprobowac warto :) jak kupowalam w aptece to babka mowila ze rodzice biora je wlasnie na bolesne zabkowanie i stany podgoraczkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamoOlgierda mam zboczenie zawodowe (pracuje z dziećmi) stąd wiem jak ważna jest konsekwencją .Tak jest z smokiem i jak z jedzeniem. My viburcol stosowalismy raz także nie pomogę w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
No mi w wielu kwestiach jej wystarcza, ale ze smoczkiem poleglam. No i teraz czas chyba wykazać się nią i w tym temacie. No cóż. Mam wieczór na to, żeby się dobrze nastawić na jutro :) i uświadomić pozostałych domowników ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
U nas smoczek tak jak u patusi wlasciwie tylko do zasniecia i w nocy, jak zasnie sam wypluwa, ale moze faktycznie by sie go pzbyc? Zastanowie sie jak sie sytuacja w paszczy unormuje, bo poki co to w nocy bez smoczka to nie wyrobimy niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość husky00
OlgierdaMama->Tak anatomiczny czyli sciety, nie kulka. To mowi moja dentystka i tez kilka innych osob. Sprobowac mozesz z silikonowym albo kauczukowym, moja kauczuk miala w szpitalu potem silikon i jak sie dowiedzialam ze kauczuk zdrowszy tak juz nie chce go przyjac:/ wiem ze pediatra znajomym po roku kazala juz smoka oduczac wiec jeszcze chwile jest czas natomiast ja to czasem nerwow nie mam i wole smoka dac jak jest bardzo marudna, tym bardziej ze teraz przypada kolejny czas na to ze chce byc gkra i wszystkomjej sie nalezy teraz i wymusza krzykiem i placzem, ja sie czesto staram nie reagowac bo widze wtedy ze pomarudzi i sie zajmie ale jak to jest x razy to daje smoka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaRybkA
a my nie używamy smoka, od początku Mała za bardzo go nie chciała a i my też jakoś szczególnie jej nie próbowaliśmy, z kciukiem jest wygodniej - jest zawsze "pod ręką", tylko ciekawe jak będzie z oduczaniem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
No właśnie - my nie dość, że silikon to symetryczny :/ decyzja zapadła : od jutra żegnamy się ze smoczkiem... tej nocy jeszcze się wyspie :P Tzn mam nadzieje, ze się wyspie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zeby bola tylko przy wyzynaniu czy tez jak juz rosna? Bo teraz nie wiem czy mloda placze i sie wybudza ze wzgledu na zeby czy np ze chce jej sie pic. nie wiem sama co zdrowsze smok czy palec, dlugotrwale jego ssanie tez nie ma dobrych skutkow w jamie ustnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28marzec
moja po narodzinach wolała ssać kciuka, ale mama mnie nastraszyła, że będzie mieć później zniekształcony palec i zaczęłam podawać jej smoka. Jak pomyślę o odłuczaniu to aż się boje, może spróbuje ograniczyć troszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaRybkA
husky00 - najbardziej bolą jak się przez kość przebijają tak mi mówiła pediatra 28marzec - ja sama długo ssałam kciuka, nie mogli mnie od tego odzwyczaić, ale kciuki nie odbiegają od normy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Palec, jak palec - to podniebienie najbardziej ucierpi. Z tego co ja słyszałam to ssanie kciuki robi gorzej niż smoczek... zobaczymy czy uda się oduczyć jednego nie wpadajac z deszczu pod rynne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
A czemu to już pewnie Gaja najlepiej wytłumaczy :) to jej dziedzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GAJA123
Tak Kochane ssanie kciuka niesie za sobą skutki, po pierwsze dlatego, że może utrwalać sposób połykania charakterystyczny dla niemowląt i małych dzieci tzw. połykanie niemowlęce, które może później powodować występowanie seplenienia międzyzębowego. Może również prowadzić do braku umiejętnośc***ionizacji języka, a to z kolei zaburza prawidłową wymowę głosek sz, ż, cz, dż, r oraz l. Ja oczywiście nie jestem również zwolenniczką smoczka i zapieralam się, że nie podam Małej ale nie dało się bez niego...:-( Dzisiaj Maleńka skończyła pół roczku i pojawiły się ząbki na dole:-) z tym spaniem to też u nas różnie, raz przespi do 3, 4 a czasem już ok 23 biorę ją na łóżko i śpi z nami do rana do ok 7, 8 :-) tak jak teraz śpi słodko pomiędzy nami:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GAJA123
Jeśli chodzi o spotkanko to ja też wolałabym w tygodniu i również proponuje Galerię, bo przy takiej pogodzie ciężko będzie o przyjemny spacerek...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
No to jak? Poniedziałek? Godz 14? Komu pasuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa_Mama
Mnie Dziewczyny bardziej pasowałby weekend bo mąż w domu to by mnie przywiózł, no ale rozumiem że ze względu na dzieci i tłum lepiej w tygodniu, więc ja odpadam :), może kiedyś nam się uda spotkać :) A co jest z tymi Dadami że je tak wywiało?? My wczoraj byliśmy i jedna paczka 2 tylko była.... Przecież to normalna cena domków....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram GAJĘ123 w kwestii smoczków! Jestem najlepszym przykładem niespionizowanego języka w dzieciństwie. Następstwem było seplenienie międzyzębowe i zła realizacja bardzo wielu dźwięków. Język "uciekał" mi między przednie zęby. Efekt był taki, że na studiach, które wymagały perfekcyjnej wymowy spędziłam kilka lat w gabinecie logopedycznym. Teraz już jest dobrze, ale jestem wyczulona na wady wymowy u dzieci, które uczę. Wierzcie mi, że logopedzi mają teraz co robić, gabinety są pełne. Jest tak wiele dzieciaczków z wadami wymowy. Uważajcie na te smoczki i kciuki (oczywiście w granicach rozsądku). Nie twierdzę, że są samym złem, bo pewnie nie, ale trzeba trzymać rękę na pulsie. Jeśli się nie wyrobi w dzieciństwie dobrego "dorosłego" sposobu połykania, to potem są problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
Poniedzialek o 14 moze byc, moze przy empiku tam jest duzo przestrzeni z tego co pamietam? Postarajcie sie byc, bo nasze spotkania sa bardzo fajne:-) A ma mowili w szpitalu ze kauczukowe smoczki lubia uczulac i lepsze silikonowe wlasnie, wiec jak ze wszystkim tysiac opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza85
Co do smoczkow to mnie w Lublincu jak wychodzilam ze szpitala polecili silikonowe z firmy MAM ktore sa ortodontyczne i maja nie powodowac wad zgryzu. Tylko ze one sa plaskie a na koncu taka ala kuleczka jest o splaszczonym ksztalcie. Najpierw wit D, teraz smoczki. Ilu lekarzy tyle opinii:/ A macie jakies sposoby na oduczenie ssania smoczka? Moja nie chce bez niego zasnac w dzien, placze tak ze szyby drza:/ Na dodatek budzi sie jak tylko probuje go jej wyciągnąć w czasie snu. Ja sie chetnie pisze ale na nastepne spotkanie. Ten tydz jestem bez samochodu a mieszkam poza Czewa i nie bede miala jak dojechac. PKS z wozkiem i 2 miesiecznym maluchem to dla mnie za duze wyzwanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrzesniowka19 jak karmienie Twojej corci? Zageszczasz jej mleczko? Kaja2014 a jak Twoja mala? Unormowal sie jej sen? Ciezaroweczki co u Was? Jak sie czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptus2014
Eiza85, my tez używamy smoczka ale tylko do zasypiania. Jak tylko Filip pozadnie zasnie to wyciagam a on nawet nie reaguje często tez sam wpluwa i tak sobie spi. Moze poczekaj dłużej jak córcia zaśnie i wtedy próbuj wyciągnąć. My póki co testowaliśmy smoczek Aventu ale Filip wypluwał go jak z procy ;-p a teraz mamy LOVI i bardzo przypadł mu do gustu. Co do wit D to sama zapytam pediatrę, będziemy u niej w przyszły czwartek i dam Wam znać. Ja tez chętnie pisze się na spotkanie :-) Dziewczyny jak było u Waszych maluszków z "ranka" po szczepionce na gruźlice? Długo sączyła się ropka? Filipowi wczoraj pękła i ciągle się coś sączy, przykładacie to czymś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka 2014
Nie wolno ruszać tej rany po szczepieniu po gruźlicy nam się długo nie sączyła ale Kuba ma 4 miesiące i dalej ma ślad podobno długo się goi. Jeśli chodzi o smoczka to u nas nie ma szans bez niego w nocy to musi być nie zaśnie bez niego a w dzień też przy zasypianiu a jak nie chce to sam wypluwa i jak zaśnie też wypluwa. Ja używam od początku smoczków LOVI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrześniówka19
Eliza85 dziękuję że pytasz:) Nie zdążyłam jej zagęszczać bo szczepiliśmy ostatnio i zrobiła się strasznie marudna i je mniej:/ Rozregulowała się w cały świat ze spaniem, a przez to że jetak mało znowu zaczęła się budzić co 3 godz w nocy. A było już tak pięknie... Dziewczyny ile trwa marudzenie poszczepienne? Czy Wam też pediatra mówił żeby po szczepionce nie wychodzić na spacer przez 3 dni i przez 2tyg bardzo uważać bo jest obniżona odporność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Co do rany to szczerze powiem nawet nie wiem kiedy pękła. Musiało to się szybko oczyścić i pewnie Tato przebieral, bo raczej ropę na ubranku bym zauważyła... Po szczepieniu nic nam nie mówili, żeby unikać spacerów. W sumie do tej pory było dość ciepło, więc Olo spędzał dużo czasu na dworze obojętnie czy po szczepieniu czy nie. Organizm się broni wtedy, ale my nigdy jakoś specjalnie z tego powodu się nie zachowywalismy. Nawet na basen normalnie chodziliśmy. Co najwyżej dostawał cos na gorączkę jeśli ja mial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Dziewczyny, musze to napisać :) poza innymi zaletami wysyłanie na basen maluchów ma jedną zasadniczą: cisza i spokój w domu :) jak ja kocham ten czas jak chłopaki jada sobie :) żyć, nie umierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
ja to lubię moich chłopaków na spacer w dzień wysłać i jeszcze zaznaczam, że wcześniej niż za godzinę mają nie wracać;) bardzo kocham syna, ale takie 24/7 potrafi dobić każdego. Albo zostawiam towarzystwo w domu i idę sobie na shopping, albo chociaż spacer w koło miasta;) na wrzodek po gruźlicy pękł po kąpieli tylko go plasterkiem zakleiłam, żeby się do ubranka nie przykleił w razie czego, ale jak rano zdejmowałam plasterek to było czysto, goiło się długo, a bliznę Michał ma do tej pory. Wrześniówko marudzenie zapewne zależy od dziecka, trzeba przetrwać, u nas był spokój, a to wychodzenie, to podejrzewam, że z powodu pogody, zdrowego może rozłożyć, a co dopiero dziecko po szczepieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny. Chyba juz koniec sączenia, jak sie rozbieraliśmy do mycia to juz nie było nic na rękawku i zrobił sie strupek :-) Zycze dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaRybkA
zgadzam się z Myszką i MamąOlgierda - nawet przy najgrzeczniejszym dziecku dobrze robi chwila odpoczynku, ja co jakiś czas zostawiam na trochę Mała u jednej lub drugiej Babci, ja mam troszkę wolnego (troszkę bo to maks 3 godz), a Babcie zadowolone, Mała też ;-) albo zostawiam ją w domku z Tatą a jade np. na zakupy, nawet zaliczyłam dwa wieczorne wyjścia i bez problemu Tata wykąpał, nakarmił, zabawił i uśpił. Myślę, że takie chwile rozłąki dobrze robią dziecku, bo przecież macierzyński się skończy, trzeba będzie iść o pracy i to nie będzie wtedy taki szok dla dziecka, że nagle zostaje bez Mamy na te kilka godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza85
Tuptus2014 dzieki za rade :) niestety moja ma taki sen ze po wyciagniecu smoka oczy sa jak 5 zloty i dolacza do tego ryk syreny strazackiej... poki co chyba sie poddam. A ranka po gruzlicy goi sie nam już 2 tydz tzn teraz jest strupek i lekko zaczerwienione wokol. Jak wychodzilam ze szpitala to mnie uczulali ze nie wolno przebijac/wyciskac itd a po peknieciu czyscic czy okłady robic. Ma samo sie zagoic, zobaczymy ile to jeszcze potrwa:) Wrzesniowka19 to moze tez skok rozwojowy? Bo moja od 3 dnich nie chce zjesc wiecej niz 80ml malo spi i marudzi okropnie. U nas po szczepieniu nie bylo zle troche poplakala wieczorem ale noc juz normalnie przespala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z Wami co do chwili oddechu dla mamy. Wiadomo ze kochamy nasze maluchy ale szczerze mowiac potrafia dac w kosc ;) Czasem nawet godzina dla siebie duzo robi. Moja sasiadka byla w tygodniu sama z dzieckiem bo maz w delegacjach i psychicznie padla w pewnym momencie i na 4 miesieczne niemowle potrafila doslownie wrzeszczec jak plakalo. Jak to pediatra powiedziala "matka tez czlowiek, odpoczac musi" ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×