STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

HEJ LASECZKI! nie chce mi sie pracowac:-( mam totalnego lenia... iga ja tez bede tesknic:-( a nie mozesz lapika tam zabrac jakiegos???? zartuje oczywiscie, odpoczywajcie tam i pracujcie nad malym brzdacem;) asiula78 czekamy na info od ciebie:) moniakr ja tez nie lubie prasowac wiec wiesz... ale ty jestes w ciazy wiec nie powinnas stac tyle przed decha i sie przemeczac wiec z usmiechem na twarzy i z checia ci pomoge;) zmykam w te moje papierzyska, bede co jakis czas zagladac:) milego dzionka!!!

to dzis obiecane przepisy. Najpierw ciacho które aktualnie ejst u nas najbardziej "na czasie". Z pozoru wygląda na drogie i pracochłonne, ale gwarantuje że to tylko pozory. Do tego nie ma mozliwości zeby nie wyszlo ;) KORA Ciasto bakaliowe: 8 białek ¾ szklanki cukru 3 żółtka 10 -20 dag pokrojonych orzechów włoskich 10 dag rodzynek 10 dag kokosu 1 łyżka mąki pszennej 1 łyżeczka proszku do pieczenia Masa brzoskwiniowa: puszka brzoskwiń 2 budynie śmietankowe 3 łyzki cukru jak budynie bez cukru 1 łyżka mąki pszennej 5 żółtek ¾ szklanki wody 30 dag masła Poncz: 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej 2 łyżki spirytusu Ponadto: ok. 3 opakowania ciastek „Delicje” (wg mnie wystarczy jednoi podwójne opakowanie) 2 galaretki pomarańczowe Białka ubić, dodać cukier, żółtka i nadal ubijać. Pod koniec dodać bakalie oprószone mąką i proszek do pieczenia. Masę podzielić na dwie części i upiec osobno 2 placki na wysmarowanych tłuszczem i wysypanych tartą bułką prostokątnych formach o wymiarach 25 na 36 cm. Każdy placek piec ok. 35 minut w temperaturze ok. 170 °C. Sok z brzoskwiń (2 szklanki, w przypadku braku soku można uzupełnić wodą) zagotować. Budynie, mąkę pszenną i żółtka rozpuścić w ¾ szklanki wody i wlać do gotującego się soku. Ugotować budyń. Ostudzić. Miękkie masło utrzeć na puszystą masę, dodają porcjami budyń. Krem podzielić na 3 części. Na pierwszy placek wyłożyć jedną część kremu, następnie nasączone ponczem „Delicjie” (kawę rozpuszczalną zalać ok. ¾ szklanki gorącej wody, ostudzić, a następnie dodać spirytus, wymieszać i łyżeczką polewać spody „Delicji”). Na „Delicje” wyłożyć drugą część kremu i przykryć drugim plackiem. Następnie wyłożyć trzecią część kremu, pokrojone w kostkę brzoskwinie, a na wierzch ciasta wylać tężejącą galaretkę pomarańczową, rozpuszczoną wcześniej w 3 ½ szklanki gorącej wody. Schłodzić w lodówce. Ciasto najlepsze jest na drugi, trzeci dzień.

i drugie ciacho - też proste i dobre na upalne dni bo bardzo leciutkie. Wczoraj robiłam po raz pierwszy, dziś próbowałam już - PYCHOTA!!!!! Śmietanowo – budyniowa pokusa Biszkopt: 4 jajka ½ szklanki cukru najlepiej pudru ½ szklanki mąki pszennej 1 łyżka kakao ½ łyżeczki proszku do pieczenia Poncz: ok. 1/3 szklanki przegotowanej zimnej wody kilka kropel aromatu śmietankowego Masa budyniowa: 3 szklanki mleka 20 dag masła Pol szkl cukru jak budynie bez cukru cukier waniliowy 2 budynie karmelowe (albo o smaku Krówka - robie je Delecta) Masa śmietankowa: 1 łyżka kawy rozpuszczalnej (wg mnie lepiej zwykla) - zaparzyń w szklance wody 2-3 smietan fixy ¾ litra śmietany kwasnej ok. 6 łyżek cukru pudru Do dekoracji: 5 dag gorzkiej czekolady Białka ubić na sztywną pianę. Dodać cukier i dalej ubijać, aż piana będzie sztywna i gładka. Następnie dodać żółtka i ubijać dalej. Mąkę pszenną wymieszać z kakao, proszkiem do pieczenia i wsypać do ubitych jajek. Delikatnie wymieszać i wylać ciasto na wysmarowaną tłuszczem prostokątną formę o wymiarach 25 na 36 cm. Włożyć do nagrzanego piekarnika i piec około 25 minut w temperaturze 180 °C. Po upieczeniu biszkopt ostudzić i nasączyć ponczem (wodę wymieszać z aromatem śmietankowym). 2 szklanki mleka wlać do garnka, dodać masło, cukiert, cukier waniliowy i wszystko razem zagotować. W pozostałym mleku rozpuścić budynie karmelowe i wlać do gotującego się mleka. Chwilkę pogotować na małym ogniu. Gorącą masę budyniową wylać na upieczony i ostudzony biszkopt. Ciasto odstawić do wystudzenia. Schłodzoną śmietanę ubić z cukrem pudrem i śmietan fixem. Na sam koniec dodać ostudzoną kawe ( delikatnie wlewac po łyżce). Masę śmietankową wyłożyć na ostudzoną już masę budyniową. Na wierzch ciasta zetrzeć na tarce o dużych oczkach gorzką czekoladę. Ciasto schłodzić w lodówce.

To ja wam podam dwa moje ulubione przepisy na makarony z sosem. Niestety nie podam dokładnych proporcji, bo zazwyczaj robię na oko. Przepisy na dwie osoby. MAKARON Z KREWETKAMI Krewetki (mogą być koktailowe) około 250g mrożonych śmietana słodka 30% zielona pietruszka - może być inna zielenina makaron -grube wstążki papryka słodka i ostra, sól pieprz opcjonalnie: suszone płatki papryki Krewetki rozmrażamy i podsmażamy na oliwie, aż się zarumienią. Dodajemy suszone płatki papryki, żeby się też podsmażyły i przyprawiamy paprykami, solą i pieprzem. Następnie zalewamy to śmietaną 30% i gotujemy na patelni jakieś 15 min ( ja robię tyle ile się makaron gotuje) żeby trochę odparowało. Dodajemy dużo świeżej zielonej pietruszki i mieszamy z koniecznie jeszcze ciepłym makaronem, wtedy dobrze chłonie sosik.

jeszcze przepsi na rybke dla bardzo leniwych kucharek: ok 1-1,5 kg filetów mrozonych - ja najbardziej lubię czerniaka - solimy, pieprzymy dość mocno pieprzem naturalnym i smazymy w bułce i jajku. Na patelni podsmażamy ok 3 cebule pokrojone w kosteczke. Jak sie zeszkli wrzucamy puszke ananasa w kostach - (razem z sokiem ) oraz duży (500 ml) ketchup pikantny.NIE DODAJEMY WIECEJ ZADNYCH PRZYPRAW. To wszystko ma zabulgotac i gorace wylewamy na rybke. Nie obawiajcie się że ta zalewa jest rzadka - gwarantuje ze nadmiar plynów wsiaknie w rybke i bedzie super.

MAKARON Z ŁOSOSIEM I CUKINIĄ świeży łosoś okoł 250g cukinia - 1szt śmietana słodka 30% koperek makaron - grube wstążki Cukinię i łososia kroimy w kostkę, doprawiamy solą i pieprzem i podsmażamy na oliwie. Reszta jak poprzednio zalewamy śmietaną, gotujemy jakieś 15min, dodajemy dużo koperku i mieszamy z ciepłym makaronem. SMACZNEGO !!!

Osobiście bardzo lubię eksperymenty kulinarne, bo inaczej gotowanie mnie zaczyna nudzić i męczyć. Niestety w tygodniu jestem zmuszona robić szybkie obiady, bo i naczej byśmy jedli pewnie koło 20 :o Polecam stronkę www.kwestiasmaku.pl dużo fajnych przepisów, ale trzeba trochę pogrzebać ;)

nie lubie "robaczków" ;/ ale ten makaron z łososiem wyglada smakowicie, na peweno wyprobuje;)

tysia - a ta rybka to do jedzenia na ciepło czy raczej na zimno ?

po zrobieniu zostawiamy do ostygnięcia i żeby rybka "przeszła" zalewą. Ja podaje ja na przystawkę na imprezach. Zdarzyło mi sie kiedys podgrzewać ja jak po imprezie została i tez była dobra.

cześć i czołem dziewczęta ;) iga,odpoczywaj i baw się dobrze :) !!!! co do przepisów, to wszystkie wypróbuję...brzmią smakowicie!!!aha,wypróbuję wszystkie oprócz ciast.wogóle nie piękę...nie wychodzą mi ciasta...żadne...naprawdę nie ma na to rady,tak więc już jakiś czas temu sobie odpuściłam i zamiast ciast robię różne desery.

No ja tez za bardzo ciastowa nie jest, ale to dlatego, że nawet jak zrobie to nie ma kto tego jeść. Więc z ciast to ja piekę babeczki Dr Oetkera. 10 min roboty, a są naprawdę dobre :)

IGA - owocnego urlopu zyczę ;) Mam nadzieję ze z letnich wojaży wrócicie juz we trójkę ;)

ja uwielbiam kuchnię włoską.wrzucę kilka przepisów: Makaron conchiglione z sosem trzyserowym: Składniki To danie mało kaloryczne nie jest, ale za to jakie pyszne.... 45 muszli conchiglione Farsz: ok. 0,5 kg mięsa z kurczaka 30 dag pieczarek 2 duże cebule 2 ząbki czosnku 1 łodyga selera naciowego 15 dag sera żółtego sól, pieprz 2 łyżeczki curry 100 ml śmietany (dowolna) Sos: 0,5 l śmietany 12 % (słodkiej, rzadkiej) ser błękitny lazur (100 g) 200 g serka topionego - bez dodatków luMuszle ugotować na połowie czasu podanego na opakowaniu (ok. 5-7 minut). odcedzić, przelać zimną wodą. Przygotować farsz: Pieczarki obrać, pokroić w plasterki, podsmażyć na oleju, posolić, popieprzyć. jak już pieczarki puszczą sok - dodać pokrojoną łodygę selera, jeszcze chwilę poddusić. Po ostudzeniu (ale nie koniecznie muszą być zimne) całość zmielić. Kurczaka zmielić razem z cebulą i czosnkiem. Doprawić solą i curry - wymieszać. Podsmażyć na oleju. Dodać zmielone pieczarki. poddusić - 10-15 minut. Doprawić do smaku wg uznania. Farsz wystudzić. dodać do niego śmietanę oraz ser żółty starty lub zmielony. Napełnić muszle (farszu starcza na 45 muszli). Przygotować sos: Do garnka wlać śmietanę, chwilę podgrzewać, wlać wodę, dodać sery, posolić (ok. pół łyżeczki). Całość zagotować. sos wlać na muszle wyłożone na blaszce lub naczyniu do zapiekania - dobrze byłoby gdyby muszle w całości pokryte były sosem - ta ilosć sosu wystarcza na dużą blaszkę. Posypać bazylią całość wstawić do piekarnika nagrzanego na 200 stopni. zapiekać przez 30 minut. Sos po zapieczeniu wychodzi gęsty - pychotka!!! Dziewczyny to skomplikowane nie jest,ale czasochłonne,więc np. na niedzielny obiadek :)

Makaron Cannelloni nadziewany ricotą i szpinakiem: Składniki: Farsz : -1 op. serka ricota -2 duże cebule -10 dkg sera mozarella(takiego do zapiekania) -10m dkg zółtego sera -1 jajko surowe -2 jajka ugotowane -1 op.szpinaku (ja kupuję mrożony,rozdrobniony) -sól -pieprz Sos do polania: ja zawsze kupuję taki w torbce, w proszku-sycylijski, chyba winiary-2op. 1 op.makaronu Cannelloni 10 dkg sera żółtego do posypania na górę. Makaron obgotować(5min) i zlać zimną wodą.Do gotującej wody warto dodać kilka kropel oliwy,to makaron nigdy się nie skleja. Farsz: Cebulkę zeszklić, 2 jajka ugotować,posiekać.Ser zetrzeć na tarce. Rozmrożony szpinak,ser ricota, cebulę,posiekane jajka,starty ser wymieszać.Doprawić solą i piepszem...dopiero wtedy nabiera smaku.Na koniec dodać surowe jajko. Takim farszem nadziewamy rurki.Rurki układamy na blaszce wylanej mlekiem (ok.0,5 cm), wtedy makaron nie przywiera do blaszki. Całość polewamy zrobionym sosem z paczki i wsadzamy na 20 minut do piekarnika rozgrzanego do 200st.Wyjmujemy,posypujemy startym serem i jeszcze na 10-15 min do pieca. Naprawdę jest pyszne!!!!

Makaron Cannelloni nadziewany ricotą i szpinakiem: Składniki: Farsz : -1 op. serka ricota -2 duże cebule -10 dkg sera mozarella(takiego do zapiekania) -10m dkg zółtego sera -1 jajko surowe -2 jajka ugotowane -1 op.szpinaku (ja kupuję mrożony,rozdrobniony) -sól -pieprz Sos do polania: ja zawsze kupuję taki w torbce, w proszku-sycylijski, chyba winiary-2op. 1 op.makaronu Cannelloni 10 dkg sera żółtego do posypania na górę. Makaron obgotować(5min) i zlać zimną wodą.Do gotującej wody warto dodać kilka kropel oliwy,to makaron nigdy się nie skleja. Farsz: Cebulkę zeszklić, 2 jajka ugotować,posiekać.Ser zetrzeć na tarce. Rozmrożony szpinak,ser ricota, cebulę,posiekane jajka,starty ser wymieszać.Doprawić solą i piepszem...dopiero wtedy nabiera smaku.Na koniec dodać surowe jajko. Takim farszem nadziewamy rurki.Rurki układamy na blaszce wylanej mlekiem (ok.0,5 cm), wtedy makaron nie przywiera do blaszki. Całość polewamy zrobionym sosem z paczki i wsadzamy na 20 minut do piekarnika rozgrzanego do 200st.Wyjmujemy,posypujemy startym serem i jeszcze na 10-15 min do pieca. Naprawdę jest pyszne!!!!

luleczka - wygląda smakowicie. A to mięso z kurczaka to może być kupione takie mielone drobiowe po prostu czy musi to być np sama pierś. Nie mam maszynki do mielenia w domu :/ I jeszcze pytanie czy ten ser błękitny lazur można zastąpić innym, bo w ciąży pleśniowych nie powinnam jeść, bo robi się je z niepasteryzowanego mleka :o

moje pytania były do pierwszego przepisu :)

upsss,poszlo 2 razy :)

bratka kochanie: ja mielę pierś z kurczaka,ale myślę,że może być mielone drobiowe bez problemu.co do sera, to nie mam w tej chwili pomysłu czym można go zastąpic,ale myślę,że jak go pominiesz to i tak będzie pyszne :)

jejku z tego wszystkiego zapomniałam o najważniejszym....Aiula...GRATULACJE brzuchatko kochana!!!! Cieszymy się razem z Tobą :) :) :) :) :) wiecie co ja już zmykam, ale później jeszcze zajrzę i napiszę przepis na pyszne Penne z losiem,fetą i ziołami i na deser Tiramisu w pucharkach :) aż zgłodniałam od pisania o tych pysznościach, hihi ;)

luleczka - ten pierwszy przepis wygląda rewelacyjnie., w najblizszy wolny dzien zabieram sie za wyprobowanie. ;)

Ooo, ja chcę przepis na te penne :D Twoje conchiglione z sosem trzyserowym już jest w moim wekendowym menu - właśnie robię listę zakupów :D

luleczka ja mam pytanie. Często robię takie grube rury makaronu nadziewane róznymi farszami, ale cieżko mi utrafić z sosem. Może podrzucisz mi coś prosćiutkiego? koniecznie musi być smietana i czosnek ;) A ten sosik z serami też wypróbuje, tylko dlaczego w nazwie przepisu jest ze sos trzyserowy a podałaś w przepisie dwa sery?

A mi sie wydaje, że jednak są 3 : zółty, topiony i błekitny lazur :)

a no wlasnie, jest zółty tylko w farszu ;) a ja liczyłam sosik ;)

dzien dobry kucharki:) ale przepisow i wszystkie mniam mniam... az slinka cieknie hehe jak sie czyta:-D

kurcze jeszcze tydzien do @ ale ten czas wolno plynie dla mnie;) juz bym z checia testowala bo poszalelismy z moim piotrkiem w tym cyklu:)

Czesc wszystkim, dziewczyny beta nie rosnie, nie wiem czy jestem w ciazy!!!! wynik tylko troszke wyzszy od wczorajszego nie wiem co to oznacza... zalamka. moja doktorka powiedziala ze za maly przyrost jest i ze raz jeszcze sprawdzimy. wogole zaczyna mnie bardzo bolec brzuch, ide sie polozyc bo mam juz dosyc wszystkiego:(

mam niby czekac bo to poczatek i bedziemy to monitorowac ale kurcze ja czuje ze cos jest nie tak. a to czekanie i myslenie mnie dobija. milego dzionka kochane!