Czy jest tu ktoś kto waży ok. 100kg i zmaga się z kilogramami?

noemi bardzo mi przykro z powodu twojego synka-ale to juz duzy chlopiec wiec da sobie rade...wiadomo napewno to nic przyjemnego dla niego ale miejmy nadzieje ze to nie zlamanie i wszytko bedzie OK!!! Trzymaj sie kochana-napewno bedzie wszytko w porzadku! na dobre samopoczucie!

babeczka przy kosci Dzięki serdeczne Ja też mam nadzieję, że nie będzie aż tak źle.

hej :) polecicie mi jakies dobrea al nie mega drogie suplementy diety? :)

hej dziewczyny:) dzien dobry!ja juz przy kubeczku kawy czarnej oczywiscie:) musze od dzis cos odkrecic z dieta tzn znow musze zaczac jesc znacznie mniej i cwiczyc bo cos waga nie spada-ale tyle dobrego ze nie idzie do gory:) noemi?jak synek? pebi jak samopoczucie? aspirynka-nie polece ci nic za bardzo bo nie stosuje suplementow ale na innym topicu dziewczyny chwala l-karnityne+koenzyn q10 wiec moze jednak cos daje-sama sie zastanawiam nad kupnem:) pozdrawiam

Dzien dobry, ja jeszcze w łożeczku:) Noemi przykro mi z powodu syna, na pewno dobrze się skończy Babeczka jeszcze nie robiłam badań, będę je robiła we wrześniu, bo za nim ustaliłam temat i plan pracy to już był czerwiec, wiec koniec szkoły:P Nasz promotor jest trochę do tylu i dopiero nam kazał przynieść pierwszy rozdział, jak druga grupa już dawno oddała:O a pierwszy i drugi rozdział to teoria, trzeci to badania, postulaty, analizy itp. A wczoraj skończyłam już pierwszy rozdział:) tylko wstęp jeszcze, a drugi rozdział tez już prawie skończony:)

Ja już po ćwiczonkach i właśnie się opalam:)

a ja wraz z upalami jakie do nas doszly stracilam ochote na wszytko-normlanie mam lenia jak 150:( ale dietkowania sie trzymam-tylko z cwiczeniami leze-no nie moge sie zmobilizowac:(( Pebi tak czasami jest z tymi pracami-ale czeto tez bywa ze ostatni sa pierwszymi:)wiec nie przejmuj sie! noemi daj znak zycia co z twoim synem... buzki dziewczyny,nie tule was bo mi goraco hehe...

Pebi na złocisto... ? :P ;)

Babeczka zaraz kopniaka dostaniesz na rozpęd do ćwiczeń:P Noemi jeszcze śpi pewnie:) no a ba no złoty:PTrzeba jakoś wyglądać:D

piła któraś z Was czerwoną herbate? pomaga to?

Pebi Skarbenku masz nowe fotki na vitali?

Ja pije cały czas:) coś tam na pewno pomaga, ale wiadomo, że od samej herbaty nie schudniesz:P

Pebi to jedyny kochany grubasek :P ;) który mnie polubił :P ;) reszta jest nieprzychylna bardzo :o :o :(

Nie mam, muszę zejść do 84kg, żeby nowe zdjęcie zrobić:P

Złoty żalisz się czy chwalisz?

Pebi Babeczka przy kości Kochane, mam problem z netem ,wiec późno na forum wchodzę. Ostatnio mam dość...stres mnie dopadł, że nawet po nocce nie mogłam dziś spać :( Z moim synkiem to dłuższa historia...wczoraj byli tam(na wsi) na pogotowiu, gdzie po prześwietleniu nie potrafiono stwierdzić co sie dziecku w palec stało...Założono mu szynę i skierowano do ortopedy. Dziś moja mama pojechała z nim do ortopedy i ma pęknięty(ale nie złamany - na szczęście) mały palec :( Po przyjeździe, a wracają w piątek musimy u nas kontynuować dalsze lecznei. Chcieliśmy jechać po niego tam, ale chce jeszcze zostać.. tyle tylko, że mnie serce boli bo dzwoni do mnie i płacze :(:( że go bardzo boli....:( Mam nadzieję, że wkrótce to minie... Z tego wszystkiego nawwet jeśc mi sie nie chce, ale akurat to dobrze dla mnie ;) Dzis waga pokazała około 1 kg mniej :) Trzymajcie się dzielnie, grunt to nie przytyć :P Babeczka...co to za leniuchowanie :P cwiczonka czekają :) Buziaczki Kochane

wiecie co?ja lubie cieplo ale nie takie tropikalne upaly...normlanie szok,jak jest takie cieplo to sie nic nie chce czlowiekowi naprawde! noemi-poboli,poboli i przestanie...cale szczescie ze nie zlamal sobie twoj synek palca!nie mozezs sie zadreczac-co sie stalo to sie nie odstanie:( napewno z dziadkami mu tez dobrze i oni umieja go pocieszyc a z toba juz bedzie niebawem wiec usmiechnij sie troszeczke:) a kg mniej gratuluje:)

babeczka przy kosci Dzieki za słowa otuchy :) Z samą babcią syn pojechał bo dziadka już nie ma...1,5 roku temu tata mi zmarł. Martwie sie o syna też z tego względu, że znowu coś mu się przydarzyło...jak nie skręcenia kostki to złamania...(to akurat było okrobpne z przemieszczeniem kosci) a teraz znowu palec...:( Nie wiem, czy to normalne, że w okresie wzmożonego wzrostu dzieciom takie rzeczy sie zdarzają. Będę musiała z nim do lekarza pójść jak wróci. Miłego popołudnia :D

noemi niektore dzieci tam maja wlasnie-ja sama mialam sasiadow co ich syn cale wakacje mial zlamana jak nie jedna reke to druga..inne dzieci natomist mja silniejsze kosci-np.ja jak bylam mala (odpukac) bylam chyba jedyna z klasy ktora nigdy nie miala nic zlamanego ani zwichnietego-az po dzien dzisiejszy...pfu pfu...:) przykro mi z powodu smierci taty-ale gafe popelnilam...no ale babcia napewno doda otuchy synkowi i bedzie wszytko dobrze:) boze a ja nadal podjadm-wezcie mnei kopnijcie w 4 litery zebym sie opanowala! aaaaaaaaaaaaa glupia jestem bo nie trzymam sie planu:((((( to wszytko przez to siedzenie w chacie. na jutro i pojutrze zalatwilam sobie dodatkowe prace-ciesze sie bo sie poruszam,nie bede siedziec w domu ani podjadac a na dodatek jakies € wpadna:)) buziaki kochane!

Noemi bardzo mi przykro z powodu synka boboli go i przestanie, duży już jest a taki duży chłopczyk nie powinien już płakać:P Babeczka ja tez dzisiaj podjadłam:( pomidorka koktajlowego, kawałek bułki i co najgorsze kilka kanek czekolady:(

Dzien dobry przy kawce i serku:) babeczka, noemi Chyba zostałysmy same na tym topiku:P

hej dzieczyny! ale jestem zlaaaaaaaaaaaa dzisiaj no normlanie masakra! nie dosc ze wczoraj przegielam z jedzeniem i nawet piwo wypilam:/ to dzis mialam niemile zdarzenie-jechalam tramwajem i byla kontrola-jak gdyby nigdy nic wyciagma bilet-ale zapomnialam ze mam wazny od 9 godz a bylo przed i mnie kur...skasowali 40€!nie dosc ze nie pracuje i licze sie z kasa to tu takie cos!plakac mi sie chce tyle kasy!ale za swoja glupote i skleroze trzeba placic....:((( dzisja chyba bede glodowac zeby odkupic to wszytko...ehhhh... biednemu zawsze wiatr w oczy wieje.........szlag by to trafil!!!!!

pebi wlasnie widze ze sie inne dziewczyny wycofaly albo po prostu sa na urlopach jakichs albo wlasnie pracuja i nie maja czasu klikac... pozostalysmy same sobie.... zwazylam sie i waze ciagle tyle samo....chwala Bogu ze choc do gory waga nie idzie... buzka

Babeczka współczuję na prawdę, ja tez bym się załamała jakby mi tyle kasy skasowali, a nie dało rady się z nimi jakoś dogadać? dla Ciebie na pocieszenie:) Ja już po ćwiczeniach, wykapana i się opalam:)

wlasnie nie dalo kurde...z nimi sie nie da pogadac-najbardziej mnie wkur..ze bilet mam tylko taki tanszy bo od 9-skoro nie pracuje to mi taki odpowiada-a dzis potrzebowalam gdzie dojechac ale na smierc zapomnialam o tej godzinie:(( przeciez moglam kupic normalny...ale madry polak po szkodzie jak sie to mowi... musze sie przynac mezowi-jak juz mam kwit to watpie ze cos sie z tym da zrobic chyba ze moze jakies odwolanie czy cos...ale watpie... no trudno:(( 40€ nie moje...fuck fuck fuck!nawet niechce myslec co moglabym miec za te 40€ bo sie pochlastac idzie...zakupy spozywcze na caly tydzien np...aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!

w PL to bym dala w lape czy cos i luz...tu nie ma takiej opcji-oni maja takie dobre zarobki ze lapowki ich nie kreca... :(

Ja tez bym się załamała to jakieś 160zł na nasze, nie wiem po ile euro teraz, ale dla mnie to majątek:( na prawdę ci współczuję Ja nie mam pojęcia ile waże a kurcze, nie mogę bez tej wagi już wytrzymać:O Daleko nie mam do domu, żeby się zważyć, ale ja zawsze waże się rano przed jakimkolwiek piciem czy jedzeniem, więc to nie ten sam wyniki:P Więc zważe się w niedzielę i zmierze, ciekawe jakie będą efekty tak po tygodniu:)

u nas dzis tez upalnie i sie zastanawiam czy by sie nie przejsc na basen albo nad rzeke troche sie poopalac...ale to jak zejdzie te najgorsze slonce-ono normlanie u nas zabija od paru dni...

no wlasnie Pebi a jak tam twoj problem?rozwiazal sie jakos?mam nadzieje ze tak... tez sie waze zawsze rano jak juz...bo najlepszy jest wynik wtedy-wieczorem sie woda zbiera wiec sie jest ciezszym... tutaj 40€ to moze nie az taki majatek ale malo to tez nie jest...szkoda mi zwlaszcza ze nie pracuje terza i nie szastam kasa na prawo i lewo a tu takie cos!brak slow! noemi a ty jak tam?pewnie jeszcze smacznie spisz po nocce...

do porownania podam kilka przykladow... za 40€ mozesz miec: -karte miesieczna bez ograniczen godz.na miesiac lub -zakupy spozywcze na tydzien (srednie) lub -oplata za tel+internet miesiaczna lub -12 calodziennych wejsc na basen nie mowiac o ciuchach,kosmetykach itd.