Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pebi

Czy jest tu ktoś kto waży ok. 100kg i zmaga się z kilogramami?

Polecane posty

aha wlosy tez zawsze farbuje na ciemny braz lub kasztan:) raczej blond nie dla mnie... kiedys mnie wzielo na pasemka ale sie uzeralam pozniej z odrostami chyba z 2 lata zanim calkiem te resztki zeszly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczynki nie było mnie bo mam gościa:) Babeczka fajnie, że jestes, gratuluję świadkowania, masz 10miesięcy więc na pewno dasz radę, a norweska jest ok, bo rozłożyłam sobie na 5posiłków i nie chodzę głodna, tylko waga nie spada, tylko z pół kilo:( Powiem wam że te wszystkie diety w których pisze że tak dużo się chudnie, to chyba tylko dla tych co się pierwszy raz odchudzaja i woda spada, ale chociaż teraz jestem pewna że to tłuszcz mi spada:P A nastrój przed randka, no cóż stracha mam, a on mi ciągle wmawia że bedzie dobrze, a zostało już tylko 6dni... A bluzki narazie nie kupiłam, nie mam kasy:( Zrobiłam sobie z długich spodni taki spodenki przed kolana i może jeszcze kupię do tego jakąś bluzkę a jak nie to mam taka co trochę brzuch markuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry dziewczynki:) jak tam u was po weekendzie?u mnie super-bylismy na Oktoberfescie i byla naprawde super atmosfera...ale dzisiaj juz mi nie jest tak wesolo bo moja maz wyjechal na tydzien (no do PT) na szkolenie wiec jestem sama jka ten palec!postanowilam wiec wykorzystac ten czas na dietke:) oprocz tego wysprztac caly dom od stop do glow,zeby bylo swiezo i pachnaco-zreszta kto wie przed zima to moze osttania okazja...potem jak sie zacznie mi kurs nie bede miec tyle czasu... Pebi oczywiscie ze bedzie dobrze na randce-skoro sie dobrze rozumiecie w rozmowach przez net,tel czy skype to na zywo bedzie tak samo!No moze nie tak calkiem tak samo bo bedziecie blizej siebie a wiec lepiej:) Kiloski ci super spadaja i nic tylko sie cieszyc! Badz dobrej mysli a bedzie napewno super!Tego ci zycze!Buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewojki🌻 Babeczka dzięki:) Fajnie że weekend Ci się udał, ja mam gościa, ciocia przyjechała:) Do spotkania zostało mi 4dni, a stracha mam okropnego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam stracha-masz tam isc z usmiechem na twarzy i uczuciem ze bedzie dobrza bo jestes super dziewczyna! no to zajmuj sie gosciem jak nalezy:)milego dnia:) pozdrowionka laseczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama się zajmuje gościem, bo ja to już mam go dość:P Ciekawska ciotka co się o wszystko wypytuje:O A jak z waga u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waga stoi bo tze niby czamu ma spadac kiedy sie nie staralam ostatnio:( 79kg waze i ani drgnie...ja to chyba nie mam do tego talentu aby schudnac...ale ciebie podziwiam bardzo!jestes zywym przykladem tego ze mozna tylko trzeba baaardzo chciec:) no a co do goscia-ciotki tak juz maja:) ze sa ciekawskie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie przejmuj się może ruszy:) Mi to już siły powoli opadają:( Tak bardzo już bym chciała mieć te 10kg mniej ehh a tu jeszcze tyle pracy przede mną:( Jeszcze mnie w domu dobijaja, zero wsparcia:( dobrze chociaż że teraz jest on bo mnie na prawdę wspiera, bo tak mnie już wszystko dobija:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiem, że wy te forum i ten topik jest moja największą motywacją🌻 Rodzina ehh, gotują takie pysznosci weź się oprzyj, w ogóle twierdzą że głupoty widziwiam, a jak ćwicze to narzekaja że aby mi gimnastyka w głowie i że to nic nie daje, no i nadal słyszę od nich że jestem gruba:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze wspolczuje ci ale twoja rodzina chyba jest slepa.. osiagnelas baardzo duzo! pokaz im zdj moze aby uwierzyli i zauwazyli roznice... 35kg mniej to mistrzostwo.ja ci nadal bede kibicowac--->napewno osiagniesz wymarzona figure! buzka kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki babeczka👄 Ale powiem, że moja mama to była w szoku jak wczoraj ciotka się pytała ile waże i powiedziałam że 82kg, myślała że mniej;) ogólnie to w kółko słyszę że ładnie już schudłam i że jak schudne 10kg to mi starczy, wiecej nie muszę:) a jak złożyłam przy ciotce spodnie z przed odchudzania to powiedziała że wyglądam w nich jak klaun:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniiaaaaminkaa
hej Pebi, ja tez dorzucam gratulacje naprawde kazdy by chciał miec takie rezultaty faktycznie osiągnełas bardzo wiele motywujesz innych do działania Pebi, przypomnij mi jeszcze, czy Ty cwiczyłas sporo, czy tylko na jedzeniu chudniesz??? dobranoc, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzizs Pebi bo ty naprawde nie wygladasz na swoje kg--->tymbardziej mnie dziwi ze rodzinka ci dokucza ze nadal jestes gruba--->powiem ci szczezre ze na twoim miejscu bym powiedziala cos dosadnego chyba --->ja juz tam mam i jestem cholerykiem strasznym! napewno bym powieziala ze gdyby nie twoje cwiczenia i dieta to napewno nie wygladalabys dzis tak jak teraz!kurcze no musz zrozumiec przeciez! utrzyj wszytskim nosa:)! :) ide spac papa dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Ania dziękuję, ćwicze codziennie godzinę:)Robię ćwiczenia na nogi i pośladki, na wewnętrzną czesc ud, na ładny biust i robię a6w:) Babeczka dziękuję Ci, ale jak ktoś był całe życie gruby, to już w psychic niestety to zostaje:( Czasem spojrzę w lusterko i widzę fajna laske, ale jak tylko spojrzę na te zwały tłuszczu to widzę obrzydliwego grubasa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebczka przy kosci
witajcie! pebi opowiadasz glupoty normalnie!zaraz cie opieprze!!! oczywiscie wazne jest aby zdawac sobie sprawe ze swoich nadprogramowch kiogramow ale czlowiek nie moze sie stac dla sioebie taki okrutny!juz niewiele ci brakuje do uzyskania wymarzonej sylwetki a takie podejscie ''i tak jestem gruba'' jst zle! pozatym pamietam jak na poczatku oschudzania pisalas ze 80kg cie zadowoli bo tez zawsze tyle wazylas i bylas happy a i na powodzenie ze strony facetow nie narzekalas....pamietasz jak to pisalas? no wiec ciesz sie ze osiagnelas to juz terza,kandydat tez juz napotkal cie na swojej strodze:) a waga przy twojej motywacji bedzie nadal leciala w dol i to jest wazne!Wazne ze kiedys tam podjelas walke z kg i dzielnie ja znosisz i to cie musi uszczesliwiac!!!! kurcze nawet neiwiesz jak ci zazdrodzcze miec taka motywacje... bo ja tylko caly czas powtarzam ze sie musze za soiebie zabrac ale co zaczene to nie wytrtzymuje:( moze tym razem?od dzis start!na poczatke ze 3 dni kapusciane zebym nie czula sie glodna... buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczka dziękuję Ci bardzo, ale nie wiem czy wiesz jak to jest jak ktoś był zawsze gruby to psychika mu już zgrubiala i cały czas myśli że jest gruby:P dostaje pozadnego kopniaka i bierz się za siebie🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ogóle złapałam lenia na dietę i podjadam cały czas:( Już nie mam powoli siły się odchudzac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pebi wiesz ja tez nigdy nie bylam szczupla-fakt moja obecna waga to moje maximum i rzeczywiscie widze po sobie ze przegielam z zarciem na calej lini-tzn chyba ja lub moje hormony tego neiwiem do konca jeszcze (jutro mam kolejne badanie krwi nawiasem mowiac)-ale wiem jak to byc ''przy kosci'',wiem jak to jest isc ze wstydem na plaze i wiem jak to jest kiedy idziesz do sklepu a upatrzony ciuch jest na ciebie o wiele za maly... takze uwierz ze rozumiem cie! ale ty schudlas juz tak duzo--->35kg WOW---->wiec twoje myslenie powinno sie odchudzac razem z toba:) nie mozezs tak myslec ze nadal jestes gruba--->musisz myslec :) np jestem przy kosci ale caly czas sie odchudzam i napewno sie to zmieni i osiagne swoja wymarzona sylwetke:) wiem wiem latwo sie gada,sama mam z tym problem co tu wiele mowic no ale niegdy nie myle o sobie ze jestem gruba i chocby niwiem co to dalej bede gruba bo inaczej to wszytsko nie mialoby sesnu... zreszta odchudzanie tez trzeba brac na luzie--->uda sie to super,nie uda sie to trudno! a wiec kochana usmiech i nie mysl o sobie ze jestes gruba,bo nawet jesli przeszkadza ci to czy tamto to trzeba tylko nad tym popracowac ale nie aby sie to stalo twoja obsesja czy cos:) jesli pomimo twoich ladnie spadajacych kiloskow nie bedziesz tego zauwazac to wielka szkoda:( bo to radosc z osiagania swoich wynikow,a nie depresja w biegu do czegos co nie cieszy i przestaje miec znaczenie (anoreksja?) bede ci to wmawaic az do znudzenia:))) a co do mnie...wlasnie wrocilam od denytsty wrrr i zaczynam walczyc od dzis...jak wytrwam 3 dni bedzie sukces hehe bo cos zaczelam ale bez 100%motywacji wiec za siebie nie recze hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczka ja to wszystko rozumiem, ale za cholere nie mogę wbić sobie tego do głowy, widzę ten wylewajacy się brzuch i te grube uda:( Są chwilę gdy mysle że jestem ładna, ale to nie trwa długo:( Wiem że na twarzy nie jestem brzydka bo wiele osób mi to powtarza, a teraz jak schudłam to podobno na twarzy tez, zrobiła mi się bardziej pociągła, ale właśnie ten fakt, że nie wszystko jeszcze mogę kupić bo nie ma rozmiaru:( Właściwie to schudłam tyle co chcialam do rozpoczęcia szkoły, ale dla mnie to ciągle mało:( Pamiętam jak ważyłam ponad 90 to marzyłam o 8 z przodu a teraz bardzo marzy mi się 7, pewnie jak ja zdobęde to będę marzyla o 6:P To już chyba moja mania i moje codziennie życie przekladam na odchudzanie:( Muszę przyznac że jedzenie mna rządzi:O ale się rozpisałam, ale co ja poradzę już jestem taka sobie głupia, z jednej strony mam gdzieś co inni myślą o mnie a z drugiej marze by wyglądać idealnie ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie ze jestes ladna!i rozumiem ze marzy ci sie waga i figura idealna--->ktora kobieta by tego nie chciala:) ja ci absolutnie nie wmawiam ze masz wage idealna ale trzeba sie cieszyc tym co sie ma:) i nie myslec o sobie ze jest zle ale ze jest dobrze a bedzie jeszcze lepeij:) :) :) :) :) :) :) UWIERZ W SIEBIE :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj dziewczyny opowiem wam moja historie :-) mam 30 lat , waga zawsze ponad 100 i 170 wzr,ale zawsze max duzo sie ruszałam, rower,basen, miałam kilkasesji w agencjach fotograficznych ehh nie wazne, poznałam faceta typowy fan grubasów, zwiazek 3 lata, rozpieszczania i mówienia jak swietnie wygladam,poczułam sie taka zajebista ze latałam na te kolacyjki, i dobiłam do wagi 125kg:-) rozstalismy sie ( bo on nie chciał nigdy miec dzieci ja je chciałam wiec ie bardzo nam bylo po drodze) mialam czas dla siebie dieta plus wzmozony ruch..schudłam 30kg w pól roku...zrobilam sie znowu lachonka:-) po lilku mcach poznałam faceta 5 lat młodszego i znowu waga poleciała w góre maxymalny efekt jojo ( jak jestem szczesliwa zawsze tyje) teraz jestem szczesliwa nazeczona i mam klepnieta date slubu, narzeczony ma 25 lat i jest wpatrzony we mnie jak w obrazek a ja mysle nad dieta bo juz wszystko wypróbwała...a slub sie zbliza i musze schudnac:) wic nawet te grube lachonki czasm znajda fajnych facetów i cos fajnego, wartosciowego przezyja, uszka do góry.Mysle ze niejedna chyda mogłaby mi pozazdroscic facetow, obecnego narzeczonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinka gratulacje:) ja nie zdazylam schudnac do mojego slubu bo zorganizowalismy strasznie szybko i jakos tak wyszlo... ale faktycznie jesli chodzi o znalezienie milosci to waga nie ma az takiego znaczenia... tylko my kobiety lubimy wygladac dobrze i dlatego sie odchudzamy:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinka, super i gratuluję, ja bardzo marze o miłości o kimś kto mnie przytuli i przy kim mogłabym się budzić:) Niestety mój były to był nie wypal:( A ja mieszkam na wsi to cóż siedzieć tu raczej nikogo nie znajdę, w internecie mam wielu wielbicieli, ale ja nigdy nie mam odwagi na spotkanie przez swoją wagę:( Ale cóż teraz wielka miłość i spotykamy się w piątek, bardzo się boję, niby on mnie zapewnie że kocha mnie za to jaka jestem a nie jak wyglądam:) Babeczka może mi właśnie brakuje tego faceta by uwierzyć w siebie:( W sobotę albo będę wam tu płakać, albo będę cała w skowronkach i wtedy bedzie nowa siła i nowa motywacja:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och to juz w piatek?:) super!wiec bede trzymac kciuki:)a gdzie sie spotykacie?mam na mysli w jakim miejscu?knajpa?spacer?czy jak?duzy dystans jest mieszy wami?napewno bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dopiero o 21, bo ja mam do tej godziny zajęcia, a on do 19 pracuje i ma podjechac pod moja szkole i mnie odwieźć do domu, ale w sobotę po szkole i niedzielę tez mamy się spotkać, a ja niedzielę mam wolną to już spędzimy razem z mała, a jak plany to nie wiem, zostawiam wolną rękę jemu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dopiero o 21, bo ja mam do tej godziny zajęcia, a on do 19 pracuje i ma podjechac pod moja szkole i mnie odwieźć do domu, ale w sobotę po szkole i niedzielę tez mamy się spotkać, a ja niedzielę mam wolną to już spędzimy razem z mała, a jak plany to nie wiem, zostawiam wolną rękę jemu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×