Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pebi

Czy jest tu ktoś kto waży ok. 100kg i zmaga się z kilogramami?

Polecane posty

Gość dark__
To może ja też się dołączę do Was. Od tygodnia zaczynam dietę i jakoś zacząć nie mogę. I tak sobie obiecuję, że od jutra to juz na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak zajrzalam na ten temat, bo moja kumpela "od zawsze" wazyla wiecej niz 100kg przy wzroscie niecale 160cm i nie mogla schudnac - okazalo sie, ze ma problemy z tarczyca. Dostala jakies tabletki, nie je slodyczy, chleba i ziemniakow, tylko twardawy makaron, ryz, surowki, warzywa, malo nabialu, nic gotowanego - i w miesiac schudla 10kg (a nie cwiczy) Zycze samozaparcia. P.s. wiem ze kolezanka nie soli, poniewaz sol zatrzymuje wode w organizmie i zamiast cukru uzywa chyba soku z brzozy. Do tego pol godziny przed sniadaniem wypija niecala szklanke wody z cytryna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzydula ja przed ciąży też ważyłam dużo mniej, może nigdy nie byłam idealnie chuda, ale przed sama ciążą trochę przytyłam, a w ciąży ponad 30kg:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety bylam leczona sterydami wiec po czesci to bylo przyczyna ale tez zaniedbalam sie:) Tak jak pisze Energiczna dobrzze jest zbadac hormon tarczycy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle zamówiłam sobie reduxil, czy któraś z was próbowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i brzydula, jak to Twoje zdjęcia ze stopki, to wcale nie jesteś brzydka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie z tarczyca OK.To co mie dobija to pozne jedzenie.Wrzcam z pracy p 22 i zaczynam jedzenie....Niekiedy postanawiam sobie ze nie jem kolacji,ale niestety budze sie w nocy i buszuje w lodowce.Chyba mam cos z lowa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kiedyś piłam zioła klimuszki i też pomagały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem, że te zioła nawet dobre, tylko trochę babrania z nimi, bo ja w ogóle kupowałam każde zioło oddzielnie:) próbowałam tych różnych herbatek, ale one nic nie dała:( dziewczynki bierzemy się do roboty, żeby faceci patrzyli na nas z pożądaniem, a nie obrzydzieniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też zaliczyłam wszystkie możliwe diety :p teraz znalazłam coś, co powoli, ale działa podam Wam link do swojego topiku, ale nie jako konkurencję, tylko po to, żebyście ewentualnie obejrzały moją dietę, a raczej nowy styl życia :-) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3646275

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie jest z kimś popisać, kto ma te same problemy i się z nimi boryka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, mam nadzieje, ze bede mogła tu wpadac ja tez waze okolo tylu, co w waszym topiku ostatnio nie wchodze na wage nie to jednak jest moja najwieksza porazka najwieksza porazka jest to, ze jestem tu na kafeterii wlasnie 2 rok 2 lata temu zaczynalam z waga 102,7 powoli schudłam do 85 potem przytyłam do 95 i znów schudlam do 87, tyle było jeszcze w lutym i niestety dzis waga wynosi tyle, czyli ok 100 tragedia jestem uzalezniona od slodyczy od jednego cukierka zaczyna sie cale zło czasem jest totalny brak motywacji i wsyzstko mi jendo... teraz znów musze sie podniesc i jem wzorowo ale trzeba jeszcze wytrwac, zeby schudnac tyle, co np Ty podziwiam teraz jem musli z jogurtem nat i truskawki rybe z wody i jeszcze raz musli, albo kefir moze jakies warzywo narazie bede sie tego trzymac, bo to mi smakuje mam 34 lata i to narazie tyle a, dzis juz jakis czas temu skonczyłam jesc i powoli zaczynam byc głodnawa, ale to dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dio
Cześć dziewczyny, ja też już próbowałam prawie wszystkich diet i środków wspomagających i co? I na wadze coraz więcej - jojo. :-( Dobiłąm 100 i nie mam siły walczyć z moim lenistwem, apetytem i słabą wolą - trzeba nazwać rzeczy po imieniu. Zrezygnowalam z życia, wpadłam w depresję, samotnośc, a o facetach nawet nie myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też strasznie uwielbiam słodycze i bez coli i gazowanego nie mogę żyć:( przyznam się, że bywało tak, że się najadłam tak dużo, że miałam wyrzuty sumienia i wymiotowałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszę tak z nudów
Pebi-znam to niestety z autopsji:( :O:O ja nie ważę tyle co Wy bo koło 70 ale jestem dość niska i wyglądam na min.90 kg ;) u mnie największy problem to jedzenie wieczorem-cały dzień mogę nic nie jeśc a wieczorem się napycham albo na odwrót-jeść często małe zdrowe posilki a wieczorem rzucić się na czekoladę i zjeść całą i dopchać budyniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd ja to znam? wszystkie diety "gazetowe", leki, zioła - psu na budę się zdały :p efekt - ogromne jojo i 3-cyfrowa nadwaga, a raczej otyłość :p dotarło do mnie, że nie tędy droga, dlatego zrezygnowałam z szybkich diet typu kapuściana, koponhaska i tym podobne... nie lubię i nie umiem się głodzić - tak to jest, gdy człowiek ma rodzinę i musi gotować kiedyś mogłam nie jeść i przez tydzień - ale wtedy byłam piękna i młoda :D teraz muszę jeść, choć wybieram jedzenie, bo nie wszystko lubię i jestem bardzo wybredna nie lubię tłustych rzeczy i jestem raczej roślino- niż mięsożerna :D dlatego zdecydowałam się na dietę dr Gillian McKeith :-) to coś w rodzaju diety niełączenia z dużą ilością warzyw i owoców oraz nasion :-) najlepsze w niej jest to, że nie trzeba liczyć kalorii, a jeśli trzymasz się zasad, możesz naprawdę sporo i trwale zrzucić; przy tym jesz, co lubisz, i możesz eksperymentować :-) tylko te ćwiczenia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak miałam, że w dzień mogłam nie jeść, a wieczorem dorywałam się do jedzenia i jadłam bez opamiętania:( a z facetami no cóż jest jeden który mnie kocha, ale już nie chce z nim być bo mnie skrzywdził:( w realu nie mam szans na żadnego, a jak wysyłam zdjęcia bez figury to się podobam wielu, nawet pisał do mnie facet z agencji reklamowej, że jestem bardzo ładna;) ale no cóż wiem, że jakby mnie zobaczyli w realu to by uciekli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepsze na wieczorne napady głodu jest jedzenie śniadania ja całymi latami nie jadałam śniadań, wystarczyła kawa i papieros teraz to się zmieniło: jem śniadania i w ogóle 4-5 małych posiłków, ostatni około 18.00-19.00 skończyły się ataki głodu i chęć na słodycze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pebi - wcale by nie uciekli, wierz mi :-) zazwyczaj oceniamy się znacznie gorzej niż inni nas oceniają :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rok temu schudłam 16 kg, potem waga wróciła, ale dopiero po roku teraz jes mnie mnie o jakieś 8-8,5 kg :-) i nadal walczę waga się waha, ale jestem dobrej myśli :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waga wróciła, bo odpuściłam i wrócilam do starego trybu życia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety się zraziłam:( spotkałam się z jednym, było miło fajnie, znaliśmy się z pół roku telefonicznie, nawet mówił, że mnie kocha, spędziliśmy razem całą noc, a on tylko mnie wykorzystał i narobił nadzieji:( później pisał, że niby ma za dużo problemów i nie jest gotowy na związek:( odzywalismy się jeszcze jakiś czas, ale zauważyłam, że to ja pierwsza zawsze dzwonię lub pisze, więc przestałam, to i on się teraz nie odzywa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pebi - każdy musi znaleźć swoją drugą połowę wygląd ma znaczenie, ale zadbana puszysta kobieta też może być atrakcyjna - każda z nas ma to \"coś\", czego często nie mają piękności o urodzie Barbie myślę, że następnym razem musisz w miarę szybko powiedzieć wszystko nt. swojego wyglądu, wtedy unikniesz ewentualnych rozczarowań niestety, wielu facetów chce mieć u swojego boku lalki, ale ci najwartościowsi i tak patrzą na to, co sobą reprezentujesz :-) więc nie łam się i ciesz się życiem :-) prawdziwe uczucie przyjdzie szybciej niż myślisz :-) a tymczasem - walcz z nami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że znajdę tego jedynego;) jest taki jeden, z którym pisze całymi dniami i on wie, że się odchudzan i mnie wspiera, to on mi polecił to 6weidera, ale tak naprawdę nie wie ile dokładnie waże, a się wstydzę komukolwiek to powiedzieć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×