Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pebi

Czy jest tu ktoś kto waży ok. 100kg i zmaga się z kilogramami?

Polecane posty

Hej kobietki,no jestem...dzis do zakomunikowania kolejna rzecz-staje na wadze a tam 70,9kg yesssss to oznacza ze za mna juz 10kg:))ciesze sie ogromnieeeeee:)))) Pebi jak zdrowko?mam nadzieje ze obie z mala dochodzicie do siebie szybko...Buzka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczko-"juz nie przy kości" gratuluje straconych kg, naprawde wynik imponujący...gratuluje również nowej pracy, widzisz jak wszystko sie pieknie ukałda, oby tak dalej...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczka gratulacje, a co to za praca? No i gratuluję spadku, do świąt na pewno bedzie 6 z przodu, lecisz jak burza :) A my chore, mała miała nieładny kaszel dzisiaj i nie wiem co robić, bo boję się z nią jechać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny:)) Pebi to praca na stanowisku laborantki.Bede robic testy biologiczne na kosmetykach,lekach itd. zycze wam duzo zdrowka,niewiem czy to dobry pomysl zabierac mala gdzies-zeby jej nie bylo gorzej.a moze twoj men was odwiedzi lepeiej?buzka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczęta, mało piszę, bo mało czasu mam, praca i jestem zabiegana, ale tym nie omieszkam się pochwalić, wchodzę na wagę po pracy i dziś na zobaczyłam 93,2 kg !!! jupi!!! pozdrawiam czytam, ale rzadko teraz będę pisać :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczka on może tylko przyjechać w weekend, a autobus od niego jest o 8 rano, u mnie jest o 10, a ostatni powrotny ma o 15 :( w niedzielę już nie ma tego o 8, a ja pojadę to zostanę kilka dni, zaraz przyjeżdża po mnie samochodem, bo ten autobus o 15 nie przyjechał :( Marzenka gratulacje i pisz pisz :) U mnie też trochę waga spadła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny... na weekenddzie pozadzilam bo podjadlam ciasta no i efekt?300g na oplusie ale nie przejmuje sie bo spale szybko... ogolnie jestem szczesliwa dzis...dostalam prace juz wiem na 100%,umowa idzie do mnie poczta:)jestem strasznie happy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczęta, dziś wchodzę na wagę a tu 91,9 kg jestem na diecie 3 tygodnie i zaczęłam z pułapu 97 kg. byłam na kapuściance, kończę 10 dniową a teraz zaczynam dukana, jak sądzicie ile uda mi się schudnąć do 7 sierpnia?? Boshe, tak mi się marzy choćby te 70... pozdrowienia od nakręconej optymistki... p.s. Babeczko, gratuluję nowej pracy, spisuj się dobrze :* ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Babeczka gratulacje i powodzenia w pracy :) Marzenka no gratuluję bardzo ładnie lecisz :) Jak się postarasz to na pewno się uda :) U mnie niestety waga w górę, a szkoda gadać, ale pozwalam sobie jak byłam u faceta :( Teraz trzeba się wziaść za siebie ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki:) czy u was juz tez wiosna na calego?bo u mnie pikene slonce:) pebi dziekuje:* marzenka gratuluje spadku-nie mma pojecia ile mozezs schudnac do sierpnia ale mysle ze jesli bedzie sie pilnowac masz szanse na 10-15kg czy wiecej tego niewiem...przekonasz sie sama tylko pilnuj dietki:)a bedzie dobrze! pebi walcz kochana,walcz...duzo osganelas i musisz to utrzymywac:) u mnie na wadze dzis 70,5kg jupi....nie wierzylam w to ze tyle schudne a chce jeszcze wiecej:)jednak to prawda ze w miare jedzenia rosnie apetyt hehe:) ostatnio poszalalam na zakupach-kupilam sobie nowe adidaski i kilka bluzeczek bawelnianych do pracy...jednka wiosna daje sie we znaki:) posypaly mi sie natomista plany weselene-i z weela nici-bo prace zaczynam tuz po swietach wiec nie dalibysmy rady wrocic...caly wyjazd do pl terza stoi pod znakiem zapytania ehhhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Piękna wiosna, płaszczyk i kozaki już schowane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...widze, ze wiosna zapanowała tez u nas na forum...;-) widzę większy optymizm w działaniu, zakupy, które zawsze poprawiaja nam humor..no i spadki wagi, ja narazie nie chwale sie, bo nie mam czym...waga narazie na spada (może dlatego, ze jestem przed @)musze troche wiecej poćwiczić...a wczoraj wróciłąm z synkiem ze szpitala....mały złamał rączke...szczerze mówiac ja to gorzej znosiłam niz on...ale juz jesteśmy w domku i jakoś nie jest najgorzej...powiem Wam, ze od drugiej połowy tamtego roku ciągle cos niedobrego nas spotyka, czasami mam dość i zastanawiam sie co jeszcze los nam szykuje...miałam nadzieje, ze wraz z nadejściem Nowego Roku będzie lepiej, ale niestety od stycznia do dzisiaj wiele sie zdażyło... ciesze sie , ze u was widać postępy i trzymam kciuki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki :) U mnie z wagą do dupy, na plusie po wizycie u mojego faceta, ale sobie pozwalałam na pyszności i to wieczorami, więc teraz walczę z nadbagażem ehh Wczoraj minęło pół roku jak jesteśmy razem, kupiłam mu bokserki i taką fajna koszule na krótki rękaw :) jutro przyjeżdża więc zrobiła napoleonke i będę robiła zapiekankę z makaronu :) Kasiulka współczuję choroby synka i oby jak najszybciej przeszło, pewnio maleństwo się męczy, tulam Cie mocno i maluszka też ❤️ Współczuję tych nieszczęść, ale ja też jestem pechowa, teraz trochę lepiej się układa, chociaż zawsze coś... Ostatnio popsuła mi się karta dźwiękowa w komputerze, a naprawa koło 300zł, więc nie wiem czy się opłaca ehh Babeczka jeszcze raz gratuluję pracy i szkoda że wam się nie uda jechać na święta do Polski, ale może jednak wam wypali :) Dobranoc buziaki 🌻👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Pebi skarbie pilnuj sie z tymi smakolykami bo zeby waga nie poszla do gory.... gratuluje wam polrocznicy:)super sie ciesze za was:) no od 7kwitnia zaczynam prace....ehhh bedzie sie dzialo:) kasilak zycze duzo zdrowka dla synka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! Jak tam nasze ważonko?narazie ja na wage nie wchodzę, bo dostałam @ i waga normalnie wariuje... Pebi-ja mam nadzieję, ze te fatum nas w koncu opuścic, bo naprawde jestem tym juz wykończona, ciągle cos...dziękuje za cieple słowa...oby i nad nami w końcu słoneczko zaswieciło i przepędziło te ponure chmury...ciesze sie, ze jestes szcześliwa, bo tak to odbieram, oby tak dalej Ci sie układało z facetem, to bardzo wiele znaczy...ja mam naprawde dobrego męza,, moge na niego polegac w każdej sytuacji...i to najwazniejsze...a co do pokus, ja tez troche przytyłam, zobacze po niedzieli ile dokładnie, musze uwazac,słodycze znów mnie kusza i to baaaardzo.. perspektywa wczesniejszego , wiekszego rozmiaru wcale mnie nie cieszy... Babeczka-również dziekuje z miłe słowa, mam nadzieje, ze chociaż u Ciebie waga spada...bo my sie troche ociągamy...ale popracuje nad tym, od przyszłego tyg zabieram sie ostro za ćwiczenia... Miłego wekendu...pewnie jakies porzadki świateczne sie szykuja ;-) ja juz mam prawie wszystko porobione...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! Jak tam nasze ważonko?narazie ja na wage nie wchodzę, bo dostałam @ i waga normalnie wariuje... Pebi-ja mam nadzieję, ze te fatum nas w koncu opuścic, bo naprawde jestem tym juz wykończona, ciągle cos...dziękuje za cieple słowa...oby i nad nami w końcu słoneczko zaswieciło i przepędziło te ponure chmury...ciesze sie, ze jestes szcześliwa, bo tak to odbieram, oby tak dalej Ci sie układało z facetem, to bardzo wiele znaczy...ja mam naprawde dobrego męza,, moge na niego polegac w każdej sytuacji...i to najwazniejsze...a co do pokus, ja tez troche przytyłam, zobacze po niedzieli ile dokładnie, musze uwazac,słodycze znów mnie kusza i to baaaardzo.. perspektywa wczesniejszego , wiekszego rozmiaru wcale mnie nie cieszy... Babeczka-również dziekuje z miłe słowa, mam nadzieje, ze chociaż u Ciebie waga spada...bo my sie troche ociągamy...ale popracuje nad tym, od przyszłego tyg zabieram sie ostro za ćwiczenia... Miłego wekendu...pewnie jakies porzadki świateczne sie szykuja ;-) ja juz mam prawie wszystko porobione...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Hej Pebi! Primo - bardzo gratuluję Ci dalszych sukcesów w dietkowaniu, zdjęcia na NK nie kłamią - wyglądasz bossssko Gwiazda, bosssko! I widzę, że miłość kwitnie :). I pozostałym dziewczynom z Twojego topicu też gratuluję sukcesów. Jak widzisz ja się zimowo zapuściłam, ale od 1 marca ostro walczę, gdyby nie @ to pewnie cel 1 w ten w-end by już był. Chciałam zapytać, czy masz kontakt z Otyłą na vitalli? Dysponuję mailami do never, evcika i eleny. Może by tak skrzyknąć choć część starego teamu ze studentek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnei wagowo porazkowo bo pojadlam znow na weekendzie...ale nie rozpaczaym tylko mi szkoda bo bylo blisko do 6 z przodu a znow bede musiec czekac heheh... ale dam rade!od dzis znow grzecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kobiety :D no właśnie, tak, jak Babeczka też pozwoliłam sobie trochę i mam 1 kg+ :( ale wierzę głęboko w to, że to są zaległości w jelitach i że 2 dni na kefirku zrobią swoje. Pozdrawiam p.s. trzymajcie się wytrwale zaczęłam prawko i pochłaniają mnie przepisy, mam nadzieję, że zdam i nie zrobię nikomu krzywdy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey hey Ati witaj kochana i dziękuję Ci :) Niestety nie mam żadnego kontaktu z otyła, kiedyś miałam jej gg, ale jak instalowałam nowe to mi przepadło:( miałyśmy się wymienić nk, ale jak mi wysyłała namiary to akurat pisałam z tel i nie zapisałam, a na vitali nie założyła pamiętnika chyba... Ja na kafe wpadam tylko na swój temat, myślałam kilka razy żeby zajrzeć co studentkach ale jakoś czasu nie miałam :( Ja właściwie od 2miesięcy nie jestem studentką, a miesiąc temu się obroniłam... No a u mnie jeszcze jakieś 2kg na plusie, a w czwartek pierwszy i bedzie pewnie wiecej niż miesiąc temu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pebi, ja już też studentka "na wylocie". Za dwa tygodnie zaczynam pracę, bronię magisterkę w czerwcu. Ale, kurcze, fajny był ten studencki topic. Niestety, jak to mawia mój kolega - dobrze żarł (dietetycznie :D), ale zdechł. Wiosna już wisi w powietrzu, będzie lżej kilogramy tracić. Od miesiąca mam moje rospasane żywieniowe żądze na wodzy i jest dużo lepiej. Niby 6 kg na minusie, ale najpierw duuuużo wody ze mnie schodziło. A teraz przystopował mnie okres :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry przy kawce :) Zaraz się szykuje bo muszę jechać na spotkanie do UP i może na zakupy. Mój facet dał mi pieniądze żeby sobie coś kupiłam na święta z okazji naszej rocznicy ;) Wczoraj oglądałam taką długą bluzkę koszulową z paskiem i chyba sobie ją kupię, a do tego leginsy :) Chcialam jakieś buty na wiosnę, ale nic mi się nie podoba :( Ati gratuluję tych 6kg, ale z Ciebie to i tak chudzinka i wyglądasz świetnie :) Dobra lecę się szykować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItajcie! Jestem na innych temacie, ale tam tak cichutko, że chyba od czasu do czasu pojawię się u Was. Można :)? Oj, Pebi, chudzinka to ja jestem od pasa w górę. A dupsko i uda pozostawiają wiele do życzenia :(. Ale daję im teraz do wiwatu ćwiczeniami, więc może drgną trochę. Widziałam fajne buty w CCC, ale bardziej do spodni - na koturnie, z czarnego zamszu. A tak to w tym roku rzeczywiście nie ma szału. Te koszule są fajne - ładnie podkreślają talię. A jak Pebi do tego założysz legginsy, to przy Twoich dłuuugich nogach będziesz wyglądała jak milion dolców :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki!cholera...nie wiem co sie dzieje, ale waga cos mi skacze i to mnie zaczyna martwić...chyba przecholowałam ostatnio ze słodyczami ;-( Ati Ati-chyba mamy taką samą budowę, bo jaj górę mam naprawdę szczupłą, chude ręce, ramiona kościst aklatka, małe piersi, zero brzucha...a dół: masywniejsze pośladki i uda...niekóre moje koleżnaki zazdroszcza mi tyłka,mówia ze one maja taki plaski tyłek a ja taki fajny...ale ja z chcecia bym go im odstapiła....;-)no i zaczynam si eostro brac za ćwiczenia....nie ma na co czekać...lepiej zrzucac 1-2 kg niz jak sie dozbiera do 5-6 kg... No i widze, ze zakupy wiosenne ruszyły wielka parą...ten pomyśł z koszulowa tunika i leginsy to fajna sprawa...ja kupiłam ostatnio szmizierke z krótkim rękawem , fajna...lubie takie ciuchy, ważne ze załaniaja to co mi sie nie podoba...jak tam przygotowania do świat...?az boje sie pomyślec co bedzie po tych 3 dniach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki, u mnie jakos bezhumorzasto przed swietami...nie jedziemy do Polski i jakos mi smutno...nie mam werwy przygotowywac swiat ani werwy do niczego...nabytek kg tez mam gdyby nie objadanie byloby do swiat 6 jak nic z przodu a tak to nadal 71,5kg...ale sama jestem sobie winna...tylko prze to nie mam motwywacji bo i tak wiem ze w swieta bede jesc normlanie i boje sie ze waga pojdzie w gore jak nic...ehhh...za tydzien ide do pracy...juz sie boje-ciesze sie ale sie boje jak to bedzie! pozdrawiam was serdecznie:) wszytskie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reńka.
Ja Ja! Też zmagałam się z podobną wagą - miałam na wiosnę zeszłego roku ok 105-106kg, teraz od pewnego czasu trzymam wagę ok 65-67kg, także jest tak jak zawsze chciałam! Ale łatwo nie było, na początku oczywiście, potem już z górki. Piłam dużo słodkiej kawy i herbaty, straszliwie zawsze słodziłam i problem z cukrem był ;/ Zaczęłam przestawiać się na specyfiku typu slim coffee i przestałam tyle słodzić. Stopniowo pomagało, chociaż tyle, potem dobrałam sobie do wspomagania Bio-Cla i piłam sporo zielonej herbatki aby wymyć z organizmu ile się da syfu. Specyfiki kupiłam sobie bardzo tanio w aptece Juventy w Manufakturze łódzkiej, jak ktoś z Łodzi to przy okazji polecam aptekę, naprawdę, lepszych cen na mieście nie widziałam jeśli chodzi o leki i kosmetyki naturalne. Ponadto zaczęłam wieczorami sobie biegać, w zimie na rowerku i bieżni, w lato na powietrzu dla zdrowia. Połaziłam po górach w wakcje i też trochę kalorii się spaliło, zaczęłam jeść regularnie! to dość ważny czynnik i tak powoli powoli i się udało. Teraz z przyzwyczajenia po prostu kontynuuję takie życie niby na ciągłej diecie, ale tak się do tego przezwyczaiłam, że po prostu jest to teraz dla mnie normalne. Poza tym trzeba się mocno zaprzeć i spróbować, nie rezygnować po kilku tygodniach bo to tylko pogorszy sprawę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczynki ja kupiłam taką koszule http://i39.tinypic.com/34fcqw5.jpg Bardzo jestem zadowolona bo strasznie mi się podoba :) Widzę że wszystkie mamy ten sam problem duże dupy hehe Chociaż najbardziej to mnie gruba uda denerwują :( W sumie to jeszcze mam duży brzuch ehh Góra wydaje mi się już ok... Babeczka może jeszcze nadrobić i pojedziecie do Polski i nie daj się 🌻 Ati pewnie że mozesz się przyłączyć, ale nas też nie jest tu za dużo :( Ale cieszę się że chociaż dziewczyny tu piszą :) Renia gratuluję :) Kasiulka po świętach zaciskamy pasa i bierzemy się za siebie i do wakacji będziemy super laski :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis w miarę aktywnie spędziłam dzień z synkeim na spacerku...z przerwami na obiadek...no ja dzis warzywka na parze...ostro biorę sie za siebie...juz z koleżanka zgadałyśmy sie , ze po świetach zaczynamy biegac, razem zawsze raźniej... Pebi-fajna ta tunika koszulowa, teraz nie ma problemu z zakupieniem takich długich bluzek a kiedys..masakra...pamietam jak byłam w ciazy to tuniki mozna było kupic w sklepie z odzieża ciażową, nie musze pisac ile takie cos kosztowalo, ja sobie darowałam...a teraz do wyboru do koloru i nie drogo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×