Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaa-nka

Dieta surowa - witariańska

Polecane posty

Gość jedzenie_ma_znaczenie
co dzisiaj jedliście ? jakie są wasze ulubione potrawy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie_ma_znaczenie
PAMIĘTAJ - OWOCE I WARZYWA NALEŻY STARANNIE MYĆ! „W ciągu ostatniej dekady, świeże owoce i warzywa były jednym z najbardziej, jeśli nie najbardziej znaczącym źródłem chorób, wynikających ze spożywania żywności, mówi Douglas Powell, dyrektor naukowy Food Safety Network na Uniwersytecie Stanowym w Kansas. Nie wyobrażacie sobie jakie ilości pasożytów znajdują mikrobiolodzy na sałacie, na rzodkiewce, w kapuście, w pomidorach i innych warzywach oraz owoców. Mogą tam być nawet jajeczka owsików, tasiemca oraz bakterie pochodzące z ziemi czy też z brudnych rąk np. Shigella, czerwonka bakteryjna, bakteria salmonella >> Pasożyty (m.in.: lamblie, owsiki, włosogłówka, glista ludzka) i grzybica - przyczyną alergii i astmy. W Polsce inwazja owsików sięga 95% ludności, włosogłówki - 80%, glisty - 50%, zakażenie lambliami już u niemowląt dochodzi do 80%. Zarobaczenie, grzybica (candida albiensis) i zakażenia pierwotniakami lamblia, daje uboczne efekty w postaci np. alergii (powodując silne alergeny), chorób typu łuszczyca, cukrzyca, nerwice, psychozy i cykliczne choroby psychiczne, bóle mięśniowe, bóle kręgosłupa, zespół permanentnego zmęczenia oraz słabej odporności na zakażenia wirusowe i bakteryjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAVI_26
Oooooops...mam pytanie...jak wy myjecie te warzywka i owoce..?? Ja porzadnie mocze i potem plukam jeszcze pod biezaca woda..Myslicie ze to wystarczy..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie_ma_znaczenie
NAVI_26 - takie mycie powinno wystarczyć, ale profilaktycznie powinniśmy się odrobaczać np. co pół roku (Zentel, Vermox lub pestkami z dyni ) http://www.dieta-dla-zuchwalych.pl/Pasozyty_bogate_zycie_wewnetrzne/Pestki_z_dyni_na_robaki/ GLISTA LUDZKA http://e-grzybica.com/glista-objawy-glistnica-pasozyty-czlowieka-natyralna-kuracja-ziola-odrobaczanie.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie_ma_znaczenie
Najskuteczniej walczyć z pasożytami przyjmując leki rano będąc na czczo w 1-szym dniu pełni księżyca, (wtedy robaki wędrują do jelita cienkiego i znoszą jaja).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koles111111112
Ktoś tam pisał o konserwantach. Ja jak patrzę na żywność to mnie interesuje to czy nie ma tam żadnych szkodliwych substancji a nie tylko konserwantów. Konserwanty to kropla w morzu syfu który wam dają do jedzenia z hipermarketów. Mówcie lepiej "szkodliwe substancje", takim powiedzeniem obejmujecie w słowach całość syfu. witamina c też jest właściwie konserwantem ;) jak wiadomo jest bardzo ważna. Zaleca sie dostarczać ok 500 - 1000mg dziennie tej witaminy ale NATURALNEJ a nie syntetycznej. W marketingu wykorzystują często wyrażenie "bez konserwantów" i ludzie myślą że jedyne co złe to konserwant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koles111111112
P.S. Zamiast konserwantu, po to by móc napisać na opakowaniu "bez konserwantów", dodają często innych, jeszcze gorszych substancji, które konserwantami nie są. A np przyprawy - wywalcie wszelkie ziarenka smakowe inne dziadostwa, tam przypraw jest z 1% reszta to syf. Aha i na przyprawach lubią też pisać że "bez konserwantów" ale przyprawy często sie naświetla promieniowaniem więc oczywiste że nie muszą konserwować już później. Wybierać trzeba te ekologiczne gdzie jest zaznaczone że nienapromieniowywane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koles111111112
Jestem na trzeciej stronie na razie, później resztę przejrzę. Ale w naszych warunkach klimatycznych ciężko być witarianem... Ja sobie nie wyobrażam zimy na samych surowych warzywach i owocach - te uprawiane w tym okresie to sam syf chemiczny... więcej więc strat niż korzyści wtedy jest. Ja jestem bardziej za wegetarianizmem (bez mlecznych produktów, ale z jajkami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koles111111112
A okresowe tzw diety jak dla mnie odpadają, bo wg mnie powinno sie odżywiać zawsze dobrze a nie tylko "od święta". Ogólnie nie lubię słowa "dieta", bo normalnie człowiek nie powinien stosować diet tylko sie odżywiać wg norm które sobie określił, czyli dobrze odżywiać, tak zdrowo jak tylko sie da. Jeśli my nie zadbamy o zdrowie to nikt tego za nas nie zrobi, żadne magiczne (likwidujące tylko objawy) tabletki tego nie zrobią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annarella
koles111111112, dzieki za cenne uwagi, Jestesmy tu, na forum witarianskim, ktory jest przeznaczony dla witarian lub osob, ktore chcialy by zostac witarianinami. Nikogo nie zmuszamy, aby sie w ten sposob odzywial. Jest milion innnych miejsc dla nie witarian. Witarianie w Polsce, jak wspomniales maja ciezkie zycie ze wzgledu na klimat oraz wrogosc calego spoleczenstwa i bliskich. Wszystkie te argumenty slyszelismy juz wiele razy, wiec prosze Cie, daruj sobie zniechecanie nas do tego pomyslu. Jestesmy tu, jak sadze, zeby sobie pomagac i wymieniac sie budujacymi spostrzezeniami. Pozdrawiam bardzo serdecznie, Annarella

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koles111111112
Witam, ja nie miałem złych intencji, tylko przedstawiłem jak ja to widzę. Na wszystko trzeba patrzyć obiektywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koles111111112
To że ktoś ma inny punkt widzenia, nie oznacza że jest wrogo nastawiony. Większość ludzi może taka jest, że są wrodzy dla tego co odbiega od powszechnych norm, ale nie wszyscy. Nie można więc za wczasu tak atakować. Mnie bardzo ciekawi odżywianie witariańskie, można dowiedzieć sie wielu rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annarella
koles111111112 :-) a kto Cie atakuje? :-) powiedzialam tylko, ze nie warto nas zniechecac :-) jesli chcesz przyblizyc sie do tego stylu zycia, to bardzo Ci dopinguje. Apropos tego, ze nie wyobrazasz sobie zimy z surowizna czy cos takiego, to zauwaz, ze pewnie nie od zawsze jestes wegetarianinem. Wiec pewnie 15 lat temu nie wyobrazales sobie obiadu bez kotleta. To jest bardzo optymistyczne, jak sami potrafimy siebie zaskoczyc, rozwijac sie, a zatem rozwija sie tez nasza wyobraznia. Dzieki za info o dodatkach do przypraw. Masz racje, ze dodaja tam duzo syfu. Ale surowizna jest tak smakowita, ze wcale nie trzeba jej doprawiac. Sluchajcie zrobilam dzis sobie salatke z marchewki, kapusty, papryki, natki, cebuli, wodorostow, kielkow, namoczonej kaszy gryczanej i polalam to 2 lyzkami tahiny (mialam taka rzadka) rewelacja! nie trzeba bylo nawet solic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tahiny jeszcze nie próbowałam. Gdzie ja mozna kupić ? Natomiast surówki zamiast soli doprawiam ziołami, swieżymi lub suszonymi. Znakomicie sie sprawdzaja i świetnie doprawiaja podnoszac walory smakowe. :) Jedząc surowe nie jest mi zimno nawet w mroźne zimowe dni. Dużo sie ruszam, gimnastykuje sie, chodzę pieszo i to krokiem marszowym. Surowa żywność dodaje mi lekkości i dużo energii. :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annarella
Tahine kupuje w Kuchniach Swiata w Wawie, widzialalam tez w Krakowie, nie wiem w jakich jeszcze miastach. Sa rozne tahiny, ja kupuje tansza (11 zl) i rzadsza, ktora jest idealna do hummusu. A poza tym do wszystkiego wg mnie sie nadaje i na slono i na slodko, bo do deserow jak znalazl. Jak ktos ma duzy apetyt oczywiscie, bo dosc zapychajaca jest. Dla jesienno - zimowych lakomczuchow polecam, mniam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro polecana dla zimowych łakomczuchów, to coś dla mnie...muszę poszukac na swoim terenie. Dzięki za info. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeeeee
lubię was podczytywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAVI_26
MAm pytanie do kobietek-witarianek...co u was z okresem..??? Tzn ja mam aktualnie problem i nie wiem co jest grane. Najpierw mi sie cykle wydluzyly do 30-32 dni a teraz nie mam wgle okresu...to moj 35 dzien i ciagle nic..Czuje sie dobrze, zrobilam test ciazowy- negatywny i nie mam pojecia co tym myslec..Dodam ze nie jestem zawsze 100% raw, zdarza mi sie podjadac jakas kanapke z masłem orzechowym ;-] lol czy wy tez zauwazylyscie roznice w miesiaczkach po przejsciu na witarianizm..??? Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie_ma_znaczenie
NAVI_26 - wydaje mi się, że tutaj nie znajdziesz odpowiedzi na twój problem, a może jakiś mądry lekarz ginekolog ? - wg mnie zmniejsz surowiznę do 51% i zobaczysz co będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAVI_26
Nie ufam lekarzom ... sama rozwiaze ten problem...tak sie tylko zastanawialam...niektore kobiety nie menstruuja bedac na surowiznie z zachowaniem owulacji oczywiscie, wiec myslalam ze ktos sie podzieli ze mna doswiadczeniami...tak czy inaczej-dzieki za odpowiedz.. Buziaki :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupe
nie ma jak surowy świezutki krowi placek posypany siekaną pokrzywą.. samo zdrowie i naturalność... miłej sraczki i rzygaczki pożeraczom trawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbaedf
Lupe - takich jak ty należy ignorować, spokojnej nocy i dużo zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annarella - dzięki za link do artykułu nt. miesiączki myślę, że wszystkim przyda się ta lektura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAVI_26
Ja tez bardzo dziekuje :-) ciekawy punkt widzenia na miesiaczke... A to moj przepis na jutrzejszy obiad: - kalafior ( zmielic w food procesorze) - avokado+ troche cukini razem zblendowac, doprawic na slono i ostro (mozna na slodko-jak kto woli), ewentualnie czosnek, kurkuma itp -surowa papryka przekrojona na pol mieszamy kalafiora z sosem z avokado i cukini, doprawic ziolami i nadziewac papryki ( pomidory itp), mozna poeksperymentowac z plastrami ogorka lub cukini- takie male kanapeczki..lub posiekac co tam chcemy i wrzucic do tej packi :) wychodzi calkiem pyszne A na deser: ( nie jest calkiem raw ale uwielbiam) -platki owsiane -kubek -rodzynki- pol kubka -ewentualnie kilka daktyli - szczypta cynamonu -troche miazszu kokosa wszystko zmielic razem as wyjdzie taka fajna masa, mozna dodac karobu lub surowego kakako...pyyyyyyyyyyyycha Buziaki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babka czekoladowa
Przeczytalam z zainteresowaniem wszystkie wasze wypowiedzi. Mam ochote do was dolaczyc ale jakos brak mi odwagi. Jesli pozwolicie bede dalej was sledzic.Zdrowa dieta i alternatywne metody leczenia bardzo mnie interesuja. Bylam na wczasach warzywno-owocowych Dr. E Dabrowskiej i mile je wspominam. Zycze wam wszystkim wtrwalosci i entuzjazmu. Jak zdobede wiecej przepisow to moze do was dolacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże strach patrzeć
na te propagandowe, nawiedzone bzdury np. o menstruacji (te przykłady z tego artykułu, bardzo wiarygodne - "znałem pewną kobietę..." buahaha, a ja znałam ufoludki :O ). Dziewczyno powyżej, zanikła Ci miesiączka, bo Twój organizm jest niedożywiony po prostu :O Utrzymujesz go najpewniej przez większość czasu w stanie fizjologicznego głodu i wstrzymał Ci owulację (skąd wiesz, że ją masz?). Kobieta to nie zwierzę gospodarskie (świetne porównania w tym artykule :O ), nasz fizjologia nieco się jednak różni i krwawienie jest rzeczą fizjologiczną. Nie chodzi o to, żeby żreć schabowe i skręcać się z bólu podczas miesiączki, ale żeby jej zanik traktować jako prawidłowy objaw, to trzeba naprawdę mieć zryty beret :O Nie mają owulacji po prostu, bo organizm nie uznaje trawy za wystarczają, by zapewnić organizmowi siły potrzebne do utrzymania ciąży i się cieszą, jakie to są zdrowe. Opanujcie się, naprawdę, trochę mniej sekciarstwa, a więcej zdrowego rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annarella
Gdzie mieszkacie i jak ludzie wokol was reaguja na Wasz witarianizm? Pytam, bo ostatnio dowiadywalam sie w Organic'u o tahine, akurat bylam w podrozy, a ekspedientka zapytala czy jakis program byl, bo wszyscy pytaja o tahine.... Zdziwilam sie, bo to mala miescina dosyc. Wiec moze jest "nas" wiecej niz mi sie wydaje :-) Ja raczej jak nie musze, to nikomu nie mowie (chyba ze ktos mnie czestuje standardowym jedzeniem), bo nie chce mi sie bezsensownych dyskusji prowadzic. A jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effy.
dawno temu, kobiety miały miesiaczki po 3 dni, ten proces się wydłużył. A nie udokumentowano z wiadomych powodów, ile trwały wczesniej. Z tego co pamiętam, to tam nie było porownania do zwierzat gospodarnych tyko do wszystkich(tak wogole dlaczego tak zle zareagowałas na porównanie, poczucie wyższosci nad innymi istotami ???) Ja jestem z krakowa, wszyscy raczej akceptują moją diete ( no może oprocz koleżanek, dlatego im sie nie spowiadam) no i mam pare witarian obok siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×