Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość upppppppppppppppppppppp

33 latka i brak instynktu macierzynskiego...po prostu nie jestem gotowa

Polecane posty

Gość upppppppppppppppppppppp

:(( .Moj maz zreszta tez...daje sobie jeszcze rok, ale boje sie,ze jak bede chciala to juz bedzie za pozno. Czy sa tu takie kobietki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara duupa
ja nie miałam tez dzieci mnie nie podniecały tzn chciałam ale tak juz dwulatke zaszłam w ciąe mają 36 lati sie zaczeło teraz t os obie nie wyobrazam jakby mogło jej nie byc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę być malkontentką ale
ja zaszłam w ciążę mając 31 lat i to bardziej ze względu na wiek niż instynkt. Nie żałuję, mam cudownego syna. Uważam, że nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppppp
czyli nie jestem sama:) a juz myslalam,ze jestem jakas dziwna... Ja bardzo lubie dzieci ( nawet bylam aupair przez rok i podobno bylam ich najlepsza aupair:)), ale tylko na chwile..potem mnie mecza.Jak czytam o zylakach, hemoroidach po ciazy, to juz mnie slabi..boje sie tez odpowiedzialnosc za kogos..to przeciez min.20 lat!! boje sie,ze urodzi sie chore, niepelnosprawne...itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara duupa
tez sie bałam co nie oznacza ze 10 lat temu bym sie nie bała ja sobie zrobiłam specj.badania nie wiem co bym z wiedzą zrobiła na szczescie nie miałam dylematu-wszystko było okej córcie mam ŚLICZNĄ (az obcy ludzie mi to mówią na miescie ) chodź powiem ci chyba jednak sdecyduj sie teraz ja bym tak zrobiła (jakbym miała gwarancje ze bedzie to samo dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodziłam
w wieku 33 i żałuję że tak późno się zdecydowałam, macierzyństwo to wspaniałe doświadczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppppp
ale to wcale nie jest latwe ot "zdecyduj sie teraz" .To nie jest zakup psa, ktorego w razie koniecznosci mozna oddac w dobre rece:((..pewnie macie racje, ze jak juz to dziecko jest , to sie inaczej patrzy...ale szkoda,ze nie mozna tego sprawdzic, czy rzeczywiscie tak jest:)), ze bedzie dobrze... Mam tyle planow-zawodowych, podroze -chcemy jechac z mezem na safari, nie mamy rodzicow, aby podrzucic dziecko w razie potrzeby na pare dni lub wieczor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słabe życie słaba śmierć
taka prawda.... nie można się wszystkiego bać, bo w ten sposób człowiek niczego by nie zrobił w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starraa dupaa
jak bedziesz miec noworodka w domu to uwierz kazde safari wysiada takie emocje!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppppp
haha..nie watpie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę być malkontentką ale
jakie żylaki, jakie hemoroidy? Zaszłam w ciążę za pierwszym razem i czułam się wspaniale. w 8 miesiącu malowałam ściany w kuchni. Do wagi sprzed ciąży wróciłam w 2 tyg. po porodzie. Mam 34 lata a wszyscy dają mi góra 26.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygeia
nie-malkontentka - gratulacje! Moja mama urodzila 3 dzieci po 30-stce, jakos zero problemu. babcia pierwsze w wieku 34 lat. I duzo jeszcze takich. Nic na sile, ale ja bym sie chyba zdala na los, rzucila zabezpieczenie i zobaczyla co mi pisane. jakby cos nie wyszlo, to przynajmniej nie bedziesz plakac, ze nie mozesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 36 lat i nie mam partnera
jednak mysle o dziecku, myslicie e zdecydowanie sie na dziecko z nieznajomym w mojej sytuacji byloby w porzadku? Moze byc tak ze jeszcze długo nikogo nie poznam albo i wcale ale braku dziecka jakos sobie nigdy nie wyobrazalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygeia
Pewnie mi ktos zaraz dogada, ale ja mysle, ze to bardzo w porzadku. Jest tez bank spermy (ja to rozwazalam przed zajsciem w ciaze i poznaniem obecnego chlopa). Kobiety maja instynkt macierzynski, faceci nie maja ojcowskiego, to chyba normalne, ze my chcemy dzieci BARDZIEJ. od razu dodam, ze ja zadnej kasy bym od "sprawcy" nie wymagala, po prostu cieszylabym sie dzieckiem i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 36 lat i nie mam partnera
bank spermy wydaje mi sie taki zalosny, co ja bym powiedzila dziecku, kim byl ojciec :-( nie wiem, ostatnio takie mysli mnie naszly ze jak nikogo nie znajde to ostane sie i bez dziecka, nie wiem jak to zalatwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorcia33
Ja mam 34 i w sumie nie tesknie jakos do bycia mama.Sama nie wiem niby chce,ale nie na sile.Okolo wrzesnia zaczne starania,ale nie dlatego,ze bardzo chce.Mam wygodne zycie,ale mysle,ze czas mnie goni i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppppppppppppppppp
chyba jednak zaczne sie starac, ale za rok...jak juz sie ustawimy z mezem i mam nadzieje,ze moj instynkt sie pojawi...albo chocby jego namiastka;)) Dzieki dziewczyny...pocieszylyscie mnie, bo widze,ze nie jestem sama.. do ygeia - a moze umawiaj sie na internetowe randki, moze biuro matrymonialne??..moze znajdziesz ojca dla dziecka, a moze i meza ( chyba,ze nie chcesz meza).Wiem,ze w tym wieku jest ciezko kogos poznac, ale nie jestes sama, wiele ludzi w tym wieku jest samotnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu pomarańczowo :) Też zaszłam w ciążę bo już wiek, bo wypada niz z przeogromnego instynktu macierzyńskiego. Dobrze, ze ciąża trwa te 9 mcy i można \"to poczuć\". Chociaż dopiero teraz jak patrzę na mojego smerfa, który skończył 1.5 roku to aż serducho mi sie zaciska z czułości. Dla mnie początek macierzyństwa był bardziej z \"obowiązku\" by zapewnić dziecku bezpieczeństwo, żeby zdrowe było etc. Dopiero teraz od jakiegoś czasu to ogromna radość ale i odpowiedzialność. Człowiek ma wygodne zycie, poukładane, a taki mały człowiek to niemała rewolucja.. To nie jest projekt dziecko na 9mcy, ale na całe życie. Dobrze, ze coraz wiecej osób zdaje sobie z tego sprawę nie traktując na zasadzie : zróbmy sobie małego fajnego różowiutkiego bobaska :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiscie to trzeba
czuc - nic na sile tylko pamietaj im wiecej przybywa ci lat - tym ciezej zajsc w ciaze ( oczywiscie nie pisze ze to niemozliwe ) teraz jest moda na pozne macierzynstwo . i im kobieta starsza - gorzej znosi ciaze ( choc to nie jest regula ) ale mam porownanie pierwsze dziecko urodzilam majac 25 lat - tryskalam energia w ciazy drugie dziecko w wieku 31 lat - ledwo co zylam ( nogi spuchniete , bol kregoslopa , wieczna zgaga i na dodatek ciaza zagrozona - musialam brac mase lekow ) zycze tobie zebyc poczula w koncu ten instynkt oraz zycze ci lekkiej ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przyke ze niektorzy uwazaja
ze: "To nie jest zakup psa, ktorego w razie koniecznosci mozna oddac w dobre rece"... jezeli takie masz podejscie to i na dzieci sie nie decyduj, bo jak je wychowasz majac takie zasady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppppp
nie chcialam nikogo urazic piszac zdanie o psie..ale taka jest prawda.Mialam na mysli to,ze to jest decyzja na cale zycie!! nie mialam zamiaru porownywac dziecka do psa..wiec nie rozumiem o co chodzi tej osobie z powyzszego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do upppppppppppppppppppppp
nie martw sie....jakas Matka Polka sie dorwala do klawiatury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę być malkontentką ale
wiem jedno: jako dwudziestokilkulatka nie miałabym tej cierpliwości do dziecka co teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdgf
Ja zaszłam w wieku 32 lat. Za pierwszym razem, którego nie potraktowałam serio. Ciąża rozwija się u mnie wzorcowo i nie mam takich problemów jak młodsze dziewczyny (a to krwawienie, a to rzyganie czy utrata przytomności...). Co do psychiki, mam w sobie więcej spokoju niż miałabym wcześniej, choć to wcale nie planowana ciąża i też nie miałam chęci (i nie mam ale na poczucie się dobrze w nowej roli czekam tak spokojnie, jak na to dziecko). Innymi slowy, wyluzuj, bo wiek po trzydziestce to bardzo dobry czas na dziecko. Moja mama - gdy wyraziłam kiedyś swoje obawy iż czas leci a ja nie chcę dziecka - zapewniła żebym się niczym nie martwiła i podała przykład gdy z nią na sali rodziła 43-latka swoje pierwsze dziecko i poszło jej to szybko i sprawnie. Takiego rozsądku jak u mojej mamy i tobie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygeia
Hej, 36-latka! Mowie ci, nie zamartwiaj sie i nie mysl tak czarno! Ja tez sobie zadwalam to pytanie co ja bym powiedziala dziecku....No chyba bym powiedziala, ze bardzo chcialam zeby sie znalazlo na swiecie, ale musialam sobie poradzic za pomoca nowoczesnych metod. I zrobilam wszystko aby go do siebie "sprowadzic". Wspomnialabym, ze nie wszystkie dzieci maja tate...a moze do tego czasu bym kogos znalazla i moze bym wyjasnila, ze ojcem jest nie ten kto zrobil, ale ten kto wychowal. Aha, i wcale mi nie jest "latwo gadac". ja mysle, ze nie bede z obecnym chlopem, ojcem mojego dziecka, wiec tez bede miala cos do wyjasnienia. I jeszcze jedno: za kilka lat mentalnosc tez bedzie inna. Nikogo nie bedzie dziwic alternatywny model rodziny. Wiesz, ja tak myslalam, ze gdybym byla sierota, to wolalabym byc wychowana np. przez pare kochajacyh gejow niz przez dom dziecka albo toksycznych aczkolwiek "normalnych" rodzicow. Ja tez bym oczywiscie chciala, zeby zycie piekne, i zeby ktos o mnie dbal i kochal mne i dzieci, i moze tak kiedys bedzie, ale TU i TERAZ trzeba walczyc o dostepny kawalek szczescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak was czytam to jakbym
czytala o sobie.Tez zaden instynkt, b pozne dziecko ( raczej dlatego, ze skoro ludzie tak chwala macierzynstwo, to chyba cos o licha w tym jest), znikad pomocy, na poczatek nawet rozczarowanie, ale z perspektywy czasu stwierdzam, ze nie ma nic wspanialszego , niz wlasne dzieci.(A hemoridow ani zylkakow nie mam, rozstepów tez). pppppp - tyle,ze z wiekiem zachodzi sie coraz trudniej, wiec rozwaz sprawe teraz, zeby za pozno nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BJS
Przypadkowo "odkryłam" to forum... Dziękuję Wam za słowa otuchy, no i ciekawa jestem, jak "toczą się" Wasze losy:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 33 lata i też nie mam
instynktu macierzyńskiego a na dodatek wpadłam...Są dni mega przerażenia jak to będzie i czy dam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BJS
Wiem - łatwo się mówi, ale dasz radę... Wszystkie chyba przeżywałyśmy to samo:): niepokój, lęk o przyszłość, czy dziecko urodzi się zdrowe, damy radę finansowo... Pewnie banały wypisuję..., ale wiedz, że "nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło". Życie bez dzieci też jest beznadziejnie puste, coś o tym wiem. Tak więc głowa do góry, ufam że instynkt macierzyński pojawi się w odpowiednim momencie:), a dzisiejsze dylematy wspominać będziesz kiedyś z sentymentem:), czego Ci z całego serca życzę!!! Pozdrawiam, trzymaj się i głowa do góry:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×