Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sdf

pan mlody musznik czy krawat?

Polecane posty

Gość sdf

niedlugo kupujemy Mlodemu garnitur i dodatki. zastanawiam sie co lepiej lezy na Mlodym krawat czy musznik? dodam,ze prawdop bedzie kamizelka(chce) pod kolor,odcien garnituru. a krawat/musznik w kolorze mojej wiazanki. co Wasi mieli? czy krawat optycznie wydluza mezczyzne? Moj ma 1,72m i brzuszek.. czy musznik go pogrubi? jak myslicie dziewczyny? nie patrze co modne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka222
moj bedzie mial krawat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojaskarba
mój będzie miał musznik..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamizelki są już niemodne
i to od kilku sezonów... w efekcie niektóre firmy (z renomowanych polskich np. Vistula) zaczynają szyć niektóre modele garniturów BEZ kamizelki. Musznik - zwłasza zszywany, a nei upinany szpilką - to żenada w rodzaju muszki na sznurku czy welonu z lamówką... Wybacz szczerość, ale w sklepie dobrze Ci nie doradzą, bo zależy im głównie na opchnięciu klientom towaru, złwaszcza takiego ciut już zleżałego... Jeśli Twój mężczyzna ma zaokrągloną sylwetkę, tym bardziej nie namawiaj go na kamizelkę. Wybierzcie garnitur z głębokim wcięciem marynarki (na dwa, max trzy guziki), odsłonięta koszula wysmukli wtedy jego figurę. Wrażenie to wzmocni jeszcze dodatkowo krawat - może być dość wąski, casualowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdf
tyle ze do tej pory nosi garnitur z kamizelka,wyglada super,wiem w cyzm mu dobrze. wiec musi miec kamizelke,on tez sie w niej lepiej czuje niz bez co do musznika,moze masz racje, nie wiem.. wiem,ze beda chcieli upchnac. ja jestem sklonna zaplacic ale za elegancje a nie elegancje francje.. wyczytalam,ze krawat waski wyszczupla sylwetke i wydluza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli ma wyglądac niemodnie
i zaściankowo, niech ma kamiezelkę; jesli ma wyglądać dodatkowo - obciachowo, niech do kamizelki dołozy jeszcze musznik... A w sklepie zalecam asertywność, inaczej nawet Ciebie ubiorą w welon z lamówka i "bandażyki" na jeden palec, i będziesz wyglądać jak Mariolka bufetowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka mariolka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdf
sluchajcie,wiem ze mu dobrze w kamizelce.widze to,dobrze mu w tamtym garniturze. wiec szukalabym cos podobnego. ale kamizelka jakas ciemna,do garniaka. i wtedy cienki krawat,jesli musznikk jest beee :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tu się Tobie
po raz n-ty tłumaczy, że kamizelki OGÓLNIE są niemodne, równiez takie "gajerowe" szyte w komplecie z marynarką i spodniami. Rozumiem, że Twój facet może i dobrze się czuje w garniturze z kamizelką, ale spóbuj choćby z ciekawości ubrać go w dobrej jakości koszulę na spinki, garnitur BEZ kamizelki i dość wąski, klasyczny krawat - i przyjrzyj sie uważnie, nawet zrób mu zdjęcie. A potem ubierz go w wersję kamizelkową. Sama wtedy zobaczysz... Odsłonięty "klin" koszuli (przy braku kamizelki) wysmukla sylwetkę optycznie, a krawat wzmacnia ten efekt. Spróbuj!! W końcu jeśli nawet lubi się dany styl ubierania, to jednak modyfikuje się go, gdy staje się passe... np. buty z czubiastymi noskami - parę lat temu szał, dziś nikt juz takich właściwie nie nosi. No ale jeśli sie upierasz że bez kamizelki to się nie da, no to trudno... wtedy jednak koniecznie krawat, bo musznik jest mocno prowincjonalnym pomysłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój zdecydował się na krawat. kamizelki ku oburzeniu teściowej nie chce mieć ;) ja poparłam jego wybór i w poniedziałek jedziemy na wielkie zakupy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdf
ok dzieki za rade. jasne ze ubiore go tak i tak i zdecydujemy. co do tych noskow w butach to wlasnie tez takie nosi i super wyglada,takie same chce na slub hehe wiec tak to jest z moda..ja nie patrze co modne,to musimy miec.. ma byc tez uzyteczne praktyczne i wygodne. popatrzcie tu: http://svatebni-saty-natali.cz/panske-obleky-galerie.phtml nr 7 mi sie podoba.oraz 23 na 3stronie. ale tu kamizelka jasna. takie mi sie podobaja. tylko ze ci sa wysocy i szczupli..moj ma maly brzuszek,no i 2cm nizszy ode mnie. co myslicie o tych garniakach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfb
krawat bez kamizelek, bez muszników ci faceci z linka wyglądają jak ostatnie popierdółki, które teściowa ubrała na ślub...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kamizelce w kolorze musznika
będzie wyglądał jak syn prowincjonalnego magnata z branży drobiarskiej... ale - Wasz wybór!!! najwyżej po cichu goście Was wyśmieją, a sklep będzie się cieszył, że opchnął towar sprzed 8 sezonów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nea11
:) FAJNA TA DYSKUSJA ja mam inne zdanie wedlug mnie na taka okazje jak slub najlepsza jest KLASYKA a nie moda. Moda przemija i potem za kilka lat bedzie na zdjeciach wygladac smiesznie w cienkim krawaciku, ktory teraz faktycznie jest modny. Mode proponuje na imprezy, ale na slub - klasycznie Wedlug mnie kamizelka jaknajbardziej. Sama zbiegalam mase sklepow z garniakami bo tez jestesmy na etapie strojenia sie na nasz slub. Moj facet bedzie miec szary garnitur, biala koszule, biala kamizelke (ale nie taka pod szyje jak na niektorych zalaczonych fotach) i bialy musznik. Wyglada w tym naprawde dobrze. Dodam, ze chodzilismy po bardzo dobrych sklepach... (nic w stylu ``welon z lamowka`` :) i w wielu z nich oferowano nam kamizelki.... wiec ja jestem za. A czy musznik czy krawat?? Niech przymierzy to i to zrob kilka zdjec i podejmij decyzje. A w sumie to czemu on sam sobie o tym nie zdecyduje???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko....
Czy Wasi narzeczeni maja cos do powiedzenia???? Jasne, ja wybieralam z moim garnitur, koszule etc., ale nie wpychalam mu nic na sile. I nie bylo problemu musznik czy krawat, bo od razu poiedzial,ze chce musznik (nie lubi krawatow ;) ). Pozwolcie im decydowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanko --> mnie też zawsze miażdży jak panny młode używają zwrotu "ubiorę mojego narzeczonego" jakby on był niepełnosprawny umysłowo i sam nie mógł decydować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli biała kamizelka
i biały musznik to klasyka, to w takim razie klasyką są sylwestrowe gacie Dody, a nie mała czarna czy spodnie Marleny Dietrich ;) Biała kamizelka (matowa!) i biała MUSZKA (wiązana!) + do tego pas z atłasu to owszem, klasyka, ale do FRAKA - czyli stroju, który w myśl protokołu dyplomatycznego wolno włożyć dopiero od godziny 20.30 Mylisz pojęcia, moja droga... a w sklepach - nawet niezłych - też zawsze jest trochę badziewia prowincjonalnego, coby panny bridezille z pretensajami mogły "obrać lubego", oczywiście dopasowując do własnej kiecki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdf
dziewczyny, Moj facet chce kamizelke,dobrze w niej wyglada..lecz biorac pod uwage,ze maw niej wytrzymac slub i wesele,i nie powinno sie zdjac marynarki(!!) to sie po prostu upoci,zgrzeje i bedzie czerwony na twarzy,.wiec juz myslimy o opcji bez kamizelki,zeby byl w marynarce. jestesmy za klasyka, a przeciw wszelkiemu kiczowi. osobiscie na Moim mezczyznie nie podobaja mi sie wszelkie biale kamizelki,tak odpowiednie na slub! po prostu bedzie wygladac jak wyciagniety z cyrku! wiec jeslijuz to kamizelka czarna lub pod kolor garnituru. ubior wybieramy dla niego sami, a on wie w czym mu dobrze, jednak wole podac mu moje pomysly,jak ja go widze ubranego. jemu odpowiada to,ale decydowac bedziemy wspolnie,tak jak on doradzal mi w kwestii sukni. zadne tesciowe czy przyjaciolki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w naszym przypadku też służe mojemu dobrą radą...On od razu mówi, w tym źle będę się czuł....t mi odpowiada, ale chętnie słucha wszystkich moich sugestii, również jak ja jego. My chcemy kamizelke i musznik w szarym, srebrnoszarym kolorze, biała koszula, garnitur czarny. Obojgu tak nam się podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratulacje będzie wyglądał
ja kelner z podrzędno-pretensjonalenj restauracji ;) biało-czarna, ja tylko lojalnie ostrzegam ;) Jesli Młody będzie miał porządny, czarny garnitur, wystarczy dobrej jakości biała koszula na spinki (taka, pod którą NIE TRZEBA już wkładac podkoszulki, bo skóra nie prześwituje) i elegancki, jedwabny, casualowy krawat. Rozumiem "slub raz w zyciu", "chemy być ten raz księżniczką i księciem", ale litości, nie róbcie z siebie pary rodem z disnejowskiej szopki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mhgg
Plastron i musznik. Te dosyć ciekawe zamienniki krawatów i muszek stały się ostatnio niezwykle modnym dodatkiem do strojów ślubnych. Nadają specjalny charakter męskim strojom przeznaczonym na bardzo znaczące, ważne przyjęcia i uroczystości. Plastron jest to rodzaj szarfy o końcach jednakowej szerokości, które po zawiązaniu w fantazyjny węzeł i spięciu ozdobną szpilką, zachodzą na siebie i sięgają prawie do paska spodni. Musznik różni się od swego poprzednika długością i sposobem zakończenia końcówek owej "szarfy". Podczas gdy plastron ma prosto ścięty dół, musznik może być ścięty ukośnie lub też w szpic. Przypomina tym nieco krótki, podwójny krawat, lecz sposobem wiązania bliższy jest raczej muszce. Zarówno plastron jak i musznik nosi się do koszuli z rożkami. Nie jest do nich konieczny smoking ani frak. Może być także garnitur lub surdut. Musznik prezentuje się dobrze nawet przy marynarce z jednym guzikiem. Plastron natomiast, z racji swojej długości, wymaga obecności kamizelki albo wysoko podpiętej marynarki, ukrywających jego końce. Jako wyrafinowane dodatki męskiej garderoby plastron i musznik wymagają od noszącego je mężczyzny sporego wysiłku i fantazji. Panowie mogą popisać się inwencją już na etapie kolorystycznych wyborów - pożądane są barwne kontrasty między wizytowym plastronem (często w srebrzysto - złocistych odcieniach), a kamizelką. Pomysłowością i smakiem wykazać można się też podczas doboru niezbędnej, ozdobnej szpilki. Ale najwięcej energii i kunsztu wymaga wywiązanie węzła. Szczęśliwie dla większości panów producenci proponują gotowe do przypięcia wersje ozdób. Prawidłowe upięcie plastronu i musznika jest bowiem kwestią o wiele poważniejszą niż zawiązanie muszki, o krawacie nie wspominając. Na tej troskliwości producentów tracą jednak panowie pragnący zmierzyć się z tym wyzwaniem, bo o ile stosunkowo łatwo zaopatrzyć się w przeznaczone do wiązania muszki, o tyle ze świecą szukać takichże okazów musznika. http://www.slub.hg.pl/teksty/ubior_mlodego.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdf
zgadza sie-spinki,super koszula,bez podkoszulka,dobry markowy garnitur.krawat-tu moze byc problem..bo chce krawat pod kolor mojej wiazanki-a wiazanka bedzie jasny lub ciemny roz..wiec nie wiem czy zalozy rozowy krawat...ehh ale sprawdzimy na nim. czy uwazacie ze mlody nie powinien cale wesele zdejmowac marynarki,bo nie wypada?? moj tak twierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze nie wiem do konca na co moj narzeczony sie zdecyduje, ale w kraju, z ktorego pochodzi 99procent mezczyzn idzie do slubu w surducie,kamizelce i muszniku- coz za prowincjusze ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdf
wiecie,moda jest rozna. chodzi o to,zeby kazdy sie dobrze czul w tym,co ma na sobie.a nie jak przebrany za kogos innego. jedna moja kumpela miala suknie bezowata na drucie i to jak w niej szla-do oltarza,jak tanczyla walca ang,jak wychodzila z auta-wygladalo przesmiesznie..w ogole nie przecwiczyla chodzenia. a facet nie ma byc dla mnie dodatkiem,ale idealnie do mnie pasowac stylem stroju,mamy tworzyc jedno.a nie ze bedzie ubrany jak choinka.. ja bede elegancka,minimalnie,chce zeby on tez byl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biało-czarna - pooglądaj
sobie zdjęcia jak ubrani są kelnerzy np. w przesławnej restauracji "Baśniowa" w Rybiebku - będziesz wiedziała, o co chodzi ;) ewelina - surdut to strój męski wczesnowieczorny-popołudniowy, w Polsce nie mający specjalnej tradycji, ale przez protokół dyplomatyczny ceniony. Natomiast styliści radzą na niego bardzo uważać, bo ładnie wygląda w surducie wyłącznie mężczyzna wysoki, szczupły i i smukłych biodrach. Dlaczego? otóż wydłużona (do pół łydki) marynarka bardzo "obcina" optycznie sylwetkę, i niewysoki, krępy mężczyzna w surducie będzie wyglądał jak przydeptany podgrzybek ;) Kilka lat temu obserwowałam ślub cudzoziemca (Niemiec, autentyczny hrabia ;) ) z Polką. Pan Młody (smukły i baaardzo wysoki - około 195 cm wzrostu) ubrany był właśnie w surdut (zwany też czasem "żakietem") i wyglądał IMHO rewelacyjnie. Inna sprawa, że potrafił ten strój nosić. A Pana Młoda - marzenie :) Są szczęśliwi niesamowicie i cieszą sie dwoma cudownymi synkami - dwujęzycznymi, rzecz jasna :) Z innej beczki - znajoma postanowiłą wystylizoawać siebie i męża na lata 20-te i gwiazdy niemego kina... W efekcie niewysoki Pan Młody (przysympatyczny chłopak zresztą) wbity w aksamitny (!) surdut, kamizelkę i sztuczkowe spodnie wyglądał jak przebrany, nie ubrany krasnoludek, a poruszał się, jakby kij połknął. A Panna Młoda - śliczna dziewczyna - wyglądała jak wypłosz, a nie jak Pola Negri... Po prostu przegięli i zamiast wystylizować - przestylizowali, a szkoda, bo sympatyczni z nich ludzie. Dobra jakościowo koszula jest uszyta z grubszej nieco tkaniny, najczęściej jest to 100%-owy bawełniany adamaszek. Najlepiej jest sprawdzić, wkładaąc w koszulę dłoń - odcień skóry nie pwoinien w ogóle przeświecać!!! Niestety takie koszule szyje niewiele firm (przynajmniej polskich) bo - opinie sprzedawców - "słabo schodzą". Na pewno takiekosule ma w ofercie Wólczanka (w swojej ekskluzywnej linii Lantier), Próchnik, Bytom i Wilvorst. Ceny bywaą zabójcze, 250 zł za koszulę na spinki to norma. Czasem można upolowac jakąś okazję w outlecie. Warto!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdf
dzieki za rady odnosnie koszuli! to faktycznie sporo,ale mysle ze warto dla Mlodego,zamiast kupowac jasne kamizelki i jasne muszniki na raz do zalozenia. bedziemy szukac w tych dobrych firmach. czy buty lekko czubate wydluza faceta? ja mysle ze tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×