Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sdf

pan mlody musznik czy krawat?

Polecane posty

Dzięki :) Zobaczymy, w której fryzurze będzie lepiej. Obie mi się podobają, tak jak obie ozdoby, przy czym na modnej muszę poprosić projektanta o wykonanie takiego grzebienia dla mnie, gdyż tamten jest już sprzedany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam dziewczyny:-( ale zapomniałam dopisać, że nie mam tej okropnej szarfy. Welon niby mam do ziemi, ciety z prostokąta bez żadnych "pierdolek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
A mnie się ta szarfa podobała ;) prosty welon powinien być ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem stylistka:) fryzura pierwsza klasa. Bardzo mi się podoba, o kolczykach myślałam podobnych (widziałam piękny komplet w aparcie, tylko zamiast pereł były takie białe kamienie poprzecinane "żyłkami" czerni wyleciała mi nazwa z głowy, albo podobny komplet tylko z pięknymi agatami;-) ) bukiet też mi się podoba, chociaż po głowie chodzi mi "berlo" np pomarańczowej eustomy i z takimi długimi ciemnozielonymi liśćmi zgietymi na pół. nie mogę znaleźć w necie takiego bukietu:( a mój mężczyzna jak powinien się ubrać? Napewno ciemny garnitur (? Jaki kolor? ) bez kamizelki, biała koszula na spinki, a krawat jaki? Dziękuję za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co niestylistko powiesz na to: http://www.etsy.com/listing/40124979/bianca-bridal-comb?ref=sr_gallery_23&ga_search_query=bridal+hair+comb&ga_search_type=&ga_page=12&order=most_relevant&includes=title Jako kolczyki mam wkrętki Swarovskiego: http://www.swarovski.com/Web_PL/en/1046151/product/Lea_Clear_Crystal_Pierced_Earrings.html?CatalogCategoryName=0110 Na staniku sukni są mniejsze kryształki i większe mleczne, okrągłe kamyki... Ja powoli już nic nie wiem :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
POMARAŃCZOWA eustoma??? what?! nie myślalas przypadkiem o kantedeskiach?? Kantedeskie nie pasują do sukienek tiulowo-koronkowych, a pomarańcz jest nie dość że opatrzonym to dość takim... trywialnym kolorem. Sugeruję coś mniej rozkrzyczanego... zwłaszcza w kontekście pereł w uszach!!! a jesli kolczyki fioletowe, to może i bukiet z fioletowych kwiatów??? Oprócz tych róż, które Ci wcześniej wkleiłam, chodza mi jeszcze po głowie białe anemony; delkatne, ale z ciemnym środkiem, więc na pewno nie "mdłe" - wywstarczy je związać srebrnawą wstążką. A wtedy dla męża szarosrebrnawy krawat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
hush - śliczny ten grzebień, ale znacznie mniej "gipsówkopodobny", jestem za wczesniejszym!! kolczyki ładne i prościutkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ganeshsh
;-) napewno nie kantadeskia ani większa kalia. Jeżeli będą w biżuterii kamienie w kolorze to i w takim bukiet. A co jest złego w eustonie np w tej białej z fiojetowymi zewnętrznymi stronami płatków?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzesień 2010
Witaj nie stylistko:) Ja chyba nie jestem fanką lat 30, gdyż takie fryzury kompletnie mi się nie podobają:( Na swoją jeszcze nie mam pomysłu, ale jak coś znajdę to będę słać zdjęcia i prosić o radę. Na szal się zdecyduję, zwróciłam uwagę również na coś takiego http://www.allegro.pl/item1041504021_szykowna_tiulowa_etola_szal.html tylko oczywiście nie z takiego materiału, proszę o podpowiedź czy taki dodatek mógłby się sprawdzić czy zdecydowanie odpada? Z rękawiczek raczej będę musiała zrezygnować, ponieważ jak będę miała szal to wydaje mi się, że za dużo tych dodatków by było blisko siebie, poza tym chciałabym mieć bransoletkę... Przesyłam link do zdjęć biżuterii: http://img199.imageshack.us/i/kolczykiu.jpg/ http://img27.imageshack.us/i/bransoletka.jpg/ Ta woalka nawet mi się podoba, tylko z delikatniejszym kwiatem bym chciała http://moda.allegro.pl/item1021346748_bagdad_san_patrick_etola_stroik.html ale jeśli na przymiarce się okaże, że woalki mi kompletnie nie pasują to mogę się zdecydować na delikatny welon mgiełkę podpięty na tyle i jakiś grzebyczek z kamieniami? A z wiązanek znalazłam jeszcze takie: http://www.kwiatynaslub.pl/i/slub/wiazanki/img/PA040014.JPG tylko róże zamieniłabym na takie w kolorze herbacianym, albo coś w tym stylu: http://www.kwiaciarnia-mdm.pl/img/biedermajer/bie12.jpg Wybacz, że tak mieszam, ale ciężko jest mi sobie siebie wyobrazić w sukni i z dodakami, dopiero na przymiarce będę mniej więcej wiedziała na czym stoję... Pozdrawiam i dziękuję za cierpliwość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Ganesh - przeciw eustomom jako takim nie mam nic, przeciw takim fioletowawym tym bardziej (bardzo lubię fiolet w ślubnych stylizacjach). Natomiast mam już uczulenie na pomarańcz - ten kolor jest tak obcesowy, ostry i trywialny, że zatupuje do cna każdą Pannę Młodą... Jesli zdecydujesz sie na filoteowawy bukiet (możesz go związać fioletową lub srebrnawą wstążką z delikatnej organzy), do tego kolczyki z ametystami, a dla Pana Młodego fioletowy krawat - będzie cud miód, i nie zgłaszam żadnych zastrzeżeń!!! wrzesień - ładną biżu, dość typowa, ale nie przesadzona; i powinna ładnie lśnić :) etolka ze zdjęcia nie podoba mi się zupełnie - napuszona, wielgachna, no i zrobi z Ciebie szwarzenegera z wielkimi barami... może po prostu spróbuj spiąć szal "za plecami", tak jak tutaj: http://forum.gazeta.pl/forum/w,619,111452600,111469165,Re_Sposoby_wiazania_szala.html i wtedy nie ma strachu, że cokolwiek się zsunie. Ale jak szal - to absolutnie BEZ WELONU (jesli już, to TYLKO ozdobny grzebyczek), bo zaczniesz wyglądac jak, nie przymierzając, kopa siana... masz falbanki na spódnicy i nie możesz byc "cała puchata" ;) woalka ze zdjęcia podoba mi się, zerknij jeszcze parę postów wyżej - proponowałam Ganesh oryginalne stroiki, może Tobie się spodobają??? Ogólnie jak mówiłam od poczatku - do Twojej sukni welon wybitnie mi nie pasuje... A bukiet - co Ty na to??? cudne anemony :) http://3.bp.blogspot.com/_sUbLeE432vc/SybvLdTdFRI/AAAAAAAAAp0/EBPHnGf5qB8/s400/Just+a+Touch+of+Blue+Martha+Stewart+Weddings+Anemone+Bouquet+Bridal+Bride+Wedding+Flowers+White+Black+Simple+Modern.jpg Te pomarańczki kwiatowe które wkleiłaś (zwłaszcza ta druga) przyznaję szczerze, że niezbyt mi się podobają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzesień 2010
Nie stylistko nie pomyliłaś mojej sukni z inna? Bo moja nie ma ani jednej falbanki;) http://img214.imageshack.us/i/clarissa.jpg/ Już teraz wiem jak ma wyglądać zawiązany szal, dziękuję za link, podoba mi się, co do etolki to właśnie obawiałabym się efektu mięśniaka, dobrze, że mnie utwierdziłaś w tym przekonaniu.:) Co do kwiatów, wiązanka bardzo mi się podoba, tylko czy ten kolor nie "zginie" na tle sukni? myślałam, żeby mieć kwiaty w jakimś wyrazistym kolorze, a do sukni śmietankowej i grafitowego surdutu jakoś najbardziej pasował mi kolor herbaciany... :/ I drugie pytaniee: czy kwiaty, których link wkleiłaś nie są zbyt delikatne na wrześniowy ślub? Bardzo mi się podobają, ale wolę najpierw rozwiać wszystkie moje wątpliwośći;) Wklejam jeszcze raz link do bukietu, którego kolor mi się podoba, ale nie wiem jak go nazwać;) http://img43.imageshack.us/i/bukiet1.jpg/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Ups, przepraszam, pomyliłam Twoja suknię z suknią dziewczyny, która pytala mnie niemal równoczesnie z Tobą ;) Powiem tak - ja na tle Twojej sukni nie widze plamy zdecydowanego koloru; jest drapowano-kunsztowna, w dodatku zdobiona kryształkami, jesli dodasz do tego rosochato-kolorowy bukiet - zrobi się chaos nie do ogarnięcia. Akurat anemony będą pasowały i wcale sie nie rozpłyną, bo... mają czarne "środeczki " :) dzięki temu są jednoczesnie delikatne i wyraziste... Wklejony przez Ciebie bukiet niezbyt mi sie podoba - jest "niekompatybilny" (wnętrze z róż totalnie nie współgra z obróżką z rosochatych lilii), niespójny. W zestawieniu z dostojno-stylizowaną suknią zazgrzyta, i to mocno. Poza tym róże herbaciane są bardzo ciepłe w odcieniu, i nagle Ty w ciepłej, śmietankowej sukni, z ciepłym bukietem - a mąż w zimnoszarym surducie??? to będą niewspólgrające IMHO bajki ;) Dlatego białośmietankowe kwiaty z ciemnym środeczkiem będą ładnie jednoczyły Wasza stylizację :) najważniejsze by dopytac florystke, na jakie gatunki kwiatów możesz liczyć we wrzesniu - do Twojej sukni bbbbbb na przykład pasowałyby mi piwonie, ale to kwiaty czerwcowe, i we wrześniu nie ma na nie szansy :( wstążkę w bukiecie proponuję półprzezroczystą, z organzy, srebrzystawą, i w tym też odcieniu dodatki męża (szyta na miarę GŁADKA, nieobrusowata kamizelka i gładki krawat).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anjuna
Nie stylistko! Prosze poratuj i mnie! Slub juz 28 sierpnia, a ja dopiero co kupilam suknie w kolorze perlowym: http://jgi.pl/slubnekonin/mateja/slides/1031.html Zastanawiam sie nad dodatkami- jest duzo falbanek i na biuscie krysztalki, swiecidelka- wiec domyslam sie lepiej nie przesadzac z dodatkami. Czy moge miec do tego welon, czy to za bogato bedzie? Myslalam o http://www.saragabriel.com/collection/veils/products/99-margaret lamowka bedzie wspolgrac z cekinami na sukni, dobrze mysle? Butow oczywoscie tez jeszcze nie mam, ale mysle o sandalkach w stylu http://perfectdetails.com/mm5/graphics/00000002/jewel_xl.jpg choc nie jestem do nich przekonana, co innego mozesz zaproponowac? I co z bizuteria? Nie lubie naszyjnikow, za to uwielbiam kolczyki dlugie i ciezkie, czy takie beda pasowac? Fryzura- chce isc z duchem czasu, czyli dzisiejsza moda i miec cos z warkoczem, przegladajac to forum spodobalo mi sie to http://tuoviso.pl/wp-content/uploads/2009/07/warkocz.jpg Moim kolorem przewodnim mam byc pudrowy roz, wiec wiazanka tez w tych kolorze, fajnie by to wygladalo z bialym kolorem, ale ponoc wtedy sukienka perlowa bedzie wygladala na brudna, ktos tak mi powiedzial, prawda to? I teraz pan mlody: w salonie, gdzie kupilam suknie radzili aby mlody mial garnitur w kolorze gorzkiej czekolady, z tymze moj narzeczony chce isc w surducie, ale przyznam ze brazowy surdut to dla mnie jakis wynalazek, zazwyczaj sa czarne lub szare. I jesli braz, to czy pudrowy bukiet bedzie wtedy pasowal? co o tym myslisz niestylistko, ja juz mam metlik w glowie. Mam nadzieje, ze to, co napisalam choc troche sie kupy trzyma, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ganeshsh
Dziękuję za porady:) ten bukiet z anemonow jest rewelacyjny. Niby delikatny ale z pazurem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Ganesh - cieszę się, że zaakceptowałaś anemony, przyznaję bez bicia, że bbbb je lubię :) nieopatrzone, nieoklepane, a piękne i "nie mdłe" :) anjuna - przyznaję bez bicia, że nie przepadam za takim typem sukni, jak Twoja (półżartobliwie mówię na nie "wpadłam pod kosiarkę" ;) ). Twoje skojarzenie, że suknia jest okazała i ozdobna, jest słuszne - należy więc baaaardzo uważać z dodatkami, bo zaczniesz wyglądać jak przysłowiowy stóg siana :( wic trochę mojego marudzenia na początek: - z całą szczerością (nie obraź sie prosze, bo urazić Cię nie mam zamiaru!!!): ZREZYGNUJ Z TEGO RÓŻU, bo nie dość, że mdławy, to jescze nada Twojej sukni brudnego, burawego odcienia, w efekcie będziesz wygladała jak emerytowana rusalka bagienna :( proponuję śmietankową biel w połączeniu z szarością/srebrem, wtedy nie będzie wrażenia chaosu wynikłego z mieszkania odcieni zimnych i ciepłych wklejam bukiet pierwszy z brzegu - ma "niespokojną" formę = pasuje do poszarpanej spódnicy, zieleń sprawia, że nie wygląda mdło, dodałabym troszkę srebrnego drucika i srebrną wstążkę z organzy: http://www.e-florystyka.pl/galleryPhoto/max_4283_bukiet___lubny_6.jpg albo takie filuterne, puchate gożdziki - zielone i fioletowe dopdatki zastąpiłabym srebrnymi: http://1.bp.blogspot.com/_9lQBEKOZd7Q/SsEc-3hWkQI/AAAAAAAAABw/YGj-j_qIvCk/s320/_IGP2813.JPG - sandałki out!! nadaja sie na wieczorną dyskotekę na molo nadmorskim, ale nie do ślubnej sukni!!! sugeruję Ci coś w tym stylu - niby kryte i "grzeczne", ale jednal sandałkopodobne ;) http://img5.imageshack.us/img5/9157/buty1t.jpg zawsze polecam zerknięcie na stronki fleq i kozdra - spory wybór, rozsądne ceny i można (w drugim przypadku) dowolnie mieszać rozmiar, fason i styl obcasa - sługie kolczyki + brak naszyjnika= BARDZO POPIERAM, sugeruję kolczyki z samego srebra lub z drobnymi cyrkonkami (Svarowski zaczyna już być zbyt oczywisty ;) ) może coś takiego, łatwo dostępne (Apart) a nietrywialne: http://www.apart.pl/pl/klient,wyszukaj-produkty,3105 - fryzura ciekawa, nie zgłaszam zastrzeże, ale rzeczywiście bez welonu (przy takiej puchatej sukni to juz zbytek szczęścia IMHO), ewentualnie z wpiętym maym ozdobnym grzebykiem ze strasami : http://www.iloko.pl/product-pol-5596-GRZEBYK-DO-WLOSOW-CYRKONIE.html lub http://www.onlinebridalstore.com/prodImages/FC09/H3166.jpg - to jakiś dziwny "trynd"m, że jak młoda w perłowej/ecru sukni, to młodego natychmiast wpychają w czekoladę... NIEKONIECZNIE!! Jeżeli wszystkie dodatki (prócz odcienia sukni Młodej) będa chłodne w odcieniu, garnitur czy surdut czarny lub antracytowy bedzie pasowal świetnie. Smiało kupujcie zatem antracytowy surdut, ale zadbaijcie o dodanie do niego DOBEJ JAKOŚCIOWO koszuli z klasycznym mkołnierzykiem, na spinki, i JEDWABNEJ (nie obrusowatej, poliestrowej) kamizelki + gladkiego krawata w odcieniu srebrnoszarym, ale niezbyt połyskliwym. Jestem zdecydowanie antykamizelkowa (żadna tajemnica ;) ), ale do surduta to akurat mus. Pamietajcie jednak, że do wydłużanej = surdutowej marynarki nosimy wyłącznie krawat, nigdy muchę, nie mówiąc o pseudomusznikowych wynalazkach na sznurku... Sporo tego, ale może troszkę rozjaśniłam - przykro mi, że zburzyłam część twoich planów (róż, sandałki), ale piszę zawsze w 100% szczerze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Aha, ostatnie zastrzeżenia - koszulę Młodego musicie dobrać dokładnie do odcienia sukni, inaczej Twoja suknia może zacząć sprawiać wrażenie brudnej!!! Niby przy kamizelce z koszuli będzie widać tylko kołnierzyk, ale jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anjuna
Nie stylistko, ja sie w ogole nie gniewam, a wrecz Ci z calego serca dziekuje za Twoje nieocenione rady. Sledze to forum i mysle sobie, ze autentycznie powinnas wydac ksiazke czy album na temat stylizacji do slubu, zarobilabys majatek! Nie dziwie sie, ze suknia, ktora wybralam, nie robi na Tobie dobrego wrazenia, to zdjecie mnie samej nie wydaje sie najlepsze. Pewnie to banal, ale na zywo wyglada lepiej i dopoki jej nie zalozylam, tez nie bylam przekonana. Ale (nie chwalac sie;) wygladam w niej naprawde fajnie, w tej sukni wyraznie widac talie, gorset podkresla i powieksza biust, dzieki czemu jakims cudem nabieram proporcjonalnej, bardzo kobiecej i seksownej figury, na pewno wkleje zdjecie po weselu, mam nadzieje, ze mi przyznasz racje;) Inne suknie, ktore mierzylam byly po prostu ksiezniczkowate i nic mi nie uwydatnialy, ot ladne kiecki, tylko ta imo miala tzw. wow factor :D Co do rozu - mimo ze wszyscy krecili nosami (podejrzewam wiekszosci kojarzy sie z tandeta) ja uwazalam, ze taki jasny baby pink jest radosnym kolorem akurat na wesele, ale teraz widze ze suknia perlowa i blady roz wyglada 'brudno' w porownaniu do Twojej propozycji smietankowa biel, srebrne i zielone akcenciki w bukiecie- rzeczywiscie oczyma duszy, widze, ze to lepsze zestawienie:) Poza tym sala weselna ma zielony kolor, zielone sciany i ciezkie zielone zaslony, wiec moze zmienie kolor przewodni na zielony? Widzisz nie stylistko, moj przyszly maz jest z Anglii i wszyscy angielscy goscie pytaja sie mnie o 'theme' i jaki kolor sukienki maja sobie kupic. Na poczatku uwazalam to za zbedne fanaberie, ale dla nich to naprawde wazne:/ Czy w tym przypadku, skoro wszystkie sie chca w jeden kolor ubrac, to moge im zaproponowac zielony? Na poczatku mial byc rozowy, ale wtedy ja w swojej sukni faktycznie bede wygladac, jabym dopiero co skonczyla babki lepic w piaskownicy. Inny dylemat mam taki: moje dwie druhny, chcialam, zeby mialy podobne sukienki (nie chca miec identycznych), ale w tym samym kolorze. Tylko w jakim? Zielonym? A moze jeszcze jakis inny kolor tu pasuje, a moze smietankowa biel i ziolony kwiat przy pasku? Czy mozesz cos tu zaproponowac? Jakies dwie sukienki, rozne ale w podobnym temacie? Sandalki- przezyje bez nich, ale gorzej z welonem! Jak to bez welonu zupelnie? Nawet taka tylko mgielka nie? Bo co ja wtedy bede rzucac na oczepinach? Ciesze sie, ze zgadzasz sie co do bizuterii i ze mlody moze miec antracytowy surdut, taki mi tez lepiej pasuje. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
anjuna - cieszę się, że mnie zrozumiałaś :) owszem, bywam czasem, ekhm, bezpośrednia w swoich wypowiedziach, ale NIGDY nie mam w zamiarze kogokolwiek urazić!! a co do stylizowania - oj, zajęcie się tym na serio wymaga stanowczo zbyt dużych nakładów tudzież zapasów finansowych, niż te, które zaposiadam ;) Myślę, że śmiało możesz wybrać zieleń na swój kolor przewodni, zwłaszcza, gdy Twoja sala jest urządzona w "zielonych klimatach" - możesz zatem podać tę informację swoim angielskim gościom. Zachodnia tradycja "ślubów tematycznych" czasem w swojej konsekwencji zapędza się w lekki absurd (jesli motywami ma być róż i motylki, to wszystko jest takie, a Panna Młoda z gośćmi niekiedy wygląda jak gromadka wyrośniętych przedszkolaków ;) ). Jeśli jednak motyw będzie dyskretny i nie przerodzi sie w idee fixe, może dać ciekawy efekt. W Waszym przypadku mógłby byc to obok zieleni motyw liścia. I już. Ciesze się, że zrezygnowałaś z różu, bo to kolor wybitnie niebezpieczny, rozmywa inne barwy, często je "brudzi" - tylko w przypadku dziewczyny o bbbb wyrazistej, "zimowej" urodzie (a'la Liz Taylor) nie daje karykaturalnego efektu "przerośniętej dziewuszki" względnie (serio!) świnki Piggy - słowo harcerki!! Co do welonu - no "nie widzi" mi się do Twojej sukni, i już... Rzucić możesz śmiało bukietem, dla Angielek będzie to nawet bardziej zrozumiałe ;) Ale jeśli "musisz bo się udusisz" mieć welon, to ewentualnie w tym stylu (link wklejałam juz "n" razy, bo stylizacja Młodej jest prościutka i ładna), czyli prościutka, niezbyt namarszczona, jednowarstwowa mgiełka: http://blog.piotrkaleta.com/?p=465 Druhnom zaleciłabym raczej zielone sukienki (może ciut jaśniejsze, np. w seledynie z ciemniejszymi akcentami), bo ubrane "na jasno" zleją sie z Tobą. Postaram sie poszukać jakichś linków. Aha - pamiętaj, że przypinka Młodego ma byc w KLAPIE surduta, nie w kieszonce!!!! chyba, że zdecydujecie się na poszetkę. A kamizelka powinna być zupełnie gładka, bez deseni - zerknij moż ena youtbe na filmik ze ślubu najstarszego wnuka Elżbiety II, Petera Phillipsa - Pan Młody był ubrany właśnie w tzw. "żakiet męski", czyli elegancką wersję surduta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie do Pani NIESTYLISTKI;) Rozmawiałam z narzeczonym i on się nie zgadza na bukietem z fioletem:-( a pytałam o anemony i pani stwierdziła, że nie nigdy nie robiła z tych kwiatów bukietu. Jaki inny kolor bukietu mogę wybrać żeby mi chłop nie marudzil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trykuuu
Dziękuję za pomoc:) Co do pytania, skad te kolory, to dlatego, że uwielbiam czerwony i sloneczniki:) Myslisz, że biała suknia byłaby lepsza? Myślałam o czerwonej wstążce w pasie, czerwonych butach no i bukiecie takim jak pisałam? Może masz inny pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trykuuu
no i tak na prawde żółte będą, tylko te kwiaty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anjuna
Nie stylistko, dziekuje serdecznie za porady. Pan mlody bedzie mial pewnie przypinke oczywiscie w klapie. Widzialam filmik ze slubu Petera Philipsa, rzeczywiscie o taki 'look' mlodego nam chodzi, no oprocz tego ,ze uwazam surdut powinien byc w jednolitym kolorze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Ganesh - bez owijania w bawełnę, po prostu ZMIEŃ FLORYSTKĘ!! co to znaczy że "nigdy nie robiła bukietów z anemonów"?! - no to zrobi!!! pokaż jej zdjęcie, jesli nadal będzie marudziła i wciskała Ci inne kwiaty powiedz dziękuję i poszukaj innej kwiaciarni - koniec, kropka. Jedyne usprawiedliwienie dla niej, to ewentualna niedostępność kwiatów w danej porze roku. A chłopa kopnij w kostkę - co to znaczy że się Pan, Władca & Macho "nie zgadza na fiolet"?! w przyszłości tez się "nie zgodzi na pierogi" i zażąda schabowego, a jak żonka odmówi, to co - bęcki jej sprawi??? wrrr... czy w takim razie skazana jesteś na bukiecik z czerwonych różyczek z asparagusem w celofanie, bo taki jego kuzynka 10 lat temu miała?! ech, te chłopy, nie wiedzą czego chcą, a do marudzenia pierwsi!!! Pamiętasz moją ierwszą sugestię bukietową??? pęczek przepięknych, różowawo-zielonkawych róż; to mogłaby być opcja zastępcza, ale gatunek róż musisz miec skrupulatnie dobrany - w nim tkwi źródło sukcesu. Wtedy biżuterię możesz mieć z różowego kwarcu, a męzowi dobrać srebrnawo-różowawy krawat. Ciekawe, czy znowu będzie marudził :-p zwykle na sugestię różowego krawata facet dostaje kociokwiku i jest kotów zgodzić się na wszystko inne ;) choć bywają wyjątki! Tylko żadnych "liści giętych na pół", bo w realu i na zdjęciach wygląda to poprostu fatalnie - jak jakas karykaturalna donica... spójrz: http://blog.piotrkaleta.com/?p=118 Cały urok ślicznych róż zaprzepaściły te upiorne liściory... trykuu - UWGA ZE SŁONECZNIKAMI, pasują do bbb niewielu sukni... to urocze, optymistyczne kwiaty, ale (nie obraź się) zgrzebno-przaśne, włościańskie i dodane do zwiewnej, "manuelomotopodobnej" względnie koronkowej sukni dają efekt karykaturalny, jak kawior do kaszanki. Ku przestrodze: http://www.flickr.com/photos/barbarapiotrowska/3959580443/ zestawienie zwiewnej "manuelki" o różanym gorsie ze zgrzebnym słonecznikiem zadziałało jak zgrzyt żelazem po szkle... :( a szkoda, bo suknia cudna i Para sympatyczna. Jesli upierasz się na słoneczniki, to suknia koniecznie biała, bardzo prosta, ale z mięsistej tkaniny, z żółtą szarfą. Przyjrzyj się temu fotoreportażowi i sukniom DRUHEN - o coś w tym stylu mi chodzi = o prostotę dążącą do ascezy; i wtedy słoneczniki będą strzałem w dziesiatkę, podkraślą bezprotensjonalność i swojski, ale nieprostacki klimat całości. W grę wchodziłaby tez prosta suknia w stylu "prześcieradełko z zakładkami w talii" (czyli "łapana na biodrze"), z mięsistej, niezbyt połyskliwej tkaniny.Do tego biżu z cytrynami albo Swarovski Cristal AB (mieni się na żółto) = kolczyki + bransoletka, żółte pantofelki, żółty krawat + antracytowy garnitur dla męża i będzie cud miód ultramaryna :) anjuna - powodzenia :) byłoby super, gdybyś wkleiła po ślubie jakies zdjęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
coś dziwnego się dzieje, nie widzę wiadomości, którą wysłałam przed kilkunastoma minutami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Ok, teraz wyszło - trykuu, to ten fotoreportaż dla Ciebie, przyjrzyj się, proszę sukniom druhen: http://sanctus.pl/index.php?index.php?grupa=215&podgrupa=312&doc=250 A tu inna ewentualność fasonu, do którego będą pasowaly słoneczniki: http://www.przewodnikmp.pl/forum/richedit/upload/2kd760f433bc.jpg ale raczej bez tych ozdóbeczek i koraliczków; W PROSTOCIE SIŁA, do niczego innego słoneczniki nie pasują :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trykuuu
Dziekuję:) Czyli wychodzi na to, ze nic czerwonego, suknia będzie bez żadnych ozdób...zastanowię sie , czy nie wole czerwieni jednak, dodatki typu paznokcie buty itd...ale jakie kwiaty? Nie róże... A wesele będzie swojskie,wiejskie... w takim klimacie. Proste ozdoby, może juta, snopki itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo muszę wziąć w obronę narzeczonego;) tylko w tym przypadku jest taki uparty a tak na codzień nie mogę mu nic zarzucić;-) a różowy krawat chętnie by złożył, więc ta taktyka nie poskutkuje. Co do florystki,to jest młoda dziewczyna, dopiero rozkręcająca firmę. Zamówiliśmy u niej pełną dekoracje:sala, Kościół, samochód, bukiety itd. jest bardzo korzystnie cenowo. Teraz w czerwcu mamy wesele i zrobi dla nas bukiet z anemonow gratis. Właśnie od niej wróciłam. Jednak alternatywne rozwiązanie jest potrzebne:) Dziękuję za poradę, pewnie jeszcze nie raz zawróce Ci głowę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
trykuuu - wiesz, jeśli na wesele "w swojskim klimacie" wystartujesz w jakiejś full-wypas sukni to będziesz wyglądać... nie obraź się, ale troszkę smiesznie. Bo pomyśł - dostojna księżniczka, albo zwiewno-połyskliwa grecka boginka na obcasikach, pomykająca wśród... snopków ;) Więc w Twoim przypadku prostota to jest to, i nie ma dwóch zdań :) Co do wersji "czerwonej" - w przypadku prostej sukni czerrrwony bukiet + szarfa, paznokcie, panftofelki i biżu moga sie świetnie sprawdzić. Ale mieszanie kolorów jest bbbb niebezpieczne, i efektem bywa najczęściej niezły zakalec stylistyczny + pstrokacizna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×