Ksiądz NIE chciał mi dać rozgrzeszenia....skandal!!!

No i miał rację bo jak już ktoś przyjdzie do tej spowiedzi to daj mu szansę. A może gdyby usłyszała dobre kazanie to sama by sobie przemyślała swoją sytuację czyli ona kocha swojego konkubenta, a on jej nie. Jest mu wygodna i tyle. Świdczą o tym jej łzy w konfesjonale - to samo robisz w życiu kobieto, zobacz jak ty wyglądasz - tak jej miał powiedzieć. Zero godności i na dodatek nawet nie masz rozgrzeszenia już. No ale cóz... trzeba wiele by zrozumieć najprostsze sprawy. Czasem nigdy się tego nie rozumie...

ksiadz zapomina, ze to nie on daje rozgrzeszenie, wg tego, jak jemu sie podoba; ze to nie on ma wladze, ze jest tylko posrednikiem; rozgrzeszenie daje Bog, ksiadz pozwolil sobie na zbyt wiele...

Nie. Moim zdaniem rozgrzeszenie daje Ci ksiądz na mocy swojej władzy. Ma władzę Ci je dać lub nie dać. Władzę dostał od Jezusa, nie? Napisano "komu grzechy odpuścicie są mu odpuszczone, komu zatrzymacie są mu zatrzymane" - tak powiedział Pan Jezus Apostołom. Się tam nie tłumaczyli. Nie dali i już. On tez nie leczył wszystkich tylko tych, któych uznał, że warto itp. Raz tylko leczył wszystkich bez wyjątku - na drodze do Świątyni Jerozolimskiej - na koniec. A tak to tam - tego wyleczył, innego nie. Ale wszystko tłumaczył czemu. I tak było dalej. A co jest dziś? Moim zdaniem ten święty też przesadził, że do papieża poleciał, nie? Może jakiś skromny zakonnik byłby lepszy i dałby mu to rozgrzeszenie? A tak już został wielkim pokutnikiem. Nie wiem. No i jeszcze mają władzę wyrzucać złe duchy. Złego Ducha. Mocą Ducha świętego. Ale coś im ostatnio nie idzie :(

Powiem wam tylko, że pewnego dnia doszłam do wniosku, że Jezus z Ewangelii musiał być osobą wyjątkową i wybitną jak na swoje czasy pod każdym względem. To mogę tez powiedzieć autorce tego wątku wielce oburzonej. Czemu? Otóż rozmawiał w ogóle z np. Samarytanką przy studni - znacie ten fragment - i powiedział jej "miałaś 5 mężów, a ten z którym jesteś teraz w ogóle nie jest Twoim mężem". No i co było dalej? Okazuje się, że kochanka odprawiła i poszła za Jezusem. Tak pisze w pismach róznych. A Apostołowie byli zgorszeni, że w ogóle z nią rozmawia. Ale widać był to ktoś, że umiał ją przekonać. Miała przy okazji też z czworo dzieci. Z każdym jedno. A autorka topiku? Nawet dzieci nie ma. Taka prawda :(

Ale życie miała straszne ta kobieta przy studni samarytańska. Od razu bez matki sie wychowywała i coś tam jakaś ciotka była prostytutką , która ją wychowywała. Nie - jej taka mamka, która ją karmiła i u niej została bo coś tam. I napisano "z mlekiem matki wyssała swoje złe usposobienie". Naprawdę. A może to jej własna matka była taka zła? Choć watpię. Chyba jakaś tam przybrana czy sztuczna. ???

Z tego co piszesz-szanowna autorko to sama zaslugujesz na epitety ktorymi obrzucasz tego ksiedza.Zyjesz w permanentnym grzechu ciezkim-czego zatem sie spodziewalas?Ksiadz nie mogl ci dac rozgrzeszenia.Warunkiem udzielenia rozgrzeszenia sa: 1.wyznanie grzechu 2.naprawa winy -jezeli jest to mozliwe 3.skrucha 4.silne postanowienie poprawy Teraz zastanow sie-czy wypelnilas te wszystkie punkty aby otrzymac rozgrzeszenie. Teraz zastanow sie nad tym-czy to czasem nie byla wina twoja wlasna zes tego rozgrzeszenia nie dostala. Moge cie na koniec zapewnic o tym,ze jak tylko przestaniesz zyc w ciezkim grzechu permanentnym-to natychmiast Jezus ci wybaczy te 6 lat i rozgrzeszenie otrzymasz.

Mnie sie też wydaje, że kobieta w tym wątku chce za dużo. Chce tego, żeby zaakceptować jej grzech bo... to za dużo. Co prawda rolą księdza nie jest darci sie w konfesjonale tylko WYJAŚNIENIE w jakim błędzie tkwi penitentka - moim zdaniem - ale szloch i wymuszanie rozgrzeszenia - tak samo debilne. Po co jej to rzgrzeszenie? Nie wie , że grzeszy? To co - downa ma czy inne upośledzenie umysłowe. JEDYNIE??? że na nią ksiądz nawrzeszczał. A mogło jej się coś stać przecież np. wypadek czy choroba. Może wtedy byłaby bardziej usatysfakcjonowana...Bogiem oczywiście.

Następnym razem umrze po prostu nagle i z niewyjaśnionych powodów. Może wtedy będzie lepiej? Kto wie, nie? Może zmartwychwstanie? A może nie? Ciekawe jednak czy wtedy płacz jej pomoże coś przed Jezusem. Wątpię.

Moim zdaniem popadła w pewne wygodnictwo życiowe i jest uzależniona od gościa, z którym jest. A dzieci nie ma. Oprócz tego, że się darł 1:0 dla księdza - moje zdanie. A ona? taka katoliczka i płacze o rozgrzeszenie a dzieci nie ma? Wstyd i żałość czyli żenada. Jak dla mnie.

wiecie co moim zdaniem to połowa większa połowa księzy dupczy dziwki na lewo wysyła je na aborcje a w kościele na mszy potepia ludzi!!!!!!!!!!!! skandal mnie nie chciał ochrzcic synka bo nie miałam slubu kościelnego a ja chciałam wziąśc to nie chciał dac bpo mój mąż nie miał bierzmowania nie dośc ze człowiek chce to jeszcze mu sie odmawia tobie nie dał rozgrzeszenia bo spisz bez slubu a sam dziwki rznie on nie jest od tego to Bóg nas i tak rozgrzeszy a nie takidiabeł z rogami w sutannie pzreszłam do kościoła narodowego tam ksiuaz ma parce prowadzi kościół bo jest ksiedzem ma zone i9 dzieci i daje pzrykład rodziny a nie grzmi jak samm nie ma pojecia o zonie i dzieciach pierdolom o zakazie prezerwatyw a nie pomyslą ze zycie drogie i nie kazdewgo stac skoro nie chca zabezpieczen to niech opodatkuja kosciół i połowe tego daja z tacy na domy dziecka tacy cwani a diabła maja za skóa wal tego ksiedza ja bym mu powiedziała na twoim miejscu pare słów a tak pozatym to gdyby ksiadz mnie zapytał czy spie z chłopakiem to bym mu powiedziala ze nie jesgo sparwa ty sama odpowiadasz za swój tyłek, za pzreproszeniem i nie cudołożysz bo kochasz sie z jednym partnerem któego kochasz a nie zmieniasz łóżko co noc !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

moje zdanie i poieram tu kolege z paru linijek wyżej szaaaatana

To zaprowadź partnera Twojego do bierzmowania. Ale wielki problem. Ja nie widzę wielkiego problemu. Nie ma bierzmowania a chce mieć ślub kościelny. Może to jest właśnie OBŁĘD? A w urzędzie Ci nie starczy? Nie rozumiem.

PS. jeśli popierasz szatana to popierasz NIENAWIŚĆ. A ja np. nie popieram nienawiści. Jest destrukcyjna - popatrz jakim tonem się zwracasz w tym wątku. Czy taki jest Bóg, przed którym chcesz złożyć swój ślub? Taki rozdarty? Wulgarny? Pełny pretensji? Nie. | No to się teraz pomódl do Niego z pytaniem CZY JA JESTEM NORMALNA? I uzyskasz odpiwedź - idź i się obierzmuj. (czy jak się to tam pisze).

Pomódl sie po cichu, z pokorą. Niczym celnik Mateusz uderz się w piersi MOJA WINA. Trudno? Ha! No to idż i sie obierzmuj bez sensu przynajmniej jak już chcesz mieć ten swój BEZSENSOWNY raczej ślub bo jak na początku takie pretensje i ton to co może być dalej? Rozwód jak Ci się znudzą zdjęcia?

Celnik Mateusz - ewangelista. tez był żonaty zanim Pan JEzus go powołał. Sytuacja , w której sie znalazł była bardzo mało ciekawa. Jego żona zrobiła z niego pogardę społeczną gdyż celnicy byli niczym prostytutki. A wszystko dla pieniędzy. Niemniej rozdał majątek, żonę w końcu zostawił ( i tak nie mieli dzieci). to jeszcze jeden dowód na to, że przed Bogiem idziemy do ślubu , zeby mieć dzieci. A jak ktoś ich nie chce z góry? Lepiej niech nie przysięga. A reszta? Przecież to są straszne grzechy. Dlatego np. ja rezygnuję bo wiem, że mnie to przerasta. I realia mojego życia w całości. NIENORMALNE realia od lat. A inni?

napisałm że popieram szaaatana -chodziło mi o kolesia który napisał parę linijek wyżej kumasz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a co do slubu nie nie wystarczył mi sam cywilny i wziełam kościelny bo chciałam a ze mam go w kościele narodowym to tyle i nie podoba ci sie pewnie to co napisałam bo jest parwda połowa ksieży to dziwkarze i nikt wiecej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ksieża sami robia problemy i uwazam ze forumowiczka miala racje z oburzeniem ze nie dostała rozgrzeszenia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bo nie ejst diabłem wcielonym tylko poszła sie wyspowiadać i poowinna je dostac a to ze ksiądz cymba to tylko zal ze sie wkurzyła

po drugie ja mam bierzmowanie czytaj uważnie widac że twój iloraz inteligencji jest poniżej poziomu morza a siedzisz na forum i trujesz tylko po to bys miał z kim porozmawiać zastanów sie nad innymi i pooatrz co dzieje sie dookoła ciebie zeyby oceniac innych

Powiem wam, że Jezus - Pan Jezus - był z takiego rodu historycznie, że oni po prostu nie współżyli w małzeństwie jak nie chcieli dzieci i w ogóle. Ja nie wiem. Ten świat gorzej niż zwierzęta już jest. Po prostu była to i forma pokuty i w ogóle było to zalecane - wstrzemięźliwość. Jasny gwint w tej Polsce wszyscy zwariowali jak dla mnie - i wszystko to jest MIŁOŚĆ ich zdaniem. Walą się kurde jak króliki no to nazwij to czym to jest. Miłość... przecież to sensu nie ma. A reszta? Nie wiem :((( Miłośc - słowo sprofanowane w tym kraju do granic możliwości. Jak dla mnie. A litość tu nie istnieje. Lecz każdy się jej domaga. Dziwni ludzie. To tzw. ZROZUMIENIE. Ale co ja mam rozumieć? Gdzie tu sens, sprawiedliwość , logika jakaś? Widzę tylko kasę i walące się króliki bezdzietne. :( Czy źle widzę? Swoją biedę w tym jeszcze bo taka nie jestem.

śmiać mi się chce mówicie o forumowiczce że zyje w grzechu ciezkim a skad wiecie że biblia to sama prawda kośćiół gdyby taki bym to by jej nie pookrajał tylko na swoją korzyść niech pokażą w bibliotece watykańskiej co maja i niech pokażą pierwsze tomy spisanej bibli boja sie o chrześcijaństwo by dużo straciło

koles idź się leczyć pomyliłes kilka religi kościół pzrecież nie zabrania współzycia w małżęństwie sam pewnie trzepisz kapucyna masakra ide z tego forum

No to se pójdzie do innego i powie, że CUDZOŁOŻYŁA (choć podobno nie) i jak nie zapyta jej ile to co. Dostanie rozgrzeszenie. Ale czy o to chodzi? Może chodzi o ten ślub i dzieci? A czemu nie to drugie? Czemu rozgrzeszenie i dalej konkubinat? Czemu? Znowu miłość? No to czemu nie legalna?

Oczywiście ten brak współżycia to było za OBOPÓLNĄ zgodą. Nie wiem czy wiecie, ale Chrystus tak pokierował oblubieńcem z Kany Galilejskiej, że zaraz po weselu obiecał mu razem z żoną że do końca życia będą żyć w czystości , ale Bóg im powiedział, ze 3 lata jak tak bardzo chcą. I ten nowożeniec poszedł za nim i cały czas za nim łaził aż do śmierci jego. I co wy na to? Jak to możliwe? Bo był opętany razem z tą swoją żoną niedoszłą. Tylko o tym nie wiedzieli. A wy?

Czyż Maria Magdalena tez nie zasługiwała na to by pozowlić jej dalej grzeszyć? No weźcie i ją ZROZUMCIE. Po co jej ta pokuta wieloletnia - aż do śmierci. Nie mam pojęcia. :( I ciekawe co by sie z nią stało gdyby znowu wróciła do grzechu. Na pewno by ją Bóg po makówie pogłaskał. Dobrze robisz Magdaleno tylko tak dalej a będzie... jeszcze lepiej.

Przeczytałam ze tym z kany kazał zjeść taki owoc - ale zjedli tak łapczywie, że zaraz jakby się pochorowali i wyszły z nich czarne cienie. Tak wtedy poznawano opętanie. Poza tym zjedli nie to co trzeba - tylko tak z pychy. I jak doszli do siebie to już byli całkiem jakby...odmienieni. ??? Tak to rozumiem.

zreszta pewnie jak wiekszosc spoleczenstwa ;) Ale nie jestem hipokrytka i nie chodze do spowiedzi, bo nie zaluje tego i nie obiecuje poprawy (jeszcze czego :P ) I o to sie tu rozchodzi ;) Ksiadz mial racje ;) Zmienia sie zasady w KK to bede chodzic do kosciola. Seksu z moim chlopakiem (ktory jest moim pierwszym i mam nadzieje, ze ostatnim partnerem seksualnym) nie uwazam za grzech ;) Ale z racji tego, ze KK uwaza to ja za katoliczke sie nie uwazam.

wyluzujcie wiele ksiezy to geje !! wierzcie w boga a nie w ksiezy !!

Wierze w Boga. Ale katoliczka sie nie moge nazwac ;)

Pismo św., po co czytasz jakieś historie niepotwierdzone?

komu odpuscicie grzechy beda odpuszczone a komu zatrzymacie beda zatrzymane-nieprawdaz. A jakim cudem ksiadz moze udzielic rozgrzeszenia jesli nie obiecuje sie postanowienia poprawy? Chyba, ze powiedzialas na tej spowiedzi, ze juz nie bedziesz spala ze swoim facetem a on pomimo tego nie dal Ci rozgrzeszenia, ale w przeciwnym wypadku calkowicie go popieram. Chcesz byc czlonkiem jakiegos klubu to godzisz na panujace w nim zasady a nie chcsz to szukasz innego.

Do bazieńka zwłaszcza - oni mieli więcej dzieci. Żyli 1000 lat i mieli 3 synów. Interesujące. Pewnie masz jakąś Biblię nie wiem jaką. 3 synowie są wspomniani w Biblii a zatem powstały z nich jakieś COŚ WARTE rody bibijne znowu ( z kaina to czarni pewnie). I tyle. A dalej MIELI CYNÓW I CÓRKI PISZE wyraźnie. A że niebawem był potop to co to było warte? Abel już nie żył - zostawał jedynie Set z wartych uwagi na nie wiem 100 ogólnie? I tak dalej. Czemu Bóg dopuścił. Wiesz kiedy jest DOPUST? Kiedy już grzeszysz tak, że zostaniesz za to UKARANY bo to już się nie da. Popatrz na historię świata - na wojny, na zabójstwa, na gwałty. To wszystko są dopusty bo TO SIE JUŻ NIE DA CZŁOWIEKU, a my mamy wroga - diabła. I on niestety musi swoje zabrać. I wtedy jest dopust, żeby jeszcze ktoś sie opamietał w tragedii. Nie darmo sie mówi, że po wojnie ludzie są lepsi. Ale czy wszyscy? Zależy. I to było coś w tym stylu. A czemu sie ich pytał. A czemu mu uciekli jak dwa downy. Wielce sie chowali. Coś nie tak? Popatrz się na siebie. Ja stoję po stronie Boga.