Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość natara7

jak myslicie - dlaczego niektore kobiety NIGDY nie chca dzieci?

Polecane posty

Gość niesamowite...
zołzy nie przejmuj się pustymi lalami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niesamowite... - ja się nie uważam za pustą lale. To jest indywidualny wybór każdego czy chce mieć dziecko czy nie? Ja nie jestem jeszcze na nie gotowa, choć mam już 30 lat. Za ścianą mieszka bratowa męża i ma 8miesięczną córke. Jestem tak wykończona jej płaczem, krzykami, ciszą o 19,00, bo mała śpi i pobudką o 5,00, bo mała wstaje, że ciągle jestem nerwowa. Do pracy wstaje niewyspana, bo w nocy co pół godziny się przez nią budze. Bardzo lubie spokój i cisze. Chyba ta sytuacja tak bardzo obrzydziła mi macierzyństwo. Po części pewnie też z wygodnictwa nie chce obecnie potomstwa. Ale uważam, że to moja indywidualna sprawa i nikt nie powinien się po mnie wozić za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeelllaas
Witam Zupelnie nie rozumiem o co sie tak klocicie. Jestem egioistka, ktora przykonal maz do dziecka a raczej zdecydowal za mnie. Nigdy nie lubilam dzieci, nie rozczulaly mnie. Obrzydzaly mnie plujace, sliniace sie dzieci i denerwowaly male krzykate potworki. Bardzo balam sie tez ciazy, rozstepow i odpowiedzialnosci. Po fatalnej ciazy urodzilam synka. O dziwo teraz zastanawiam sie nad drugim dzieckiem. Czemu? Bo cudze dzieci to nie wlasne. Dzieci pozwalaja przezyc zycie intensywniej w pozytywnym i negatywnym tego slowa znaczeniu. Uwazam, ze plusow jest az stokroc wiecej niz minusow, ktorych nie ma co ukrywac jest wiele. Wiekszosc kobiet mowiacych, ze nie chca dzieci zwyczajnie nie wie o czym mowi, bo nigdy nie miala dzieci. Jezli pielegnujecie w glowach wlasne fajne przezycia z dziecinstwa, to uwierzcie mi, ze bycie rodzicem i mozliwosc patrzenia na to co przewywa WLASNE dziecko jest o wiele wspanialsza. Dziecko naturalnie "wypedza" sporo egoizmu z nas samych i sprawia, ze inaczej zaczynamy patrzec na swiat. Naprawde to co wczesniej moglo mnie denerwowac u innego dziecka teraz w moim mnie rozczula. Nie podejzewalam siebie o takie rzeczy! Moze i maly czasem daje w kosc, ale ucze sie cierpliwosci i naprawde znacznie wiecej jest tych emocji pozytywnych. A teraz mniej paterycznie chcialabym odpowiedziec na niektore argumenty: "Wydlubywanie kupy spod tipsow"..... jest o wiele mniej obrzydliwe, jezeli jest to kupa twojego dziecka niz twoja wlasna :p Poza tym ten etap szybko mija. Kupowanie ubranek dla dzieka, kiedys bylo watpliwa przyjemoscia. Wywalam kase zawsze tylko na siebie. Dziwna rzecz sie stala, ale teraz wychodze ze sklepu z 3 nowymi ubraniami dla malego i jedna szmatka dla siebie. Czasem dziecko daje o wiele wiecej wolnosci, niz mozna sie tego spodziewac. Tylko ja mam czas na zakupy kiedy chce...co z tego ze z dzieckiem . Reszta bezdzietnych kolezanek siedzi w pracy i narzeka. Dopiero teraz mam mase czasu zeby o siebie zadbac. Nie przesadzajmy...dziecko nie jest az tak zajmjace i zawsze da sie wygospodarowac sporo czasu dla siebie, dbajac jednoczesnie o potrzeby malucha. Zajzyjcie na fora dla matek :p O dziwo dopiero teraz zaczelismy jezdzic na wakacje! Wczesniej zawsze w sezonie pracowalam i nie udawalo nam sie zgrac urlopow. Ja rozumiem obawy kobiet, ktore nie chca dzieci! Teraz stoje przed kolejna decyzja i bardzo sie waham, ale chyba cos musi w tym byc skoro ja taka zatwardziala kiedys, teraz rozwarzam druga ciaze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeelllaas
A ha....dzieki maluchowi (nie chce opowiadac tej historii, bo dluga), zainteresowalam sie pewna braznza w ktorej znalazlam dorywcza prace i zarabiam o wiele wiecej niz kiedys, pracujac duzo mniej. P.S. Maly bardzo nas tez zmobilizowal i postaralalismy sie o duze i wygodne lokum. Zrobilam tez w koncu prawko, zeby malego woznic. Nawet nie che myslec jakby wygladalo teraz moje zycie gdyby nie dziecko. Przypomnialo mi sie ....kiedys kumpela, ktora nie chciala mniec faceta przytaczala dokldanie takie same argumenty jak ja ktora nie chciala mniec dziecka (przemyslcie to hehe). Bylam wtedy bardzo zakochana i kompletnie nie moglysmy sie zrozumiec. Teraz jestem podwujnie zakochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeelllaas
razwazam mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolzy...
Eeeelllaas gratki dla ciebie 🌼 dla dzidzi a drugi 🌼bedzie jak sie zdecydujesz na nastepne.... :)) i kto powiedzial ze dzieci nie sa cudne??? dzieci sa sensem zycia tylko trzeba do niego dojrzec...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego wy tak na siebie
naskakujecie? Kobieta, która nie chce mieć dzieci wcale nie oznacza pustej lali podobnie jak kobieta, która je posiada nie musi być sfrustrowaną mamuśką a całkiem zadbaną kobietką. O co wam chodzi, że aż tak plujecie na siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego wy tak na siebie - popieram Cię w 100%. Bezsensowna jest ta cała kłótnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20:53 natara7 tak mi powiedziala dzisiaj kolezanka, ze ona nie chce i nie bedzie miala... nie zdarzylam jej zapytac "dlaczego?".. jak myslicie?? 20:54 [zgłoś do usunięcia] bleblak Bo nie maja instynktu macierzynskiego albo wiedza,ze po prostu nie bylyby dobrymi mamami. 20:55 [zgłoś do usunięcia] bo nie moga bo nie moga pewnie i dlatego. 20:56 [zgłoś do usunięcia] miskaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa boja sie porodu... nacinanie krocza, czyszczenie macicy brrrrrr a co to kogo obchodzi, dlaczego nie chcą ? Jeszcze nie zgłupiałam, by odpowiadać na tak marną prowokację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zolzy
bierz się babo za robienie kolejnego dziecka a nie siedzisz na kafe, bo z czego będę mieć wypłacaną emeryturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliiiis
jak mi sie nie uda zajsc w ciaze w wieku 35-40 lat bo wtedy mam zamiar sprawc sobie dziecko (oile bede miala istynkt m.) to adoptuje lub tez urodzi je inna kobieta jajeczko bedzie jej sperma mojego meza(chodzi o zaplodnenie in vitro... of course ) wtedy pokocham je napewno...bardzo bym chciala zeby mialo Jego geny.teraz nie mam za grosz ochoty na dziecko...ale zeby nie miec tak nigdy?NIGDY? ja mysle ze kiedys mnie najdzie ten instynkt macierzynski. teraz czas na szumienie, prace i spelnianie sie w innych gdziedzinach. moze i jestem troche egoistyczna ale to lepsze niz bycie matka polka ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytalam caly topik :) Pierwsza mysl, ktora mi sie nasunela to to, jak nietolerancyjne sa niektore kobiety ;) Nie rozumiem, jak mozna tak sie nawzajem wyzywac, twierdzac, ze druga osoba nie ma racji... Ja mysle, ze chec posiadania dziecka jest sprawa prywatna i nikogo nie powinno interesowac, ani bulwersowac, ze ktos nie chce miec dzieci... Czy niektorym tak trudno zrozumiec, ze mozna miec ciekawe i udane zycie bez dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolzy...
a mnie wlasnie dziwi.... bo przeciez wszystkie zwierzeta tworza pary zeby miec potomstwo, a ludzie to ssaki przeciez wiec tez zwierzeta a wiec ci co nie chca miec dzieci to jacys odmiency w przyrodzie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesamowite...
Nie zamierzałam tutaj nikogo obrażać. Ale udzielił mi się charakter dyskusji i poniosło mnie:O Oczywiście każdy żyje, jak chce. Ale po to jest to forum, aby dyskutować, i nie podoba mi się generalizowanie wszystkich kobiet do zaniedbanych "matek polek". Dlatego bronię ich racji. Moje siostry mają po kilkoro dzieci i, wierzcie mi lub nie, przed ich narodzeniem nie były tak zadowolone z życia. Drogie bezdzietne, nie patrzcie na rozwrzeszczane cudze dzieci, bo to z pewnością nie zachęci was do macierzyństwa ale na twarze ich rodziców, które (w większości) są spokojne i zadowolone. Nie możecie oceniać, jak to jest być "matką polką" bo nigdy nimi nie byłyscie. Za to "matki polki" wiedzą, jak to jest być wami (kobietą bez dziecka) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesamowite...
I możecie się jescze długo wykłócać, ale niestety dla was, prawda jest taka, że dzieci nadają życiu sens. To jest wielka rzecz, cos, co możemy dać od siebie; sobie, innym, światu. Życie bez dzieci jest życiem bardzo płytkim i egoistycznym, pozbawionym wielu uczuć (z których najważniejsze to chyba miłość macierzyńska). Ale każdy ma oczywiście wolną wolę:P Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesamowite...
Acha, i żeby mnie tu zaraz nikt nie wyzwał , że jestem kolejną kurą domową albo 16-latką; nie mam dzieci (ale zamierzam w najblizszym czasie mieć), pracuję, a w weekendy studiuję. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prima viera
I możecie się jescze długo wykłócać, ale niestety dla was, prawda jest taka, że dzieci nadają życiu sens Jesli ktos nie potrafi znalezc sensu w zyciu, to faktycznie musi narodzic dzieci, aby miec w zyciu jakies cel🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prima viera
Życie bez dzieci jest życiem bardzo płytkim i egoistycznym, Jak ktos jest plytki, to i 10tka dzieci nie zmieni tego faktu, a egoizm jak ktos wczesniej napisal jest naturalny i bardzo zdrowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hertyko
Mam wiele wspólnego z kicią119 oraz z eeellasss. Mąż mnie namawia- ja wciąż się waham. Mam 30 lat, bardzo lubię ciszę, spokoj, wrzask dziecka roztrzaskuje mi głowę. Niestty obawiam się, że będę musiała zdecydowac się (ze względu na męża)- on jest kilka lat starszy i mnie po prostu zadręcza, grozi rozwodem. Nie mogę powiedzieć, ze jestem egositką. To osobna historiia, ale moja praca działaność, świadczą jak najbardzuiej o tym, ze ja naprawde potrafię sie poswiecac i to nawet cięzsze, bo obcym ludxziziom. Dokładając argument do tego , dlaczego nei chcę to niestety, ale odstręczają mnie nie same dzieci , ale te właśnie matki polki. Naprawdę sposrdod dziesiątek matek ktore znam, wiekszosc strasznie zaniża swoj poziom intelektualny./ TZastanawialam sie nad tym- naprawdę kobiety głuieją. Mam nadzieje, ze to nei sa faktyczne zmiany w mózgu , tylko pewne rozleniwienie. Gadanie o pierdołach, o kupie, rzygach itd. Nie chcodzi o sam fakt ,ze muszą się babrać w wydzielnie , ale o to ,ze o tym mówią godzinami nie "kumając", że co kogos obchodzi sraka ich dziecka? Zachowują się odobnie jak osoba upośledzona, która np bedie przynudzac jakąs prostą nużąca historyjką i jej będzie się wydawało,ze otoczenie słucha na serio a nie przez uprzejmość. Ale to są osoby upośledzone, a zdrowe umysłowo kobiety..? Przeraża mnie wlasnie ten brak empatii, umiejętnosci orientacji w społeczenstwie i towarzystwie. Nie wiem skąd to sie bierze? Mam jedną tylko koleżankę, która jest matematyczką, może dlatego zachowała trzeźwość umysłu i nigdy nie truła o kupach swoich potomków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesamowite...
Jak ktos jest plytki, to i 10tka dzieci nie zmieni tego faktu, a egoizm jak ktos wczesniej napisal jest naturalny i bardzo zdrowy Prima Viera, nie piszę tu o osobowościach ludzi, tylko o jakości życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ustykam
Jak kobieta jest mądra to ma ciekawsze zajęcia, proste, dlatego nie chce dzieci, bo ma inne pomysły na życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolzy...
do ustykam to twoaj amatka jak widzac bardzo glupia byla no bo przeciaez cie urodzila.....:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D::D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D::D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D::D:D:D:D:D:D::D:D:D:D:D:D:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam tylko tą ostatnią stronę... no coments... Odpowiem do tematu - na pytanie autorki: moja koleżanka też mówi,że nie chce mieć dzieci (ma 30lat); jej mama była/jest położną i za dużo nasłuchała się historyjek gdy mama plotkowała z koleżanką (tych straszniejszych...bo przecież o zwykłych porodach się nie opowiada ;) )...serio, ją to przeraża - ma uraz po tych słyszanych od dzieciństwa opowieściach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sert
zolzy zal mi cie ,ja popieram prawice ,a dzieci miec nie chce bo zaden facet nie zasluguje zeby z nim miec dzieci-proste ,a widuje sie stare baby i chlopow ktorzy oczekuja jedynie eutanazji od swoich dzieci smutne ale to fakty.Kazdy ma przwo zyc po swojemu,pamietaj zolzy ,ze popadasz w pyche ,50 lat to nie starosc ,twoja sasiadka moze jeszcze bedzie szczesliwa ,a ty mozesz wyladowac w domu dla starych meneli,nikomu niepotrzebna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×