Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

calineczka12345

czuje sie jak sprzataczka!!

Polecane posty

nie jestem pięknościa ale nie jestem brzydka ani gruba staram sie zawsze dobrze wyglądać ale on tego nie widzi jedyne co zauwarza to to KASA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No i dobrze. Jak nie będzie miał czystego talerza, to na czym zje pizzę? ;) Pierz swoje. Jak będzie chciał, żebyś mu uprasowała koszulę, to powiesz, że nie możesz, bo wszystkie są już brudne i że przedtem musi jakąś uprać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Powiedz, że albo będzie sprzątał razem z Tobą, albo zatrudnicie pomoc domową. Po powrocie z pracy uwal się na kanapie i powiedz, że na nic nie masz siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irish Caffee
Jokata dobrze radzi. Nie gotuj, zrob sobie kanapke i juz. jak ma w d... to mu to nie bedzie przeszkadzalo, a jak bedzie... No coz, lapki do tylka mu chyba nie przyrosly. Powiedz ze jestes zmeczona i jak ma ochote to moze cos ugotowac. W balaganie tez sie mozesz troche pomeczyc (dla dobra sprawy), jak sie zacznie dopominac ze syf to powiedz: dobra, bierzemy sie za sprzatanie! Itd, itp... I na Boga, przestan zez mu nadskakiwac i zgadywac jego zyczenia. Bez kanapek do pracy nie umrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Rano, jak wstaje z wyrka, to chyba nie jest tak straszliwie umęczony, żeby sobie kanapki do pracy nie zrobił? A Ty więcej czasu rano spędzaj w łazience i przy robieniu makijażu, tak, żebyś już \"nie zdążyła jaśnie panu żarcia do roboty zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliana anna
Calineczka, przeciez nikt Ci nie każe tak zapierdzielać, sama to wybierasz, sama robisz z siebie popychadło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i będziesz się tak czuła dopóki sama tego nie zmienisz - dasz radę - męża trzeba czasem wychować jak go mamusia rozpuściła - trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
męzus pracuje na LOGISTYCE fakt orobi sie ale ja tez nie siedze w pracy!!!!no i wlasnie wszystko przez jego matke jak tam jedziemy to cigle mówi ze taki chudy czy jest głodny daje mu do słoików jedzenie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Wkurzyłam się na tego Twojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wsztkiemu winna tesciowa nauczyla go tak ze wszystko za niego robiła nawet jak dawniej wstawal do pracy o 3 w nocy to mamusia mu kanapki robila i zawsze wszytko mu było wolno !!!!!!!!a ja jestem głupsza od tej tesciowej ze tez go tak nauczyłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popiu
Ja ci powiem ze już dochodziłam do takiej sytuacji jak u Ciebie ale chyba zdałam sobie w porę sprawę z tego i : -zostawiłam gary brudne w zlewie ( stwierdziłam że nie umyje dopuki on tego nie zrobi) -nie zrobiłam jeść no bo wszystkie naczynia brudne i nie ma w czym:) - wydarłam się że w sobotę on robi wielkie sprzątanie!!! bo ja to robiłam już parę lat. I poskutkowało, teraz pomaga mi sprzątać, odkurza wyrzuca śmieci, myje naczynia (nie zawsze myje ale często).A wieczorem przed spaniem robi mi masaż i nie ględzi przy tym. Więc jak moge ci poradzic to zrób coś w porę bo potem moze byc za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1.
mylisz sie, ty go tak nauczylas. moj w domu tez nic nie robil, wszystko mamusia, a jak poszlismy na swoje, nawet mowy nie bylo, ze nie bedzie po polowie. mowisz, ze jak ty przestaniesz, to on i tak nic nie zrobi. tak? to ciekawe, jak mu gaci zabraknie, i skarpetek, i koszuli..to w czym pojdzie do pracy? a jak zapyta, czemu nie wyprane, to zapytaj, a ty moje wyprales?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Pamiętaj jedno: nie możesz męża traktować tak, jak go traktuje jego mamusia, bo zaczniesz mu się z mamusią kojarzyć. Jesteś partnerką, a nie opiekunką męża. Jeśli nie chcesz mieć kiedyś kłopotów z seksem itp, to czasami strzel delikatnego focha, np. o to, że nie umył po sobie kubeczka, miej czasem jakieś chętki w stylu: \"zaproś mnie gdzieś\", bądź bardziej kobietką, niż służącą. Uważasz, że nie jesteś cud pięknością? To niech kosmetyczki, wizażystki i fryzjerki popracują nad tym. Uprzedź, że jutro idziesz do kosmetyczki, czy fryzjerki i że w związku z tym nie zrobisz obiadku, ale masz nadzieję, że on Ci coś smacznego upichci, bo pewnie wrócisz głodna. Bądź KOBIETĄ, nie służącą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakas kobieta na kafe napisala jakis czas temu ze jak jej maz nie chcial pomagac to zatrudnila dziewczyne do sprzatniecia mieszkania i jak przyszla pora placenia to mowi do meza : zaplac pani prosze. Potem juz pomagal sprzatac :D jak moj sie popsul to albo zostawialam balagan az go ruszylo albo probowalam rozmawiac albo sie darlam. Naprawil sie dosc szybko bo nigdy go nie nauczylam ze w domu ja wszystko robie. U mojego najlepiej podzialaly proste komunikaty np. Odkurz a ja umuje naczynia. Moze sprobuj tak zaczynajac od jednej dwoch prostych czynnosci. Tylko nie rob tego za niego jak on sie nie bedzie kwapil. przy dzjecku tez ci by pewnie nie pomogl :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyyyyy
uwaga,faceci to niezle cwaniaki!!!Czasem robia cos zle i niedokladnie jak dostana od nas zadanie,np;mycie naczyn.Nie dajcie sie na to nabrac,oni tylko czekaja na to az nam para z glowy wystrzeli i powiemy:zostaw,sama to zrobie,ty nic nie umiesz,nie nadajesz sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie tak jest ze Ty go tego nauczylas a nie tesciowa. Moj umial prac, odkurzac i zmywac naczynia ale nigdy nic nie ugotowal. Jak razem zamieszkalismy to mniej wiecej raz on raz ja gotowalismy i o dziwo on dobrze gotuje. Troche z przepisu z przyprawami sam eksperymentuje. Moja tesciowa byla w szoku bo jak kiedys jej 2 tyg nie bylo to albo zamawial cos do jedzenia albo mu mlodszy brat gotowal :D i byla w szoku ze mial checi na poczatku im zalezy na dobrym wrazeniu i jak powiesz ze obowiazki na pol to bedzie robil i sie cieszyl ze mowisz ze dobrze itd trzeba kuc zelazo poki gorace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach te rady sa o dupe rozbic :( ja byalm z chlopakiem, mialam takie same problemy; czulam sie jak sluzaca, bylam na uni, w pracy i potem znow na uni od 8 do 20, wracalam, robilam kolacje, potem musialam po tym posprzatac, on siedzial w necie, poprosilam go o pomoc, to nawet sie nie ruszyl. kiedys sie wkurzylam w sobote, poszlam na 10 na sport,wrocilam po 12 on dalej spi,chcialam jesc w koncu sniadanie, on sie tylko przewracal z boku, na bok i nie moglam go dobudzic,w koncu sama to sniadanie zjadlam i wszystko pochowalam. hmmm no to nie zjadl, wybuchlam potem ,to mial focha, ze ja mam zawsze \"ale\". nie mieszkalismy razem to fakt, ale byl u mnie prawie codziennie, wiec chyba moglam cos wymagac?? bo on twierdzil ,ze nie. zakupy nosic uwazal za ok,ale zmywanie czy gotowanie to juz nie. acha no kanapki tez czasami mu robilam, ale ja nawet lubilam sprawiac mu taka przyjemnosc,ale po jakims czasie jak zobaczylam ,ze nie dostaje nic w zamian, to juz mi sie odechcialo:O pamietam kiedys mialam focha, bo poprosilam go o pomoc, w posprzataniu po kolacji, a on cos odpowiedzial w stylu ,ze nie mam co liczyc, mialam focha wtedy i najlepsze,ze potem zaczal sie dobierac do mnie, odburknelam mu tylko. jak chodzi o seks ,to od razu odzyskuja sily jak reka odjal,ale jakies obowiazki miec to juz nie, bo to za wiele i zmeczony, tak jakbym ja caly dzien lezala :O najlepsze jest to, ze jak opowiadalam niektorym kolezanka to twierdzily ,ze to normalne i zebym nie liczyla,ze poznam innego i ten bedzie lepszy.hmmm nie wiem, ale ja juz nie moglam z tym wsyztskim wytrzymac. jakos wytrzymalismy kolo 3,5mca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak jak wudocznie mu nie bardzo zalezalo jak raptem 3 i pol miesiaca i nawet dla oka na poczatku Ci nie pomagal. Poza tym czemu czekalas na niego ze sniadaniem? Dikladnie, nie zjadl to nie zjadl, to nie male dziecko. poza tym to triche innaczej byc z kims krotko i tylko przychodzic do kogos i nocowac. Wtedyszkoda zeby mu zakezalo na tym zeby twoje mieszkanie bylo czyste (chocuaz mojemu zalezalo) a jak ma sie wspolne to powinno mu zalezec zeby w syfie nie mieszkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×