Denerwuje mnie dziadek mojego chłopaka

to musi być prowo,a jeśli nie to jak się do kogoś przychodzi to zawsze się mówi Dzień Dobry i zdejmuje buty! :-o

i paradowanie w skarpetkach zostawiając mokre ślady to jest niedopuszczalna wiocha ,polecam lekturę savoir-vivre

a ci wszyscy, którzy uwazają ,ze zdejmowanie butów jest chamstwem to sorry,ale to jest Polska a nie USA. Tutaj panują inne zasady i buty powinno się zdejmować.

widać po tekstach jakie prymitywy tu siedzą że o podstawach dobrego wychowania zielonego pojęcia

na wiochach w blokach przy PGR to nawet na korytarzu buty zostawiają pewnie bo to nie USA tylko PL

głupia pipa

Ja nigdy nie ściągam swoich wyjściowych gumofilców.. Gdybym to zrobił, godzinę później zostałbym oskarżony o okrutne morderstwo z premedytacją.

do zdejmowanie butów - moze czytałas podręcznik savoir-vivre,ale wez pod uwagę,że w Polsce panują inne obyczaje kulturowe. Butó nie musi zdejmować osoba,która przychodzi pierwszy raz i wizyta nie jest towrzyska np.urzednik, listonosz,pracownik gazowni, energetyki,ksiadz z kolędą itp. Osoba ,która jest zaprzyjazniona i jest czestym gosciem powinna buty zdejmować. Poza tym w niektórych domach ludzie mają ciapki ,bądz kapcie dla gosci. Zgodzę się jedynie z tym,że zwrócenie uwagi,zeby ktos zdjął buty jednak tez jest niegrzeczne, pomimo tego,ze osoba przychodzaca popełniła gafę i ich nie zdjęła.

Ula kula z jakiej jesteś miejscowości że obowiązują inne zasady ?Jestem bardzo diekawy,o wykształcenie nie pytam bo to bez znaczenia.

do zdejmowanie butów moze jest bardzo obyta w temacie savoir-vivre ,ale ludzie starszych dat zostali inaczej wychowani i oczekują oszacunku.Nie znają nowoczesnych zasad, które przyszły z zachodu. Dla staruszka czy pani po piedziesiątce itp. bedzie objawem braku kultury takie zachowanie.

Proponowanie gościowi używanych kapci to też jest dobre, może zacznijcie się zamieniać bielizną

A co to ma za znaczenie z jakiej miejscowosci jestem. Ty juz mnie oceniłes, więc mogę napisac ze zdziwił bys się skąd pochodzę i jakie mam za wykształcenie.

Te zasady istnieją od dziesiątek lat i nie przyszły z zachodu razem z McDonaldem.

Nie mówię o uzywanych kapciach. I nie szpanuj tak swoim obyciem, bo masz zerowe pojęcie. Gratuluję przeczytania poradnika dobrego wychowania. Tez czytałam , co nie znaczy,ze jak się przychodzi do przyjaciół to się paraduje w zabłoconych butach, bo tak nakazują obowiązujące kanony.

Człowieka ocenia się po zachowaniu też.

Każdy zachowanie wynosi z domu .Ale można poprawić je.

To znaczy,ze ci wszyscy którzy napisali,ze ta dziewczyna powinna zdejmować buty mówic Dzień Dobry są zle wychowani ? :-o

No niestety

Przesadzasz! Jak odwiedzasz rodziców, ciocię ,babcię tez nie zdejmujesz butów? Masz zonę badz dziewczynę?

Właśnie NIEWYCHOWANI :o Włażą jak do obory....w buciorach i petem w gębie skandal

jesli masz zonę badz dziewczynę tez u niej paradowałes w butach ? Jakos nie chce mi się w to wierzyć.

przecież dobre wychowanie to sposób na życie ,albo ktoś jest albo nie a nie u babci jestem chamem a u obcych udaję jaki to nie jestem ą-ę ,oczywiście że prosto z błota po kolana się nie wchodzi komuś do salonu tylko w takim obuwiu się po prostu do nikogo nie przychodzi.

jeżdżę wierzchem na pojeździe do konserwacji powierzchni płaskich w mieście.

kurde nie dziwie sie dziadkowi ze nie chce takiej dziewczyny dla swojego wnuka, mamusia nie nauczyła szacunku do starszych co?

No jasne . Tylko jak jest odwilż , a ty masz umówiona wizytę to i tak jesteś zmuszony wejsc w tym obuwiu do mieszkania. Ach sorry, zapomniałam , twoje obycie na salonach.Przeciez ty podjezdzasz najnowszym BMW lub Lamborgini więc nie zdarzysz zabrudzić obuwia :-P

Chcesz braki w wychowaniu nadrobić chamstwem dośc pospolite zachowanie.

Nie mam zadnych braków w zachowaniu. Jestem osobą bardzo kulturalną i wyniosłam z domu dobre wychowanie. No to jak to w koNcu jest ? U babci tez nie zdejmujesz butów?

Jak odwiedzałes znajomych i przujaciół w latach w szkolnych nigdy nie zdejmowałes obuwia?

Nie zdejmuję ,zadowolona ?

* Jak odwiedzałes przyjaciół i znajomych w latach szkolnych nigdy nie zdejmowałes obuwia ?