jakie najmniejsze maleństwo można włożyć do spacerówki?

chodzi mi o to czy są. np spacerówki rozkładane na płasko, konkretnie takie, że dziecko nie musi jeszcze siedzieć. mam juz dość targania 15 kg wózka + 6 kg dizecka na 3 piętro :( spacery sa wyczerpujące... czy jest na to jakieś rozwiązanie? doświadczone mamy poradźcie...

są spacerówki rozkładane na płasko. moja córa zaczeła jezdzic w spacerówce jak miała 4,5 miesiąca. nie jezdziła na siedząco, ale na półleżąco, dzieki temu kręgosłup nie był obciążony a ona zadowolona obserwowała świat :) bo w gondoli płakała bo nic nie widziała :)

a możesz podpowiedzieć mi jakąś dobrą markę takich wózków :)?

ja mam taki http://allegro.pl/item654138632_cosmo_wozek_spacerowy_od_producenta.html i szczerze polecam

fajny... i cena ok. mój niemowlak ma 3 m. najwyżej poczekamy...

a nie mozesz wózka gdzies na dole trzymac? ja mieszkam na 4 pietrze bez windy i nie wyobrazam sobie wnoszenia na góre i dziecka i wózka... wózek albo stoi na dole przypięty do kaloryfera albo chowam go do auta do bagaznika

o przypinaniu nie myslalam... chodzi tez o to ze maly w domu korzysta z glebokiego - do usypiania...

uuu :) ale pomysl o przypinaniu, blokada od rowera i będzie ok. nie sądze żeby złodziej się fatygował i z nożycami latał i przecinał blokade zeby ci ukraść wózek :D a blokada odstraszy gówniarzy którzy łapną wózek, pobawią się i wyrzucą

przypięty wózek na klatce stanowi zagrozenie przeciwpożarowe i sąsiedzi mają prawo zgłosić to na policję??

zależy jaka klatka, przejście p.poż ma mieć chyba 3 metry, więc jak klatka jest szeroka to nie łamie się przepisów bezp :) u mnie stoją 2 wózki, mój i sąsiadki. sąsiadów mam w dechę! :)

hmm... no o ile zlodzieje nie byliby zbyt sprytni to daloby rade :P ale moja klatka jest magiczna i rower juz raz wyprowadzil sie z piwnicy :D

btw moi sąsiedzi raczej zapukali by do mnie, zanim zadzwoniliby po policję...

u mnie niestety pukanie nie pomogło:o ale widziałam ze rower koła już stracił:D teraz czas to zgłosić

3,5 miesieczne dziecko. spacerówka sie rozkładała, dawałam kocyk, było upalne lato i dziecku bylo duzo wygodniej niż w gondoli

ja mam graco vivo i maly jezdzi w nim jako w spacerowce od urodzenia. kupilam w argosie i zapomnieli wlozyc do pudla gondolke i jak przywiozlam go do polski to juz bylo po sprawie. dokupilam gondolke i w zimie na dworze w niej jezdzil ale w domu wyljmowalam podscielalam kocyk lub rozek i bylo super.

aha. no chodzi mi zeb6y byl lekki. to swietnie ze tak mozna bo ratuje to nasze wspolne spacery ;)))