Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

Izabell świetne wiadomości!:) oby tak dalej!! Murzynkami się nie przejmuj, tutaj też na nas krzywo patrzą ale ja ich tak nie cierpię, zrobiłam się straszną rasistką odkąd mieszkam w Irl, narobią sobie dzieci, do pracy się nie garną i tylko narzekają brrr Eluśka gratuluję PANI MAGISTER!:) Natka u nas tak samo z rodzicami do rany przyłóż ale jak za długo w Polsce siedzimy to bez spięć się nie obchodzi, niestety Asiulek oby ta depresja szybko Cię opuściła, może teraz w ten świąteczny czas się poprawi, tego Ci życzę:) dobrze,że wybrałaś się na ta rozmowę z kadrową będą musieli Ci wszystko wyrównać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha jeszcze jedno. W sobotę popsuła się nam lodówka, zawsze coś siada jak mają przyjść jakieś exrta pieniążki. W lutym popsuła się nam pralka bo ze Skarbówki podatek zwrócili. ZZZZZZZZZZZZzzzzzzzzzzzzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabell super że jesteś :) na pewno dotrwasz do bezpiecznego terminu :) :) my cały czas trzymamy kciuki i pewnie każda z nas myśli o waszej rodzince cieplutko i dopinguje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tina ja mam niestety:( na sam widok czerwonego wina dostaję ślinotoku No i zimne piwko mmmmm ale tylko mogę popatrzeć jak m pije:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabell cieszę się że wszystko ok, małej pewnie spodobało się w brzuszku:-) Tina ja mam czasem ochotę na winko, ale jeszcze się nie skusiłam i pewnie się nie skuszę, bo wyrzuty sumienia by mnie zjadły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tina a masz już jakiś pomysł na lodówkę bo też musimy kupić, wczoraj oglądałam i znalazłam kilka fajnych modeli samsunga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co do alkoholu to mnie też ciągnie do ukochanego Bacardi Breezera arbuzowego mniam mniam w lodówce stoi od czerwca i tylko mnie kusi co otworzę lodówkę :) no ale musi poczekać mąż się ze mnie śmieje że się chłodzi :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izabell-kwiatuszek dla ciebie:) co do rasizmu-chyba tez sie zaczelam robic rasitka odkat wyjechalam z kraju. najbardziej jednak wkurzaja mnie turki-szkoda slow:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny mnie to tak ciagnie do akoholu, tak bym sie napila wina... tak pachnie. Ostatnio jak bylismy u rodzinki to wszyscy pili winko a ja sie upajalam zapachem. JAkbym wypila, to mialabym pretensje do siebie wiec nie pije. Juz niedlugo bedziemy w tym III trymestrze, ale czas szybko leci a tu zaraz świeta, styczen a w lutym to pewnie o porodzie bedzie sie myslalo intensywniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eluśka no przepraszam że z takim refleksem ale MOJE GRATULACJE:-) Pewnie odczuwasz wielką ulgę bo wreszcie masz czas dla Siebie i dzidzi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie poki co odrzuca od alkoholu,ale.... no wlasnie ale:)jak bylismy na jarmarku swiatecznym i poczulam zapach grzanego wina...a won wina i przypraw unosila sie nad calym jarmarkiem to sie tak mocno rozmarzylam i mialam ochote jak nigdy na tego grzanca. m.sobie kupil aja wzielam 2 lyczki-no niebo w gebie! w przyszlym roku sobie odbije,nie ma mocnych! na razie zadowanam sie ponczem dla dzieci-czyli hmmm goracym kompotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka23 napewno szukamy lodówki do zabudowy w szafkę. Najgorzej się wkurzyłam bo odkąd dowiedzieliśmy się, że będziemy mieli dzidziusia to szukamy mieszkania. Jakbyśmy się przeprowadzili to chcieliśmy kupić nowe meble do kuchni. Nasze są już wiekowe (super bo drewniane), mój M. dostał je od cioci jakieś 12 lat temu jak ona kupywała nowe. A teraz ta lodówka. saskiana - to Turkach to nawet nie wspominaj bo szkoda palców do pisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki :) Izabell super wieści, trzymaj się tam dzielnie!!! dziewczyny, ja też jestem rekordem w talii - 107 cm :D brzuch mi rosnie z dnia na dzien, nie dawno jak mialam 100 :) Zaczynam być nieporadna, bo ogolnie szczupła jestem. Fajnie swetry na mnie leżą - modnie, czyli pępek na wierzchu byłby, gdyby nie spodnie ciążaowe :P Do alkoholu mnie ciągnie, ja z kolei chetnie uraczyłabym się jakąś metaxą, czy guinessem...eh, no M. ma szykować barek, wiec jak bede mogla, to się wtedy dorwe :) a co do nagłych kosztów to u nas załamka, będziemy musieli remont zr9obić ... eh i wychodzi na to że robociznę też musimy jednak pokryć z własnej kieszeni, a to jakieś przeogromne koszty, ogólnie boje się że z niczym nie zdąrzymy i tyle :/ moj maluszek czasem kopnie też już mocno a czasem jakby go nie było, co mnie oczywiscie martwi, ale chyba takie życie przyszłych mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nika34 ano odczuwam luz, psychicznie juz tez odpoczywam, moge zajac sie moim brzuszkiem i tym, co chce no i jeszcze raz dziekuję :) W ogole po tym jak dostalam wyniki tej glupiej toxoplazmozy (te juz poprawne) to sie juz rozluznilam. U nas przeniesli i wyremontowali jedna porodowke w Policach, dopiero co otworzyli no i czekam na opinie, moze tam bede rodzić, ale jeszcze, mam nadzieje, jest czas. Zastanawiam sie tylko, jak u mnie bedzie z waga w III trymestrze, bo spotykam sie z rozniastymi opiniami na temat przybierania na wadze w II i III trymestrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabell no to wkoncu sie Ciebie doczekalysmy:)moge powiedziec ze dzieki Twojej dzidzi polubilam imie Luiza i wydaje mi sie ze juz do Niej pasuje Eluska gratulacje!Sama to przechodzilam 3 lata temu, ale nadal pamietam ile to wyrzeczenia kosztowalo...nie mowiac juz o tym, ze na pare tygodni przed moja praca zniknela z kompa,a raczej nie dalo sie jej odtworzyc...no ale jakims cudem sie udalo:) Olena to ja mam robione to badanie, tylko nawet nie wiedzialam ze tak sie nazywa, tylko nie wiem czemu lekarz nie kazal mi robic badania grupy krwi meza....a pytalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie czysto techniczne....maluszeka po urodzeniu to juz przebiera sie juz w swoje ciuszki czy bryka na poczatku w szpitalnych? no i jeszcze kwestia w czym sie rodzi?daja chyba jakies swoje koszule?bo mam teraz kupic cos, nawet takie do karmienia...ale na nic sie nie moge zdecydowac, czy na dluzsza koszule, czy na spodnie z koszula rozpinana, nie chodze w takich rzeczach i dlatego tak sie wzbraniam przed tym. Ja albo spie w koszulkach nocnych(co wiadomo nie ubiore)albo zwyczajnie w takich pizamkowych dresach...jakby ktos cos mogl juz doradzic to bylabym wdzieczna. Tak naprawde to bedzie moja pierwsza wizyta w szpitalu, nie liczac pobytu jak bylam noworodkiem, ale z tamtego czasu nic nie pamietam:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała brzuchatka a wy wiecie jaką ma grupę krwi twój mąż ? bo może w ogóle nie macie konfliktu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala brzuchatka, co do pizamy czy koszuli to w szpitalu po porodzie raczej koszula w grę będzie wchodziła, bo przecież ranę trzeba wietrzyć ... ale to tylko takie moje rozumowanie ... nie rodziłam i nie wiem jak to jest. a czy do porodu trzeba mieć swoją czy oni coś dają, to musisz spytać w szpitalu. tam powinni Ci powiedzieć co będzie Ci potrzebne. ja np. ostatnio dowiedziałam się, że dla maluszka jakby co ubranka są w szpitalu, ale pieluszki trzeba mieć swoje. Wszystkiego mam nadzieję, że dowiem się, jak pójdę na szkołę rodzenia ... a jeszcze trochę czasu mam. Każdy szpital jest inny i każdy ma inne wymagania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała brzuchatka, u nas dają koszulinę szpitalną ale po porodzie to koleżanka doradziła rozponaną koszulę bo łatwo karmić a poza tym ranę oglądają, szew sprawdzają to spodnie musisz ściągać. Ja planowałam kupic takie rozpinane piżamki, teraz się zastanawiam bo męża siostra w czymś takim jak dresiki po porodzie pomykała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do konfliktu to najlepiej lekarza prowadzącego spytać .... jeśli Was coś nurtuje ... on jest po to, żeby udzielić Wam odpowiedzi nawet na najgłupsze z pozoru pytania. Wasz spokój jest najważniejszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena no wlasnie sie dziwilam, ze nie kaze mi robic badania krwi meza, no ale mi badania na przeciwciala zleca, pokrecone co nie?no a przeciez wiem, ze jak ma maz -, to by bylo oki, no ale narazie mojego meza nie ma w kraju, wiec do stycznia poczekam az wroci to wtedy zrobi. Wogole moim zdaniem to jest jaka masakra z ta grupa krwi, ja np. dowiedzialam sie dopiero bedac w ciazy jaka mam grupe krwi, na ksiazeczkach dziecka, nie mam tego napisane, a mama mi mowila ze nigdy nie mialam okreslonej. Mysle ze to powinno byc obowiazkowe i np na kazdym prawo jazdy powinno byc to wpisywane, nie bede sie wymadrzac bo mam dzisiaj dobry humorek i do tego slonce swieci radosnie, odbijajac sie w platkach sniegu...uuuu jak romantycznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do pizamy to nie lubie takich:(musze chyba poszukac na necie czegos ciekawego...moze ktoras juz cos kupowala, do tego jakos nie mam inwencji tworczej, a chcialabym by bylo to ladne i zarazem funkcjonalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas do porodu każą przynieść jakąś starą, dłuższą koszulkę którą można pózniej wyrzucić no i skarpetki Na pobyt w szpitalu zalecają rozpinane koszule dla naszej wygody bo trzeba będzą często sprawdzać krocze a spodnie mogą być dla obolałych mamuś kłopotliwe Moja mama pracuje w Niemczech i też strasznie nie lubi Turków;) M miał dziś wolne więc pierwszy raz w życiu wzięliśmy się za lepienie pierogów i wyszły nam pyszne:) duma nas rozpiera;) U mnie ciągle problem z jedzeniem:( w weekend strasznie bolał mnie brzuch i gdyby nie to, że mamy zepsuty samochód pojechalibyśmy do szpitala Wszystko na co mam ochotę mi szkodzi, jak tak dalej pójdzie to w Święta będę mogła pomarzyć o wielu smakołykach:( ehh oby do marca A gdzież to nasza Wazka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
npo pieknieee i juz 3 strony nowe, mialam czytania i juz malo pamietam ktora co pisala ehhh .... Klempa a ty gdzie jestes? he;) Izabell grunt sie nie denerwowac i co tydzien swietowac;) ciesze sie ze u ciebie i u Luizy wszystko ok:) pytalam sie juz MaM o piersi czy maja takie uczucie jakby im pokarm przybieral ale nikt mi nie odpowiedzial:( no nic..przezyje twarda jestem hehe co do ruchow malca to ostatnio jak bylam na miescie to myslalam ze sie zadrapie w miejscu kolo pepka tak mnie kopal mocnooo ze az skora mnie szczypala:O:O:O czasami malenstwo daje popalic...i wole jak to robi w domciu kiedy mama siedzi a nie stoi i wszytsko napiete jest...hihi co do spania, budze sie czesto spiac na wznak wiec jak mnie nic nie ciagnie itp to sobie tak spiee bo wygodnie mi tak;) dzieki temu biodra mi odpoczywaja i nogi ..a wtedy tak mnie nic nie boli jak np. przekrece sie na bok czy to lewy czy prawy (ktos pisal czy tak wazne jest to lezenie na lewym boku, powiem ze tak wszedzie pisze ale bedac w pierwszej ciazy wogole o tym nie wiedzialam i nie mogac lezec na wznak to lezelama na zmiane a to lewy bok a po 2 h pray itd. i jakos jest wszytsko ok) nie popadajmy w paranoje;) co do alkoholu jestem tego zdania ze powoluje na swiat nowe zycie ktore na razie za bardzo o sobie decydwac nie moze;) wiec robie to czego nie chcialabym aby moja mamuska ze mna robila;) np. pila badz palila papierosy... jak do tej pory wypilam ze 3 lyki piwa w odstepach miesiecznych(wiadomo ma sie ochote na wiecej tych lykow ale te 3 to juz dla MNIE duzo) i nic wiecej, 9 miechow to jednak nie tak dlugo ale jesli ktos jest uzalezniony od uzywek to juz z czasem nie mysli o dziecku ale o tym ze go telepie Zachcianka ciazowa hehe zachcianki sa i jak sie w ciazy nie jest, mozna sie objadac i 'puchnac' badz miec silna wole i trzymas figurke nieprawdaz;) piszac na innym topiku jedna osoba napisala jak ja i moj M mozemy jedynie (badz tylko on ) pic 2/3 piwka na weekend:O bo ona to by bez winka dziennie nie wytrzymala:O:O... ja znowoz nie wyobrazam siobie ze co dziennie wieczorem pije winko z M niby do kolacji:O dla mnie to jest juz nalog ale kazdy uwaza i robi jak chce, w koncu kazdy ma swoje zycie;) co do mieszkania z rodzicami, my mieszkalismy przez rok nie caly bo szkoda nam kasy bylo na wynajem (od kad pamietam non stop na cos oszczedzalismy) i nie raz ryczalam w poduszkee ale grunt ze to przetrwalysmy i juz bedzie gitek i stosunki bede 100razy lepsze bo wiadomo na odleglosc najlepiej a kazdy w swoim domu niech sobie robi jak zechce i zyje jak chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej brzuszki, dziś przyszła do nas pościel, zamówiliśmy ze sklepu bobo raj i rewelacja, no i przez przypadek pościel na zmianę dali nam taką samą jak główną, ale napisałam e-maila jutro przyjdzie pościel wymieniona z opłaconą paczuszką na zwrot :) także bardzo fajny sklep polecam. no i z tego wychodzi że mamy już bardzo dużo kupione, właśnie suszą się wyprane ubranka, jutro je tylko poskładam bo mówią że zbyt częste prasowanie spowodowałoby wyblaknięcie, w lutym zrobię powtórkę z praniem i poprasuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michalka wywoalas wilka z lasu hihihi gdzies pisalam o tym ze mialam problem z wyznaczeniem sobie wizyty na 28 tyzien i nie pamietam czy pisalam to tutaj czy do mamuski badz znajomej ehhh to napisze jesscze raz..a wiec polozne moga mnie wyznaczyc na wizyte do 5 tyg w przod i tym razem musialam sie sama wyznaczyc bo bylo 8 do mojej nast. wizyty i 2 tyg przed sie chcialam umowic a oni ze nie ma MIEJSC...wrrr gadka szmatka i mam wizyte na 7.45 na 15grudniaa mota mi sie ..a moze to juz wam pisalam.:O:O:O:O: jak cos to mnie zastrzelcie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, mama ważną sprawę. Odebrałam wyniki krwi i żelazo normy 37 - 145 wyszło mi 204 ! Dajcie znać proszę co wiecie o podwyższonym żelazie w ciąży. Głównie słyszy się o niedoborze, a u mnie taki nadmiar, nie u mnie taki nadmiar. Proszę pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie udało mi się jak na razie znaleźć w internecie niczego konkretnego. Jak coś wiecie dajcie znać. Proszę. Trochę się zdenerwowałam...kłamię, bardzo się zdenerwowałam. Ja biorę tylko prenatal, żadnego dodatkowego żelaza nie łykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×