Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

nikamo musisz zawieźć do pracodawcy wniosek o urlop + zaświadczenie ze szpitala o urodzeniu dziecka, a sama musisz wysłać do zusu kopie aktu urodzenia dziecka. ja już na szczęście wszystko załatwiłam i wysłałam. wszystkiego najlepszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny :) słuchajcie jak wy siedzicie przy kompie to wasze dzieciaczki w brzuszku sie bardziej ruszaja ???? bo moj to tak sie wierci ze szok i pobolewa mnie brzuch moze cos sie zacznie dziac !!! juz bym chciała miec to za soba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eluska i Marcelina wszystkiego najlepszego! Olena ja miałam cesarkę i to był jeden wielki szew w formie takiej żyłki. Masakra bo mnie znowu boli bo przy wyciąganiu naderwało mi ranę. Jejku mój mały bąbel cierpiał godzinkę. Krzyczał w niebogłosy aż mi się serce krajało. Masowałam go ale nie mogło mu się coś przetrawić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiek a ja mam szyte krocze , niby szwy rozpuszczalne więc zobaczymy, dziś jest lepiej więc mam nadzieję że idzie w dobrą stronę, no a wierzę że cię boli współczuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was drogie Mamusie! Gratuleje tym co maja już swoje Maleństwa przy sobie:) Ja rodziłam z M i z mama:P Bo mojego M odesłali do pracy mowiąć, że na pewno jeszcze z tego długo nic nie bedzie. Mama została na moje szczescie. Przypomnę ze o 7 zaczeły odchodzic mi wody, o 9 byłam w spzitalu a k. 10.30 podłaczyli mnie do ktg. O 12 zaczeły się lekkie skurcze a o 14 były już zdecydowanie niefajne. I wtedy pomocna byla mama bo poszła ze mną pod prysznic i mnie masowała strumieniem ciepłej wody. Od 14 skurcze były juz tylko mocniejsze, coraz bardziej bolesne i częstsze. W pewnym momencie to pamiętam ze ledwo jeden się skonczył i już szedł następny. Wtedy M był pomocny juz przez sama swoją obecnosć. Chyba był nawet w szoku ze to taki bol, potem miałam znieczulenie i tez byl przy mnie i widział jak ta pani wbija w kregosłup taka fajna igiełkę ;) przy partych tez był i nawet chciał patrzec jak wychodzi główka, no ale tego niestety sie nie udało bo zdecydowali o cc. Wiem ze jego obecnosc bardzo mi pomogła i byłam z niego dumna ze wytrwał bo widok bolu, krwii i całej "oprawy" porodu nie jest zbyt ciekawy. Zwłaszcza ze wczesniej mówił ze nie chce tam ze mną byc. w koncu jednak na moje szczescie zmienił zdanie. Nasz Mały tez miał zółtaczkę Chyba w 2 lub w 3 dobie stwierdzone. Najwzyzsza bilirubine miał 14,8 a a na wyjscie 12,8 chyba. 3 dni lezał po lampa w spziatalu. Po powrocie do domu dalej był zóły. Teraz juz rózowieje choc białka w oczkach dalej ma podżółknięte. Wczoraj bylismy na wizycie kontrolnej u p. neonatolog i ona mówiła ze ze wzgledu na to ze Mały jest troche wczesny objawy zółtaczki moga utzrymywac się dłuzej i dopiero jesli "zółte" nie zejdzie mu po swietach mamy ponownie zrobic bilirubinę. Olena super ze bilirubina spadła! Dużo zdówka dla Was! Mamula28 gratuluje! Najwazniejsze ze synek jest juz po tej stronie brzuszka:) Trzymajcie sie ciepło! Andzia-26 my Małego zabieraliśmy w gondoli. Nie było szansy zeby takiego Malucha pakowac w fotelik. Wczoaraj natomiast pojechalismy do lekarza juz w foteliku ale synek jest 2 tygodnie starszy i 400 g cięzszy po za tym sie "rozprostował" i po wsadzeniu do fotelika podusi i zwinietej małej kołderki ułozylismy go w nim w pozycji lezacej. Bez tego tez by sie nie dało. Michałka26 trzymam kciuki! Kas1ek26 tez miałam cesarke i podobny szef. Mowili ze przy sciaganiu nie bedzie bolec i moge to nawet zrobic sama w domu... Jasne, jak mi sciagali ten szef to wyłam z bolu, az sie ze mnie smiali, ale to cholerestwo naprawde bolało! Spadam bo Radzi się budzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulek i jak tam? Marcelina wszystkiego naj, naj, naj. a ja dzisiaj bylam na spacerku z pieskami dwoma, troche mnie ciagnely, bo moj posladek jeszcze nie w pelni sprawny, ale przynajmniej bylam na dworku i troszke pooddychalam swiezym powietrzem...wiosne juz czuc...za dwa dni same uparciuchy nam sie beda rodzily - znak zodiaku - baran, wiec jak ktos chce miec marzyciela, marzycielke z dusza artystyczna, osobe o dobrym serduszku, bardzo wrazliwa to niech sie spieszy - rybki maja jeszcze dwa dni:)buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała brzuchatka - ciągle 2w1... ja będę pewnie mieć uparciucha... mój M już się śmieje, jak on wytrzyma z dwiema "baranicami" pod jednym dachem...hihihi no chyba, ze w nocy coś się wydarzy... zobaczymy buziaki dla wszystkich a w szególności dla Eluśki i Marceliny:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam obiecałam, że będę zagląać, ale kurcze mała jest tak absorbująca, że szok, na dodatek Jaś też potrzebuje więcej uwagi, ale nie jest źle ;) GRATULACJE dla nowych rozdwojonych, no i urodzinowe dla Eluśki i Marceliny. kas1ie26 współczuję bólu po zdjęciu szwów, a u małego może to kolka? olena119 jak zakład mi wypłaca macierzyński a później sobie to rozlicza z ZUSem to czy też muszę do ZUSu wysyłać ten akt urodzenia czy nie? bo nie wiem teraz, a babka od płac sobie kopię wzięła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam obiecałam, że będę zaglądać, ale kurcze mała jest tak absorbująca, że szok, na dodatek Jaś też potrzebuje więcej uwagi, ale nie jest źle ;) GRATULACJE dla nowych rozdwojonych, no i urodzinowe dla Eluśki i Marceliny. kas1ie26 współczuję bólu po zdjęciu szwów, a u małego może to kolka? olena119 jak zakład mi wypłaca macierzyński a później sobie to rozlicza z ZUSem to czy też muszę do ZUSu wysyłać ten akt urodzenia czy nie? bo nie wiem teraz, a babka od płac sobie kopię wzięła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam za powtórkę ;) jeszcze wpiszę się do tabelki ;) nick............D.P....T.C....poród.....imię..........w aga....wzrost Majek123...10-02.......?......?..........Kacperek ........3210......54 wnika_s ......17.02.....37......sn......Dawidek.........2420.......4 6 wazka85....19-02.....37.......sn......Amelka............3 730.......52 eluska85....21-02.....37.......sn......Amelka............ .2870.......51 nowa marcówka..21.02...38...sn.......Lena..............3300.... ..55 kamelle........26.02....39......cc.....Xenia Christine....3355......51 kaczynka.....26.02....36/37...cc......Radzio............3 000.......55 marcellina....27.02.....39.......sn......Matylda......... ..3540.......52 joanna84.....02.03......39......sn.....Szymonek.........3 840........59 koja21........02.03.....40......sn.......Filipek......... ...3230.......53 riterka........02.03....40/41..sn.........Lenka........ ..2600........52 motylek_85...03.03....39.......sn......Julia Liwia........3350.......54 Kotunia.....03.03.......?.........cc.....Julek........... ....3540.......56 savanna89....04.03.....40......sn.......Arturek.......... 3850.......54 Qassandra....04.03.....?........cc......Mateusz.......... 3990.......56 Szczesliwa81..07.03...40.......cc......Cyprian........... .2850.......56 badka.......09.03.......39........sn......Bartuś........ ...2620........51 Agaa159....09.03.......?.........cc......Antoś.......... ....3008.......54 megan990..09.03......40.........cc......Igusia........... .3320........55 Nikamo.....11.03.......41.........cc.....Michałek....... ..3830........59 Olena119...11.03......38.......sn......Jaś.............. ...3500.........53 nika34......11.03.......40.......cc......Dominika........ .3210........52 Kas1ek26..12.03........41......cc......Leonek Emilian...3560........56 Ola_26.....12.03........?........sn.......Tomeczek....... .3190........54 **tina**....12.03.......39.........sn......Liliana Marie.....3250........52 asians......12.03......40.........sn...........Filipek... ....3220........54 Mamula.....15.03.......?..........?........Maksymilian... ...3650.......56 Gwiazdkagda89......12.03.....39.....sn...Weronika.....268 0......50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór :) Melduję żem nadal w dwupaku. Jakby co.. Wczoraj minął mi termin, od rana czułam się słabo i pociłam się niemiłosiernie, wieczorem dostałam silnych skurczów a raczej bolesnych tak, że klęczałam na podłodze...ale w nocy wszystko przeszło. Dziś badała mnie ginka i stwierdziła, że szyjka jest zamknięta na 4 spusty i nic się nie dzieje...buuuuuu. Zrobiła mi masaz szyjki po którym myślałam że nie wyjdę o własnych siłach, bolało nieźle oj. No i mam się już nie oszczędzać, a jak nie urodzę do niedzieli to w poniedziałek mam wypić olej rycynowy i we wtorek rano z torbami do szpitala.... Mam nadzieję że wcześniej się coś jednak wydarzy.... Jestem coraz bardziej wystrachana dziewczyny. No ale wiem że skoro Wy przeżyłyście to i ja jakoś zdzierżę.... Póki co adal pełnię wartę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm to może bym coś jeszcze rodzince przygotowała do jedzenia jak mnie nie będzie...ale co...Jak ja nie lubię gotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny chciałam Wam tylko powiedzieć że właśnie zaczęły mi odchodzić wody i mam skurcze, i to częste co jakieś 3 minuty, zgłupiałam i nie wiem czy czekać czy już jechać do szpitala. Chyba zacznę się ubierać....Trzymajcie za mnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) minea pewnie już na porodówce :) riterka niestety niewiem jak to jest gdy zakład pracy wypłaca macierzyński. a mały dziś pobudka co 2 godzinki , taki kochany aniołeczek z niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i Ja sie melduje w dwupaku:) Po moich skurczach nie ma sladu, natomiast wczoraj mialam slady brunatnej krwi przy "podcieraniu" Termin mam na jutro, niesamowicie to zlecialo:) Jak budze sie w nocy, a budze sie z 4 razy na siusiu to czuje jak wyplywa ze mnie woda, ale nie za wiele, wiec nie zaprzatam sobie tym glowy. Riterka czekamy na wiesci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część Dziewczyny, ja jeszcze w dwupaku i powiem szczerze, zaczynam się denerwować. Sama nie wiem co robić. Co prawda ruchy czuję, nic się nie zmieniło. Nic mnie nie boli, nie plamię. Miłego dnia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, mam pytanie do Was ... wczoraj byłam na wizycie ... lekarz stwierdził, że szyjka mi się skróciła, ale jest jest zwrócona w stronę krzyża i mogę równie dobrze urodzić za dwa dni, albo za tydzień. po badaniu nic się nie działo, noc też minęła mi w miarę spokojnie, poza tym, że jak zawsze między 3.30 a 4.30 miałam przerwę bo spać nie mogłam ... nawet do WC często nie wstawałam ... ale to nie ważne teraz podczas wizyty w WC zobaczyłam na wkładce coś koloru mlecznej czekolady i po podtarciu się na papierze pojawił się śluz też właśnie takiego koloru czekoladowego, na pewno nie jest to żywa krew ... gin mi mówi, że jak pojawią się jakieś plamienia, krwawienia, czy wody zaczną odchodzić lub będę miała skurcze, to mam udać się do szpitala ... ale to nie jest krwawienie i nie wiem co robić ... nie chciałabym udać się do szpitala i żeby mnie tam trzymali tylko i wyłącznie na obserwacji ... mam już dość leżenia w szpitalu ... jak myślicie, olać to na razie i czekać co się będzie działo? sprawdzać co trochę i jak się rozwinie to dopiero się udać do szpitala? pytam też dlatego, że nie chcę zrobić fałszywego alarmu i ściągać męża z pracy, tym bardziej, że ma dzisiaj dodatkową fuchę a teraz każdy grosz się liczy ... a może zadzwonię do położnej i się Jej poradzę jeszcze co zrobić ... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka_2010
sisipolenta, tez tak mam, podczytuje was ale jakos do tej pory nie miałam odwagi sie udzielić...termin miałam na wczoraj, ale u mnie tez nic sie nie dzieje, zadnego rozwarcia, wszystko pozamykane szczelnie, zadnych plamien, nic....zaczynam sie juz bardzo tym stresowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaa to, że szyjka o krzyża to normalne później się centralizuje, a może to plamienie po wczorajszym badaniu? albo czop ci zaczyn odchodzić, dla spokoju zadzwoń do położnej. Minea lekkiego porodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Chciałam się zwrócić do dziewczyn które pisza że mają wszytsko szczelnie pozamykane i żadnych skurczy nie czują:) Ja mialąm tak samo, to znaczy w poniedziałek przed porodem byłam umojego gina i on sprawdził że wszytsko zamkniete i do porodu mam jeszcze dużo czasu:( potem od środy czułam takie bóle jak na zbliżający się okres, ale było to bardzo delikatne. W czwartek też miałam taki ból jak na okres tyle ze troche bardziej wyraźny. A o 15.00 odeszły mi wody:P heheh pojechałąm do szpitala i tam nadal stwierdzono ze rozwarcie na ciasny palec prawie niewidoczne:) I co i o 00:55 urodziłam :P hehe co prawda na oksytocynie poród wywoływany no ale najwazniejsze ze urodziłam- a też wsyztsko było zamkniete i nigdy bym sie nie spodziewało ze to tak nagle się zacznie:) Pozdrawiam i zmykam do moje córci bo własnie sie rozbudza na jedzonko:) 3mam mocno kciuki za wszytskie mamusie w dwupaku zeby jak najszybciej mogły przytulić swoje dzieciaczki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje się w dwupaku... nic przez noc sie nie wydarzyło, jedynie częściej niż zwykle wstawałam na siusiu... oczekiwania na córeczkę ciąg dalszy:) jedyne co mnie zastanawia, to to, że mój brzuch jest taki napięty, mam wrażenie, że prędzej mi pęknie i tą stroną dzidzia wyjdzie na świat... może to śmieszne, ale jeśli on ma jeszcze rosnąć, to ja nie wiem, jak... minea, łatwego porodu życzę:) sisipolenta, zadzwoń do położnej, powie Ci, co robić:) i nie denerwuj się:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy po krótkiej nieobecności już jako dwie osóbki:-) Piotruś urodził się 16.03.2010. 3470g, 59cm, 10 punktów:-) A od początku to było tak. Po piątkowej wizycie gin powiedział ze najpóźniej we wtoek muszę jechać na wywołanie, tak też miałam zrobić, ale obudziłam sie w poniedziałek o 5 rano i do 7 prawie nie czułam ruchów, więc postanowiliśmy z M że jedziemy do szpitala bo inaczej cały dzień bedę się denerwowała. Po przyjęciu na oddział Patologii od razu dostałam kroplówkę z Oxytocyną na skurcze, no i miałam te skurcze do czasu aż nie odłączyli kroplówki, później wszystko sie wyciszyło. We wtorek rano na badaniu pani gin stwierdziła że ma wątpliwości co do czystości wód płodowych więc podjeła decyzję że przenoszą mnie od razu na porodówkę na przebicie pęcherza. O 10 przebili mi pęcherz, na szczęscie wody były czyste, skurcze zaczeły się nasilać ale doszły tylko do częstotlliwości co 10min a dalej nie było postępu, do tego rozwarcie ledwie na 3cm więc znów kroplówka, po której dostałam taich skurczy, że myślałam że włożę zęby w ścianę, miałam bóle krzyżowe, skurcze co 2-3minuty i rozwarcie na 3-4cm. Po dwóch godzinach dostałam zastrzyk na rozwarcie, po którym skurcze trochę się wyciszyły. Po dwóch godzinach od zastrzyku miałam rozwarcie na 6cm, skurcze co 5min więc znów kroplówka i znów skurcze z bólami krzyżowymi co 2-3min a rozwarcie dalej na 6cm. W końco położna wzięła sie za masaż szyjki i po dwóch trzech masażach podczas skurczu rozwarcie na 10cm:-). Druga faza porodu trwała 37minut, troszkę mi się popękało, ale jak dostałam mojego Skarba na brzuszek to popłakałam sie ze szczęścia:-) Rodzenie łożyska już w ogóle nie bolało, troszkę nieprzyjemne było szycie ale wtedy już nic nie miało znaczenia poza tym że mam już dziecko:-) M był z nami przez cały czas, nawet przeciął pępowinę:-) Przez to że Maluszek był tyle czasu w kanale rodnym ma jakiegoś krwiaczka na główce, ale zrobili w szpitalu USG i podobno wszystko jest dobrze, musimy tylko za tydzień zgłosić sie do poradani na kontrolę. A tak poza tym to je bardzo ładnie, dużo śpi i jest taaaki Kochaniutki że nie mogę się nim nacieszyć, w szpitalu prawie w ogóle nie spłam bo ciągle się na niego patrzyłam. No to się rozpisałam:-) Jeszcze nie czytałam co sie wydarzyło przez ten tydzień ale już teraz gratuluję tym Mamusiom które urodziły w tym czasie:-) Sisipolenta dziekuję za poinformowanie wszystkich o narodzinach Piotrusia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Riterka a czy kolka nie zaczyna się jakoś w 2-3 tygodniu życia? Mój ma od poczatku problemy z brzuszkiem. Ale od wczoraj robię mu taki mini masaż i nóżkami ruszam aby go odgazować i jest lepiej. Mam pytanie czy wasze dzieci tezż same przekrecaja sie z boku na bok? Co mojego na plecy położe to ten cyk na bok. A dzisiaj to zaczął mi pupę na przewijaku podnosić. Moja mam mówi że ze mną ani z bratem tak nie miała. Tzn że się aż tak nie kręciliśmy od początku. Gosiaaa ja bym do położnej zadzwoniła. Ale moje zdanie jest takie (po tym jak trafiłam na porodówkę 6 marca i mi skurcze po paru godzinach ustapiły) że czop Ci odchodzi. Mała może wody Ci się sączą. U mnie pękł od razu cały pęcherz płodowy przy rozwarciu na 4 cm. Czułam jakby mi kość łonowa pękła i taki był też odgłos. Olena nasz też ładnie co 2-2,5 h sie dzisiaj budził. Od razu człowiek odżywa. A i puściliśmy mu muzykę Mozarta na czas gdy spokojnie leżał w kołysce. Ale był zafascynowany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka, pozwolę sobie wpisać Piotrusia do tableki:) - jeszcze raz gratuluję:) nick............D.P....T.C....poród.....imię..........w aga....wzrost Majek123...10-02.......?......?..........Kacperek ........3210......54 wnika_s ......17.02.....37......sn......Dawidek.........2420.......4 6 wazka85....19-02.....37.......sn......Amelka............3 730.......52 eluska85....21-02.....37.......sn......Amelka............ .2870.......51 nowa marcówka..21.02...38...sn.......Lena..............3300.... ..55 kamelle........26.02....39......cc.....Xenia Christine....3355......51 kaczynka.....26.02....36/37...cc......Radzio............3 000.......55 marcellina....27.02.....39.......sn......Matylda......... ..3540.......52 joanna84.....02.03......39......sn.....Szymonek.........3 840........59 koja21........02.03.....40......sn.......Filipek......... ...3230.......53 riterka........02.03....40/41..sn.........Lenka........ ..2600........52 motylek_85...03.03....39.......sn......Julia Liwia........3350.......54 Kotunia.....03.03.......?.........cc.....Julek........... ....3540.......56 savanna89....04.03.....40......sn.......Arturek.......... 3850.......54 Qassandra....04.03.....?........cc......Mateusz.......... 3990.......56 Szczesliwa81..07.03...40.......cc......Cyprian........... .2850.......56 badka.......09.03.......39........sn......Bartuś........ ...2620........51 Agaa159....09.03.......?.........cc......Antoś.......... ....3008.......54 megan990..09.03......40.........cc......Igusia........... .3320........55 Nikamo.....11.03.......41.........cc.....Michałek....... ..3830........59 Olena119...11.03......38.......sn......Jaś.............. ...3500.........53 nika34......11.03.......40.......cc......Dominika........ .3210........52 Kas1ek26..12.03........41......cc......Leonek Emilian...3560........56 Ola_26.....12.03........?........sn.......Tomeczek....... .3190........54 **tina**....12.03.......39.........sn......Liliana Marie.....3250........52 asians......12.03......40.........sn...........Filipek... ....3220........54 Gwiazdkagda89......12.03.....39.....sn...Weronika.....268 0......50 Mamula.....15.03.......?..........?........Maksymilian... ...3650.......56 Natka23.....16.03.....40........sn......Piotruś.............3470.......59

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam, napisałam, żeby sisipolenta zadzwoniła do położnej, a to gosia się martwi... gosiu, wszystko będzie dobrze, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a właśnie chciałam się spytać jak kładziecie maluszka? ja narazie raz na jeden boczek raz na drugi, trochę boję się go kłasć na plecki, czasami mu się ulewa i tego się obawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i według profilu saksiny widzę, że urodziła SYNKA :) moje gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×