Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

biało czarna powiem ci, że mi się nic a nic nie nudziło od skurczu do skurczu :) haha fajnie ta położna powiedziała, nudy podczas skurczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja nbratowa też mówiła, że gdyby nie mąż to by jej nudno było, bo w tej pierwszej fazie porodu lezy się samemu, położna wpadnie i wypadnie a Ty leżysz i czekasz na kolejny skurcz ..ona tak sobie leżała od ok 13 do ok 18, potem podali jej przyśpieszacza i urodziła po 20...i tak te 5 godzin pierwszej fazy porodu mój brat jej umilił swoją obecnością ;) z resztą On został do końca...tylko przed przecięciem pępowiny wymiękł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biało-czarna, też bym już chciała żeby poród był za mną, albo chociaż chciał się zacząć ... a tu żadnych oznak zbliżającego się porodu, a do terminu zostało 4dni. do 21.03 mam zwolnienie i nie wiem co dalej ... poza tym, widzę, że Izabell ma ten sam problem co i ja ... na początku walka, żeby nasze dzieciaczki nie rodziły się za wcześnie, a teraz tak im się spodobało w brzuszkach, że ani im w głowie wychodzić na tą stronę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamula, Natka i Gwiazdka serdeczne GRATULACJE!! Ależ sie miło czyta o waszych maluszkach. Oj i mi się marzy, żeby już urodzić, cięzko mi strasznie, szczególnie w nocy. Ja coś czuję, że w przyszłym tygodniu :) Chociaż na 24 mam jeszcze zaplanowaną wizytę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja juz po spotkaniu maluszek siedzi i mu tam dobrze, nie ma zamiaru wyjsc, a nawet wyszedl nam termin na .....4 kwietnia...na wielkanoc...kurcze wiedzialam ze moj maluszek jest zwariowany, ale az tak???no nic...ma to po tatusiu. Moze cos moja gin na to poradzi bo we wt mam isc na KTG (platne 40zl) i wtedy ma zadecydowac, czy wypisac mi skierowanie do szpitala, czy poczekamy w spokoju na dzidziusia jeszcze z tydzien. no to szykuja mi sie piekne swieta:)))buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała brzuchatka życzę ci aby zaczęło się z dnia na dzień i żebyś tak długo na swojego maluszka jednak nie musiała czekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwiazdeczko, bardzo się cieszę, że jesteś szczęśliwa i życzę, żeby to trwało i trwało... wzruszyłam sie czytając Twoją wypowiedź odnośnie porodu i zachowania M, jednak "po każdej burzy, wychodzi słońce" i ja Wam tego słońca życzę jak najwięcej:) buziaki dla Ciebie i Twojej maleńkiej księżniczki Weronisi:) dziś była całkiem miła noc, nie licząc koszmarów sennych, które uniemożliwiły mi spanie między 3 a 5... a w końcu jak zasnęłam jak M poszedł do pracy, to spałam do 10... mała brzucatka - ja mam urodziny 3 kwietnia i chciałabym przed tą data urodzić maleństwo, bo tak sobie zawsze mówiłam, że przed 30 chcę mieć dziecko... no ale zobaczymy, kiedy moja kruszynka zechce powitać świat... co dzień mi ciężej i brzuszek niżej opada, mam nadzieję, że nie zrobią mi się żadne rozstępy na sam koniec... aha, jeśli chodzi o te liście kapusty na piersi, to słyszałam o tym od mojej niedoszłej teściowej parę ładnych lat temu i w SR też potwierdzili, z tym że mówili, że nie mrożone, a schlodzone w lodówce, a potem ogrzać np ciepłą pieluszką... ale to tlko ze słyszenia, jeszcze nie miałam okazji wypróbować miłej środy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję wszystkim nowym mamusiom. Olena teraz jak już trochę jesteś spokojniejsza to pokarm napłynie. nie można się stresować. Ja poprzez stres i zatrucie pokarmowe straciłam pokarm po 2 miesiącach przy pierwszym dziecku. Także myśl pozytywnie i głowa do góry będzie dobrze. Gwiazdka powiem szczerze,że nie spodziewałam się takiego zachowania Twojego M, super,że się zdecydował być przy Tobie. Smiejecie się że można się nudzić między skurczami, ja tak miałam i powiedziałam sobie,że jak drugi raz będę rodzić to na pewno sama tam nie pójdę.Właściwie to ja czułam straszną pustkę i osamotnienie na tej sali. A mi leci mleczko z cycuchów w nocy, czyżby to już niedługo? I mały strasznie ciśnie na szyjkę,aż boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
almeria po herbatce na laktacje mam od wczoraj tyle pokarmu, że hoho także uspokoiłam się i widać małemu służy ten pokarm bo śpi ładnie i ładnie przy karmieniu ciągnie , uwielbiam to uczucie jak leży tak bliziutko mnie i szuka tego cycka, nie wiedziałam, że można tak kogoś kochać że kiedy się na tą osóbkę patrzy to czasami łzy mi lecą. a my zaraz do szpitala na kontrole żółtaczki - trzymajcie kciuki żeby nas nie zabrali do szpitala :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla wszystkich swiezysz mamusiek:):):) Olena a jaki mialas wynik tej bilirubiny? moja miala pierwsze pobranie krwi w 5 dobie i wtedy powiedzilei mi tylko tyle ze jest dobrze a zolta byla bardzo;) pozniej miala drugie pobranie krwi jak miala 2 tyg. i bylo 14 cos tam...ze w normie (w pl to chyba juz by byla naswietlana hmm) ale lekarz kazal jescze z tydzien poczekac ..no wiec po tyg stwierdzil na oko ze schodzi:O chociaz tez mi sie wtedy wydawalo ze bialka ma jasniejsze a i zoltaczka schodzi od STóP ... w dzien jest czesto karmiona min. co 2 h czasem co 3 to zalezy jak spi;) a w nocy spi dluzej....pokarm matki moze zwiekszac zlotaczke ale nie jest to powod do zrezygnowania z karmienia i wtedy po prostu bilirubina utrzymuje sie dluzej... a czeste przystawianie ma polegac na czestym siusianiu;) czyli im czesciej i wiecej siusia tym wiecej tego cholerstwa wyplukuje z organizmu..dlatego tez czasem kaza przepajac glukoza przy karmieniu piersia....jak teraz patrze na mala tylkpo w swietle dziennym to widze ze jasnieje...na szczesciee;) nie martw sie tym szpitalem wszystko bedzie dobrze:* ale zastanawia mnie ten wynik???? u zdrowego dziecka zoltaczka pojawia sie w 3 dobie a w 5 jest jej stezenie najwyzsze co jest normalne.... Sawana ropa:O a polozna to widziala? kurczee wspolczuje ci kochanaa bo czuje juz jak cierpiszz...ale jak piszesz chcesz walczyc wiec walcz ale moze zasiegnij porady kogos fachowego..niech to zobaczy i moze ci pomoze...a maly napewno chwyta sutek wraz z otoczka az mu sie wargi wywijaja? kurcze chcialabym pomoc tylko jak:( no u mnie tez juz sie pokarm unormowal ..na poczatku lekko biale mleko leci a pozniej istna biel ..to vchyba ten schaboszczak ...no i czuje ze mam pelne piersi i jak przybieraja ale nie bola...bolaly by jakbym ominelaa karmienie hehe a i tez od poczatku robie tak ze najpierww zessie to co w pierwszej jest (wtedy jak ssie jedna piers to z drugiej leci hmm) i dopiero drugie karmienie druga piers cala ..ale zawsze jeszcze mleka jest jak konczy ssac..tak tez robilam przy synku. jesli np. nakarmie ja z jednej piersi i mi po tym nie zasnie czyli z pol h. sobie ma otwarte oczka to wtedy znow jej daja ta sama piers jak chce ;) Badka skad wiesz ze to w srodku to ropka? moja mala tez miala takie zolte cos ale to napewno nie byla ropa tylko jakies cialo..jeszcze z 10dni sie to goilo czyli ta dziurka sie zmniejszala i jakby pepek zarastal(nie wiem jak to napisac)...z synkiem mialam inaczej bo jemu pepek odpadl po 2 tyg. Mala brzuchatka a to lobuziak do kwietnia chce siedziec u ciebie w brzuszku hehe co do rejestracji maluszka to jak z synkiem lezalam tydz. bo cc bylo(maly urodzil sie w zamartwicy ale dzis jest wszystko dobrze z nim) to M wszystko zalatwial w tym czasie wiec z glowy mialam... kurcze musze malej zrobic fotke do paszportu ale ona ciagle z otwarta buzkaaa czy spi czy nie spi ..mysle aby samemu jej narobic foteki dac do wywolania u fotografa) bo u fotografa tak latwo nie pojdzie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i ja pije zielona herbate, cos tam zbozowego hehe , a najwiecej woda z sokiem malinowym (paola) i powiem szczerze ze wcale wiecj jak w ciazy nie pije Ania jesli chlopina nie chce to lepiej nie zmuszac...odwiezie cie na porodowke i sam zadecyduje czy z toba zostanie chodz na poczatku czy nie...zreszta wtedy tez mozna zdane predko zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa ktoras bruchatka pisala ze boli ja jedna piers(przepraszam ze nie pamietam ktora) ... mnie piersi ciazy przybieraly ta siara i jak zajrzalam w tym czasie pod stanik to krople siary sie wydostawaly na poczatku metne a potem zolte jak rdzaa a jak nacisnelam to bylo tego jeszcze wiecej i balam sie aby tym skurczy nie wywolac :O ..tak jak teraz mi przybieraja mlekiem tak wtedy ta siara i o tym kiedys pisalam..bol przy tym jest lekki no i oczywiscie piersi juz non stop tkliwe byly a ciebie boli piers ciagiem czy tylko wlasnie nadchodzi i mija? napewno jest wszystko wporzadku jesli piers nie jest obrzmiala zaczerwieniona nie ma gorzaczki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ważka albo inne dziewczynki które już urodziły, mam pytanie, jjakos inaczej się dzisiaj czuję, słabo mi i pocę się dziwnie jakoś, no i sory za szczegóły, pojawił się jakiś inny śluz, jest go trochę więcej i jest jakiś inny w konsystencji, taki bardziej jak żel....ale bez krwi, czy myślicie, że to może być początek porodu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Savanna bidulko bardzo współczuję przebojów z karmieniem. A stosujesz może jakiś krem na brodawki i okłady na piersi-ponoć z kapusty przynoszą ulgę ? Gosiu ja mam ten sam termin co ty i u mnie też nic się na razie nie dzieje. A ja tak bardzo bym chciała już mieć swojego Maluszka przy sobie.Jeśli Piotruś nie będzie chciał dalej wychodzić to ostatecznie 28 marca mam stawić się w szpitalu, a do 27 mam zwolnienie. W szpitalu pewnie trochę mnie poobserwują i dopiero jak coś to wywołają. Także jesli nic się nie zacznie wcześniej to czekają mnie święta w szpitalu :/ Gwiazdko to super że poród wspominasz tak mile i że Twój facet okazał się na tyle dojrzały i był przy Tobie. Gwiazdko, Oleno wasze szybkie powroty do formy dają nadzieję że i my jeszcze nierozpakowane szybko wrócimy do dawnej figury. Minea to prawdopodobnie jest czop. Czop nie musi być podbarwiony krwią, może być przezroczysty a nawet żółty. A od odejścia czopa do rozpoczęcia porodu może minąć różnie, nie ma tu reguły-kilka godzin a może też kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane jeszcze jestesmy w szpitalu do piątku i nie mam za bardzo jak siedzieć, więc nie nadrabiam czytania tylko napisze co u nas :) a więc tak jak przeczuwałam Maksiu miał w planie urodzić się 15.03 a nie 16.03 :) Jak mnie przyjmowali na ktg skurcze wynosiły rano ok 100 ale nic mnie nie boało, za to popołudniu się zaczęło na dobre odrazu skurcze wskoczyły co 3 minuty - a co tam ;) poleciałam do położnej bo zwijałam się z bólu, podłączyła ktg a tam skurcze tylko max. 30 - mówię do niej,że to niemożliwe bo są okropne - popatrzyła na mnie jak na wariata, ale zawołała lekarza, ten stwierdził,że rozwarcie tylko na 1,5-2cm no więc wróciłam do pokoju a tam odrazu wody poszły, ale były tak strasznie zielone,że odrazu zabrali mnie na operacyjną, dali kroplówki na dwie ręce no i przygotowali do cc. Mąż był na sali ze mną - było to dla mnie bardzo duża wsparcie i ulga, wszystko trwało dosłownie chwilkę i już miałam Maksia przy sobie :) okazało się,że na dodatek był owinięty pępowiną,więc na szczęście,ze była ta cesarka... Niestety pokarmu nie mam do dziś :( ale położne mówią,że nawet po 4 dniach się może pojawić, więc nie ma co panikować, bo napewo będzie. Karmimy go z butelki co 3 godzinki, a tak ta mała słodycz non stop śpi. Jestem bardzo obolała,ale da się przeżyć..w piątek mamy iść juz do domku.. Niestety wczoraj zauważyliśmy,że nasz Skarbuś ma coś w nosku - jakąś gulke nie wiadomo co to jest :( i p rzeszkadza mu to w oddychaniu - musimy jechac do laryngologa, bardzo się boje co to jest...ale jestemy dobrej myśli uciekam..papa powodzenia wzytkim - odezwe się na spokojnie z domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Dawno nie pisałam :( ale starałam się skrupulatnie wszystko czytać. Dziewczyny bardzo gratuluję udanych porodów i ślicznych maluszków! U mnie na razie cisza spokój, nic się nie dzieje. Choć śniło mi się, że dziś wody mi odeszły. Więc wypatruje jakiś sygnałów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla nowych mamuś. Wążka dziękuje Ci za podanie "przepisu" na kartoflankę. Ja również denerwuje się żółtaczką. Dzisiaj jest bardziej żółty i nie wiem co robić. Jutro idę na zdjęcie szwów i zobacze może porozmawiam z położną. Poza tym mały daje mi w kość a w szpitalu nie chcieli dokarmiać. Także sama z tą raną po cc musiałam sobie nocami radzić. Praktycznie chodzę jak zoombie od czasu cc. Mamula nie martw się ja nie miałam pokarmu a teraz jak chlupneło to mały aż czkawki dostaje bo za łapczywie je. Ogólnie nieźle nam w kośc daje :) I dopiero dzisiaj mąż zobaczył jak się umęczyłam sama z nim w szpitalu przez te 3 nocki. Ogólnie mój pośpi max 1,5h i często płacze b ma problem z kupkami. Pręży się i tylko smok go odstresowuje. Minea może rzeczywiście u Ciebie się coś ruszyło. Trzymam kciuki :) A na koniec to też się uśmiałam z tego stwierdzenia że może być nudno miedzy skurczami. Ja miałam pecha bo były własciwie co 1 min i to byl jeden wielki skurcz. Nikamo straszne to co piszesz o porodzie i że mało brakowało aby Michałkowi krzywda się stała. Kto by pomyślał że spryciarz cały się pępowiną owinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Gosiaaa no własnie mamy podobnie, najpierw stres z donoszeniem a teraz... kiedy ja urodze??? dziwnie sie czuje bo nic a nic sie nie dzieje. Kazdy dzien jak co dzień, zero symptomów. hmm termin mam za 3 dni ale według om to na dzisiaj! a co do nudów miedzy skurczami to przy pierwszym porodzie mimo że skurcze były bolesne i co kilka minut, to i tak miedzy nimi ucinałam sobie drzemki, a był to środek nocy. Dopiero jak skurcze bardzo przyspieszyły, to nie miałam czasu na drzemki, ale i tak natychmiast urodziłam. dziewczyny czytam Was i to karmienie naprawde mnie przeraża..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnosnie czopa, to mi odszedl 5 dni temu i nic... Dziewczyny mam pytanie co do pierwszych skurczy, czy one sa odczuwane w dole brzucha, czy moga pojawic sie np. w polowie brzuszka czy na gorze? bo wyzej cos mnie scisnelo kilka razy i tak nasunelo mi sie to pytanie. Mamula obstawialam cc u Ciebie i widze, ze trafilam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciliśmy ale wyniki będą za godzinkę, więc wszystko się okaże, załatwiliśmy dziś becikowe, akt urodzenia małego itp. i normalnie ( odpukać) mamy bardzo grzecznego synka, spał spokojnie, no ale jak przyjechaliśmy do domu to tak łapczywie ciągnął pierś że teraz ma czkwakę, a najlepsze że jak narzekałam że nie mam pokarmu to dziś z jednej piersi przemokłam, bluzka, bluza nawet :) a miałam wkładki włożone także tak to wygląda a najgorsze że mały z tej piersi w ogóle nie chce ciągnąć bo jest wklęsła brodawka no ale ściągam i wylewam gdyż myślałam że dziś to kamień a nie pierś. dziewczyny które miały nacięte krocze czym się podmywacie itp? ja tantum rosa ale i tak diabelnie napier.......... i czasami normalnie nie mam sił się ruszyć nie mówiąc o siedzeniu. ważka mały przy wyjściu miał 14 a była to jego 3 doba, wczoraj w 5 dobie miał 18, zobaczymy ile będzie miał dziś, dużo karmię, dużo sika no zobaczymy ... kasiek a do żółtaczki to faktycznie lepiej się dopytać itp . co do tych pierwszych skurczy to naprawdę są typowe jak na @, ściskają i puszczają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny. Olena jaka ta herbatka na laktacje? napisz prosze. Ja mialam ciezka noc, moja mala ma kolke wieczorem, ograniczylam niebezpieczne potrawy do zera a ona itak swoje:( . Plakalam razem z nia dziewczyny jakas taka slaba sie zrobilam....moze to dlatego ze mama jutro wylatuje i sama zostane. Caly czas mysle o tym ze skonczy mi sie pokarm i strasznie tego nie chce. Chyba sama sobbie stres prowokuje. Gwiazdka gratuluje ci tego pozytywnego obrotu sprawy z Twoim M, podlewajcie wasz zwiazek a bedzie dobrze:) asiulek masz urodziny razem z moim mezem, musisz byc fajna babka:) tez mialam takie postanowienie zeby zostac mama przed 30stka i udalo mi sie:) tez bedziesz miala dzidzie w tym samym znaku zodiaku co ty. pozdrawiam wszystkie mamuski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcelina to herbatka na laktacje z hipp, mi pomogła rewelacyjnie, aż pływam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcelina wierzę co czujesz jak patrzysz na płaczące dziecko, ja też jakaś taka wrażliwa się zrobiłam przy małym, wczorajsza wiadomość o żółtaczce a wyłam jak głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena dzieki;) Kurcze dziewczyny jak pisalam odszedl mi czop a teraz mam uplawy geste zolte:( juz nie wiem co to, bo dopiero co wyleczylam infekcje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, czasem Was podczytuję. Ja jestem zeszłoroczną marcówką 2009 (miałam termin na marzec , urodziłam w kwietniu) i czytam Was i łezka sie kreci gdy przypomne sobie te emocje... Powodzenia świeżym już mamusiom, i tym przyszłym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×