Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

GRATULACJE dla nowych mamuś, dużo zdrówka i szczęścia życzę:-) A u mnie cisza, jedynie przez weekend mi sie brzuszek obniżył no i mam straszne zaparcia juz nawet zaczełam pic syrop lactulosum bo nie wyrabiam nic nie pomaga jutro mam wizytę u gina i zapytam czy go w ogóle stosować moge zeby małemu nie zaszkodzić. Tak więc u mnie nie widać jeszcze zbliżajacego się porodu raczej coraz głębiej jestem w lesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie mamusie i brzuszki :) u nas noc jak narazie spokojna (odpukać :) ) mały budzi się już sam co 2,5 godznki i śpi dalej, jeny jakbym się cieszyła jakby było tak dalej. dziś muszę wyskoczyć bo jakieś pajacyki powiem wam najbardziej mi się sprawdzają z małym, najwygodniej dla małego. mam kilka ale jak się zużyją do prania to przydałoby się kilka jeszcze. jutro mam wizytę kontrolną co do żółtaczki, dopada mnie stres powoli, ale chyba jak zaczął ten poziom już spadać to chyba raczej mało prawdopodobieństwo aby wzrosło ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam brzuszki oraz mamusie:) Mam troche czasu puki maleństwo śpi więc poczytam co napisałyście :) Mi kartę ciązy również oddali- i tak żeby dostać to zaświadczenie o becikowe musze isc do innej przychodni niż tam gdzie chodziłam ponieważ pierwsze trzy wizyty miałam własnie w tej przychodni:/ Karte ciazy też mam zapisana dopiero od 13 tygodnia ,ale naszczęście w tej przychodni powinni mieć w dokumentacji że chodziłąm od 7 tygodnia tym bardziej że mam wynik USG własnie z tego tygodnia ciąży:) Moja córcia od dwóch dni tak sie przestawiła ze wstaje grzecznie na karmienie co 2 godziny, potem troche się pokręci, potem przewine i malutka najczęściej zasypia:) W nocy tylko jest mały problem bo jak obudzi sie około 00:00 to ok 2 godziny nie ma szans żeby zasnęła:/ no ale jeszcze troche i pewnie wsyztsk osie unormuje. natka pisalaś ze w nocy mialąś dreszcze i sie spociłaś a temperatury nie miałąś. Ja miałam tak samo zaraz po powrocie ze szpitala. Czytaląm ze podobno po porodzie to normalne ze człowiek jeszcze bardziej sie poci, że to wsyztsko napewno sie unormuje. Ja tak miałąm przez 3 noce a od jakiegoś czasu tylko więcej sę w nocy poce. Jeśli chodzi o nawał pokarmu to u mnie pojawił się w 3 dobie jak byłam jeszcze w szpitalu. Dosłownie mnie zalało z jednej piersi:) A od pierwszego dnia piłam herbatke hipp i pewnie to tak ładnie rozkręciło laktacje:) Pisałyście tez o antybiotyku podawanym w trakcie porodu. Ja też dostałąm jakiś antybiotyk ze względu na to że podawali mi oksytocyne, a potem przez 7dni dostawałąm augumentin ze względu na to że wody płodowe mi szybciej odeszły- tak mi tłumaczyli w szpitalu. Gratuluje oczywiście nowym mamusiom i życze wam wytrwałosci w opiece i wychowywaniu swoich pociech:) Aha i muszę wam powiedzieć że jak byłam w szpitalu to normalnie miałam wyjsć z małą po trzeciej dobie i tak sie nastawiłam że wrócimy do domku, tak się cieszyłam iwogule , a gdy przyszedł pediatra tego dnia rano i zobaczył mała i powiedział że niesttey małą musi zostać bo ma żółtaczke to normalnie sie rozpłakałam jak dziecko:(normalnie przy lekarzu płakałam i nie mogłam powstrzymać łez, tak mi hormony podziałaly że płakałam i sama z siebie się śmialam. A przecież wiedziałąm że musze tam zostać dla dobra mojej córeczki:) Heh ale wypiłam herbatke z meliski i sie uspokoiłam- tylko potem było mi strasznie wstyd w tym szpitalu:P Aha i musze wam się pochwalić że moja waga nadal w dół;) dosłownie codziennie jeden kilogram- az niemogę w to uwierzyć:) Savanna nie martw się tym ze nie karmisz piersią. Jest bardzo wiele atutów karmienia butelką a to że nie mozęsz karmić piersią to napewno nie jest twoja wina. Ja musze się przyznac ze na poczatku ciązy sama się zastanawiałąm czy wogule chce karmić piersią:( dużo czytaałm o karmieniu butelką ze to również moze byc cudowna chwila z małym czlowiekiem. A dzieki butli to nawet tatuś moze maluszka karmić :) Głowa do góry a wsyztsk obędzie dobrze. Moja córcia też będzie musiałą pić z butli bo jak będe w szkole na zajęciach to mój M musi ja karmić. takze butle wprowadze napewno już niedługo, postaram się ściągac pokarm ale nie wiem czy m ito tak wyjdzie jak bym chciałą:/ Ważka- tak tak ja już mam to za soba:) Juz moja niunia jest po tej stronie brzuszka:) Sama czułam się zaskoczona jak odeszły mi wody- byłam pewna ze ciąże przenosze:P No ale moja córcia sama wybrała sobie termin. A wiecie co było dla mnie najgorsze jak pojechałam na porodówke? To że popołudniu zrobiłam moje ulubione danie- pomysł na zapiekanke z miesem mielonym i ziemniakami i mialąm wstawić do pieca:P A tu odeszły wody i trzeba było jechać:( Siedziałąm na porodówce czekając na skurcze i tak sobie myślałąm otej zapiekance:P Tyrolia jeśli chodzi olegitymacje ubezpieczeniową to napewno trzeba podbić, bo ona wazna jest tylko 30 dni:/ I wiem że w szpitalu się czepiają. A może masz RMUA za poprzedni miesiac? Jeśli nie zdążysz podbić to wiem że potem w ciągu 7 dni trzeba im dostarczyć tą legitymacje podbita ważna albo RMUA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, ja jeszcze w dwupaku, niestety. Byliśmy wczoraj na ktg, które zanotowało 3 skurcze - od 50 do 70. Lekarz mnie zobaczył i powiedział, że jeżeli nic się nie rozwinie do wtorku, to wieczorem z torbą podróżno-porodową stawiam się na oddziale. No i w końcu i ja się doczekam, a w zasadzie mój mąż :) Tak naprawdę najbardziej niecierpliwy jest mój m. Nie, żebym ja się nie denerwowała i nie martwiła, ale On to już naprawdę przesadza - przez ostatni miesiąc codziennie mówi, że to już mógłby być ten dzień :) Nierozpakowane brzuszki...która dziś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawa jestem czy mi lekarz jutro poda datę kiedy mam się ostatecznie wstawić do szpitala czy bede mieć jeszcze jedną wizytę Ale mam dzisiaj kiepski nastrój :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to się zmobilizuję i dziś jeszcze podrzucę leg. ubezpiecz. kolezance w pracy to mi jutro podbije ją. Co do nastroju to lepiej nie gadać. Moj dzi s to typowo nieprzysiadalny i wszysce omijaja mnie z daleka - kąsam i jestem strasznie drazliwa... a wszystko przez te nerwy, które mnie dosłownie zżerają. Od rana juz mialam 2 napady dzikiej melancholii nakrapianej łzami i wydarłam się ma moją córkę przed jej szkola, czego oczywiście po 2 minutach załowałam Nie wiem jak ze mna wytrzymaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za miłe słowa. Powiem Wam, ze jak karmie go teraz butelką to mam zupełnie inne dziecko... Jest po prostu w koncu najedzone i nie płacze, rozglada sie z zaciekawieniem w oczkach a ja tez jestem zupełnie inna. Pory karmienia przestały byc koszmarem, nie płacze razem z nim no i moj M w koncu moze w nocy mnie czasem wyreczyc :P Jestem cierpliwa i nic mnie nie irytuje.. co nie zmienia faktu ze doly mnie lapia bo mi smutno, ale musimy pogodzic sie z nowa sytuacja a ja w koncu moze sie wygoje... Na razie ryczec mi sie chce jak patrze w lustro co pare godzin gdy przychodzi czas sciagania pokarmu :o ja nie wiem kiedy to sie wygoi...... Ale za to dzisiaj miałam pierwsza noc od dwóch tygodni kiedy nie miałam dreszczy ani zadnej temperaury wiec sa postepy... Zaraz pojdziemy na nasz juz 3 spacerek :) Ciesze sie ze mozemy juz wychodzic bo ten okres siedzenia w domu bez swiezego powietrza byl straszny... Dwa razy bylam juz na dworze a czuje jak wracam do formy - nie mecze sie juz wykonujac proste czynnosci w domku no i w koncu nie jestem blada jak sciana tylko jakis maly rumieniec na twarzy sie pojawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Savana nie załamuj się bo Arturek wyczuwa Twój smutek. Nie będziesz gorszą mamą tylko dlatego że karmisz z butelki!!! Przecież starałaś się z całych sił a nie że od razu dla wygody wzięłaś butelkę do ręki. Marcelina to że dostaniesz wirusa od synka oznacza tylko tyle że Twój organizm wytworzy przeciwciała i podasz je przez pierś malutkiej. Dzięki temu nawet jak dostanie nie daj boże tej biegunki szybciej jej organizm go zwalczy dzięki Twojemu mleku. Chyba nie nagmatwałam za bardzo. A u nas też nocki ładne. Co 2,5 h również się budzi jak w zegarku. Wkurzaja mnie tylko sasiedzi z naprzeciwka. Maja już 3 tydzien remont i oczywiscie tam nie mieszkaja. Mam dość wiertarek i małego to wybudza. A muszę dodać że mieszkamy w tzw betonach i jak zapuszcza udar czy cos w tym stylu to zwariować można. A wyjść z domu nie mam jak bo od dzisiaj zacznę małego werandować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry tylko sie przywitam, bo jakis nastroj nie fajny jest, kurcze brakuje mi optymistycznych wiadomosci na tym forum...gdzie te dzieciaczki???:)moj maluch zrobil mi wczoraj niezla jazde...siku bylam chyba z 10 razy zanim poszlismy spac, za to nocka juz spokojna. Wczoraj tak wariowal jakby 25tydzien zaczal a nie 40, moje zebra mialy dosyc. jutro ide pierwszy raz na KTG i nie moge sie juz doczekac, jak to bedzie wygladalo, jak to bedzie slychac no i wogole jestem ciekawa co i jak. Dzisiaj ostro sie biore za porzadki, podloge bede szorowac...moze maluch wedlug ''receptur''babc wpasuje sie szybciej i ladnie w kanal rodny i cos sie zacznie. Przetesujemy to, bo ta herbatke nadal nie nabylam...kurcze chyba dzisiaj poszukam w aptekach tego specyfiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Savanna bardzo dobra postawa, czerp radość z wszystkiego co robisz z maluszkiem i nie obwiniaj się o to że nie możesz karmić, dla niego najważniejsze jest żeby czuć Twoje ciepło i bliskość. Gwiazdka temperatury nie miałam, też piję herbatkę hipp, od piątku i póki co bez nawału, mam malutką iskierke nadziei że może ie wszyscy mają nawał:-). Bedę miała tą samą sytuację z karmieniem butelką bo też mam szkołę, kiedy planujesz zacząć odciąganie? Tyrolia ja nie miałam podbitej i wziełam RMUA a położna do mnie jak chciałam jej pokazać że nie trzeba bo jej wystarczy sam numer legitymacji, może sami jakoś to sprawdzają? Badka u mnie cukry w normie a jem nawet w nocy, jak karmie Maluszka to ciagle chodzę głodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zosia głowa do góry:-) ja sobie odpusciłam takie wyczekiwanie i czuję się z tym duzo lepiej wiem że za 3 tygodnie to już z konieczności nawet bedę mamusią :-) A Ty będziesz mieć maluszka jeszcze wcześniej :-) Przyznaję że to jest denerwujace ale nic nie poradzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka ja mysle zeby zaczac odciagac jakos za miesiac, bo ja i tak mam mozliwosc zrywania sie z zajec na karmienie, mieszkam blisko uczelni, studia zaoczne i autko w gotowosci:) to mleko sciagniete to tak bardziej awaryjnie w razie gdybym nie mogła wrócić na karmienie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka ja mysle zeby zaczac odciagac jakos za miesiac, bo ja i tak mam mozliwosc zrywania sie z zajec na karmienie, mieszkam blisko uczelni, studia zaoczne i autko w gotowosci:) to mleko sciagniete to tak bardziej awaryjnie w razie gdybym nie mogła wrócić na karmienie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu dziękuję za słowa otuchy :) Jeśli nic się nie ruszy to w niedzielę mam się stawić w szpitalu. I znając życie poobserwują mnie tam przez kilka dni, w oczekiwaniu też na to abym ich jakoś przekonała do działania (wiadomo finansowo) i dopiero wtedy zaczną wywoływać. Mam jednak nadzieję że ruszy się coś wcześniej i ominie mnie przyjemność bycia w szpitalu podczas Świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja tak na biegu pogratulować nowym mamusiom i pochwalić się że my też rozpakowani :) we wtorek 16 marca pojechaliśmy na kontrolne ktg okazało się że mały gubi tętno i w 5 minut byłam na stole operacyjnym nikomu nie życzę takiego czegoś :( na szczęście Oskar jest cały i zdrowy malutki ale cały i zdrowy ważył 2520 i mierzył 49cm więc kruszynka ale rośnie i przybiera na wadze :) raz jeszcze gratuluje wszystkim mamuśkom i życzę cierpliwości brzuszkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już teraz też odpuściłam sobie wszelkie sprzątania itd bo się boje ze wyląduję na święta w szpitalu a tak to dopiero by mi wypadało stawić się akurat we wtorek po świętach będzie to 7 dni po terminie wiec by mi się smykło:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, ja nadal w dwupaku chociaż codziennie myślę że to już nadchodzi, brzuch mi już staje i to porządnie od dłuższego czasu,teraz to już nawet co 10 min. od 3 dni czuję też lekkie skurcze, które niestety przechodzą no i od 3 dni strasznie mi ciepło i się pocę. Całą ciąże jakoś tak bardziej się pocę ale od tych paru dni wyjątkowo, okna w domu pootwierane i dalej ciepło. Martwię się bo mój M nadal chory, bierze podwójną dawkę antybiotyku,żeby go postawiło na nogi , ale na razie nie przechodzi. Co do karty ciąży to mi zabrali przy pierwszym porodzie, mam nadzieję że teraz mi oddadzą, bo jest potrzebna do zaświadczenia do becikowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Babeczki:) Nie pisałam ,choc Was podczytuje ,jakoś odrzuciło mnie od netu cały czas mam cos do zrobienia w domu i tak mi schodzi że nawet nie chce mi się kompa wlączać. Ważka spóźnione ale szczere STO LAT!! Mamula gratulacje synka! Savanna, nie oskarzaj się że nie karmisz piersią tylko znajdź pozytywne strony karmienia butelką. Mnie tak piersi bolą i mam takie wielkie że czasem patrze na butelkę z pożądaniem:) Malutki jest grzeczny je spi i wytwarza kupy narazie nie mamy z nim problemów ,powoli tez wprowadzam nowe produkty do jadłospisu bo boje się żeby go nie uczuliły. Dziewczyny Wy stosujecie jakieś diety przy karmieniu czy jecie wszystko? Brzuszki a Wy do roboty juz marzec się kończy! Co u Latte ? bo nie oddzywa się juz chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) latte - serdeczne gratulacje nowoupieczonej mamusi :) Najważniejsze, że Malutki ma się dobrze i zdrowo rośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOO Latte o wilku mowa! Gratuluje Oskarka super że juz po wszystkim:) Trzymajcie się zdrowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się jutro lekarza zapytam czy by mi nie wystawił tego zaświadczenia do becikowego chociaż słyszałam że i w szpitalu moga takie zaświadczenie wystawić na podstawie karty ciąży tyle ze ja mam wpisany dopiero 12 tydzień w katę a pierwsza wizyta była w 6 tygodniu wiec i tak muszę iść z tym do mojego lekarza ale to jest potrzebne normalnie szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
latte - to dobrze, że Oskarek jest już cały i zdrowy na świecie:) - gratulacje i przytulaj go jak najwięcej, od "wirtualnych ciotek" też:) savanka - udzielił mi się Twój smutek, jak przeczytałam, że masz problem z karmieniem... człowiek sie stara, chce, bardzo pragnie, a tu los robi psikusa...ale nie martw się kochana, dziewczyny dobrze piszą, Arturkowi potrzebna jest uśmiechnięta mamusia i Twoja bliskość, miłość i ciepło dają mu najwięcej:) przytulam Cię bardzo mocno:) u mnie dalej nic, czyli sie kulam, bo chodzeniem tego nazwać nie można... też jestem sciakła w środku i drażliwa, staram się na zewnątrz tego nie okazywać, bo bym tylko krzyczała i płakała na zmianę i nic by to nie dało... więc duszę złośc w sobie... piorą się właśnie koce, żeby były świeże, zaraz zabiorę się za porządki, to może złość mi przejdzie... jutro pójdę do swojej ginki... muszę zapytać, co ze zwolnieniem, bo mam do 26.03, ale jak nie urodzę, to czy mi wystawi kolejne od 27.03, z tym, ze pójdę do niej dopiero 30.03, więc ciekawe, czy wystawi mi 3 dni wstecz... lae mam nadzieję ogromną, że urodzę do piątku...chciałam kupić liście malin i nigdzie nie ma...wrrr herbatki malinowe są, ale one działają moczopędnie, więc chyba musiałabym zamieszkać na stałew kibleku... łączę się w kiepskim humorze z innymi oczekującymi buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje nowym mamusiom :) A u mnie tez cisza!! mam termin na srode i nic... chociaz powiem ze mały w brzuszku jakis spokojny sie zrobił ! czy to moze cos oznaczac ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanko do dziewczyn które używają Oilatum do kąpieli. Ile lejecie go do wanienki? mój mały ma strasznie łuszczącą się skórę - i nie wiem czy nie stosuję tego za mało lub za dużo. Ja używam pół korka. Dodatkowo kupiłam Oilatum krem od takiej właśnie skóry do smarowania w szczególności po kąpieli. Natka- mnie też na początku oblewały poty. Raz ,że temperatura w pokoju ze względu na małego jest wyższa a dwa podobno w okresie połogu więcej się pocimy po wychodzi z nas woda zgromadzona w czasie ciąży. Ja codziennie musiałam zmieniać koszulę na spanie. Teraz też się pocę tylko trochę mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się pochwalę, że moja waga poszła w dół. Teraz ważę mniej niż przed ciążą a brzuch mam płaski jak deska. Większy miałam wcześniej. Chudnę w oczach, ale mam nadzieje, że niedługo się waga zatrzyma, bo nie chce wyglądać jak wieszak. Fakt, że przytyłam do porody tylko 6,5 kg - po porodzie - jak wychodziłam ze szpitala zostało mi raptem 2 kg. A teraz to już chyba ze 4 kg ze mnie zeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez tych kilka dni stosowałam dietę, ale coraz wiecej czytam że można jeść wszystko tylko bacznie obserwować reakcje maluszka. Badka to jaką temperaturę trzymasz w pokoju? Latte gratulacje, na pewno przeżyłaś koszmar ale teraz już masz Oskarka przy sobie i nikt go z powrotem do brzucha nie włoży:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Savanna jestem z tobą, nie zadręczaj się kochana. U mnie cisza, jutro zaczynam 40 tydz. W środę mam wizytę u gina, zobaczymy co powie. Dziś piorę! Pogoda za oknem nie zachęca do pracy, ale za coś muszę się wziąć, bo mam dość wyczekiwania i wsłuchiwania się z objawy, które nie nadchodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważka sorki spóźnione życzenia urodzinowe!!! Wszystkiego naj. Latte gratulacje! Dobrze że miałaś szybką interwencję bo u mnie 4h czekali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w SR nam mówiono, żeby temperatura w pokoju dziecka była w przedziale 18-20 stopni, a w czasie kąpieli 22-24, teraz mam w sypialni (botam też jest kącik dla córeczki) mam ok 20-21 i też mi jest gorąco, cały dzień okno otwarte, tylko na noc zamykam, bo inaczej sie pocę strasznie... a jestem przed porodem kurze powycierane, zaraz odkurzacz pójdzie w ruch, koce już się prawie wyprały, jeszcze tylko podłogi powycieram dokładnie (bo mój M to tylko tam gdzie widać, katy nieważne;), i trochę ogarnę łazienkę, mam już dość siedzenia i wsłuchiwania sie w siebie...jak się zacznie, to chyba sie zorientuję, a porządek w mieszkanku musi być:) miłego poniedziałku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×