Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teraz się zaczęłam bać

nietrzymanie moczu i stolca po porodzie

Polecane posty

Gość gggggggggg
kameliaaa----wiesz co,nie chcę ci teraz głupoty powiedzieć,ale z tego co pamiętam to ginekolog może ci maść przepisać.Ja już tego wszystkiego nie pamiętam,ale chyba to jest maść estrogenowa.Na lekkie nietrzymanie może pomoże.Mówiłaś ginekologowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też coś
ja też coś słyszałam o tej maści. dziewczyny a wiecie coś o tych przypadkach z nietrzymaniem stolca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfdfgsrtger
Sądzę, że ten facet po prostu nie wiedział z czym się wiąże decyzja na dziecko, nie wiem czy go żona nie uświadomiła, czy co, ale pewnie się wystraszył tych wszystkich pieluch itd. Przecież to 2,5 roku bez seksu itd... Wiem, że jeśli kocha się kogoś to się z nim jest bez względu na wszystko, ale jestem pewna, że gdyby wiedział czym to się skończy, to by nie chciał mieć dziecka ;) Sądzę, że nie tylko on jeden jest winny w tej sytuacji. A my też nie wiemy co byśmy w takiej sytuacji zrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaliiiii
ktoś miał z was nietrzymanie moczu lub stolca po porodzie, znacie taką osobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amellla
Ja nie znam.Osobiscie mimo pekniecia az do obbytu nie mialam zadnych problemow.1 moja kolezanka po cesarce mowila ze musi sie zawsze spieszyc do toalety ale nie wiem czy to bylo nietrzymanie moczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuje cały czas tylko
ja niestety znam. Mam znajomą, ktora nie dość że popękała to źle ją zszyli, chodziła w pieluchach i nie trzymała moczu ani stolca przez półtora roku. Potem poszła na plastyke i dziś jest dobrze. Dodam, że po tym wszystkim wpadła w depresję i oddała dziecko swoim rodzicom, obwiniała je za to że jest okaleczona. To przez jej historię wybrałam cc na zyczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się leczy
jak się leczy nietrzymanie moczu i stolca? miałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja niestety
ja niestety kupy wcale po porodzie nietrzymam i mam depresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się leczy
ponawiam pytanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdjkdjf
Ja tez nie trzymalam moczu. Porazka doslownie. Rodzilam na poczatku maja, bylo juz goraco. Wyszlam ze szpitala w pampersie, tylek mialam caly czas odparzony. Trawalo to jakies pol roku, powoli przechodzilo a teraz jest juz normalnie. Dlatego nie zdecyduje sie na drugie dziecko, nie ma mowy. Ten koszmar po porodzie skutecznie mnie odstraszyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdjkdjf
Dodam, ze ogolnie mozna sie przywyczaic, maz mnie nie zostawil i byl wyrozumialy, czasem sobie zartowal, ze ma dwie dzidzie w domu. Ale nie bylo az tak strasznie tragicznie. Chociaz chodzenie w pampersie do przyjenych nie nalezy i oczywiscie jest zawsze problem jak to ukryc, co zrobic zeby inni nie slyszeli tego charakterystycznego szelestu itd. Latem jest potwowrnie goraco. Wolalabym rodzic zima, latwiej to wszystko ukryc i sa mniejsze problemy ale do przezycia. Pocieszam sie, ze sa ludzie np. po wypdakach, ktorzy nie maja szansy wrocic do normalnnosci a jednak mi sie udalo. Coreczka niedawno skonczyla roczek i musze powiedziec, ze jest duzo lepiej. Ale porod wspominam jako koszmar, ciaze tez kiepsko znosilam - pierwsze tzy miesiace rzygalam dalej niz widzialam, schudlam 10 kilo i alam sie czy nie zaszkodze dziecku. Corka urodzila sie z waga ylko 2.5 kilo bo malo jadlam (odrzucalo mnie od wiekszosci rzeczy). Sam porod trwal 52 godziny i to byl koszmar. Gdyby mnie ktos teraz zapytal czy zdecydowalabym sie na dziecko wiedzac co mnie czeka to powiedzialam, ze nie. Wolalabym adoptowac albo nie miec wcale niz przechodzic przez co przeszlam. Ciaza zrujnowala mi zdrowie - mam anemie, pampersow wole nie wspominac. Pomine poblazliwe spojrzenia innych mamusiek, ktore tego nie przechodzily i uwazaly, ze spacer co drugi dzien to moje lenistwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to się chyba
rzadko zdarza.... Ja nie słyszałam o takim przypadku w mojej rodzinie ani wśród koleżanek, sama też nie mam z tym problemu mimo że urodziłam dwójkę dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie ma jakiś
a nie ma jakiś innych sposobów poza pampersami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j*o*w*i*t*a
jeżeli już to się komuś przytrafi to czy to da się jakoś leczyć, zahamować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia.b
ponawiam temat 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dołaczam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość in culori
ponawiam temacik :* :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuzwa jak mozna dziecakowi dac
wpierw bedziecie przewijac dziecko a potem siebie haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli dojdzie do pęknięcia zwieracza- jest to jak najbardziej możliwe... ale raczej niezbyt często spotykane, więc nie ma co się na zapas martwić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilliffe
Jestescie niepowazne dziewczyny ze takie rzeczy tu piszecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego niepoważne? to jest temat dotyczący porodu więc... chciałam jeszcze dodać, że istnieje coś takiego jak 'operacja naprawcza' zwieracza zarówno zewnętrznego jak i wewnętrznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilliffe
Zdazaja sie rozne rzeczy, to prawda. Wypowiadam sie , bo jestem po "fachu" i z doswiadczenia takrze, choc Bogu dzieki az nie takiego. Najwazniejsze jest by przygotowac sie do porodu i to przez caly czas trwania ciazy. Ma sie na to jakby nie bylo 9 miesiecy !!! Gimnastyka miesni miednicy jest najwazniejsze i niema to nic wspolnego z jakims tam "naciaganiem" miesni, tylko poprostu utrzymanie je w "kondycjii". Duzo kobiet niezdaje sobie z tego sprawy i niebierze tematu tego na serio. Nazywa sie wtedy - jestem w ciazy i czekam 9 miesiecy az urodze , a przy okazji slucham absurdalne mity na temat porodow. Jak sie zajdzie w ciaze - trzeba sie tez intensywnie interesowac tematem pologu . Szkola rodzenia - jesli jest pod dobrym okiem - tez przygotowuje kobiety do okresu popolowego. Ja po porodzie tez mialam problemy.(pomimo wiedzy teoretycznej i praktycznej) Jak tylko zdalam sobie z tego sprawe i bylam juz w domu i na silach od razu poszlam do lekarza i podjelam plastyke narzadow miednicy malej!!! Tak powinna kazda kobieta postepowac i niesluchac lekarzy gdy mowia ze potrzeba czasu, bo sie karmi itd. Ja odciagalam pokarm ok.1 miesiaca i mrozilam go (przygotowywalam sie do okresu operacji), a potem gdy przez 1 tydzien po operacji niemoglam karmic (srodki ponarkozie i p/bolowe) maz podawal malej moje mleko!! Tez funkcjonowalo i dalismy rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilliffe
W okresie ciazy cala macica rosnie i uciska swoim ciezarem od polowy ciazy na narzady - takie jak pecherz moczowy , odbyt (powstaja wtedy zylaki odbytu ponieaz sa uciskane takrze zyly w odbycie). Nie jest podstawa ze duze dziecko robi duze "szkody" przy porodzie , bo juz w czasie ciazy sie te " szkody" robia - pod jej koniec. Duzo dziewczyn niezdaje sobie z tego sprawy ze tak jest. Reszta wydarza sie takrze przy porodzie , szczegolnie ciezkim z komplikacjami lub duzych dzieciakach. Jedno co moge poradzic to - od razu isc do lekarza i dzialac w tym kierunku aby sie dobrze czuc psychicznie , bo to jest najwazniejsze. Nie czekac az bedzie leprzy czas, i tak sie jest "poturbowanym" po porodzie wiec to co ma przyjsc to sie tez przezyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasdks
a któraś z was nosiła pieluchy po porodzie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladygaga56
rozszerze pytanie ewentualnie jakie???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happy peoplehappy faces oh no
odświeżam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babybooooooooooooom
czy wam się to zdarzyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
aaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po porodzie nie mogłam trzymac stolca w sumie trwało to nie długo jakiś miesiąc i juz wszystko wróciło do normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nietrzymanie moczu po porodzie do dość częsta dolegliwość, ale nie należy jej bagatelizować, najlepiej od razu skonsultować się z urologiem. Ja chodziłam tu: http://www.gabineturologicznylodz.com.pl/ i pan doktor mnie uratował. Wiem jedno nie warto się męczyć, bo na te dolegliwości od dawna są sposoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×