sen z którego nie mozna sie obudzić

Witam, odswiezam temat. Wlasnie przed chwila doawiadczylam sennej incepcji. Wiedzialam, ze spie i probowalam sie obudzic, za kazdum razem sprawdzialam czy snie przez kilkukrotnie sprawdzenie godziny, ciagle sie zmieniala, znaczy spie. ''Budzilam sie " z 15 razy, co chwile, zaczelam krzyczec, blagac mame zeby szarpnela mnie za reke, ale nikt nie slyszal. Nie mialam dusznosci ani strasznych postaci po prostu nie moglam sie wybudzic. Wczesniej tez to mialam i probowalam sobie wytlumaczyc ze nic sie nie dzieje ze to paraliz senny i zaraz ptzejdzie ale nie moglam zaczelam panikowac bac sie potwornie. Wydawalo mi sie ze leze tak kilka godzin. Bylam sparalizowana, widzialam swoja reke probowalam skupic sie na ruszeniu palcem. Nic. Zaczelam blagac Boga zeby mi przeszlo i sie obudzilam! Modlitwa pomaga :) okazalo sie ze lezalam tak tylko kilka minut... jezu jeszcze raz i zwariuje... jak to przerwac... biore arketis, antydepresant, moze to przez niego?

Miałam takie cos wiele razy i prawdę mówiąc bałam sie tego. Ale jednak duzo naczytałam się na tematego tzw. "swiadomego snu" lub OBBE i okazało się, że wiele ludzi takie coś przeżywa. Mówiąc o moim przypadku to snienie przydażało mi się głownie gdy zasypiałam i budziałm się w krótkim odstępie czasowym. Aby się z tego wybudzić najlepiej jest zdać sobie sprawę, że się sni i nie panikować podczas tego snu, ponieważ można doznac paraliżu sennego. Już od dłuższego czasu nie mam takiego snu, i sczerze mówiąc załuje, ponieważ mozna naprawdę dużo ciekawych rzeczy robic. Po raz pierwszy jak doznalam tego to pamietam, ze czułam jak się sama odkrywam i odchodze od swojego ciała leżącego w łożku i wtedy naprawdę się przeraziłam. Ale jak zaczełam czytac o tym OBBE i fazach snu, to zaczełam się czuc szczególnie, ponieważ osoba która nie doznała takiego śnienia, prawdopodobnie uznałaby mnie za nienormalna. Więc radze Ci troche poczytać o tym wszystkim i nie panikować. Może kiedys spróbuje jeszcze tego, ale to jest troche ciezkie na drugi dzień, ponieważ zawsze czułam się niewyspana, bo to potrafi być męczące.

Up

Cos podobnego bylo ostatnio. Temat o snach świadomych.

Przezylem cos innego - zemdlenie/ utrata seiadomosci po wypadku. To bylo fantastyczne uczucie. Wiem, ze bylem wtedy kompletnie nieswiadomy co sie ze mna dzialo (ratowanie mnie, szpitak, operacja), natomiast wiem , ze bylo mi "fajnie". Obodzilem sie po 24h, bylem tak wypoczety jak jeszcze nigdy. Jesli tak wyglada umieranie, to super jest.

Właśnie udało mi się naprawdę wybudzić , i natchnąłem się na ten wątek.

Za każdym razem kiedy śniło mi się że zasnąłem orientowałem się ze jednak śpię dalej a w pokoju czai się coś strasznego, przerażającego.Obecność tego czegoś jest naprawdę przerażająca. Strach się ruszyć by wyjrzeć co jest poza łóżkiem, drżałem ze strachu, po czym ogarniała mnie głębia senności, zasypiałem po czym znów budziłem się w obecności tego czegoś. Raz to coś wniknęło we mnie, uniosło mnie i rzuciło o ścianę. Innym razem zacząłem biegać błagając o pomoc, wtedy pojawił się jeden ze zmarłych który zachowywał się bardzo dziwnie, zacząłem go unikać, sen się naprawdę skończył kiedy dałem się zabić przez tego kogoś, wbił mi widły pod brzuch i poczekał z satysfakcją jak się wykrwawię..

Właśnie się obudziłem. Snu praktycznie nie pamiętam, ale to był koszmar.Pamiętam osobę ze snu to ochroniarz z dyskoteki (nigdy z nim nie gadałem w realu) i prosiłem siostre wołałem żeby mnie obudziła czy pomogła. Próbowałem budzić się ze snu z 5 razy .Myślałem że jestem wybudzony,a jednak  był to dalej sen . Dopiero jak wstałem z łóżka to uświadomiłem sobie że jestem wśród żywych. Spałem około godziny ...zasnąłem nagle po 24...obudziłem sie po 1 w nocy. Nie pije,nie ćpam.

Działo się w tym śnie mega dużo,mega dużo osób wszyscy mnie chcieli zaj...ć .Pierwszy raz mam taki sen że widze w pokoju coś i myśle że jestem wybudzony a okazuje się że dalej śpie i sen dalej trwa.Światło było włączone .Poklocilem sie na fejsie z dziewczyną...... mnie zaczyna wk...ć będe musiał jej kopnąć do dupy chyba i zostać sam bo te ... prawie każda taka jest albo z depresją albo psychicznie chore.