Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jowita..

czy dla faceta nie powinny byc pieniadze na tym etapie wazne?

Polecane posty

Gość jowita..
pociesze -->rozumiem, ze to ironia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pociesze Cie Jowita
nie, to prawda. Ile by nie zarabiał będzie za mało. To jest w głowie a nie w kieszeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowita..
aha czyli zona ci truje ze malo zarabiasz mimo iz z tego co piszesz wcale tak nie jest, ja bylabym szczesliwa ze az tyle. w moim przypadku marzy mi sie by moj facet usiadl ze mna w koncu i sam od siebie zaczal o naszej przyszlosci. meczy mnie to, ze mam tyle lat i prawie wogole nie rozmawiamy o tym co bedzie . milosc miloscia i ciesze sie ze mam roamntycznego faceta no ale brakuje mi stabilizacji zwyczajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blebla
gadanie o dzieciach to zwykla wymowka przeciez jest urlop macierzynski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pociesze Cie Jowita
żona mi truje ale i ja sam widzę, że nie jest dobrze. Tak,nie żartuję. Jednak podobnie jak Twój chłopak uważam, że pieniądze to nie jest powód do zmiany pracy. Lepsza praca musi dawać więcej niż tylko lepszą kasę bo inaczej człowiek staje się tyrającym niewolnikiem, maszynką do płacenia rachunków. Zapodaj chłopakowi jakiś pomysł co ON mógłby zyskać w innej pracy - stanowisko, ulubione zajęcie, kontakty z ludźmi. Każdego motywuje coś innego a w końcu znasz go dobrze. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazyna..
mow co chcesz kobieta zawsze robi wiecej przy dzieciach wobec czego to facet koncentruje cala swoja uwage na zarabianiu do jasnej cholery. kobieta nawet jak pojdzie do pracy to po przyjsciu musi myslec o tym zeby obiad byl na stole, zeby dzieciom poprac i w takiej sytuacji kobieta traci sily na wydajna prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny42384
Grazyna to twoj facet tylko po pracy siada i pije piwo ? hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blebla
grazyna powodzenia w szukaniu frajera do zarabiania kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny42384
Grazyna wiec twierdzisz ze kobieta nie powinna pracowac. Rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazyna..
twierdze ze kobieta powinna pracowac ale nie powinna czuc presji ze musi zarabiac kupe szmalu i pracowac od switu do nocy bo technicznie jest to nie mozliwe a facet jako przystalo na faceta z gaciami powinien tak robic by dobrze sie zylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blebla
czyli traktujesz faceta jak polisa na zycie ? zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazyna..
sam jestes jak polisa na zycie czytaj ze zrozumieniem juz wyjasnialam i inne kobiety tutaj tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blebla
przeciez sama napisalas ze nie musi czuc presji na zarabianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faciooo
niektore kobiety gdyby nie faceci byly by w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazyna..
no to w takim razie wezcie nic nie robcie i niech kobieta zapieprza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blebla
nie, po prostu jak czegos wymagasz to wymagaj w rownym stopniu tego samego od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołtun-ka
a ja jestem materialistka i nie widze w tym nic zlego. potrafie na siebie zarobic i zarabiam i tego samego wymagam od faceta. nie chce klepac biedy tylko dlaego, ze komus nie chce sie isc do roboty, nie chce, zeby w moim domu jeden zapieprzal a drugi lezal na kanapie. nie mam strasznie wielkich wymagan - drogich samochodow, bizuterii, wyjazdy co miesiac zagraniczne, ale chce miec spokojne zycie. na pewnym etapie przychodza dzieci i zwiazane z nimi wydatki. nie wyobrazam sobie, ze mojemu chlopu nie chce sie isc do roboty i czeka az ja przyniose kase. faceci sa wygodni niestety i na kazde nasze slowo o pieniadzach dostajemy atak w postaci posadzenia o materilizm. a ja mam to w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołtun-ka
tak gadacie o kobiecym materializmie, ale mysle, ze to jakis meski mechanizm obronny, bo faceci sa jeszcze gorsi. ile kobiet zapiernicza do pozna w robocie, lapia sie byle czego, zeby tylko pare groszy do domu przyniesc dla dzieci, a potem gary, prane, sprzatanie itp. wcale sie wiec nie dziwie, ze jest wiele kobiet - perfidnych materialsitek, ktore chca zyc wygodnie, bo niby dlaczego maja zyc w biedzie. aha - zeby nie bylo -- uwazam, ze bez milosci nie laduje sie w zwiazek, nawet jak facet bogaty. wole biedniejszego, ale madrego i robotnego, z takim mozna budowac przyszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blebla
kołtun-ka to wcale nie jest materializm to jest normalne podejscie do zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja znowu mam faceta,co moze duzo nie zarabia,bo ok.1400 zl,ale za to w kazdej mozliwej chwili wolnej sobie dorabia,i te pieniadze odklada na konto...I ma dopiero 25 lat,a ciagle odklada na przyszlosc,ale to zalezy od faceta-kazdy ma inne wymagania w zyciu,jeden chce pracowac,nawet bardzo ciezko,zeby odlozyc sobie cos,a inny przedklada atmosfere w pracy nad zarobki,i cale zycie nie ma nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×