Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skrzypek na dachu

Nie lubię dzieci...

Polecane posty

Gość autorko nie mysl ze cie
namawiam, bo to twoje zycie. Ae np zawsze wspolczulam mamie ,ze - powiedzmy- wszyscy przychodzimy ze spaceru, rozwalamy sie na fotelach a ona jak na skrzydlach do kuchni, choc tez by sie mogla rozwalic. Ani na chwile po takim spacerze nie odpoczela, tylko nam , dzieciom, jak najszybciej podsuwala cos pod paszcze, myslalam, ze ja tak za nic nie będę. Zrozumialam to dopiero, odkąd mam swoje dzieci - po prostu kocha sie je tak ,ze sie zasuwa przy niech wiecej niz trzeba, bo to sprawia niewiarygodna frajde. Mozna to porownac(jesli nie masz dzieci) do tego jak rzucasz wszystko, lecisz do kochanka, tracisz na niego kupe czasu, bo ci to sprawia przyjemnosc. Tak naprawde kobiety nie poswiecaja sie dla dzieci , swego czasu, sil, kariery - po prostu jak juz je mają, to je dziko kręci , tak juz natura wymyslila. Poki sie nie ma dzieci, trudno sobie taki stan wyobrazic, uwierz mi. Jak idziesz z facetem na spacer, to sie przeciez nie poswiecasz, choc to niby strata czasu. jak idziesz z dzieckiem, cieszysz sie,ze mu cos pokazesz, ze z nim jestes, ze czegos je nauczysz,ze kazde twoje slowo jest dla niego wazne i cos wnosi - itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej no to sama
Kiedyś byłaś dzieckiem i darłaś jeszcze głośniej pape. Weź się szanuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanio
Skrzypek, jesteś może z Krakowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam to samo - wszystko co inne jest złe - dokładnie! ;) ciekawe tylko, dlaczego my tzn. dzieci musimy żyć tak jak rodzice, a przynajmniej według podobnego schematu... co do drugiej wypowiedzi, trudno mi sie nie zgodzić :P :D co do trzeciej, ale teraz jestem dorosła i mam takie a nie inne zdanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanio
skrzypek, a czy Twój facet wie, że nie chcesz mieć dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanio
Ale to jest podstawa do stwierdzenia, że małżeństwo jest nieważne od samego początku, jeśli nupturienci nie chcieli mieć dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanio
nie wiem, o jaką wypowiedź chodzi, ale po prostu z punktu widzenia prawa kanonicznego, gdy małżonkowie nie chcą mieć dzieci, ślub jest nieważny, orzeka o tym sąd biskupi, wiadomo, że tylko gdy w którymś momencie taka okoliczność zostanie przedstawiona, ale jednak obowiązkiem małżonków jest wychowanie potomstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzypku nie wiem jak innych
ale mnie nie "polska mentalnosc" ( bo generalnie mam w d..opinie innych) zmusila do zostawienia pracy mimo 2 fakultetów - i do zajecia sie dziecmi - po prostu to byla naprawde frajda, krotkotrwala niestety, bo dzieci szybko rosną, ale przebiła nawet satysfakcję z kariery. Oczywiscie, jeslibys miala dzieci ze wzgledu na to, co ludzie na powiedza, to bez sensu.Dzieci się ma do kochania, a nie dla spelnienia obowiazku. Co do pytanio - uniewaznic mozna taki slub koscielny, ale cywilnemu to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanio
rzeczywiście, pisałem o ślubie kościelnym natomiast ciekawe, że napisałaś, że frajda się skończyła, bo dzieci urosły a ja myślę, że właśnie najfajniejsze są duże dzieci, a wręcz dorosłe dzieci, można z nimi pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miała to samo
Czasem myśle, że żyjemy w państwie kościelnym, nie uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak (co do ostatniego twego zdania) chociaż dzieci zwykle pojawiają się gdy obie strony tego chcą... a tak pod innym kątem: co mają zrobic ludzie, którzy w trakcie trwania małżeństwa dowiedzą się, że np. nie mogą miec dzieci,mają sie rozwieść? czy wszyscy zaraz po włożeniu obrączek biegną \"zrobic sobie dziecko\"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanio
jeśli nie mogą mieć dzieci małżeństwo jest ważne, chodzi tylko o to, żeby chcieli mieć dzieci mogą starać się o adopcję, nawet jak ona się nie uda, małżeństwo jest ważne, istotna jest chęć posiadania potomstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIAŁAM TO SAMO tez to zauważułam, jestem osobą wierzącą, praktykującą, ale jestem zdania że momentami Kościół za bardzo sie wcina w ludzkie sprawy/świeckie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzypku nie wiem jak innych
pytanio - mialam na mysli siedzenie z malymi dziecmi w domu. Ale oczywiscie, zgadzam sie tobą, najwiekszą frajdą sa duze dzieci, malo,ze pogadasz, ale sie wiele od nich mozesz nauczyc, podciagaja we wszystkich dziedzinach, mobilizuja do dbania o swoj rozwoj intelektualny, wyglad , sprawnosc. Im starsze dzieci, tym wiecej radosci, bo na roznych polach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanio
"skrzypku nie wiem jak innych" - rozumiem Cię, skończyła się frajda przebywania z dziećmi, bo pewnie stały się dorosłe i same nieźle sobie radzą a nie masz może jakiejś sympatycznej wolnej córki powiedzmy ok. 23 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzypku nie wiem jak innych
pytanio - owszem, mam, choc nie calkiem wolna, ma chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze byc bogaty
wcale nie dorosle! najlepszy wiek u dziecka to 5-8 lat,kiedy odkrywa swiat,zadaje 1000 pytan na sekunde,przytuli sie do ciebie ot tak z potrzeby bliskosci a nie dlatego ze dalem mu auto :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanio
szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głupia prowokacja. Ale i tak Ci odpowiem czemu mam dziecko: Bo kto żyje dla siebie ten nie żyje wcale. Zapamiętaj i przemyśl zanim umrzesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzypku nie wiem jak innych
a moze byc bogaty - ee, to juz zalezy, jak sobie wychowasz, moze ono ci da na auto... Pytanio - synka mam wolnego, ale sie zorientowalam, ze jestes facetem, więc cię to raczej nie urządza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzypku nie wiem jak innych
hotlife - a tu sie nie zgodze.Mozna nie miec dzieci i zyc bardzo pięknie i z pożytkiem dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanio
a lubisz tego przyszłego zięcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że można żyć z pożytkiem dla innych nie mając własnych dzieci. Ale pytanie brzmi jaką trzeba być kobietą, żeby nie kochać dzieci i nazywać je potworami, itd. Czy tacy ludzie też żyją pięknie? Może im się tylko tak wydaje, a tak naprawdę to kochają tylko kasę i karierę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzypku nie wiem jak innych
pytanio - ech, ja sie do wszystkich niedoszlych zieciów bardzo przywiązuję, ten tez jest ok, dziecko z fajnymi sie zadaje - tak wychowałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanio
słuchajcie, ale w Polsce nie jest problemem brak dzieci, tylko brak kasy no to się podzielmy Ci co nie mają kasy, niech ją dadzą tym, co mają dzieci] Ci co dali kasę, niech zostają chrzestnymi albo w każdym razie wujkami, ciotkami i niech bawią się z dziećmi i pilnują ich szybko się okaże, że brakuje tych z kasą i taka "wymiana" nie dojdzie do skutku na szerszą skalę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×