37 tydzien i 6-sty dzień D

musze się pochwalić bo jestem taka dumna ze swoich osiągnięć.Kończe powoli 38 tydzien i w koncu wypadaloby sie za siebie wziąść.Zaczelam od przedwczoraj od masaży i kremu który kazdej poleccam - http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=15514 :D Od przedwczoraj tez jestem szczesliwą posiadaczką orbitreka,ktory to dopiero wczoraj został zlozony.Wczoraj wytrzymalam cale 65 mninut...dzisiaj tylko 50,ale mam nadzieje,ze jeszcze wieczorem troche pocwicze :) Polecam kazdej przyszlej mamie aktywnosc,naprawde samopoczucie jest o sto razy lepsze :D

ten krem to smiech na sali, na bank nie pomoze, ale moze chociaz ladnie pachnie... a zamiast tego ustrojstwa nie lepiej na spacer pojsc?

a co ma spacer do cwiczen??.............krem + cwiczenia to nie jest smiech na sali..gorzej jak babka smaruje sie kremami licząc na cud przy maksymalnym obzarstwie i minimalnym wysiłku fizycznym - to jest wiekszy simiech na sali.A jak ktos jest leniem to wszystko skrytykuje :O aha..spacer a orbitrek to dzien i noc,po godzinie spaceru nigdy nie odczujesz tego co p godzinie cwiczen na orbitreku

jeśli ja jestem leniem, to ty jestes pusatkiem, korty jeszcze przed porodem martwi sie tylko o to, jak bedzie wygladac :O to tyle w kwestii kryrkowania - porównaj z moim pierwszym postem i sprawdz, czy cie tam skrytykowalam

Wziąść sie za siebie w 38 tygodniu, to aby nie trochę za póżno? Nie lepiej było na początku ciąży? Dużo przytyłaś?

kondycja moja kochana a nie kilogramy...chyba cwiczysz po to zeby miec ladne cialo a nie chudnąć po 30 kg,ktore jak zakladasz mi przybyły :P

podkreslilam 38tydzien poniewaz chce uswiadomic niektorym,że wcale w 9 miesiącu niie trzeba tylko lezec i czepiac sie,że ktos tam nam nie ustąpil czy cos podobnego.....jakbyście od rana pocwiczyły od razu byscie mialy dobry humor :D i ja nikogo tutaj nie krytykuje,a jezeli uznalas ze nazwalam Cie leniem to przepraszam.PPoprostu napisalam komentarz co do tych kremów.I jeszcze jedno,tak wyglad jest dla mnie wazny,aczkolwiek nie stosuje jakis drakonskich diet,zeby zaszkodzic dziecku.Ćwiczenia są zdrowe i na pewno nie zaszkodzą.

Spokojnie :) Poprostu Twoje 'zabrałam sie za siebie w 38 tyg' zabrzmiało, jakbys przez te 9 miesięcy leżała brzuchem do góry i dopiero teraz za coś sie zabrała. Wiem, ze chodzi o kondycję, formę, rzezbę etc. Ja przed porodem biegałam po schodach :) To się chwali, fajnie, że kobieta nie zapomina o tym, ze wciąż jest KOBIETĄ, nie tylko matką. O kilogramy pytałam z ciekawości.

madziulka ty jestes ta idiotka z lipcówek z której wszyscy leją ze śmiechu...buahahaha...jestes pusta w ryj...i powtarzasz sie z tym orbitrekiem debilko...

no wlasnie o tym mowie..za malo zajec macie i tylko umiecie narzekac.....ło boze,miejsca mi nie ustąpili.Tylko na tym forum jadem az bije.....żal mi was i waszych dzieci,zamiast je wychowywac to pol dnia na kafeterii siedzicie...