On woli masturbacje przy porno, niz seks ze mna. Zyje w celibacie od dwoch lat!

hej! dzis jest nasza trzecia rocznica bycia ze soba. Ale stalo sie cos, przez co nie potrafie mu juz ufac, wierzyc... Poprostu po raz kolejny zlapalam go na klamstwie. Ale od oczatku. Od kiedy sie poznalismy i zaczelismy poznawac swoje ciala, wszystko bylo suer- mimo, ze seks wkroczyl do naszego zycia o ok pol roku bycia ze soba, przetestowalismy inne formy pieszczot i bylo wspaniale. Ogolnie rzecz biorac mam duzy temperament seksualny, wiec wydawalo mi sie, ze zgralismy sie idealnie. Kiedy jednak doszlo do seksu, on sie calkowicie zmienil. Zaczal unikac tej formy bliskosci, az wkoncu po pol roku powiedzial mi to w twarz: ze woli masturbacje, pomimo, ze ja go bardzo podniecam. Cierie przez dwa lata juz, wiedzac o tym- seksu nie uprawiamy prawie wcale, a jesli juz, to prawie ZAWSZE jest on inicjowany przeze mnie- widze, ze jemu jest on obojetny. Mam 23 lata- on 33. W moim wieku wydaje mi sie to totalnym nieporozumieniem- w tym wieku powinnam sie cieszyc seksem i go UPRAWIAC, a nie zyc w celibacie. Jakis czas temu rozmawialismy i wspolnie uzgodnilismy, ze on zaprzestanie masturbacji na jakis czas i moze dzieki temu ochota na seks wzrosnie. Jakis czas temu jednak znalazlam porno w hostorii odwiedzanych stron, a pamietam, ze kiedys owiedzial, ze on NIGDY nie oglada porno dla samego ogladania- on sie nad nim masturbuje. ZAprzeczal, zeby ogladal, mowil, ze od zawsze mial to w swoich 'ulubionych' i ze moze wczesniej nie widzialam. Uwierzylam. Dzis od rana bylam totalnie padnieta, wiec ok godziny 14 urzadzilam sobie drzemke. Wstalam po dwoch godzinach, on byl akurat w lazience. Komputer byl wlaczony, a kiedy wpisalam w pasku : 'por' odrazu zjawila sie cala lista ostatnio odwiedzonych stron. Kiedy wszedl do okoju, wprost go spytalam, czy ogladal porno. Zaprzeczyl. Spytalam, czy sie masturbowal. Zaprzeczyl. Spytalam skad w takim razie cala lista porno na kompie- no i wszczela sie awantura o to, ze go sprawdzam itp. Poprostu byle odwrocic kota ogonem i moja uwage od porno. A ja znam jego komputer i wiem, ze po kazdym wylaczeniu strony, historia zostaje automatycznie skasowana. Oznacza to, ze robil to dzis. Nie boli mnie nawet sam fakt tego, lecz jego zaprzeczanie i klamanie mi prosto w oczy. Nie wiem juz co mam robic- nie potrafie zyc bez seksu, nie potrafie przywyknac do mysli, ze on woli masturbacje niz seks ze mna. On jest szalenie dobra osoba, dba o mnie, dogadujemy sie pod kazdym innym wzgledem, jest mi z nim dobrze. Tylko ten seks, a wlasciwie jego brak. Nie chce wybierac pomiedzy byciem z nim (zyciem w celibacie) a zerwaniem. Kocham go, ale strasznie mnie to boli. Dodam, ze nawet kiedy mial zaprzestac masturbacji, aby sie przekonac, czy wtedy bedzie mial wiekszy apetyt na seks ze mna, nic sie nie zmienilo. Niby mowil,ze nie oglada porno i sie nie masturbuje- seksu tez rawie nie bylo. Nie wiem, co mam robic- czy ktos z Was byl/ jest w podobnej sytuacji? Jak sobie radzic z tym problemem, jak z nim zyc? Bardzo prosze o szczere wypowiedzi i rady. Z gory bardzo dziekuje.

wspolczuje.

Ok, ja wiem, ze sa osoby, ktorych tren temat totalnie nie dotyczy, ale ja prosilam o rady, a nie wspolczucie.

to niech cos z tym zrobi! To jest sprawa dla psychoterapeuty! A może seksuologa?

do seksuologa ........? :o

kup wibrator,kalendarz z meskimi dupciami ,mojemu zaczal przeszkadzac wibrator jak sobie taki zafundowalam i przestalam domagac sie seksu

widze, ze nie tylko ja to proponuje... pewnie ciezka przeprawa by byla, aby on zdecydowal sie, ale... jesli kocha i mu zalezy..... 3maj sie

Moze zabrzmi to zalosnie, ale mam wibrator- coprawda rzadko go uzywam, ale jemu to absolutnie nie przeszkadza- wrecz sam mowi, ze go podnieca kiedy mowie, ze sie masturbuje. Tylko to do niczego nie prowadzi. Bo seksu i tak nie ma. Do lekarza on sie napewno nie wybierze. On sam wie, ze to, co sie dzieje jest problemem, ale twierdzi, ze jakis facet/baba, ktora przeczytala jakas ksiazeczke nie bedzie mu radzic co ma robic ze swoim zyciem. No masakra jakas. Dodam, ze dbam o siebie- nie chce, aby to zabrzmialo plytko, ale faceci ogladaja sie za mna na ulicy- wiem, ze jestem atrakcyjna, lubie ladnie wygladac. Nasze stosunki seksualne (kiedy sa) tez nie sa nudne- lubie testowac nowe pozycje, namawiam na miejsca inne niz lozko. Ale nie mam ochoty sie juz starac, onizac, prawie wrecz blagajac o seks. Zdrada nie wchodzi w rachube. Nie chce go stracic, bo za bardzo mi na nim zalezy. Jak juz pisalam, on jest dla mnie bardzo dobry (i znow: gdyby nie ten SEKS!!!!)

1. wizyta u seksuologa 2. rozstanie 3. kochanek tylko i wyłącznie do seksu (?) Skoro on nie chce iść do lekarza (a uważam, że bez tego się nie obejdzie), a zdrady ja osobiście nie toleruję, uważam, że jedynym rozsądnym wyjściem jest rozstanie. Wiem, kochasz go i tak dalej. Ale to związek bez przyszłości. Pomyśl sama, minęło dopiero (aż?) 2 lata a Tobie to już bardzo przeszkadza. A co będzie za 5? 10?

no wlasnie...tez sie tego boje... Ja nie potrafie zyc bez seksuy- ostatnio masturbuje sie coraz czesciej, ale robie to po to, aby rozladowac te cala namietnosc, jaka w sobie nosze...Potem czuje sie strasznie, bynajmniej nie z innych powodow jak takich, ze nie moge sie wtedy przytulic do Niego- bo przeciez to jest cala przyjemnosc- kochac sie z partnerem i moc byc przy nim po szczytowaniu... Zdrada nie wchodzi w gre, aczkowliek ile mozna wytrzymac?!?!?! Czesto nie moge sie opedzic od facetow, ktorym sie podobam i z ktotymi chetnie bym poszla do lozka- sek w tym, ze ja tak zwyczajnie nie potrafie. Dla mnie seks= milosc. Nie sadze, abym byla w stanie zrobic 'to' z kims ledwo poznanym, dla samego seksu. Chociaz podnieca mnie mysl, ze ktos chcialby to ze mna zrobic. :(

chooja jestes z podstarzalym zboczencem ktory Cie nie kocha (gdyby kochal, wazne byloby dla niego Twe szczescie) i ktorego nawet nie podniecasz (gdybys podniecala, uprawialby z Toba sex). bo Ty go kochasz? i jestes masochistka?

Żanada facet. Tu nie ma o czym mówić, o czym myśleć, skończ to jak najszybciej. Daj sobie spokój, chyba nie chcesz tak żyć co? Ja mam bardzo wysokie potrzeby seksualne i twój topik przyprawił mnie o dreszcze. TO NIEWYOBRAŻALNE co piszesz i wole myśleć że to prowokacja. A jeśli nie uciekaj kobieto bo spieprzysz sobie życie...

facet woli się mastrubować niz sexić z Tobą?! Porażka dziewczyno znajdź sobie normalnego mężczyznę, bo się zamęczysz :O

ty obejrzyj to porno i zobacz czy on oglada normalne czy jakies zboczone. moze wystarczy seksuolog a moze to zboczek, sprawdź czy nie ma stron z dziecmi z facetami czy te kobiety normalnie wyglądają. mialam podobne doswiadczenia i to sie zle skonczylo ale tu nie bede o tym pisac

Widzicie- to nie jest takie proste. Mowicie: nie chce seksu= nie kocha. Otoz wiem, ze tak nie jest. On jest osoba, ktora nie potrafilaby zdradzic (jego byla go zdradzila i on wie, ze nie potrafilby kogos zranic w taki sposob). O tym, ze mnie kocha przekonuje mnie kazdego dnia. Opiekuje sie mna, pokazuje, ze mu na mnie zalezy. Jest bardzo uczuciowy i wrazliwy. Pisalam wczesniej, ze uklada sie miedzy nami na kazdej innej plaszczyznie. Kochamy sie i zalezy nam na sobie. Ale sprawa braku seksu mnie zabija i nie wiem jak dlugo to wytrzymam.

Twojemu facetowi odpowiada taka sytuacja i nie wygląda na to, żeby chciał cos zmieniać w tym względzie moim zdaniem, powinnaś pomyśleć o sobie i zastanowić się co możesz zrobić dla siebie bo swojego faceta na siłę nie przekonasz, nie wybłagasz - zajmij się więc sobą i zastanów, czy to jest rzeczywiście TO, czego oczekujesz od związku nad związkiem i problemami w nim można pracować - we dwoje w Twoim związku nad zmianą, myślisz tylko Ty - to za mało

2*25- porno widzialam- typowe wulgarne 'lale z pornoli', w tanich plastikowych butach z sexshopu. Zwyczajne porno, choc nie wiem, czy 'zwyczajne' moze byc okresleniem tego typu filmow.

powiem tylko to uważaj żeby nie było za późno, jak teraz woli mastrubację to z nią nie skończy. to tak jak z pijakami pije i jak się ożeni to dalej pije i....bije (często) ja juz będziesz jego może ci jeszcze coś pokazać z czym się teraz kryje

tez kiedys bylam taka madra jak Ty. Nawet przez cale 5 lat zadzieralam nosa, ze mam fanatstycznego faceta, choc sypial ze mna raz na 3 miesiace. za to robil sniadanka do lozeczka, przynosil proszki na bol glowy i codziennie z pracy wysylal smsy jak to po 5 latach nie moze sie nacieszyc mna. tez biedaczkowi nie ukladalo sie z kobietami... a porno nie ogladal w ogole. ...tak myslalam poki nie kazal mi przywiezc dokumentow, a znalazlam w jego szafie filmy. Okazalo sie ze chlop mial wieeelki problem ze soba. i ze nie potrafil stworzyc normalnego zwiazku. Strasznie mnie zranil. strasznie. i zastanawiam sie jak moglam byc taka glupia, jak moglam go tak tlumaczyc i to jeszcze latami. zidiocialam chyba do reszty. ale jak widze nie ja jedna. taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa... kocha Cie. i dlatego ma w doopie to, ze z braku sexu lazisz po scianach. jego mlosc przejawia sie tez w oklamywaniu Cie, ze oglada porno. rozumiecie sie tak swietnie, ze w ukryciu wali sobie konia. a jak to przypadkiem odkryjesz, zwali na Ciebie wine, ze go sledzisz, tak Cie kocha.

no wlaśnie moj nawet obiady gotowal sprzatal zakupy robil nosa darlam jak cholera no tylko ze tez onanizowal sie byl coraz rzadszy seks a potem go nakrylam w moim biustonoszu.........lubial ponczoch i inne damskie rzeczy...............a potem jeszcze gorsze rzeczy................i jeszcze gorsze i juz go ma inna. on ja kocha ,pierze gotuje sprząta i nie wiem co jeszcze robi i pewnie opowiada jaka ja bylam niedobra. dlatego znow mowię uwazaj bo ja wszystkiego tu nie napisalami nie napisze

Co za szczescie ze ja mam teraz faceta ktoremu wystarczy ze sie do niego przytule a juz ma ochote :) z ktorym zrealizowalam wszystkie me fantazje a porno ogladamy razem. Ktory nauczyl mnie ze faceci okazuja milosc podobnie jak ja - dbaniem o szczescie i zaspokojenie drugiej osoby. Coz. Zycze duzo szczescia z wibratorem :P

do 2*25 haha, usmialam sie :) Wiesz, moj mnie tez idiotke zdradzal (a dalabym sobie leb uciac ze nie) - i tez ma juz inna, ktora kocha, pierze, jej, gotuje i ... zdradza. Podejrzewam tez, ze z nia rowniez niewiele sypia (bo jakos tak sie upilam z jego dwoma ex i okazalo sie to samo - biedaczki zwatpily przez niego we wlasna atrakcyjnosc). Przy czym zdradza niejako bardziej intelektualnie niz cielesnie jesli rozumiesz co mam na mysli :P

a ja juz nie szkam bo nie wierze im. wydaje mi sie ze to same swinie i zboczency a juz opowiesc autorki to wyrywek mojego zycia. oby sie jej nie spieprzylo tak jak mi

kurcze moj ma czwartą zone ja bylam trzecią idiotką

nie potrafie zrozmiec po -zgadzam się w 100%. facet który kocha interesuje się potrzebami partnerki w 100%. Mój facet jest jednak troche inny, w ogóle nie ogląda porna sam. Ewentualnie jak ja zaproponuje lekki lezbijski pornos na gre wstępną. A seks robi się coraz leppszyyyy, stara się, chce żeby mi było dobrze, żebym była spełniona. Przejmuje się tym czy mi jest dobrze bardziej ode mnie. I seksu nie zastąpią śniadania do łóżka. Może teraz tak mówisz, wątpie żebyś to samo napisała za 10,15 lat. Jak z nim zostaniesz na stówe albo będziesz miała kochanka, albo będziesz super nieszczęśliwa. Takie jest moje zdanie, osoba która kocha - stawia na 1 miejscu przyjemność partnera. Dla mnie najważniejsze jest żeby mu było dobrze, jemu żeby mi. I uczymy swoich ciał i jest rewelacyjnie..

do 2*25 aha, ja jestem baaaaaaardzo niedobra :) az sama siebie w opisie nie poznaje ;) HIHI. Strasznie chcialabym poznac Twoja historie...

moja historia ko prawie kryminal, tu nic nie napisze. to byl koszmar mojego zycia. nawet prokurator wkroczyl

hm, a gdzies indziej? ;) zrewanzuje sie swoja, hihi :) chociaz w porownaniu z Toba to pewnie malo pikantny banal :) no i slubu nie bylo:)

alegdzie? zadnego gg nie podam i musze miec pewnosc ze sie nie znamy ani nie mieszkamy blisko siebie

oj, mozesz zalozyc jakis nowy nr gg :) ja tez zaloze :) mam nadzieje i mysle ze mnie nie znasz, bo moje kolezanki mialy mniej nienormalnych exow i zadna nie byla 3 zona :p