Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Mama 14 ltniej

Bicie pasem, klapsy, itd... Na ile mozna sobie pozwolic?

Polecane posty

Gość Olka88888
U nas nie było lania przez spodnie i rajstopy. Do lania zawsze musiała być goła pupa. I grzecznie wystawiałyśmy obie z siostrą gołe tyłki do lania jeszcze w liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My zasadniczo z braćmi dostawaliśmy na gołe tyłki ale jak rodzice tracili cierpliwość i nie mogli doczekać się naszego rozebrania to lali nas przez ubranie. Dostawaliśmy kablem od prodziża i rajstopy niewiele pomagały po po ich zdjęciu i tak było widać grube czerwone pręgi na nogach. Zimą zdarzyło nam się dostać na kombinezon i rajstopy a pręgi wraz na nogach były widoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za po/je/b zboczenie tu pisze, porzygam się zaraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś nie wiem. Ale w młodośc***asem po gołej pupie dostawałem często. Pamiętam, że sześć lat starsza siostra, choć z przodu była już mocno zarośnięta ściągała majtki, gdy tata uznał, że musi jej przetrzepać tyłek pasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jako 14 latek z owłosionym już siurkiem musiałem przy dużo młodszych braciach ściągać majtki i wystawiać się do lania. Zasłanianie się nic nie dawało bo dostawałem kablem i po pierwszym razie już ręce rozcierały bolący tyłek i nogi. A później jeszcze klęczenie też bez majtek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak kleczales , to mamusia ci skorka ruszala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja oberwałam kilka razy od mamy trzepaczką do dywanów. Nie było to jakieś katowanie (nie biła mocno, ale tyłek zapiekł). Ostatni raz jak miałam jakieś 12-13 lat. Jakoś mnie to rozbawiło a nie wystraszyło. Mama stwierdziła że jestem za duża na lanie i wymyśliła dużo dotkliwszą karę - szlaban. Zakaz wychodzenia na dwór bolał bardziej :-) Ja generalnie wrzeszczę jak syn narozrabia, ale przyznam że kilka razy dostał klapsa (ręką) w tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to na ile sobie można pozwolić? Normalni jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jeszcze jako 15 latek dostawałem czasami klapsy na pupe ,,najczęściej zdazalo się to w obecności kolegow mama w ten sposób probowala mnie dolowac .Podam jeden przykład .Mama złapała mnie z papierosem w ustach akurat się zaciągałem i niewiadomo skad się pojawila staliśmy za domem,było nas 8 jak mama mnie zobaczyla z fajka w buzi i ja ja zobaczyłem o mało peta niepolknolem wiedziałem co za chwile nastapi .Mama podeszla zlapala mnie za lewa reke i ot tak po prostu zaczela dawac mi silne klapsy na dupsko a ze lato było i miałem krótkie opiete spodenki slychac było wyraźnie klapsy ,trzymala mnie mocno i walila dupsko dlonia chłopaki zaczeli się smiac ze mnie mieli ubaw a mamcia nic tylko mnie tlukla i na koniec mowi marsz do domu wiesz co masz zrobić jak przyjdę do domu .Oczywiście az nadto wiedziałem co mam zrobić w salonie ustawiłem na srodku taboret przyniosłem specjalny pas na ta okazje dwa rzemienie rownolegle szerokości 2cm i grubości 05cm dlugosci 50cm zakończonych skorzana raczka polozylem go obok taboretu sciagnolem krótkie spodenki majtki i polozylem się na taborecie z moicno wypieta gola pupa za chwile zjawila się mama nic niemowila wziela do reki pas stanela za mna z boku i po chwili się zaczelo dostałem serie pasow niesposob było je pzreliczyc tak szybko spadaly na dupsko jeden po drugimdarlem się w nieboglosy ale nauczony już byłem ze nieruszalemsie zbytnio na taborecie i niezaslanialem dupska dlonmi bo za to grozilo dodatkowe lansko porównywalne z tym pierwszym .W trajcie lania dość często zsikalem się a bywlo ze i kupe tez nieraz zrobiłem, z bulu za to oczywiście była dokladka w ilości 20 pasow .Niewiem jak długo trwalo lanie ale po jakims czasie mamcia ciężko dyszała wiec było wiadomo ze koniec lania podnosiłem się calowalem mamcie w reke i dziekoowalem za lanie które słusznie dostałem i stawałem w kacie na pol godziny z gola obolala czerowna pupa z podniesionymi wysoko rekoma .Mamuska stosowala pozatym jeszcze jedna kare mianowicie bez znaczenia było kiedy lanie dostałem zima czy jesienią czy wiosna w tym czasie nosiłem rajtuzy ale latem jak dostałem lanie i na dwozre było goraco również musioalemubrac bawełniane rajtuzy które dawala mi mama bez znaczenia jakie czy były czerowen zolte czy innego koloru musiale je ubrać i zazwyczaj chodziłem co dzień w samych rajtuzach dwa tygodnie nieraz dluzej zalezalo od decyzji mamusi.Tak ze z pasem byłem zaznajomiony dość często średnio dwa razy w tygodniu [as ladowal na mojej [upie ale widać z eujemnie na mnie to niewplynelo i pomimo wszystkiego kocham swoja mamusie nieraz mowie ze za mało dostawałem ale to jzu inna sprawa cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak Ty jesteś ta od tej 14 letniej alkholoiczki z tematu Twojej siostry to możesz sobie pozwolić nawet na kabel od prodiża:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jako dziecko nie bylam bita. Klaps owszem, czasem się zdazyl ale tak mało że nawet nie pamiętam dokładnie. Mam 37 lat, dwoje dzieci i nie ich bije. Nie wyobrażam sobie żebym mogła bic ich paskiem, kablem czy pięścią. Nie tędy droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry Pas
Gówniarze muszą dostawać pasem na gołą dupę od najmłodszych lat. Ja leję pasem niemal codziennie. Pas do bicia należy namoczyć w słonej wodzie. Nalać gorącej wody do miski, rozpuścić dużo solidne i moczyć pas przez godzinę. Potem wyjąć pas z wody i lać gołą dupę aż będzie czerwona i gorąca od pasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lanie dostawałem prawie codziennie .Do 10 roku zycia obrywałem klapsy na dupsko macocha biła mnie wszędzie w domu na ulicy u swoich znajomych jak akurat z nia byłem .Pamietam jedno takie na ulicy (lata 60te).byłem z macocha w miescie spotkała stara znajoma tak się rozgadały ze na nic nie reagowały stałem obok dobre poł godziny zachciało mi się kupe i siku zaczolem scicskac uda wstrzymywać w końcu mowie do macochy (ciociu tak kazala na sibie mowic) kupe mi się chce ona zero reakcji staliśmy przed jakims sklepem zero krzakow .Przetepowalem z nogi na noge sciskalem uda co chwile zwracałem się do niej ze chce kupe ani ona ani jej kolezanka neireagowały w końcu niewytrzymalem i się zesralem i zesikałem po chwili rajtuzy miałem w kroku mokre (jasny beż) widać było wyraźnie mokra plame w kroku kupa również zaczęła powoli się przebijać przez mokre rajtuzy a one nic gadaly jak najęte a ja stalem w rozkroku .Po chwili jakiś facet zwrocil się do macochy to pani dzieciak ?chyba kupe zrobił obydiw spojzaly na m nie macocha do mnie ty zsrancu taki duzy chłopak isie zesikał podeszla do mnie zlapala za lewa reke i po chwili zaczela wymierzać mi dlonia mocne klapsy zaczolem się drzec a ona mnie lała ole popadlo po chwili pzrestala zmeczyla się i do mnie teraz bedzoiesz szedł w mokrych rajtuzach no i szedłem okrakiem do domu przez cale miasto oglądany przez przechodniow jak tylko dotarlosmy do domu dopiero tam się zaczęło macochę drze się do swojej córeczki pzrynies mi pasa ta migiem się zjawila z pasem i zaczelo się dotalem taki wp*****l ze powtornie sue zesrale w końcu padlem na ziemie niebylem w satnie stać do wieczora musialem chodzic w zasranych rajtuzach wieczorem w łazience mycie i znowu była okazja do alnia dosatlem kolejne klapsy .Za kare niedostalem kolacji z zalozona pielucha tetrowa z pzrekladka foliowa jaks zedlelm szelescilo mi w kroku na to bawełniane kremowe rajtuzy i spac poszedłem .Rano sprawdzanie czy mam sucho niestety ale pielucha była mokta wiec znowy pas poszedł w ruch zalyla mi ponownie pieluchę z ta szeleszczaca przekladka na to czerowne bawwelniane wyblakle rajtuzy sweterke i na dwor poszedłem wakacje były .Od tego dnia codziennie miałem na sobie pieluchę tetrowa w tamtym czasie pampersow niebyło w ciągu dnai zmieniala mi roznie cztery szesc pieluch Do 15 roku zycia nosiłem pieluchy no i oczywiście rajtuzy ,na okraglo przez caly rok i codziennie przy zmienie pieluchy dostawałem pasem na gola pupe z czasem już niereagowalem na bol jedynie pierwsze uderzenia pasem bollaly a klejne jzu nieczulem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam wypowiedzi tej bandy ograniczonych kretynów paplających,ze klapsy i dawanie paskiem po d***e jest złe to mnie naprawdę bierze na wymioty..Dostawałem klapsy oraz paskiem gdy rozmowy nie skutkowały (a byłem upartym dzieciakiem) i jak sie skonczyło?Spokorniałem i nie ma na mnie to zadnego wpływu psychicznego,wrecz czuje zażenowanie jak przypomnę sobie co wyczyniałem za młodu.Także uwazam ze klapsy razem z paskiem zdziałają cuda,no chyba że nawalasz bez zadnego sensu,by6le się wyżywać to wtedy takich trzeba utylizować. Ale jak ku/r/w/a widzę na ulicy tą gówniarzerię od bezstresowego wychowania to naprawde jestem za tym,by lać biczem po d****h aż spuchną! Wy nie umiecie nawet wychowywać swoje dzieciaki,wywalacie je na ulice lub do babci,pozwalacie na wszystko i mamy 95% smarkaterii jarającej już od 10 roku życia,jakieś pobicia w szkole itp. Widać jak rozmowy oraz brak lania działa dobrze :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smak Pasa
Każdy bachor musi poznać smak pasa jak najszybciej. Lać dupsko pasem ile wejdzie i zrobić lewatywę gumową gruszką. Pas, pas i jeszcze raz pas. Bez pasa ani rusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za chory temat. Jak można lać z taką nienawiścią swoje własne dziecko? Albo dawać klapsy małym dzieciom? Dziecko nie posłuchalo i poczuło, że najkochańsza dla niego osoba sprawiła mu ból... Cały jego świat! Osoba, której ufa i nawet nie wie jeszcze, jak wyglada swiat. Jak o tym myślę, to jest mi wielki zal dzieci. A tak na marginesie ja byłam lana z nienawiścią przez matkę, głównie w okresie nastoletnim. Dodatkowo nie moglam wypowiadać wlasnych opinii ani nic krytykowac. Dzis mam problemy z poczuciem własnej wartości i przeszkadza mi to w zyciu. Mam już swoje dzieci, a czasem w głębi serca czuje się sama jak dziecko (potrzebujące bezwarunkowej miłości). Do matki mam żal i nie wybaczę jej tego. Nasze stosunki są poprawne, ale tak naprawdę nic o moim życiu nie wie (oprócz oczywistych spraw).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham swoje dziecko, więc go nie bije. Sama byłam katowana, nie jest to metoda wychowawcza, a wyzywanie się za swoją własną ulomnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet

ja dzieci nie bije, ale sam bylem bity. Dostawalem od obojga rodzicow. Najpierw od mamy, a potem przed spaniem ojciec poprawial. Nigdy laniem nie zrobili mi krzywdy. Najczesciej od matki dostawalem kilka razy pasem lub skakanką, a od ojca wiecej razow najczesciej smycza. po takim laniu spalem na brzuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 8.06.2013 o 15:11, Gość gość napisał:

Bicie (lanie) kablem jest niedopuszczalne!!! W glowie mi sie nie miesci jak mozna bic dziecko kablem. Chyba, ze max 2 razy przez jakies grube spodnie. Do lania tylko i wylacznie pasek. Nie wiem skad pomysly u ludzi o kablu. Ja jestem matka doroslych juz dzieci (syn i corka). U mnie zwykle bylo tak, pierw rozmowa, jesli nie pomagala to szlaban, a jesli szlaban nie pomagal, wtedy bylo lanie. Pierw na gole posladki a potem na majtki (oczywscie lanie obejmowalo tylko posladki) skorzanym wojskowym pasem meza, ktory lezal nieuzywany w szafie. Pare solidniejszych pasow zawsze pomagalo

I tak ma byc, kabel to jakas masakra...zawsze musi byc najpierw rozmowa, no ok, jezeli to maly brzdac i nie mozna do niego dotrzec, to w takim wieku tylko klapsy dlonia przez spodnie. A lanie pasem zawsze musi byc ostatecznoscia, najlepiej wogole tylko metoda zastraszania, chociaz dzieci sa rozne, niektore robia na zlosc i po porzadnym lansku. U nas w domu tez zawsze byl pasek do wychowania dzieci, ale szedl w ruch tylko po powaznych przewinieniach, a mianowicie, klamstwo, przeklenstwa, rzad dwoj w szkole. Zawsze skutkowalo juz po pierwszym razie, ojciec mial spokoj na kilka miesiecy. I nikt nas, dzieci juz nastolatkow nie bil, najwyzej do 12 roku zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2018 o 10:41, Gość gość napisał:

Lanie dostawałem prawie codziennie .Do 10 roku zycia obrywałem klapsy na dupsko macocha biła mnie wszędzie w domu na ulicy u swoich znajomych jak akurat z nia byłem .Pamietam jedno takie na ulicy (lata 60te).byłem z macocha w miescie spotkała stara znajoma tak się rozgadały ze na nic nie reagowały stałem obok dobre poł godziny zachciało mi się kupe i siku zaczolem scicskac uda wstrzymywać w końcu mowie do macochy (ciociu tak kazala na sibie mowic) kupe mi się chce ona zero reakcji staliśmy przed jakims sklepem zero krzakow .Przetepowalem z nogi na noge sciskalem uda co chwile zwracałem się do niej ze chce kupe ani ona ani jej kolezanka neireagowały w końcu niewytrzymalem i się zesralem i zesikałem po chwili rajtuzy miałem w kroku mokre (jasny beż) widać było wyraźnie mokra plame w kroku kupa również zaczęła powoli się przebijać przez mokre rajtuzy a one nic gadaly jak najęte a ja stalem w rozkroku .Po chwili jakiś facet zwrocil się do macochy to pani dzieciak ?chyba kupe zrobił obydiw spojzaly na m nie macocha do mnie ty zsrancu taki duzy chłopak isie zesikał podeszla do mnie zlapala za lewa reke i po chwili zaczela wymierzać mi dlonia mocne klapsy zaczolem się drzec a ona mnie lała ole popadlo po chwili pzrestala zmeczyla się i do mnie teraz bedzoiesz szedł w mokrych rajtuzach no i szedłem okrakiem do domu przez cale miasto oglądany przez przechodniow jak tylko dotarlosmy do domu dopiero tam się zaczęło macochę drze się do swojej córeczki pzrynies mi pasa ta migiem się zjawila z pasem i zaczelo się dotalem taki wp*****l ze powtornie sue zesrale w końcu padlem na ziemie niebylem w satnie stać do wieczora musialem chodzic w zasranych rajtuzach wieczorem w łazience mycie i znowu była okazja do alnia dosatlem kolejne klapsy .Za kare niedostalem kolacji z zalozona pielucha tetrowa z pzrekladka foliowa jaks zedlelm szelescilo mi w kroku na to bawełniane kremowe rajtuzy i spac poszedłem .Rano sprawdzanie czy mam sucho niestety ale pielucha była mokta wiec znowy pas poszedł w ruch zalyla mi ponownie pieluchę z ta szeleszczaca przekladka na to czerowne bawwelniane wyblakle rajtuzy sweterke i na dwor poszedłem wakacje były .Od tego dnia codziennie miałem na sobie pieluchę tetrowa w tamtym czasie pampersow niebyło w ciągu dnai zmieniala mi roznie cztery szesc pieluch Do 15 roku zycia nosiłem pieluchy no i oczywiście rajtuzy ,na okraglo przez caly rok i codziennie przy zmienie pieluchy dostawałem pasem na gola pupe z czasem już niereagowalem na bol jedynie pierwsze uderzenia pasem bollaly a klejne jzu nieczulem.

ktos tu ma niezle fantazje :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, 30-letnia napisał:

I tak ma byc, kabel to jakas masakra...zawsze musi byc najpierw rozmowa, no ok, jezeli to maly brzdac i nie mozna do niego dotrzec, to w takim wieku tylko klapsy dlonia przez spodnie. A lanie pasem zawsze musi byc ostatecznoscia, najlepiej wogole tylko metoda zastraszania, chociaz dzieci sa rozne, niektore robia na zlosc i po porzadnym lansku. U nas w domu tez zawsze byl pasek do wychowania dzieci, ale szedl w ruch tylko po powaznych przewinieniach, a mianowicie, klamstwo, przeklenstwa, rzad dwoj w szkole. Zawsze skutkowalo juz po pierwszym razie, ojciec mial spokoj na kilka miesiecy. I nikt nas, dzieci juz nastolatkow nie bil, najwyzej do 12 roku zycia

Bicie dzieci? Świetny sposób na rozwiązywanie problemów. A czy tą metodę można też zastosować do dorosłych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.01.2018 o 06:57, Gość gość napisał:

Moja mama mowila mi ze ... nieszklanka nie potłucze się i rozum przez pupe lepiej do glowy wchodzi.Mi jakos ciężko wchodził a po d***e dostawałem dość często z racji tego ze byłem nadpobudliwy i zawsze cos wykręciłem a mama z kolei stosowała najskuteczniejsza metode wychowawcza nigdy niegledzila brała pas mnie lapala za lewa reke i lala po dupsku ile wlazło ja przy tym wykonywałem taniec indiański darłem się w nieboglosy solennie przyzekajac ze jzu nigdy niezrobie tego czy tamtego co było powodem lania . Nieraz nieminol dzień a znowu pas ladował na mojej pupie ale niema tego zlego co by na dobre niewyszlo wyrosłem na pozadnego człowieka i szanuje swoja mame niemam do niej pretensji ze trzepala mi dupsko .Prawda jest ze ... nieszklanka jakos mi się nie potłukła Miłego dzionka

A moja mama tylko donosila ojcu o przewinieniach, zadnych tancow nie bylo, bo masz sie polozyc i spokojnie lezec, jezeli zakrywlam sie reka, moglam oberwac i po rece pasem, po udach lub po plecach, jednak zadnego wyrywnia sie czy uciekania nie bylo, kazdy ma swoje zasluzone odcierpiec, przeciez rodzic nie bil ot tak sobie dla zabawy, u mnie w domu lania zawsze byly za powazne wybryki

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×